Jump to content
Dogomania

Bezdomne psiaki z lecznicy wet potrzebują DS/DT! Pomóżcie!


buu

Recommended Posts

Szarusia... Jest to suczka, która była już wyadoptowana, ale Państwo oddali ją po pewnym czasie w związku z alergią dziecka...  Nie jestem w stanie powiedziec co stało się z jej psychiką w związku z tym wydarzeniem... Sunia, która mieszkając u nas przez kilka tyg wczesniej była po prostu aniołem (i według Państwa była także aniołem w domu), w przeciągu 2 dni od zwrotu zmieniła się nie do poznania. Zaczeła rozszarpywać posłanka i kartony, zaczepiać i dominować inne psy... Wygląda na to, że zwrot był dla niej potwornym wstrząsem i cierpi obecnie na lęk separacyjny... Wygląda też na to, że nie ma obecnie szans na adopcje i prawdopodobnie prędzej czy później szefostwo odwiezie ją do schronu :(

Jest to młodziutka sunia w rozmiarze S (7kg), wiek około 1 roku. Radosna, bardzo przyjazna, uwielbia ludzi, również dzieci. Trafiła do nas wychudzona, zmarźnięta i wylękniona, ale bardzo szybko się zsocjalizowała . Sunia jest już wysterylizowana, zaczipowana, odrobaczona i zaszczepiona. Chodzi już troszkę na smyczy.

FullSizeRender (1).jpg

FullSizeRender (2).jpg

IMG_5043.JPG

IMG_5044.JPG

FullSizeRender (3).jpg

IMG_5050.JPG

MS4yQGNpZA==.jpeg

MS40QGNpZA==.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Pręgusek!
Śliczny psiak-pasiak w typie lekko posokowcowatym/gończym - kłapciastouchy, gładkowłosy, średnio rozmiarowy. Jest w wieku do 1 roku i ma nietypowe, fantazyjne umaszczenie w postaci czerni z tygrysio pręgowanym podpalaniem, jedyny w swoim rodzaju. Bardzo sympatyczny, proludzki, łagodny, przyjazny w stosunku do innych psów, bardzo żywy, zabawowy, skoczny, ciekawski, łakomczuch. Radość, radość radość. Myślę, że chętnie uprawiałby jakieś psie sporty. Jest juz wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony.

Sesje ma trochę mizerną niestety, bo ostatnio pogoda nie sprzyja

IMG_5116.JPG

FullSizeRender (7).jpg

IMG_5224.JPG

IMG_5115 2.JPG

FullSizeRender (5).jpg

FullSizeRender (4).jpg

IMG_5187.JPG

Link to comment
Share on other sites

Nieśmiałek - duuuży szczeniak do adopcji! Ma około 7 miesięcy i z całą pewnością możemy stwierdzić, że będzie dużym psem, Już w tej chwili waży prawie 30kg, przypomina nieco mix owczarka niemieckiego i leonbergera. Śliczny, wysoki, zgrabny, na długiej nodze, z półdługą sierścią i nostalgicznym spojrzeniem. Jest to bardzo miły i łagodny psiak, choć nieco nieśmiały. Bardzo uległy, poddańczy, zarówno względem ludzi jak i innych psów. Bardzo potrzebuje miłości, opieki i wsparcia, dlatego pilnie poszukujemy dla niego domu. Wstydzi się wchodzić do pomieszczeń i nie czuje się w nich zbyt pewnie, ale staramy się zapraszać go na karmienie do lecznicy i szybko oswaja się z sytuacją. est już wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony.

 

FullSizeRender (8).jpg

FullSizeRender (9).jpg

FullSizeRender.jpg

FullSizeRender (6).jpg

IMG_5189 (1).JPG

15049694_10211315013734629_865382663_n (1).jpg

15128645_10211315013614626_782099618_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

Uszysława! Suczka w średnim wieku, wywodzi się ze szlachetnej rasy owczarków epicko-rozległousznych (spokrewnionych z fenkami pustynnymi). Jest bardzo miła, serdeczna, przyjazna, łagodna, grzeczna, zrównoważona. Umiarkowanie tolerancyjna wobec innych psów. Trafiła do nas dość zaniedbana i wychudzona, jednak z dnia na dzień wygląda coraz lepiej, niebawem będzie z niej bardzo wyględny rozległousznik. Uszysława jest już odrobaczona, w najbliższym czasie zostanie wysterylizowana, zaczipowana i zaszczepiona. Niestety Uszka posiada jeden poważny mankament - potrafi z małpią zręcznością przemieszczać się po siatce...

FullSizeRender (9).jpg

FullSizeRender (6).jpg

FullSizeRender.jpg

FullSizeRender (11).jpg

FullSizeRender (12).jpg

Link to comment
Share on other sites

Krzywołapek aka labrador niskopienny!
Jest umiarkowanym gabarytowo (około 12kg), bardzo radosnym psem, pogodnym, ruchliwym, aktywnym, skocznym (które to cechy przemawiają za ewentualnie labladorzymi genami tego osobnika - tak, tak, jest także łakomy). Trudno powiedzieć jakie były jego wcześniejsze doświadczenia życiowe, jednak możemy się domyślać, że miał on szansę zaznać całej gamy ludzkich negatywnych emocji, ponieważ w stresowej sytuacji (np próba wzięcia na ręce, czy prowadzenia na smyczy) biedak potrafi zwyczajnie zsikać się ze strachu lub zastygnąć w niemym przerażeniu. Mimo to jednak jest psem proludzkim i łaknącym kontaktu, który cieszy się na widok każdego, przybiega natychmiast na głaski z uśmiechem na paszczy i skacze jakby jego krótkie odnóża były z kauczuku. Nie potrafi chodzić na smyczy i nie czuje się pewnie w pomieszczeniach, z pewnością nigdy nie mieszkał w domu. W stosunku do innych psów jest raczej przyjazny, ale również dominujący. Jest unikatowym przedstawicielem rasy kampinoskich labradorów niskopiennych, dobroduszny pyszczek i merdający ogon osadzone są na prostowanych na beczce łapkach, które profilowaniem przypominają nieco odnóża barokowej wanny. Psiak jest już wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony.

MS40QGNpZA== (1).jpeg

Zrzut ekranu 2016-06-14 o 21.18.27.jpg

MS4yQGNpZA== (2).jpeg

MS42QGNpZA==.jpeg

Link to comment
Share on other sites

bardzo ,bardzo się cieszę z adopcji tej dwójki :)   Sunia i mały są cudowni i nie wyobrażam sobie aby ktoś był nieczuły na ich charakter i urodę .,także myślę ,że nie ma mowy o zwrocie .

jakby co to mogę zrobić ogłoszenia na gratce  i gumtree /tam już robiłam /  i zasponsorować wyróżnienia ogłoszeń na olx dla 4 psiaków .tylko daj znać jeśli jest taka potrzeba .

Martwi  mnie Szarusia . Co się biednej psince poprzestawiało w główce ,że tak się zmieniła ..Czasami myślę ,że przyszli właściciele przed adopcją powinni przedstawiać testy alergiczne domowników .

Link to comment
Share on other sites

mąż szefowej odgrażał się, że wywiezie w ten weekend 4 psy do schroniska (w tym mojego ukochanego krecika) :( także może odczekam do poniedziałku, żeby zobaczyć czy faktycznie to nastąpi i będzie wiadomo kogo ogłaszać.  Każda pomoc na wagę złota!

 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, kabaja napisał:

Martwi  mnie Szarusia . Co się biednej psince poprzestawiało w główce ,że tak się zmieniła ..Czasami myślę ,że przyszli właściciele przed adopcją powinni przedstawiać testy alergiczne domowników .

Z alergią można walczyć na różne sposoby w zależności od jej stopnia, dużo pomaga kąpiel psa i regularne wyczesywanie - zwłaszcza, że sunia była w miejscu o dużym zagęszczeniu alergenów także od innych zwierząt. Zdarza się że objawy alergiczne to alergia na roztocza jakie przecież też są obecne w sierści psa, a jeśli faktycznie na samą sierść to często wystarczy wydzielić futrzakowi strefę domu w której może przebywać z dala od sypialni osoby uczulonej, unikać dywanów i mięsistych zasłon i obić, często czesać, często wietrzyć a potem odczulanie i ewentualna farmakoterapia. Dwadzieścia lat temu jako gówniara zachwyciłam rodziców swoją nowo odkrytą miłością do porządków, bo za wszelką cenę ukrywałam alergię na Misię... I tak po dwóch latach większość alergii (a miałam ich cały komplet) powoli zniknęła. Nie neguję że zdarzają się sytuacje kiedy alergia jest naprawdę silna i mimo starań uniemożliwia funkcjonowanie z czworonogiem ale to są skrajne przypadki. Niestety ze względu na panującą modę na izolowanie maluchów od brudu, kurzu i zwierząt ilość alergików będzie tylko rosła :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

buu ,jak przeczytałam zamarłam .Myślałam ,że jak parę zwierzaków znalazło domy to pozostałe będę miały większe szanse aby tam trochę dłużej zostać .Czy jest ktoś kto

ma wpływ na pana właściciela i może ubłagać chociaż o miesiąc dla tych psiaków ?  co można zrobić ? może wspomóc karmą ?

5_klepka  w pełni się z Tobą zgadzam  . Miałam na myśli raczej to aby biorąc psa ktoś miał świadomość z czym  musi się zmierzyć a nie być zaskoczony i widzieć jako jedyne rozwiązanie pozbycie    się psa .Niestety  jest mało osób które tak jak Ty zrobią wszystko aby posiadać psiego przyjaciela A swoją drogą jakby nie wydawać psów osobą z alergią to zapewne sporo dogomaniaków by nie posiadało swoich  pupili .

 

Link to comment
Share on other sites

:(

Jest jak jest, udało się wynegocjować dodatkowe 4 miejsca w schronisku przed końcem roku, więc zapadła decyzja o wyjeździe najdłużej stacjonujących, a więc potencjalnie nieadopcyjnych egzemlarzy (krecik, krzywołapek i łaciak) oraz również na tą chwilę w zasadzie nieadopcyjnej zwróconej szarusi. Moja decyzyjność jest tutaj żadna, przygotowałam im papiery i książeczki, zapewne dzisiaj pojadą. Najbardziej martwi mnie oczywiście Krecik i to, że w obliczu problemów zdrowotnych i kompletnego braku zainteresowania jego osobą ze strony adoptujących po prostu nic nie udało mi się zdziałać w czasie jego 10 miesięcznego pobytu u nas... Schronisko podobno jest fajne, psy są zadbane,odwiedzane i wyprowadzane na spacery przez wolontariuszy. Nie wiem jak ze skutecznością adopcyjną. Wiem, że na początku roku trafiło tam dwóch seniorów od nas odebranych wcześniej z kutna i nie znaleźli się chętni na nich do tej pory, wiec nie spodziewam się też wielkiego zainteresowania krecikiem, ale młode psiaki być może mają szansę na dom. Edit: Podobno udało im się natomiast wyadoptować kompletnie dzikiego, okazjonalnie agresywnego i bardzo wylęknionego psiaka, który trafił do nas w wakacje złapany we wnyki, co uważam za olbrzymi sukces!

Link to comment
Share on other sites

smutne wieści :(   mi się  serce kraje i nawet trudno sobie wyobrazić co czujecie jak się opiekujecie zwierzakami przez dłuższy czas. No ,ale jak pisałaś jest jak jest i nie

możemy tego zmienić .Przynajmniej na razie . Przecież nie porzucimy tych 4 biedactw ,schronisko pewnie pozwoli ogłaszać ,szukać dt ,ds. .Mają wolontariat więc są otwarci na pomoc. Które to schronisko ? czy coś wiecie na jego temat  ,tzn, czy można wyciągnąć psiaka na dt  itd.

 

malagos , co ci ludzie mają w głowach podrzucając tak psiaki  .Kłopot z głowy a co z nim się stanie to już nie ich problem przecież zrobili dobry uczynek nie zostawiając go w lesie .  Moim znajomym też tak podrzucili ,nie bacząc na to ,że są tak duże psy niekoniecznie przyjazne do obcych .Całe szczęście ,że właściciele mieli refleks .A ten wasz podrzutek to chyba młodziutki więc mam nadzieje ,że powinien szybko   znaleźć domek .

Link to comment
Share on other sites

Rany, serce mi się kraje, zwłaszcza Szarusia...Przycisnę wspólnika, jest prawie cały czas w domu - dziewczyny jak u niej z innymi zwierzakami? W domu jest spokojny, starszy kotek (niewidomy na jedno oczko, niskopienny - nie będzie się bronił :( ) i łagodna, starsza sunia.. 

Link to comment
Share on other sites

Szarusię w chwili obecnej,  każde schronisko może zniszczyć psychicznie.  Po tym powrocie z ds.  wrócić do normalności,  może pomału u Was (bo już to zna),  lub w dobrym dt/ds -  pewnie szybciej ...... Strasznie żałuję,  że nie mogę jej zabrać :(. 5_klepka, gdybyś mogła.....chociaż na tymczas.

Schroniska w Józefowie nie znam. 

Link to comment
Share on other sites

w schronisku w Jóżefowie byłam tylko raz parę lat temu,ale przelotnie gdyż szukałam pewnego psa .Widziałam tylko boksy przy wejściu ,bo tam był psiaki odłowione przez ostatnie dni .Zrobiło na mnie to w sumie przygnębiające wrażenie ,bo wokół błoto i w boksie a może to był mały wybieg ok 8 osów. Widziałam tam wolontariuszy więc pewnie nie jest tam żle  .

Na stronie internetowej widziałam namiary na wolontariuszy ,psy są w dt ,hotelikach więc pewnie nie byłoby problemu z wyciągnięciem .Jakby co to w sumie ode mnie nie jest daleko więc jestem do dyspozycji .

czy to ,że teraz prawdopodobnie wyjechało 4 psy ochroni przed wywózką pozostałe przynajmniej do końca roku ?  byłaby to może i niewielka pociecha gdyby nie to ,że koniec roku to trochę ponad miesiąc .

 

 

Link to comment
Share on other sites

Z 10 lat temu byłam kilka razy w schronisku w Józefowie, bo moja znajoma była tam wolontariuszką, woziłam parę psiaków stamtąd do dt lub ds. 

Wtedy nie było to najlepsze miejsce dla psów, szokująca była kierowniczka, która nie pozwalała na sterylizację suczek, rozmnażała je na potęgę, żeby zarabiać na szczeniakach, za które od adoptujących schronisko żądało wtedy niebagatelnej kwoty 100 zł. Oczywiście na dogo nic złego przeciwko niej nie można było pisać (bywała tutaj), bo natychmiast zamknęłoby to możliwość wchodzenia wolontariuszek do schroniska. Do dziś mam przed oczami kojec pełen szczeniaków płaczących i wyrywających się do każdego przechodzącego człowieka. 

Mam nadzieję, że teraz kto inny kieruje tym schroniskiem..

Link to comment
Share on other sites

Będę błagać i jęczeć u mojej mamy, żebym mogła wziąć te najbardziej potrzebujące na tymczas póki u niej jestem..jak się zgodzi to już ich pewnie nie odda ale tak strasznie przeżyła śmierć poprzedniego pieska....Gdyby nie głupia choroba i głupie szpitale  i głupie okoliczności nie byłoby problemu, a tak :/

Nieśmiałek został wyadoptowany, czy źle czytam? Piszę po znajomych i współpracownikach, jutro będę rozmawiała z paroma osobami..dam znać jak coś się uda :(

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, mama zgodziła się przygarnąć "aż ie znajdą domu" (czyli pewnie już na zawsze)  Krecika i Szarusie! Póki non stop leżę, pomogę w procesie aklimatyzacji. Rozumiem że psiaki są już w Józefowie, czy są na kwarantannie, czy mogę już po nie jechać?

Link to comment
Share on other sites

W lecznicy został Nieśmiałek, Pręgusek, Hienka i Uszysława. Oraz szczeniaczka, która ma już zaklepany dom, mam nadzieję, że odpowiedni. Najbardziej potrzebujące dwa egzemplarze są w schronisku w Józefowie, jest to wspomniany już Krecik oraz Ślepek, niewidomy pies, który figuruje na facebooku schroniska jako "Leon". Oba bardzo fajne psy. Z naszych lokalesów na pewno najbardziej potrzebujący jest Nieśmiałek, bo ma zdecydowanie bardzo delikatną psychikę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...