Jump to content
Dogomania

Dwie małe, chore suczki zabrane z lasu; Lunia i Funia mają domy, pozostał dług.


ala123

Recommended Posts

5 godzin temu, Olena84 napisał:

Ala Ty masz dużo tych podopiecznych, mam 70zł od mojej mamy na psiaki to podaj prosze numer konta

Dziękuję Ci kochana bardzo :) !!!

A czy może być na koty? Podałabym nr konta przychodni, gdzie od półtora miesiąca przebywają kotka ze złamaną łapką i jej synek:

20170120_144240_resized.jpg

20161227_141921_resized.jpg

Jeżeli chcesz koniecznie na psy, to podam konto hoteliku w Lisowie pod Kielcami.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, ala123 napisał:

Dziękuję Ci kochana bardzo :) !!!

A czy może być na koty? Podałabym nr konta przychodni, gdzie od półtora miesiąca przebywają kotka ze złamaną łapką i jej synek:

 

 

Jeżeli chcesz koniecznie na psy, to podam konto hoteliku w Lisowie pod Kielcami.

Moga być koty, sama teraz mam to mi się priorytety zmieniły;)

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Olena84 napisał:

Moga być koty, sama teraz mam to mi się priorytety zmieniły;)

OK, dzięki :) Za chwilę wysyłam na pw nr konta przychodni, możesz napisać: "za kotkę ze złamaną łapą" .

Hotelik nie przysłał mi jeszcze podsumowania kosztów za Lunię I Funię, nie wiem ile jest do zapłaty.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, ala123 napisał:

Dziękuję Ci kochana bardzo :) !!!

A czy może być na koty? Podałabym nr konta przychodni, gdzie od półtora miesiąca przebywają kotka ze złamaną łapką i jej synek:

A duży tam jest dług?

Czy łapka kotki już się zrosła ? nie ma żadnego usztywnienia ?

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Aldrumka napisał:

A duży tam jest dług?

Czy łapka kotki już się zrosła ? nie ma żadnego usztywnienia ?

W ubiegłym tygodniu było ok.400zł długu w przychodni. Koty nadal tam przebywają, więc na razie nie wnikam dokładnie, bo i tak nie zapłacę jednorazowo.

Jeżeli chodzi o łapkę, to ona musiała być złamana już dawno ( kotka ma ok. 5 lat), lecz dopiero jesienią się to okazało, jak trafiła do weterynarza ( pierwszy raz w swoim życiu!).

Żyła z tym złamaniem jakoś, nie mam pojęcia,jak sobie radziła, nie mogąc uciec np.na drzewo przed niebezpieczeństwem...

W przychodni zrobiono jej badania, m.in. rtg i wtedy wyszło,że łapka praktycznie jest zmiażdżona i tak się zrosła. Kotka nauczyła się już z tym żyć, utykając na nią, bo jest trochę krótsza od pozostałych.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

 

Dnia 2.03.2017 o 13:50, ala123 napisał:

Oleno84 ja chyba nie podziękowałam Ci za wpłatę na konto przychodni Vita Wet 70zł ? Dzięki ogromne, serdeczne dzięki :) Pieniądze są już oczywiście dawno na koncie.

Jeszcze potrzeba? bo może coś jeszcze i w tym miesiącu podeślę od mamy

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Olena84 napisał:

 

Jeszcze potrzeba? bo może coś jeszcze i w tym miesiącu podeślę od mamy

Mnie chyba nigdy nie skończą się długi w lecznicach... Ale to nie oznacza,że Twoim obowiązkiem jest mi pomagać. Tzn nie mnie, lecz zwierzętom, którym staram się pomóc. Jeżeli możesz i chcesz, to oczywiście będę bardzo wdzięczna, bo sama, bez Waszej pomocy nie wiele zdziałam...

Kotka niestety nie żyje , o czym pisałam za wątku

, a dzisiaj okazało się,że kocurek ma FIP... Nie wiem, jak to się stało,że do dzisiaj nie miał zrobionego testu, nie zrozumiałyśmy się z wetką... Jutro miał jechać do domku, a tutaj taka niemiła niespodzianka, załamać się można! Ale przecież nie można sobie odpuścić, w tej sytuacji tym bardziej. Jeżeli Twoja mama chce coś podesłać, to oczywiście będę bardzo wdzięczna. Jeżeli chce na dług suczek z tego wątku, to podeślę konto. Nadal nie otrzymałam podsumowania kosztów z hoteliku, a suczki już dawno w domkach, co oczywiście cieszy bardzo .

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, ala123 napisał:

Mnie chyba nigdy nie skończą się długi w lecznicach... Ale to nie oznacza,że Twoim obowiązkiem jest mi pomagać. Tzn nie mnie, lecz zwierzętom, którym staram się pomóc. Jeżeli możesz i chcesz, to oczywiście będę bardzo wdzięczna, bo sama, bez Waszej pomocy nie wiele zdziałam...

Kotka niestety nie żyje , o czym pisałam za wątku

, a dzisiaj okazało się,że kocurek ma FIP... Nie wiem, jak to się stało,że do dzisiaj nie miał zrobionego testu, nie zrozumiałyśmy się z wetką... Jutro miał jechać do domku, a tutaj taka niemiła niespodzianka, załamać się można! Ale przecież nie można sobie odpuścić, w tej sytuacji tym bardziej. Jeżeli Twoja mama chce coś podesłać, to oczywiście będę bardzo wdzięczna. Jeżeli chce na dług suczek z tego wątku, to podeślę konto. Nadal nie otrzymałam podsumowania kosztów z hoteliku, a suczki już dawno w domkach, co oczywiście cieszy bardzo .

to poleci coś na dług w klinice

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...