Jump to content
Dogomania

Ataki u pieska jamnikowatego pomocy ;( Klinika Katowice


selvi89

Recommended Posts

Kajusie mamy od maleństwa. Obecnie ma 6 lat i 5 miesięcy. Ma wygląd typowy dla jamnika ale jest mieszańcem, niestety nie znamy ojca - on prawdopodobnie był jamnikiem.

Piesek bardzo lubi biegać za piłką, skakać i jest bardzo radosna. Dokładnie 8 sierpnia dostała pierwszego ataku podczas zabaw z piłką. Powłóczyła tylnymi nóżnakmi tak, jakby nie umiała na nie stanąć. Strasznie się przy tym trzęsła - zawsze w taki sposób boi się burzy albo wystrzałów np. w sylwestra. Trwa to dosłownie kilka sekund, po czym piesek wraca do siebie i nadal jest radosny, zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Kolejny atak też podczas zabaw 4 dni później. Potem spokój aż do 2 września. Wskoczyła do mnie na łóżko i znów to samo nagle. Byliśmy na konsultacji w SmartVet w Katowicach. Powiedziano nam, że niestety ciężko jest stwierdzić co to jest, zbadał jej nóżki, kręgosłup i boleści żadnych aktualnie nie było. Pan Doktor powiedział, że trzeba zrobić badania krwi, potem rezonans w sedacji. Jeśli to choroba kręgosłupa to tylko operacyjnie można to wyleczyć :(. Zeskakiwanie z kanap, schodzenie ze schodów - zakaz (mieszkamy na 3 piętrze więc piesek trochę tego chodzenia miał). Teraz znosimy ją i wnosimy po schodach ale ciężko jest ją oduczyć wskakiwania i zeskakiwania na meble :(. To dla jej dobra ale niestety jest przyzwyczajona spać w łóżku z moimi rodzicami, w ciągu nocy zeskakuje i przychodzi do mnie. 

Dziś wskoczyła mojej mamie na kolana i po chwili znowu miała atak. Nie widzieliśmy co się dzieje z nóżkami ale troszkę się prężyła i trzęsła tak jak ze strachu przed czymś..... Trwało to kilka sekund i moja mama ją przytulała. Po kilku sekundach postawiła ją na ziemi i wszystko było ok...

Powiedzcie co można dla niej zrobić ;( Piesek jest dosłownie członkiem rodziny. Na noc robię jej podeścik do mnie do łóżka żeby nie musiała skakać, nie śpię w nocy tylko czuwam czy nic jej się nie dzieje.... Zrobiliśmy jej posłanie w dużym pokoju, tam gdzie śpią rodzice, są tam jej maskotki ale nie chce tam spać :(. Wskakuje na łóżko, na fotele bo niestety z naszej winy jest tego nauczona. Boję się że jak nie będzie nikogo w domu to nieświadomie zrobi sobie krzywdę i będzie cierpieć :(. Ciągle boje się że coś ją boli a ja nie mogę jej pomóc ;( 

Czy proponujecie jakąś Klinikę w Katowicach? SmartVet czy klinika na Brynowie? Jakie badania proponujecie? Do jakiego lekarza mogę zadzwonić i się poradzić? SmartVet może i jest dobrą kliniką ale niestety dla nas trochę za drogą :(

Link to comment
Share on other sites

Na począterk trzeba ją zdiagnozować,pokazać ortopedzie,zrobić rtg kręgosłupa.To trzęsienie się,o którym piszesz to objaw bólu I to bólu o duzym natężeniu.Tak więc - dobry wet,wlaściwe badania diagnostyczne I leczenie,byc może operacyjne.Pośpieszyłabym się,bo jeżei to uciski z kręgosłupa,to pies może zostać sparalizowany.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, selvi89 napisał:

Kajusie mamy od maleństwa. Obecnie ma 6 lat i 5 miesięcy. Ma wygląd typowy dla jamnika ale jest mieszańcem, niestety nie znamy ojca - on prawdopodobnie był jamnikiem.

Piesek bardzo lubi biegać za piłką, skakać i jest bardzo radosna. Dokładnie 8 sierpnia dostała pierwszego ataku podczas zabaw z piłką. Powłóczyła tylnymi nóżnakmi tak, jakby nie umiała na nie stanąć. Strasznie się przy tym trzęsła - zawsze w taki sposób boi się burzy albo wystrzałów np. w sylwestra. Trwa to dosłownie kilka sekund, po czym piesek wraca do siebie i nadal jest radosny, zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Kolejny atak też podczas zabaw 4 dni później. Potem spokój aż do 2 września. Wskoczyła do mnie na łóżko i znów to samo nagle. Byliśmy na konsultacji w SmartVet w Katowicach. Powiedziano nam, że niestety ciężko jest stwierdzić co to jest, zbadał jej nóżki, kręgosłup i boleści żadnych aktualnie nie było. Pan Doktor powiedział, że trzeba zrobić badania krwi, potem rezonans w sedacji. Jeśli to choroba kręgosłupa to tylko operacyjnie można to wyleczyć :(. Zeskakiwanie z kanap, schodzenie ze schodów - zakaz (mieszkamy na 3 piętrze więc piesek trochę tego chodzenia miał). Teraz znosimy ją i wnosimy po schodach ale ciężko jest ją oduczyć wskakiwania i zeskakiwania na meble :(. To dla jej dobra ale niestety jest przyzwyczajona spać w łóżku z moimi rodzicami, w ciągu nocy zeskakuje i przychodzi do mnie. 

Dziś wskoczyła mojej mamie na kolana i po chwili znowu miała atak. Nie widzieliśmy co się dzieje z nóżkami ale troszkę się prężyła i trzęsła tak jak ze strachu przed czymś..... Trwało to kilka sekund i moja mama ją przytulała. Po kilku sekundach postawiła ją na ziemi i wszystko było ok...

Powiedzcie co można dla niej zrobić ;( Piesek jest dosłownie członkiem rodziny. Na noc robię jej podeścik do mnie do łóżka żeby nie musiała skakać, nie śpię w nocy tylko czuwam czy nic jej się nie dzieje.... Zrobiliśmy jej posłanie w dużym pokoju, tam gdzie śpią rodzice, są tam jej maskotki ale nie chce tam spać :(. Wskakuje na łóżko, na fotele bo niestety z naszej winy jest tego nauczona. Boję się że jak nie będzie nikogo w domu to nieświadomie zrobi sobie krzywdę i będzie cierpieć :(. Ciągle boje się że coś ją boli a ja nie mogę jej pomóc ;( 

Czy proponujecie jakąś Klinikę w Katowicach? SmartVet czy klinika na Brynowie? Jakie badania proponujecie? Do jakiego lekarza mogę zadzwonić i się poradzić? SmartVet może i jest dobrą kliniką ale niestety dla nas trochę za drogą :(

ja poleciłabym Ci wet. Schneider z Gliwic.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...