Jump to content
Dogomania

To nie Prima Aprillis :). Dolarek (Donald) z Radys ma swój WŁASNY DOM. Zamieszkał w Poznaniu. Dziękuję Wszystkim za pomoc Dolarkowi <3.


Sara2011

Recommended Posts

56 minut temu, kiyoshi napisał:

Dolarem jest cuuudowny:) tak pięknie wygląda biegając z tym swoim uśmiechem:) Bardzo udana sesja Murko:)

Iza, dałabyś radę zrobić Dolarkowi trochę ogłoszeń z tymi nowymi zdjęciami?  Baaaaaardzo proszę :)

Link to comment
Share on other sites

Dolarek jest wpatrzony w Miłą jak w obrazek i najpewniej czuje się kiedy ona jest w pobliżu. Podejrzewam, że każdy inny pies czy sunia byłyby dla niego równie dobrym towarzystwem, byle tylko coś futrzastego czterołapego było, to istoty dwunożne nie wydają się takie straszne:) Niestety braki w socjalizacji widać u niego ewidentne.

Nie przekreślam żadnej opcji domu dla niego, bo różne cuda już widziałam jak psy się zmieniają w nowym miejscu, ale najbezpieczniejsza byłaby tu opcja domu z ogrodem (w sensie, że najmniejsze ryzyko niepowodzenia adopcji). I tak wszystko będzie zależeć od ludzi... W przypadku Dolara muszą to być bardzo mądrzy ludzie - z nim albo trzeba będzie dużo pracować, albo pokochać go takiego jaki jest.

 

Rozliczenie za marzec:

 

Stan konta na 28 luty wynosił -444,30 zł

Wpłaty:

+444,30 zł Sara2011

Razem: 0 zł

 

Koszty:

-372 zł hotelowanie 1-31.03

-29 zł wirusówki

-3,50 zł dojazd weta (częściowe koszty)

Razem: -404,50 zł

 

Stan konta na 31 marzec wynosi -404,50 zł.

Link to comment
Share on other sites

Konto Dolarka powiększyło się o następujące wpłaty:

  • 20zł-Dulska/03.04.2017/stała IV
  • 50zł-p.Maciej K. (FB)/03.04.2017/stała IV

Dolarek otrzymał również wsparcie od p.Alicji W. w kwocie 100zł za co bardzo serdecznie dziękuję. Dla przypomnienia p.Alicja z rodziną adoptowała zamojskiego Axelka.

Darczyńcom ślicznie dziękuję za wsparcie.

Link to comment
Share on other sites

Wpłynęły deklaracje od:

  • 30zł-koja/10.04.2017/stała IV
  • 20zł-Livka/10.04.2017/stała IV

Bardzo serdecznie dziękuję.

Jutro odświeżę ogłoszenia Dolarkowi na olx, w weekend dorobię jeszcze nowych. Może teraz po świętach coś ruszy.

 

Link to comment
Share on other sites

Dolar trochę się rozbisurmanił ostatnio. Bardzo się nakręca w momencie wypuszczania z boksu. Ogólnie szczekacz jest z niego ogromny, ale kiedy przychodzę otworzyć furtkę to Dolara rozsadza energia, doskakuje do bramki, łapie za pręty. Trzeba ostrożnie otwierać, bo może skubnąć za rękę. Kiedy otwieram bramkę to wypada jak z procy w wielkim szczekaniem, biegnie się pokłócić z psem na największym wybiegu i potem już jest ok. Czasami tak było, że jak stałam w przejściu to mnie stuknął pyskiem w kolano, więc ostatnio odsuwałam się wraz z otwieraną bramką. Wczoraj tak się nakręcił, że wypadł z boksu, dziabnął mnie w nogę i popędził dalej. Nie ugryzł do krwi, ale przez spodnie poczułam jak ścisnął mocno, zrobił mi 5 siniaków + w dwóch miejscach zdarł skórę. Nie wiem czemu to zrobił, ale z tego co obserwuję, to w nim drzemią spore pokłady agresji wobec człowieka, ale za bardzo boi się, żeby atakować w bezpośrednim kontakcie. Kiedy tylko oddziela nas krata, to wścieka się przy byle okazji, a jak mam miotłę w ręce i zamiatam pod jego boksem to dostaje szału. A kiedy wchodzę do boksu od razu schodzi z niego powietrze, ogon pod siebie i psa nie ma.

Im więcej się mu daje swobody tym jest gorzej. Ostatnio nawet zaczął mnie obszczekiwać kiedy luzem biegał po ogrodzie. Kiedy chodzi na smyczy jest potulny jak baranek. Teraz linieje, więc go co jakiś czas czeszę; znosi to całkiem dobrze, ale żeby to lubił to ciężko powiedzieć (puszcza zawsze bąki ze stresu;) ).

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.04.2017 o 19:54, Sara2011 napisał:

To nie za ciekawe wieści, właściwie bardzo mnie one podłamały. Skąd się biorą takie agresywne zachowania? Czy ja będę w stanie znaleźć mu dom przy takim zachowaniu:(.

Wydaje mi się, że dla niego są dwie opcje DS: doświadczony, nastawiony na pracę z psem, gdzie będzie blisko człowieka, w domu lub druga opcja Dolar jako psiak podwórkowy, gdzie będzie robił co chciał - najlepiej do towarzystwa jakiejś suni.

Ja teraz Dolara wyprowadzam na smyczy i wszystko wróciło do normy. Już kiedyś pisałam, że miałam problem ze zwołaniem go do boksu. Problem się rozwiązał, kiedy parę dni pochodziłam z nim na smyczy (zamiast wypuszczania luzem z boksu). Wygląda na to, że Dolar pozostawiony sam sobie "dziczeje".

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenie za kwiecień:

 

Stan konta na 31 marzec wynosił -404,50 zł

Wpłaty:

+404,50 zł Sara2011

Razem: 0 zł

 

Koszty w kwietniu:

-360 zł hotelowanie 1-30.04

-12,50 zł odrobaczenie

-10 zł Fiprex

Razem: -382,50 zł

 

Stan konta na 30 kwietnia wynosi -382,50 zł.

Link to comment
Share on other sites

Nadal wychodzimy na smyczy; Dolar jest grzeczny, nie szaleje przed otwarciem boksu, nie szczeka itd. Czeka grzecznie aż się podejdzie i zapnie smycz. Na spacerach załatwia co trzeba. Chodzi grzecznie, nawet smyczy nie napnie. Na pewno wolałby sobie pobiegać luzem, ale myślę, że nie tędy droga... Przyzwyczaił się już do czesania. Także ogólnie ok.

Zdjęcia i filmik postaram się zrobić, ale nie obiecuję, że w tym tygodniu, bo za tydzień mamy komunię dziecka i czeka nas ciężki tydzień...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...