Jump to content
Dogomania

18.05.2017 Lisia vel Astra odeszła za Tęczowy most.21.01.2017r Lisia vel Astra pojechała do swojego domku!!! Bądź szczęśliwa i nigdy już nie zaznaj bezdomności, cierpienia i bólu!!!!Cierpię w milczeniu.. Czy jest dla mnie nadzieja?


Recommended Posts

16 minut temu, Monaga napisał:

A w jakim celu mielibyśmy to podawać? 

W przypadkowej rozmowie z Panią,Pani opowiadała o swoim niechodzącym psie ONku.Leczenie Neostygminą zakończyło się sukcesem,pies chodzi.Napisałam,że warto ten lek skonsultować z wetem,spytać się czy ten lek pomoże Astrze.Pies po pięciu zastrzykach zaczął chodzić.Nie wdawałam się w bliższą dyskusję dot.diagnozy bo to by był temat morze,a więc nie wiem jaka była przyczyna niechodzenia psa.

Link to comment
Share on other sites

Astra pragnie wstać i to widać. Dziś zjadła porcję kolacji i wypila sporo wody po czym merdala ogonem bardzo mocno. Pierwszy raz od kilku porzadnich dni widziałam takie zachowanie u Astruni. Próbuje się podrywac, ale jeszcze coś ją blokuje. Wet powiedział, że jak będzie chciała to jej nie hamować. Jedno co muszę zrobić to znaleźć najtańszy w okolicy dywan , może kto s będzie oddawał i zakupić specjalnie dla Astry by mogła łatwo się podnosić i zacząć chodzić jeśli będzie miała na to ochotę. 

Minionej nocy śniło mi się, że podniosła się i chodziła dlatego wierzę, że uda się leczenie. Jestem przekonana, że będzie żyła. Moje sny są bardzo często prorocze i chce w nie wierzyć. 

Mon

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witam. Rzadko się udzielam na Dogomanii, ale podczytuję, bo sama adoptowałam psa, który miał tu wątek.

Ale do rzeczy. Zaintrygowało mnie CO KONKRETNIE jest Astrze. Pies nie przestaje chodzić czy się załatwiać ot  tak. Sama przerabiałam sporo diagnostyki, bo przed sunią z Dogo miałam wspaniałego starszego owczarka.

Na jednym ze zdjęć od Monaga zobaczyłam szyld doktora, Paweł Zahorodny. Sprawdziłam opinie o nim i ktoś pisze, że weterynarz ten, choć empatyczny i z poczuciem humoru nie posiada sprzętu do RTG i USG, Ktoś inny, ze doktor "na czuja" i bez podstawowego badania krwi zdiagnozował babeszjozę i podał imizol, gdy tymczasem pies miał ciało obce w jelicie.

Może to się zmieniło. Może to tylko wpisy konkurencji. I to oczywiście nie jest mój wątek i nigdy nie wpłacałam na Astrę. Niemniej... ponawiam pytanie, chciałabym wiedzieć CO KONKRETNIE jest temu psu. Jakie badania były robione. Nie umiera się "z niczego".

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie w 100% z Dzesulina, Astra powinna byc dokladnie zdiagnozowana i wtedy bedzie wiadomo jakie leczenie podjac czy ewentualnie  zastosowac opieke peliatywna. Psy potrafia ukrywac cierpienie. Najwazniejsze jest wyeliminowanie bolu jezeli taki wystepuje. Wierze ,ze Astra jest we wspanialym domku i absolutnie nie chce urazic jej Wlascicielek. Pozdrawiam i zycze Astrze powrotu do zdrowia.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z przedmówczyniami. Chyba dobrze byłoby wiedzieć na co cierpi suńka. Pojawiły się podejrzenia raka kości, jak pamiętam, ale czy został on zdiagnozowany? Monaga, możesz dać znać coś więcej? Może uradzimy coś jeszcze? Jeden lekarz to nie jedyny lekarz..

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Rozmawiałam z domkiem Astry vel Lisi. Jutro dziewczyny będą umawiać się na badania USG i prześwietlenie  u innego weta. Dadzą znać co i jak. trzymajmy wszyscy kciuki za kochaną sunię. 

Może zasugeruj dr Marcinskiego.Najlepszy od USC w Warszawie .Kolejki sa,ale można uprosić:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...