Piesek strasznie piszczy przy każdym wyjściu na dwór

[Arystea]

Witam,

Szczeniaczek 7 tygodni bardzo piszczy przez prawie cały pobyt na spacerze (prowadzę go na smyczce) i bardzo się boi zwłaszcza gdy przystaniemy na chwilę - i tu pojawia się kolejny problem, piesek za nic w świecie nie chce załatwić się na dworze, nie wiem czy ze strachu czy po prostu nie rozumie o co chodzi (do tej pory załatwiał się na macie). Mam wrażenie, że każde wyjście na dwór jest dla niego traumatycznym przeżyciem, dodatkowo co chwila wspina się na mnie prosząc bym wzięła go na ręce. Wiem, że teoretycznie powinnam go przetrzymać tak długo aż zrobi siku, ale boję się że żartobliwie mówiąc padnie na zawał ze strachu ;/ nie wiem jak jeszcze mogę zachęcić go do robienia siku na dworze, wychodzę z nim po spaniu, jedzeniu itp. ale zawsze trzyma tak długo aż wrócimy do domu. Proszę o pomoc.

[Axelka]

A niepowinien mieć kwarantanny?

Takiego maluszka powinnaś wynosić na dwór, żeby spróbował zrobić siusiu i zanieść go do domu.

[Beatrx]

a skąd go masz? ja bym go na rękach wynosiła w spokojne miejsce, tam siadała, puszczała psa i pozwoliła mu na spokojnie popatrzeć na świat. bez spacerów, bez nacisku na załatwianie się, po prostu spokojne siedzenie, nawet z psem na kolanach, stopniowo pozwalając mu samemu chodzić najpierw koło mnie, między złączonymi nogami, potem powoli rozsuwałabym nogi dając psu opcję wyjścia poza "nożną zagrodę".

[Arystea]

19 hours ago, Axelka said:

A niepowinien mieć kwarantanny?

Takiego maluszka powinnaś wynosić na dwór, żeby spróbował zrobić siusiu i zanieść go do domu.

 

3 hours ago, Beatrx said:

a skąd go masz? ja bym go na rękach wynosiła w spokojne miejsce, tam siadała, puszczała psa i pozwoliła mu na spokojnie popatrzeć na świat. bez spacerów, bez nacisku na załatwianie się, po prostu spokojne siedzenie, nawet z psem na kolanach, stopniowo pozwalając mu samemu chodzić najpierw koło mnie, między złączonymi nogami, potem powoli rozsuwałabym nogi dając psu opcję wyjścia poza "nożną zagrodę".

Właściwie dopiero teraz wyczytałam, że można spacerować dopiero 2 tygodnie po 3 szczepieniu... Odkupiłam go od pani, która wcześniej miała go tydzień, miał dopiero jedno szczepienie. A czy mam go "wysadzać" na podwórko na siku nawet jeśli on nie rozumie o co chodzi? Czy siedzieć z nim tak długo aż zrobi siku czy jak?

[Beatrx]

a ta pani go wyprowadzała? bo może po prostu było tak, ze coś się stało na spacerze, coś go przestraszyło i teraz się boi? albo ta pani go wzięła z takich warunków, ze nawet trawy nie widział i dlatego jest taki przerażony? poza tym w wieku 6 tygodni szczeniak powinien być przy matce, więc jego strach może być wynikiem zbyt wczesnego zabrania szczeniaka. a w mieszkaniu normalnie się załatwia?

ja bym go wynosiła tak czy tak i siedziała z nim tyle, ile mam czasu. jeśli się boi, wszystko go emocjonuje to i tak się nie załatwi choćbyś i 10 godzin siedziała;) dlatego przede wszystkim musi przyzwyczaić się i oswoić z dworem.

[Axelka]

Wynoś go na dwór i sadzaj w miejsca gdzie mało psów chodzi ze względu na brak kompletu szczepień. Jak maluch się załatwi to chwal go i jeszcze raz chwal. Wiadomo, że nie od razu skojarzy że załatwia się na dworze, ale tylko w ten sposób nauczysz malca. Poza tym pamiętaj o szczepieniach. Po drugim szczepieniu, już będziesz mogła z nim troszkę dłużej pobyć na dworzu.