Jump to content
Dogomania

MA DOM . Teraz jestem Waldek i mam swój dom :) DEVON w hoteliku u Dexterki -Devon z Radys - już w DT czeka na swojego człowieka


mdk8

Recommended Posts

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

Gosiu, a nie zastanawia Cie dlaczego brat osoby, która wpłaca pieniązki na utrzymanie psów u Beaty nie został wpuszczony na teren posesji? dlaczego nie udostępniono mu psów do zdjęć? i dlaczego nikt nie szuka dwóch suniek, które zaginęły? Mam nadzieje, że Beata wywiąze się i zrobi wreszcie jakieś sensowne zdjęcia... Pól roku to dosyć sporo czasu..

Ja nie wiem jakie warunki przedstawia Ci Beata, rozumiem, że jesteś świadoma tego że Beaty czasem nie ma po 3 dni...i że psami zajmuje się jakaś starsza Pani ... psów jest ok. 18tu...Osoba która dzisiaj przyjechała zobaczyła tylko 3...

Bardzo zastanawia mnie tez sytuacja z ludźmi z Katowic....

Post z fb został usunięty . Uważam , że sprawa z wizytą tego brata nie była do końca dograna i nie podoba mi się ta nagonka na Beatę . Z tego co napisały to oprócz jednego psa zostały sfotografowane te co miały być .

Iza sama dobrze wiesz jak jest z ludźmi dzwoniącymi w sprawach adopcji, nawet lepiej ode mnie . Dla mnie temat tej rodziny jest zamknięty tym bardziej , że ja pierwsza z nimi rozmawiałam .

Owszem ,wiedziałam ,że Beata pracuje i psami podczas jej nieobecności zajmuje się starsza Pani.

Nie stać mnie na hotelik za 450,-  bo tyle kosztuje pobyt dużego psa jakim jest Devon. A są to ceny za kojec. 

Nie doszukuję się afer tam gdzie ich nie ma. Dlatego nie lubię FB bo ludzie , którzy niewiele wiedzą o pewnych sprawach rozpętują awantury i nagonki. 

Nie każdy ma talent do robienia ładnych zdjęć tym bardziej , że Devon przez kilka m-cy bał się ludzi i unikał ich towarzystwa jak tylko mógł . Przy poprzedniej wizycie Dorota próbowała zrobić ładne zdjęcia jednak się nie dało bo Devon uciekł pod stół i nie chciał wyjść. Teraz jest już innym psem i za dwa tygodnie Dorota jedzie do Beaty i  zrobi Devonkowi zdjęcia.

Uwierz mi , że bardzo bym chciała aby znalazł się dobry dom w którym Devonek byłby szczęśliwy ale na dzień dzisiejszy taki dom się nie pojawił. 

Link to comment
Share on other sites

To czekam na zdjęcia od Doroty za 2 tygodnie.....Mam nadzieje, że wreszcie wyjdą....chyba że znów będzie się bał:(

 

ps. nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby do Anety, Kasi, Szafirki, Murki czy innej osoby prowadząc dogomaniacki hotelik, przyjechał ktoś (znajomy deklarowicza) i chciał zobaczyć psa a ten nie zostałby mu udostępniony......być może to tylko w mojej głowie jest dziwne...pewnie tak...

 

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, kiyoshi napisał:

To czekam na zdjęcia od Doroty za 2 tygodnie.....Mam nadzieje, że wreszcie wyjdą....chyba że znów będzie się bał:(

 

ps. nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby do Anety, Kasi, Szafirki, Murki czy innej osoby prowadząc dogomaniacki hotelik, przyjechał ktoś (znajomy deklarowicza) i chciał zobaczyć psa a ten nie zostałby mu udostępniony......być może to tylko w mojej głowie jest dziwne...pewnie tak...

 

 

Z tego co zrozumiałam z wpisów siostry tego Pana ta wizyta nie była do końca dograna tak jak powinna być ale się nie wypowiadam bo nie byłam świadkiem tych ustaleń. Zresztą post został wykasowany więc wg mnie  coś jest na rzeczy.

Przez ten cały czas pobytu Devona w dt nie zdarzyło się aby Beata zignorowała próby kontaktu z mojej strony. Jeżeli nie mogła w dane chwili odebrać zawsze oddzwaniała i ja nie mam jej nic do zarzucenia tym bardziej , że też sama dzwoniła do mnie jak była jakaś sprawa dp omówienia. 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
5 godzin temu, kiyoshi napisał:

Co slychac u Devona? Czy Dorota cos mowila? Czy udalo sie zrobic jalies zdjecia?

Tak . Dostanę na początku przyszłego tygodnia. 

Tak o nim napisała mi Dorota : "on tam sie czuje jak w domu, jest bardzo mądry, w stadzie świetnie sobie radzi, z nikim nie wchodzi w konflikt.bardzo bardzo mądry pies jednak wciaz jest zdystansowany i nie mozna przy nim podnosić głosu  bo się kuli . On ma jakies swoje traumy. Ale biega bawi sie z chłopakami to bardzo łagodny dobry spokojny pies chodz ładnie na smyczy no i jest piękny! "

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, teresaa118 napisał:

nie wiem, co o tym myslec! poprosze o czas na przemyslenie, do tej pory pies nie mial wystarczajacych deklaracji, a teraz zwiekszaja sie koszty utrzymania....poczytam watek

 

10 minut temu, bakusiowa napisał:

Spotkałam się już z tym, że przeniesienie w inne miejsce często wychodzi na dobre. Postaram się coś wyskrobać dla psiaka. Muszę pomyśleć.

 

Witajcie, dziękuje że zajrzałyście na wątek. Nie chce się rządzić, bo Devon jest pieskiem głównie mdk8, ale ja czuje się w jakiś sposób za niego 'współodpowiedzialna' ponieważ to ja poniekąd nakierowałam mdk8 na ten PDT w Świrklańcu.

Devon jest tam już 10 miesięcy i praktycznie nie zrobił żadnych postępów. W sobote miał odwiedziny osoby niezależnej, która właśnie zrobiła mu te powyższe zdjęcia- oceniła Devona jako psa delikatnego, wrażliwego, lękliwego, wymagającego spokoju i pracy z człowiekiem.

Czasem to co jest tanie- to jest DROGIE. :( jestem za zmianą miesjca z nadzieją, że trafi w warunki, które będą bardziej korzystne, do osoby doświadczonej w pracy z psami, która zabierze go do weta, zrobi porządne zdjęcia do ogłoszeń i pozwoli mu otworzyć sie na świat....wtedy być może za 1-2 miesiące będzie już na tyle dobrze, że znajdzie się DS...

Tak przynajmniej ja sobie myśle....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Też pomyślę ale na razie nie bardzo daję radę, pomogłam już paru psom na Dogo, sama mam tylko emeryturę i 3 psy, w tym jedną staruszkę, ktorej staram się zapewnić jak najdłuższe życie bo już i tak pobiła rekord, ale to też trochę kosztuje. Ale postaram się pomóc choć jednorazowo w przyszłym miesiącu bo bedę miała nieco mniej obowiązkowych opłat.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, BORYSboxer napisał:

Jestem i ja,trochę i ja postaram się pomóc,fantów na bazarek też znajdę na pewno... Śliczny,ale biedny psiak... :(

dziękuje:) fanciki które mi ostatnio wysłałać już obfociłam w wekend:) będę z nich robić bazarek za jakiś czas:)

Dzięki wielkie za chęc przekazania kolejnych fantów:)

1 godzinę temu, dwbem napisał:

Też pomyślę ale na razie nie bardzo daję radę, pomogłam już paru psom na Dogo, sama mam tylko emeryturę i 3 psy, w tym jedną staruszkę, ktorej staram się zapewnić jak najdłuższe życie bo już i tak pobiła rekord, ale to też trochę kosztuje. Ale postaram się pomóc choć jednorazowo w przyszłym miesiącu bo bedę miała nieco mniej obowiązkowych opłat.

dziękuje w imieniu Devona <3

1 godzinę temu, renatka_s napisał:

Zaglądam na wątek, mogę wpłacić jednorazowo 30 zł.

dziękuje ślicznie <3

17 minut temu, malti napisał:

mogę wpłacić jakis grosik jednorazowo

dziękuje bardzo<3

Link to comment
Share on other sites

Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za przybycie na wątek Devonka.

Tak jak wspomniała kiyoshi , Devonek będzie się przeprowadzał. Niestety Beata u której jest obecnie pracuje i nie zawsze może poświęcić tyle czasu w resocjalizację Devonka  ile  on potrzebuje. Zatrzymał się na pewnym etapie i nie robi postępów a to jest barierą nie do pokonania w znalezieniu  dobrego domu. 

W związku ze zmianą miejsca pobytu Devonka mam pytanie do dotychczasowych deklarowiczów czy wyrażają na to zgodę i zostaną z Devonkiem jeszcze jakiś czas? 

 

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, mdk8 napisał:

Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za przybycie na wątek Devonka.

Tak jak wspomniała kiyoshi , Devonek będzie się przeprowadzał. Niestety Beata u której jest obecnie pracuje i nie zawsze może poświęcić tyle czasu w resocjalizację Devonka  ile  on potrzebuje. Zatrzymał się na pewnym etapie i nie robi postępów a to jest barierą nie do pokonania w znalezieniu  dobrego domu. 

W związku ze zmianą miejsca pobytu Devonka mam pytanie do dotychczasowych deklarowiczów czy wyrażają na to zgodę i zostaną z Devonkiem jeszcze jakiś czas? 

 

ja jako deklarowicz Devonka pierwsza się zgłaszam:) i dokładam dyszke po Korniczku do stałej, czyli od następnego mieisąca będzie po 30 stałej ode mnie.

 

Gosiu, ja myślę, że w pewnym momencie po prostu sa konieczne zmiany. Na wielu watkach to się sprawdziło- pies zmieniał miejsce, otoczenie, a potem już droga do DS była krótka i szczęsliwa:)

Może nie napisałyśmy tutaj wszystkiego co ustaliłyśmy wstępnie. Myślimy o miejscu dla Devonka u Dexterki w hoteliku. Na dogomanii hotelik ten ma swój watek, co prawda już nie aktywny od jakiegoś czasu, ale hotelik funkcjonuje doskonale- oglądałysmy na fb.

Devon zamieszka w boksie wewnętrznym, jutro będe rozmawiać z Dexterką by ustalić dokładnie czego dla Devona potrzebujemy- chodzi nam o socjalizacje z człowiekiem, spacery na smyczy, by poznał życie 'uliczne' plus wizyta u weta bo uszka trzeba doleczyć. Spróbuje tez zapytac o transport- Devon miałby do pokonania ok. 150 km z okolic Raciborza do okolic Opola.

Cena hoteliku to niestety 500 zł za boks wewnętrzny. Wierze jednak, że to się opłaci w ostatecznym rozrachunku (chyba, że ktoś mógłby polecić jakieś inne tańsze miejsce...?)

Dziś przysiadłam trochę i edytowałam/ odnowiłam stare ogłoszenia Devonka. Jutro jeszcze kilka dorobie, one niech 'wiszą' i pomagają szczęsciu. Pokazałam tez Devona na fb.

Rozmawiałam tez z panią Irenką z Katowic, która obiecała pomoc finansowa i fanty na bazarek (serdecznie Pani dziękujemy i za miłą rozmowe również dziękuje:), Dostaniemy także ksiązki na bazarek od Gosi z Warszawy....

Jednak nadal bardzo, bardzo prosimy o deklaracje stałe... Moim zdaniem 3 miesiące u Dexterki wystarczą by Devon znalazł dom, to naprawde piękny pies (potwierdziła to osoba, która widziała go w sobote), lękliwy- ale nie w sensie dzikości tylko zwyczajnego dystansu, który w dobrym domu szybko uda sie pokonać.

Prosimy o pomoc

 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, bela51 napisał:

Jestem tez u smutnego Devona, Czy on aby na pewno jest zdrowy ? Niepokojąco wyglada ta przekrzywiona głowa na zdjęciach, ale moze sie mylę.

Postaram sie pomoc jakims bazarkiem, ale stałej deklaracji nie moge obiecac.

dobrze widzisz....jest stan zapalny ucha/ uszu....dlatego czeka nas też wizyta u weta i kontynuacja leczenia....

Bazareczek, nawet najmniejszy i obecność na wątku, też na wagę złota;) <3 Dziękuje!

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, konfirm31 napisał:

Jestem na wątku. Z kasą u mnie nie najlepiej, ale ponieważ Korniczek (też podopieczny Mdk8)  znalazł dom, jego stałą mogę przenieść na Devona. 

 

bardzo się ciesze!

 

I zapraszam całym sercem na bazarek - 50 % dochodu będzie dla Devonka:)

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...