free Posted September 26, 2016 Share Posted September 26, 2016 nie anioł,tylko podaj kwote i nr konta zadko bywam na dogo,choc mam tu wydarzenie trojłapków.chetnie pokryje dług Pikusia.jesli nie problem to prosze na fb -Beata Jacewicz[w tle 3 psy];)prosze o pilny kontakt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted September 26, 2016 Share Posted September 26, 2016 5 godzin temu, elik napisał: Wiem Basiu i ogromnie Ci współczuję :( To ja powinnam była zaglądać do Ciebie, ale i u mnie ciągle cos nowego się dzieje i czasu jak na lekarstwo. Jednak powinnam była kontaktować się z Tobą Basiu. Obiecuję, że dzisiaj zadzwonię to się sobie pożalimy :) Elu zadzwoń kochana jak znajdziesz wolną chwilę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 27, 2016 Author Share Posted September 27, 2016 13 godzin temu, ewu napisał: Elu zadzwoń kochana jak znajdziesz wolną chwilę. Z przyjemnością, już dzwonię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 27, 2016 Author Share Posted September 27, 2016 dubel wrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 27, 2016 Author Share Posted September 27, 2016 16 godzin temu, free napisał: zadko bywam na dogo,choc mam tu wydarzenie trojłapków.chetnie pokryje dług Pikusia.jesli nie problem to prosze na fb -Beata Jacewicz[w tle 3 psy];)prosze o pilny kontakt Serdecznie dziękuję :) Napisałam na fb wiadomość :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted September 27, 2016 Share Posted September 27, 2016 Odwiedzam Pikusia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 28, 2016 Share Posted September 28, 2016 Dzień dobry :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 28, 2016 Author Share Posted September 28, 2016 Przepiękne owoce jesieni :) Zapraszam do Pikusia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 4, 2016 Author Share Posted October 4, 2016 Faktura za ponowne złożenie łapeczki Pikusia i jego kastrację Dowód przelania należności na konto Gabinetu Weterynaryjnego w Zawierciu Tylko dzięki Wam było to możliwe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 4, 2016 Author Share Posted October 4, 2016 Kochani, pragnę Wam gorąco podziękować za okazane serce i pomoc dla Pikusia. Dzięki Wam, już dzisiaj mogłam spłacić dług w kwocie 500,00 zł za ponowne zoperowanie łapeczki maleńkiego Pikusia i jego kastrację. Jesteście wspaniali !!!! Bardzo, bardzo Wam dziękuję !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted October 4, 2016 Share Posted October 4, 2016 I gitara! teraz Pikuś może sobie pohasać jak trza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Senanta Posted October 4, 2016 Share Posted October 4, 2016 Ale jestem szczęśliwa, że chociaż troszeczkę mogłam brać udział w pomocy. Elik obym spotykała takie osoby jak Ty na swojej drodze. Tak dużo dobrych ludzi w jednym miejscu, prawdziwych dobrych ludzi ! Łza radości w oku się kręci. Pikusiu niech ci łapka dobrze służy. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Senanta Posted October 4, 2016 Share Posted October 4, 2016 dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 4, 2016 Author Share Posted October 4, 2016 O 4.10.2016 o 18:00, Gusiaczek napisał: I gitara! teraz Pikuś może sobie pohasać jak trza ;) Gitara, a nawet cała orkiestra :) O 4.10.2016 o 19:29, Senanta napisał: Ale jestem szczęśliwa, że chociaż troszeczkę mogłam brać udział w pomocy. Elik obym spotykała takie osoby jak Ty na swojej drodze. Tak dużo dobrych ludzi w jednym miejscu, prawdziwych dobrych ludzi ! Łza radości w oku się kręci. Pikusiu niech ci łapka dobrze służy. Tobie łza radości, a mi cały potok łez szczęścia, że tyle dobrych duszyczek jest wśród nas, że prośba o pomoc dla cierpiącego zwierzaczka nie pozostaje bez echa. LUDZIE, KOCHAM WAS !!! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 6, 2016 Share Posted October 6, 2016 Własnie miałam pytać, czy P. doktor przysłała już fakturę a tu już nawet zapłacona ! Wspaniale !!! Ja też bardzo się cieszę, że udało sie pomóc Pikusiowi. Takie niesamowite rzeczy, dzieją sie tylko na DOGO ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 6, 2016 Author Share Posted October 6, 2016 29 minut temu, Havanka napisał: Własnie miałam pytać, czy P. doktor przysłała już fakturę a tu już nawet zapłacona ! Wspaniale !!! Ja też bardzo się cieszę, że udało sie pomóc Pikusiowi. Takie niesamowite rzeczy, dzieją sie tylko na DOGO ! Tak, niesamowite rzeczy :) Radość moja jest tym większa, że razem z pieniędzmi z bazarku uzbiera się sporo więcej niż było potrzeba na operację i kastrację Pikusia. Ale na dogo nic jak wiadomo się nie zmarnuje. Jest tak wiele potrzebujących pomocy zwierzaczków, że każda złotówka znajdzie swojego potrzebującego :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 8, 2016 Share Posted October 8, 2016 Ależ cudowne wieści! :)) Jesteście neisamowici! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted October 9, 2016 Share Posted October 9, 2016 Jak się miewa Pan Pikuś ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted January 28, 2017 Share Posted January 28, 2017 Niestety dopiero dzisiaj "znalazlam"wątek Pikusia. Martwi mnie,że tak nagle się urwał i nie ma o nim wiadomości. Czy ktoś wie,co u niego i jego starszej pani? Zastanawiam się czy wnuczek tej kobiety dobrze się nim zaopiekuje,jak bedzie już taka potrzeba,przecież widział chyba łapkę i cierpienie Pikusia i nic nie zrobił,do operacji też się nie dołożył.Obym się myliła. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 29, 2017 Author Share Posted January 29, 2017 Trudno mówić, że wątek się "urwał". Wątek założyłam, aby znaleźć środki na zoperowanie łapki Pikusia, bo nie wyobrażałam sobie, żeby psiak mógł żyć z takim dyndającym się kikutem. Dobre, współczujące Duszyczki pomogły, łapka Pikusia została zoperowana. Wątek spełnił cel w jakim został założony i tyle. Czy masz jakiś pomysł ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted February 1, 2017 Share Posted February 1, 2017 Mam taki pomysł,żeby ktoś udał się do Pani i pieska i sprawdził jak sobie radzą. No i porozmawiał z Pani wnukiem,czy zaopiekuje się Pikusiem jak zaistnieje taka potrzeba,ten pan się niestety nie wykazał troską w trakcie choroby Pikusia. Oby nie było tak,że jak Pani zabraknie to piesek trafi do schronu. Pani ma 80 lat,a Pikuś tylko 3,czy Pani będzie w stanie zaopiekować się nim do końca, on może żyć do 20 lat,a Pani chyba nia będzie w formie koło setki. Dlatego myślę,że trzeba zaglądać do nich a poza tym Pani szukała jedzenia w śmietniku, może Pikuś nie ma karmy lub czegoś mu potrzeba(dołożę się również). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted February 11, 2017 Share Posted February 11, 2017 Elik rozmawiała z wnukiem starszej Pani,opiekunki Pikusia i okazuje się,że sytuacja finansowa u nich jest trudna. Pani przemierza całe miasto,aby gdzieś w urzędzie,raz na jakiś czas dostać trochę najpodlejszej karmy dla pieska. Może udałoby się zebrać trochę stałych deklaracji na karmę i wysyłać mu,aby miał co jeść. To nie jest duży pies,to worka całego miesięcznie nie zje zapewne. Czy ktoś jet w stanie dołożyć jakiś grosz,ja oczywiście także dołożę swoją deklarację. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted February 16, 2017 Share Posted February 16, 2017 i jak tam z pomoca. Czy zostala zakupiona jakas puszeczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 17, 2017 Author Share Posted February 17, 2017 Dnia 9.10.2016 o 15:49, Gusiaczek napisał: Jak się miewa Pan Pikuś ? :) Druga operacja spełniła swoje zadanie, Pikuś biega używając wszystkich czterech łapeczek, a wiec nasze wysiłki nie poszły na marne :) Dnia 11.02.2017 o 23:27, azalia napisał: Elik rozmawiała z wnukiem starszej Pani,opiekunki Pikusia i okazuje się,że sytuacja finansowa u nich jest trudna. Pani przemierza całe miasto,aby gdzieś w urzędzie,raz na jakiś czas dostać trochę najpodlejszej karmy dla pieska. Może udałoby się zebrać trochę stałych deklaracji na karmę i wysyłać mu,aby miał co jeść. To nie jest duży pies,to worka całego miesięcznie nie zje zapewne. Czy ktoś jet w stanie dołożyć jakiś grosz,ja oczywiście także dołożę swoją deklarację. Potwierdzam :( Starsza Pani Wanda chodzi na drugi kraniec miasta, żeby dostać karme dla Pikusia :( 22 godziny temu, teresaa118 napisał: i jak tam z pomoca. Czy zostala zakupiona jakas puszeczka? Niestety, poza Azalią i mną nie ma chętnych do pomocy psiaczkowi i starszej Pani :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted February 17, 2017 Share Posted February 17, 2017 zameldujcie sie dziewczyny u mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.