Jump to content
Dogomania

RUDA FOKSIA ,ma w DS brata Borysa i jest szczęśliwa.


Poker

Recommended Posts

Parę godzin temu przywiozłam do nas  sunieczkę ze schroniska , w którym były tez Karmelek i Gigunia. Spotkałyśmy się z ewu na stacji benzynowej między Opolem i Niemodlinem.

Sunia była grzeczna w drodze. W domu wypuściliśmy ją z kontenerka.

Na razie nie wprowadzaliśmy jej do stada. Cuchnie przeokropnie. Na jedzenie rzuciła się , na wodę też. Dałam jej z ręki smaczek, zjadła, nawet polizała palec. Delikatnie ją pogłaskałam pod bródką i po boczku.

Zrobiła koo jak zbity piasek. Chyba była karmiona kośćmi.

Dajemy jej chwilę na oswojenie ,ale wieczorem spróbujemy ją wykąpać przed wprowadzeniem do stada.

Jest większa od Gigi i wzrostowo i wagowo.

Cała rodzina i przyjaciółka z Kanady uznały ,ze pasuje do niej imię Foksia. Imię wymyślił mąż. Nie miałam wyjścia jak się nie poddać wszystkim. Mamy więc w DT Foksię.

Foksia_8.jpg

Foksia_9.jpg

 

Zapięłam suni obróżkę  bez problemu i wyszłyśmy na ogródek . Na szczęście zrobiła sioo. Za chwilę idziemy się kąpać.

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Foksia już po kąpieli. Grube, hutnicze rękawice nałożone przez męża okazały się zbędne.Sunia była grzeczniutka, dała sobie wszystko umyć. I miałam niespodziankę, bo w trakcie mycia brzuszka wymacałam szwy po sterylce.  Nie wiem jak można wydać psa bez informacji o konieczności zdjęcia szwów.  Poczekam ze 2 dni i jak da radę , to sama je zdejmę. Na tyle ile mogłam, zobaczyłam że  rana wygojona, sucha i blada.

Zapoznaliśmy już Foksię ze stadem. Z Dolarem i Loczką poszło jak po maśle. Dolar był zdziwiony , a Loczka ma w oczach coś jak pretensje. natomiast na zbyt bezpośrednią kotę nieźle warknęła. Nagadałam jej do nosa,

Przed chwilą weszłyśmy na piętro też bez problemu. I suńka ochrzciła dywan i panele. Ale ma prawo. I tak bym jej nie wyprowadziła na dwór,bo musi solidnie wyschnąć

Znowu była akcja z kotą. Foksia rzuciła się do niej z warkotem. Wzięłam kotę na ręce, asekurowałam przed dziobem suni i spokojnie się powąchały. Może będzie już spokój.

Foksia ma krótki ogonek , tak  z 3/5 normalnego.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Imię przylgnęło i super, Foksia jest śliczna na żywo, proporcjonalna i urocza, jak na nia patrzyłam to się czułam jak w lesie, jakby lisek do mnie wyszedł na polanę, że tak to obrazowo napiszę.

Dobrze, że już wykąpana, bo pewnie smrodek i jej przeszkadzał, bo że otoczeniu, to oczywiste. Jest cudna, zakochałam się w niej.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Poker napisał:

Foksia już po kąpieli. Grube, hutnicze rękawice nałożone przez męża okazały się zbędne.Sunia była grzeczniutka, dała sobie wszystko umyć. I miałam niespodziankę, bo w trakcie mycia brzuszka wymacałam szwy po sterylce.  Nie wiem jak można wydać psa bez informacji o konieczności zdjęcia szwów.  Poczekam ze 2 dni i jak da radę , to sama je zdejmę. Na tyle ile mogłam, zobaczyłam że  rana wygojona, sucha i blada.

Zapoznaliśmy już Foksię ze stadem. Z Dolarem i Loczką poszło jak po maśle. Dolar był zdziwiony , a Loczka ma w oczach coś jak pretensje. natomiast na zbyt bezpośrednią kotę nieźle warknęła. Nagadałam jej do nosa,

Przed chwilą weszłyśmy na piętro też bez problemu. I suńka ochrzciła dywan i panele. Ale ma prawo. I tak bym jej nie wyprowadziła na dwór,bo musi solidnie wyschnąć

Znowu była akcja z kotą. Foksia rzuciła się do niej z warkotem. Wzięłam kotę na ręce, asekurowałam przed dziobem suni i spokojnie się powąchały. Może będzie już spokój.

Foksia ma krótki ogonek , tak  z 3/5 normalnego.

W sumie dobrze się zapowiada :) Oby tak dalej.

Link to comment
Share on other sites

Foksia jest rewelacyjna. Zachowuje się jakby była u nas dłuższy czas.

Zdarzają się jej wpadki siusiowe i koopowe,ale pracujemy nad tym.

Psy były same w domu przez godzinę. Foksia szalała z radości po moim powrocie. Były buziaczki, trącanie łapką. Do łóżka też już wskoczyła i dawała buziaki.

Chodzi za mną jak  pies. Do męża też OK. Na smyczy chodzi ładnie, trochę ciągnie ,ale nie jest źle.

Na kotę rzuciła się dziś 2 razy, a biedna kota nie wie o co chodzi. Ona jest bardzo ufna do psów.

 

Muszę ją sprawdzić na dzieci i trzeba ruszać z ogłoszeniami.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Sunia jest rozkoszna. Dawno nie mieliśmy takiej. Całuje nas po rękach .Wywala się kołami do góry.Bardzo dużo rozumie i  jest posłuszna. No cud, miód, orzeszki.Żeby jeszcze na kotę się nie rzucała. Brać i kochać.

Kto zrobi ogłoszenia? proszę. Opłacę  wyróżnienia czy co trzeba będzie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Fajnie ,że nas odwiedziłyście, bo miałam wrażenie ,że piszę sama do siebie.

Dziś  z kotą lepiej. Niuchały się noskami.

Kupiłam Foksi obróżkę i adresatkę ,bo zamierzam zabrać ją dziś na spacer do parku. Ona na ogródku błyskawicznie  załatwia co trzeba i ciągnie  do domu.

Zaczyna okazywać ochotę do zabaw, zaczepia delikatnie ząbkami, podskakuje. Wskakuje do łóżka i daje buzi prosto w usta,nawet nie zdążę się zasłonić jest taka szybka.

Może dziś uda mi się ją sprawdzić na dzieci.

Zdjęcia nowe mam ,ale głównie na leżąco, bo przecież jak się ruszę, to ona pędzi za mną.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Poker napisał:

Fajnie ,że nas odwiedziłyście, bo miałam wrażenie ,że piszę sama do siebie.

Dziś  z kotą lepiej. Niuchały się noskami.

Kupiłam Foksi obróżkę i adresatkę ,bo zamierzam zabrać ją dziś na spacer do parku. Ona na ogródku błyskawicznie  załatwia co trzeba i ciągnie  do domu.

Zaczyna okazywać ochotę do zabaw, zaczepia delikatnie ząbkami, podskakuje. Wskakuje do łóżka i daje buzi prosto w usta,nawet nie zdążę się zasłonić jest taka szybka.

Może dziś uda mi się ją sprawdzić na dzieci.

Zdjęcia nowe mam ,ale głównie na leżąco, bo przecież jak się ruszę, to ona pędzi za mną.

Gdzie tam sama do siebie piszesz. Nas tu tłum :).....niepiszących :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

51 minut temu, anecik napisał:

Gdzie tam sama do siebie piszesz. Nas tu tłum :).....niepiszących :)

Chyba duchów...

Byliśmy w parku. Foksia , oprócz tego ,że ciągnie jak parowóz, jest w porządku. Może jak pozna nowe zapachy, to przestanie .

Spotkaliśmy dzieci, nie bała się , dała się spokojnie pogłaskać.

Link to comment
Share on other sites

Pokerku,  nie zawsze jest wena do pisania,  ale do czytania - zawsze! Czasami piszesz dla cichych czytaczy :), to fakt.  Ale wspierających,  trzymających rękę na pulsie,  przesyłających dobre fluidy(a czasem,  bardziej wymienną pomoc,  np ogłoszenia).  Pisz,  relacjonuj.  Jesteśmy z Wami :). 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pokerku, zaglądam, inwigiluję wręcz Twoje wątki ;) ale cóż mam napisać skoro pomóc nie mogę.... Foksia i mnie serce skradła, kibicuję Wam całym sercem jak Giguni, Sisi  ... u malagos dzisiaj poryczałam się jak niewimco - nie będę przecież pisała o tym :( Serdeczności zostawiam przedwieczorne i przedświąteczne :)

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Poker napisał:

Chyba duchów...

Byliśmy w parku. Foksia , oprócz tego ,że ciągnie jak parowóz, jest w porządku. Może jak pozna nowe zapachy, to przestanie .

Spotkaliśmy dzieci, nie bała się , dała się spokojnie pogłaskać.

Wcale nie duchów :P nie, nie :) Się podgląda, się czyta i się podziwia śliczną rudasię :)

I się też kciuki trzyma, tak, tak, Pokerku, tak, tak :) 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...