Tyśka) Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Mocno zaciskam kciuki i przesyłam pozytywne fluidy! Astruniu, walcz kochana! Wracaj do zdrówka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Około 12 jedziemy do weta.konsultowalysmy się telefonicznie z wetem i innymi specjalistami. Sytuacja wyglada kiepsko... Zrobimy wszystko co będzie trzeba ale boimy się najgorszego. Na 99% trzeba cewnikowac.... :((((( Mon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 moze czasem lepiej oszczedzic kochanemu stworzeniu cierpienia zastanowic sie, czy kolejny dzien w jej zyciu (ten dodatkowy, okupiony tymi wszelkimi zabiegami) przyniesie jej radosc i cos dobrego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Helli póki jest sszansa na powrót do zdrowia to będziemy walczyły. Czekają nas przez najblizsze 10 dni codzienne wizyty u weta i podawanie dodatkowo w domu tramalu w zastrzyku. Mon 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Widać, że jest w niej radość . Dla tej radości pomożemy jej jak tylko będzie trzeba . Jesteśmy młode i silne więc damy radę ją nosić. Mon 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Bardzo przygnębiające wiadomości :( Trzymajcie się kochane, jestem z Wami myślami. Astruniu walcz - wciąż mam nadzieję...................... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 A to na pewno kręgosłup? Babeszjoza czasami daje podobne objawy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Dzwoniłam przed chwilą do weta. Wykluczona babeszjoza. Wet podejrzewa raka kości. Mon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 10 minut temu, Monaga napisał: Dzwoniłam przed chwilą do weta. Wykluczona babeszjoza. Wet podejrzewa raka kości. Mon Boże :( To straszne cierpienie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Leży na legowisku.... Uszy podniesione... A wszystko Ją boli... :( Mon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Biedna... :( Jestem z Wami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 1 godzinę temu, Murka napisał: A to na pewno kręgosłup? Babeszjoza czasami daje podobne objawy... Babeszjoza to byłby pikuś w porównaniu z tym co się z nią dzieje. Grawera Pan doktor w cztery dni wyleczyl nam z babeszjozy. A u Astry nie ma poprawy tylko jest coraz gorzej. Ortopeda , którego znalazłam nie zajmuje się kręgosłup i potwierdzone jest, że jeśli to dyskopatia, to nasz lekarz robi wszystko co można zrobić w tej sytuacji. Jeśli to rąk to... Nie wiem... Tak jak Monika pisała przynajmniej Tramal w zastrzyku możemy jej podawać w domu. To dla niej lepiej. A jeśli Helli sugeruje uspienie to nie ma mowy. Jeszcze nawet nie ma 100% diagnozy. Musimy jeszcze zrobić porządne przeswietlenie na dobrym sprzęcie. Może jutro się uda. Astra ma radość z życia z całą pewnością. Nasza szalona starucha ma radochę ze wszystkiego. Nawet z laseru, bo Pan tak fajnie smyrał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Dziś znów nie mogła się wyproznic. Pomagalysmy jej w utrzymaniu postawy ale bezskutecznie... Jutro rano kolejny zastrzyk a później wizyt a u weta.... Została na parterze z Grawerem aby nie być sama. Siedzialysmy z Nią do późna i glaskalysmy. ... Niech walczy razem z nami i nie poddaje się.... Tak bardzo Ją kochamy. :( Mon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted May 12, 2017 Share Posted May 12, 2017 Takie smutne wieści.. trzymajcie się dzielnie wszystkie. Oby to nie był rak kości. Najcieplejsze myśli i fluidy w Waszą stronę 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 13, 2017 Share Posted May 13, 2017 Wlczcie kochane walczcie ile sil wszyscy slemy ku Astruni przecudnej jedynej niezwyklej fluidy stokroc ogladam czasto zdjateczka Astruni i stadeczka i krolinie i jak na placyku pieskowem zabwala i jak ptaszenka na pleckach trzymala kochana madrunia przecudna Astrunia sercem niechaj sie uda cud niechaj sie uda 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted May 13, 2017 Share Posted May 13, 2017 Jak Astra dzisiaj? Cały czas myślę o Was i o suni, może potrzebujecie jakiejś pomocy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 13, 2017 Share Posted May 13, 2017 Astra na mój widok rano chciała wstać i było widać jak się cieszy, niestety nadal pozostaje tylko leżenie. Wyglaskalam ją, przytulalam i dzięki temu się uspokoila. Pojechaliśmy w południe do weta. Dodał nam nadziei, że z tego wyjdzie, choć patrząc teraz na nią ciężko w to uwierzyć. Dostala zastrzyki i wróciliśmy do domku. To co jest pozytywne to to że pije i zjada posiłek więc nerki pracują, a dodatkowo udało się jej zrobić kupę. Pod siebie ale to i tak sukces. Dziś zastrzyk w domu już podałam , jutro rano kolejny i wizyta u weta Tola dziękuję za słowa wsparcia, ale póki co dajemy radę. Najważniejsze abyśmy miały siłę nosić ale jesteśmy we dwie , więc robimy to na zmianę. Z resztą sobie poradzimy. Grawer ciągle czuwa przy Astrze :) jest pod dobrym nadzorem . Przed nami jeszcze kilka dni decydujących. Wierzę, że Astra przezwycięży ten okropny czas i wróci do zdrowia. Ma w sobie tak wiele radości i miłości, że nie podda się tak szybko a my będziemy zawsze razem z Nią walczyć. Mon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted May 13, 2017 Author Share Posted May 13, 2017 Z wielkim niepokojem czekam na wpisy od Was. Tak bardzo chciałabym, aby Astrunia zwalczyła tą niemoc...Cały czas o tym myślę...i o niej i o Was. Przytulam w myślach. Ponawiam pytanie Toli, jeśli potrzebne będzie wsparcie, proszę napisać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 13, 2017 Share Posted May 13, 2017 Aż mi dech zaparło. Jesteście takie dzielne. Astruniu , Gwiazdeczko , walcz , masz o co . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted May 13, 2017 Share Posted May 13, 2017 Dobrze, że jest nadzieja. Walczcie dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 14, 2017 Share Posted May 14, 2017 Dziś w nocy też Astra poruszała się, bo rano leżała inaczej niż ją zostawiłyśmy wieczorem. Jest niemożliwa. Dałam jej zastrzyk a ona się cieszy zamiast marudzić. Chociaż lekarz uprzedzal, że dostaje tyle tramalu ,że jest trochę naćpana. Cieszę się, że tak wiele osób trzyma kciuki. Dziękuję Toli i Alaskan za chęć pomocy. Niestety muszę Was rozczarować, bo lekarz podaje nam coraz więcej konkretów. Jeśli to rąk to umrze. Jeśli przestaną pracować nerki to bardzo szybko umrze. W najlepszym wypadku, jeśli to dyskopatia a nerki będą pracować, to można to podleczyc. Tutaj znowu dwa wyjścia albo po kilku miesiącach leczenia zacznie chodzić albo nie. Nawet jak zacznie chodzić to kolejne epizody będą nawracać i znowu ją położy. W jej przypadku najbezpieczniej jest leczyć objawowo i czekać na efekty. Operacja jest niewskazana że względu na wiek a i tak dawałaby 50proc. szans na poprawę. To tyle w skrócie. Zaraz jedziemy na kolejną serię zastrzyków i naświetlanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 14, 2017 Share Posted May 14, 2017 cudna cudna iskiereczko sciskam calunki czas mocno mocno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monaga Posted May 14, 2017 Share Posted May 14, 2017 Astra pozdrawia z lecznicy W drodze zrobiła wreszcie ogromne siku, wprawdzie do bagażnika, ale po trzech dniach i to cieszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 14, 2017 Share Posted May 14, 2017 Ciągle myślami jestem przy Was. Dobrze, że Astrunia ma Was! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 14, 2017 Share Posted May 14, 2017 Serce pęka. Co za cholera musiała ja dopaść. Trzymajcie się dziewczyny. Wszystkie jesteście niezwykłe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.