Jump to content
Dogomania

MA DOM . Teraz jestem Waldek i mam swój dom :) DEVON w hoteliku u Dexterki -Devon z Radys - już w DT czeka na swojego człowieka


mdk8

Recommended Posts

3 godziny temu, kiyoshi napisał:

oczywiście że mądry, ale Dexterka troszkę martwi się o jego niepewnośc...

A czym się ta niepewność przejawia?

2 godziny temu, uxmal napisał:

Te oczy, uszy -licho wie- urzekający jest. Ma coś w sobie.

Cały jest urzekający.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, kiyoshi napisał:

nagle cos moze go tak przestraszyc ze caly sie kuli nawraca i pedzi do domu

Moja poprzednia sunia, kochana Saruśka, reagowała w ten sposób na petardy, burzę. Bywało to czasem trudne, wiem o co chodzi. 

Link to comment
Share on other sites

mam bardziej szczegółowy opis od Dexterki...zgodziła się bym ją zacytowała, więc piszę i proszę mądre głowy o jakieś porady...może ktos miał podobny problem?

Devon jest bardzo
pogodny, zaczyna biegać po całym ogrodzie
chętnie wraca do boksu
natomiast bardzo stresują go bliskie i bezpośrednie kontakty z człowiekiem
szaleje wręcz na mój widok jak jest jeszcze zamknięty
a jak tylko do niego wejdę , kucnę i próbuje pogłaskać to wysyła mi wszystkie moźliwe sygnały uspokajające i robi wszystko by kontaktu uniknać
nie jest to w ogóle dla niego komfortowe
jak on biega po ogrodzie to jedynym sposobem na zamknięcie go z powrotem to otworzenie drzwi wewnętrznych i wtedy on sam wchodzi bez problemu
nie ma mozliwości , ze ja go wołam, on do mnie podchodzi i razem sobie idziemy, albo nie ma nawet możliwosci , ze go wołam, on podchodzi , zapinam go na smycz i zaprowadzam do kojca
Wczoraj miałam mały sukces , bo był na ogrodzie zawołałam go i dałam smaczka, którego wział z reki
jak jestem z nim w zamknietym pomieszczeniu to bierze smaczki , bo jakby czuje , ze nie ma wyjscia
opisze to jutro dziewczynom z top doga i zobaczymy co podpowiedzą
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, kiyoshi napisał:

Behawiorystka zasugerowała wprowadzenie dla Devonka lekkich leków. Kupiłam za własne pieniążki opakowanie, które starczy na ok. miesiąc, mam nadzieje, że będzie się czuł dzięki nim lepiej...

https://www.zdrowysklep.net/pl/p/5-HTP-Tabletki/101

Nie wiem czy to jest dobry pomysł. Jeszcze nie minął m-c jak Devonek zmienił miejsce pobytu a behawiorystka chyba go nie widziała na żywo więc  sugerowanie czegoś tylko na podstawie opisu ... 

Od początku wiedziałam jak Devonek reaguje na pewne nowe sytuacje i kontakt z człowiekiem. On lepiej się czuje w towarzystwie innych psów niż ludzi. Może być tak , że nikt i nic tego nie zmieni. Oczywiście trzeba  próbować ale czy koniecznie farmakologią ? 

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, mdk8 napisał:

Nie wiem czy to jest dobry pomysł. Jeszcze nie minął m-c jak Devonek zmienił miejsce pobytu a behawiorystka chyba go nie widziała na żywo więc  sugerowanie czegoś tylko na podstawie opisu ... 

Od początku wiedziałam jak Devonek reaguje na pewne nowe sytuacje i kontakt z człowiekiem. On lepiej się czuje w towarzystwie innych psów niż ludzi. Może być tak , że nikt i nic tego nie zmieni. Oczywiście trzeba  próbować ale czy koniecznie farmakologią ? 

Chyba warto zaufać Dexterce i osobom, którym ona ufa.

U Beaty 10 m-cy trwało oswajanie go z nowymi sytuacji bez pomocy behawiorysty czy eków i nic to nie zmieniło. 10 m-cy jak stał w miejscu tak stoi. To nie są mocne leki- bardzo słabe, w pełni naturalne...Nie wiem, jak uważasz, ale jeśli on ma być taki nadal jaki jest to może być kłopot z adopcją. No i dla niego to też nie jest dobrze, by tak bardzo się bał....

teraz jest normą że behawioryści doradzą podawanie psóm lekkich leków, nie na stałe, tylko na 3-4 tygodnie, po to, by troszkę je odstresować.

Naszym celem jest pomóc mu...to Dexterka przebywa z nim każdego dnia...zaufajmy jej, co?

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Chyba warto zaufać Dexterce i osobom, którym ona ufa.

U Beaty 10 m-cy trwało oswajanie go z nowymi sytuacji bez pomocy behawiorysty czy eków i nic to nie zmieniło. 10 m-cy jak stał w miejscu tak stoi. To nie są mocne leki- bardzo słabe, w pełni naturalne...Nie wiem, jak uważasz, ale jeśli on ma być taki nadal jaki jest to może być kłopot z adopcją. No i dla niego to też nie jest dobrze, by tak bardzo się bał....

teraz jest normą że behawioryści doradzą podawanie psóm lekkich leków, nie na stałe, tylko na 3-4 tygodnie, po to, by troszkę je odstresować.

Naszym celem jest pomóc mu...to Dexterka przebywa z nim każdego dnia...zaufajmy jej, co?

Wolałabym jednak aby takie decyzje były konsultowane ze mną .  ok ?

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, mdk8 napisał:

Wolałabym jednak aby takie decyzje były konsultowane ze mną .  ok ?

Dobrze Małgosiu, przepraszam.

Leki jeszcze nie doszły, więc jeśli masz jakieś wątpliwości skontaktuj się prosze z Dexterką. Ona Ci opowie jakie są problemy i dlaczego taka decyzja. Ja sie z nią praktycznie codziennie kontaktuje przez fb. I po prostu jej ufam...

Jutro wyjeżdżam do rodziców i do 1szego mnie nie będzie więc chciałam kupić co potrzeba od razu...

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Dobrze Małgosiu, przepraszam.

Leki jeszcze nie doszły, więc jeśli masz jakieś wątpliwości skontaktuj się prosze z Dexterką. Ona Ci opowie jakie są problemy i dlaczego taka decyzja. Ja sie z nią praktycznie codziennie kontaktuje przez fb. I po prostu jej ufam...

Jutro wyjeżdżam do rodziców i do 1szego mnie nie będzie więc chciałam kupić co potrzeba od razu...

Nie mam do Ciebie pretensji jednak rozmawiałam z Dexterką  przez telefon i prosiłam ,żeby do mnie dzwoniła  jak będą jakieś sprawy do omówienia . Poczułam się trochę zignorowana i nie bardzo mi się to podoba. 

Jestem Ci wdzięczna za wszelką pomoc jakiej mi i Devonkowi udzielasz ale chciałabym aby decyzje w jego sprawie były podejmowane wspólnie.  

Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, mdk8 napisał:

Nie mam do Ciebie pretensji jednak rozmawiałam z Dexterką  przez telefon i prosiłam ,żeby do mnie dzwoniła  jak będą jakieś sprawy do omówienia . Poczułam się trochę zignorowana i nie bardzo mi się to podoba. 

Jestem Ci wdzięczna za wszelką pomoc jakiej mi i Devonkowi udzielasz ale chciałabym aby decyzje w jego sprawie były podejmowane wspólnie.  

dobrze Gosiu, jeszcze raz przepraszam. Każda z nas zabiegana. Dexterka pewnie pomyślała, że już Ciebie pytałam:(

 

tak jak pisałam- leki w drodze, jeśli uznacie, żeby ich nie podawać, to przydadzą sie na pewno innemu psu. Zapłaicłam za nie sama, więc problemu nie ma ...

Wstawiałam kilka postów o zachowaniu Devonka, o pewnych problemach... pozostały bez reakcji:( :( jakiejkolwiek:(

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

Wstawiałam kilka postów o zachowaniu Devonka, o pewnych problemach... pozostały bez reakcji:( :( jakiejkolwiek:(

W pracy nie mogę za bardzo logować się na dogo. W domu też czasami wpadam na chwilę bo nie mam czasu . Być może to się zmieni na dniach. 

 Wszystko co pisałaś znam z relacji dt w którym był. Po paru m-cach dopiero zaufał B. i mam filmik na którym idzie uśmiechnięty i machający ogonem przy nodze opiekunki. Przychodził też na wołanie . Być może jest to pies , który potrzebuje więcej czasu niż inne  aby zaufać człowiekowi. 

Skoro już leki w drodze to spróbujmy . 

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, mdk8 napisał:

W pracy nie mogę za bardzo logować się na dogo. W domu też czasami wpadam na chwilę bo nie mam czasu . Być może to się zmieni na dniach. 

 Wszystko co pisałaś znam z relacji dt w którym był. Po paru m-cach dopiero zaufał B. i mam filmik na którym idzie uśmiechnięty i machający ogonem przy nodze opiekunki. Przychodził też na wołanie . Być może jest to pies , który potrzebuje więcej czasu niż inne  aby zaufać człowiekowi. 

Skoro już leki w drodze to spróbujmy . 

Gosiu, osoba która była po Devona u Beaty dowiedziała się od niej, że Devon NIE podchodzi na wołanie i na pewno nie podejdzie sam....

Hmmm... Tobie mówiła, że podchodzi.

Dexterka wysłała Ci zaproszenie na fb;) żebyście też były w stałym kontakcie. To powinno rozwiązać problem z komunikacją;)

Pozdrowienia!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...