Jump to content
Dogomania

Psie dziecko po wypadku i amputacji - trójłapka Muszka już w kochającym DOMU! :)


Marysia R.

Recommended Posts

Biega już na trzech, potrafi nawet zejść i wejść z podestu który mam przed domem (ze 40cm co najmniej) :) Ale jeszcze dość często siada bo lewa łapka nie jest na razie wystarczająco silna. Postaram się może nagrać jakiś filmik, żebyście mogli zobaczyć jak dziewczyna się porusza.

Link to comment
Share on other sites

Mortes Musi niewiele do szczęścia potrzeba - byle miała człowieka do przytulania i głaskania w zasięgu wzroku i już jest zadowolona :)

Chwilę temu wróciłam z wizyty kontrolnej u weta. Pomimo, że antybiotyk kończy się dopiero jutro to pojechałam dzisiaj bo potem mogłabym dopiero we wtorek. Okazało się, że w ranie narosło zbyt dużo ziarniny (potocznie mówi się o tym dzikie mięso), doktor musiał przy pomocy specjalnego płynu "przypalić" ranę, żeby usunąć jej nadmiar. Dostałam też niewielką ilość tego preparatu "na wynos" i mam sama zrobić to samo jeśli rana zrobi się przekrwiona i nadal będzie wystawać powyżej powierzchni skóry. Muszki to nie boli (w gabinecie w ogóle nie zareagowała) ponieważ ziarnina nie jest unerwiona. Poza tym Doktor zalecił maść Contractubex, która przyspiesza powstawanie nowego naskórka - mam nią dwa razy dziennie smarować świeżo podgojoną skórę dookoła właściwej rany. Dzięki temu wszystko powinno się ładnie zagoić do końca, jeśli wszystko będzie ok nie musimy już nawet iść na kolejną kontrolę. Mamy już właściwie pewność, że druga operacja nie będzie potrzebna (no chyba, że wydarzy się coś nieprzewidzianego ale prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest bardzo niewielkie) :) U weta zapłaciłam 20zł oraz 29,90zł za maść w aptece - paragony do wglądu w poście rozliczeniowym.

A jeśli chodzi o zachowanie Muszki, to była zachwycona wizytą w lecznicy :) Każdemu kto stanął na jej drodze kazała się wygłaskać a po skończonej wizycie za nic nie chciała wyjść z poczekalni żeby wrócić do samochodu. Musiała wziąć ją na ręce i wynieść bo najchętniej zostałaby w lecznicy - nawet beze mnie ;) Potem kawałek przeszła na smyczy do apteki ale w końcu wzięłam ją na ręce bo za każdym razem kiedy ktoś nas mijał, Muszka chciała iść za nim a kiedy smycz jej na to nie pozwalała siadała na chodniku, zaczynała piszczeć i nie chciała się ruszyć ;) Ale w ogóle na smyczy radzi sobie nieźle, będzie musiała się tylko przyzwyczaić, że nie można wymagać od każdego przechodnia żeby ją miział :D

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

ja stosowałam na sobie i Contractubexs jest lepszy niż Cepan. Cepan dla mnie był słabszy. 

Zakochałam się normalnie w uszach Muszki. Owczarki małe mają takie uszy. Maryś to się trochę nadźwigałas, bo pewnie Musia trochę waży :)

Muszka świetnie sobie radzi. No i fajnie, że jest przytulakiem. Bardziej będzie za serce ludzi łapać. 

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się bardzo że rana się goi i nie będzie więcej potrzeba weterynaryjnych interwencji . Już dosyć się mała nacierpiała . Marysiu brak mi słów żeby wyrazić moją wdzięczność dla Ciebie za Twoją decyzję o zajęciu się Muszką , za Twoją pracę przy niej i troske :) Ciągle jestem pod wrażeniem że tak młoda osoba jest tak odpowiedzialna i dorosła . Szczere i gorące pozdrowienia dla Ciebie z Białogonkowa :)

Jeśli chodzi o Contratubexs to ja dla mojej córki ( miała poparzona dłoń) ponad 20 lat temu zdobywałam w wielkich trudach tą maśc ( nie była wtedy dostępna w aptekach) Efekty leczenia tą maścią sa znakomite . Choć było to poparzenie II i III stopnia to do dziś nie ma na dłoni śladu . Jedyne to latem trochę nierówno dłoń się opala ale Muszce chyba to nie grozi ;)

Link to comment
Share on other sites

O 16.09.2016 o 14:19, Poker napisał:

Zamiast Contractubexu można zastosować  Cepan.Skład ten sam ,a dużo tańszy.

Doktor nic nie wspominał o zamienniku a ja poszłam do apteki prosto z lecznicy więc kupiłam to co zalecił. Ale żel nie był bardzo drogi więc nie ma problemu :)

O 16.09.2016 o 16:13, DoPi napisał:

[...]

Zakochałam się normalnie w uszach Muszki. Owczarki małe mają takie uszy. Maryś to się trochę nadźwigałas, bo pewnie Musia trochę waży :)

Muszka świetnie sobie radzi. No i fajnie, że jest przytulakiem. Bardziej będzie za serce ludzi łapać. 

To prawda, te uszy tak się jej śmiesznie stykają czasami na czubku głowy :) Ona nie jest bardzo ciężka, zważyłam ją na wadze łazienkowej i to w kołnierzu i ważyła niecałe 11kg. Jej waga jest trochę nieadekwatna do wielkości bo jednak ta nóżka której nie ma swoje ważyła.

Też się cieszę, że jest kontaktowa, bo czarny dzikus bez jednej nogi to byłoby duże wyzwanie jeśli chodzi o adopcje :D

21 godzin temu, Mattilu napisał:

[...]

Jak już się zagoi, to się zdejmie abażur i psu bedzie wygodniej biegać :)

Nawet nie wiesz Mattilu jak marzę o tym, żeby ona już nie musiała nosić tego kołnierza. I pewnie ona też. Ale miejmy nadzieję, że już niedługo :)

4 godziny temu, Mortes napisał:

Cieszę się bardzo że rana się goi i nie będzie więcej potrzeba weterynaryjnych interwencji . Już dosyć się mała nacierpiała . Marysiu brak mi słów żeby wyrazić moją wdzięczność dla Ciebie za Twoją decyzję o zajęciu się Muszką , za Twoją pracę przy niej i troske :) Ciągle jestem pod wrażeniem że tak młoda osoba jest tak odpowiedzialna i dorosła . Szczere i gorące pozdrowienia dla Ciebie z Białogonkowa :)

Jeśli chodzi o Contratubexs to ja dla mojej córki ( miała poparzona dłoń) ponad 20 lat temu zdobywałam w wielkich trudach tą maśc ( nie była wtedy dostępna w aptekach) Efekty leczenia tą maścią sa znakomite . Choć było to poparzenie II i III stopnia to do dziś nie ma na dłoni śladu . Jedyne to latem trochę nierówno dłoń się opala ale Muszce chyba to nie grozi ;)

Mortes po raz kolejny dziękuję Ci za przemiłe słowa. Ja też przesyłam Wam serdecznie pozdrowienia do Białogonkowa :)

Myślę, że Muszka jakoś zniesie ryzyko nierównej opalenizny :D

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Nadziejka napisał:

  Muszeczko dziecinko cudna 

odwiedzam sciskam mocno mocno za zdrowenko

 za kilka dni kramik otwoerze nowiuski

 tym razem tez dla kilku biedulineczek

 zapraszam do zagladania sercem zapraszam pozdrawiam  Muszenke

Nadziejko z całego serca Ci dziękuję! :)

Link to comment
Share on other sites

Muszenko pozdrawiam

pozdrawiam

 Marysiu

 no nie moge nie moge ruszyc z tym bazarenkiem

 wielki problem ze zdjeciami

 juz sie udalo je wklejac  na dogo i z linkow klikac

 i nic nie widac

 i za doze byly wiec zmniejszylismy

 nie ja , boc ja to antyk jakis i nauka mi ciezko idzie

 i wklejamy i zmniejszamy

 i nic nie widac

jeno na pulpicie sa i owszem i sa  do ogladania

 ale tylko na pulpicie ....

Link to comment
Share on other sites

23 godzin temu, Nadziejka napisał:

Muszenko pozdrawiam

pozdrawiam

 Marysiu

 no nie moge nie moge ruszyc z tym bazarenkiem

 wielki problem ze zdjeciami

 juz sie udalo je wklejac  na dogo i z linkow klikac

 i nic nie widac

 i za doze byly wiec zmniejszylismy

 nie ja , boc ja to antyk jakis i nauka mi ciezko idzie

 i wklejamy i zmniejszamy

 i nic nie widac

jeno na pulpicie sa i owszem i sa  do ogladania

 ale tylko na pulpicie ....

Nadziejko nie ma pośpiechu, Muszka jest na razie na plusie więc nic się nie denerwuj :) Dziękuję, że o nas pamiętasz :)

23 godzin temu, Nadziejka napisał:

Marysiu slij mi swoj numer konta prosze 

 wszystkie lapenki pozdrawiam

Już wysyłam :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...