Jump to content
Dogomania

Nigdy nie można się poddawać. Dziękuję wszystkim, którzy przez ponad 2 lata wspierali Tigrunię. Sunia ma wspaniały dom!!!


Gabi79

Recommended Posts

Dzisiaj wyszła troszkę niszczycielska natura Tigry. Musieliśmy wyjechać z domu na rehabilitację z kotkiem i sunia w tym czasie bardzo się nudziła. Potargała zasłonę w ganku i całkiem energicznie musiała drapać po drzwiach. 

Ogólnie wydaję mi się, że bardzo powoli Tigra idzie do przodu. Nadal zwiewa do legowiska jak widzi smycz ale pięknie spaceruje zapięta, nie szarpie, coraz więcej wącha i rozgląda się po ogrodzie. Chodzi na normalnej, zwykłej obroży - szelki Tigrę przerażają, cała się spina przy zakładaniu ich i spacer jest mało udany. Mam nadzieję, że niedługo sunia zaakceptuje szelki i zaczniemy wychodzić poza ogród. Natomiast jak wracamy ze spaceru to Tigra siada grzecznie w ganku i czeka aż ją porozpinam :-)

Z załatwianiem potrzeb jest różnie. Czasami super załatwia się na spacerach, ale wpadki w domu też się zdarzają. Wieczorem Tigra jest bardzo czujna, nasłuchuje każdy dźwięk. Jak zaszczeka pies nawet kilometr od nas Tigra już się nie załatwi. 

W domu dużo czasu spędza w legowisku. Legowisko jest w jadalni więc sporo czasu krzątamy się koło Tigry. Jak przygotowuje/gotujemy jedzenie w kuchni to Tigra stoi pomiędzy kuchnią i jadalnią i czeka na coś dobrego ale sama nie podejdzie po smaczki. Dzisiaj pierwszy Tigra podeszła sama do łóżka, położyła łepek na łóżku i machała do mnie ogonkiem ale jak wyciągnęłam rękę do niej to zwiała na legowisko. 

Z psami Tigra dogaduję się bardzo dobrze, dorosłego kota się boi a takiego 4-miesięcznego też raczej omija. 

Zdjęcia próbowałam zrobić ale na widok aparatu sunia się roztrzęsła a jak zobaczyła wymierzony w nią telefon na spacerze to przyśpieszyła do domu :-/

 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, kasiainat napisał:

Dzisiaj wyszła troszkę niszczycielska natura Tigry. Musieliśmy wyjechać z domu na rehabilitację z kotkiem i sunia w tym czasie bardzo się nudziła. Potargała zasłonę w ganku i całkiem energicznie musiała drapać po drzwiach. 

Ogólnie wydaję mi się, że bardzo powoli Tigra idzie do przodu. Nadal zwiewa do legowiska jak widzi smycz ale pięknie spaceruje zapięta, nie szarpie, coraz więcej wącha i rozgląda się po ogrodzie. Chodzi na normalnej, zwykłej obroży - szelki Tigrę przerażają, cała się spina przy zakładaniu ich i spacer jest mało udany. Mam nadzieję, że niedługo sunia zaakceptuje szelki i zaczniemy wychodzić poza ogród. Natomiast jak wracamy ze spaceru to Tigra siada grzecznie w ganku i czeka aż ją porozpinam :-)

Z załatwianiem potrzeb jest różnie. Czasami super załatwia się na spacerach, ale wpadki w domu też się zdarzają. Wieczorem Tigra jest bardzo czujna, nasłuchuje każdy dźwięk. Jak zaszczeka pies nawet kilometr od nas Tigra już się nie załatwi. 

W domu dużo czasu spędza w legowisku. Legowisko jest w jadalni więc sporo czasu krzątamy się koło Tigry. Jak przygotowuje/gotujemy jedzenie w kuchni to Tigra stoi pomiędzy kuchnią i jadalnią i czeka na coś dobrego ale sama nie podejdzie po smaczki. Dzisiaj pierwszy Tigra podeszła sama do łóżka, położyła łepek na łóżku i machała do mnie ogonkiem ale jak wyciągnęłam rękę do niej to zwiała na legowisko. 

Z psami Tigra dogaduję się bardzo dobrze, dorosłego kota się boi a takiego 4-miesięcznego też raczej omija. 

Zdjęcia próbowałam zrobić ale na widok aparatu sunia się roztrzęsła a jak zobaczyła wymierzony w nią telefon na spacerze to przyśpieszyła do domu :-/

 

Dzięki Kasiu za prawie super wieści (pomijając te dot zniszczeń).

Może to nie nuda, tylko strach, że została sama, a ludzie nie wrócą.

Oczywiście ostatnio pochrzaniłam i napisałam, że Tigrunia ma legowisko w kuchni.

Sorki!!!

Nie mogę uwierzyć, że Tigrunia podeszła i merdała ogonkiem.

To wspaniała wiadomość!!!!

Myślałam, że na coś takiego poczekamy kilka miesięcy.

Myślę, że niedługo Tigrunia zaufa Ci Kasiu tak, jak ufała Anecik.

( była wręcz nachalna jeśli chodzi o głaskanie i przytulanie).

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.11.2018 o 20:50, Gabi79 napisał:

Tysiu, wysokie tzn. mniej więcej ile?

Jeszcze będzie drugi obraz z różą

nie powiem dokładnie, bo teraz nie pamiętam;) ale jeżeli bazarek dobrze poprowadzony i wypromowany to obrazy były przyzwoicie wyceniane i kupione za parę stów.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Tyś(ka) napisał:

nie powiem dokładnie, bo teraz nie pamiętam;) ale jeżeli bazarek dobrze poprowadzony i wypromowany to obrazy były przyzwoicie wyceniane i kupione za parę stów.

Nieźle.

Ja niestety nie mam konta na fb, a nie wiem, czy ktoś by się zgodził poprowadzić bazarek

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...