Jump to content
Dogomania

Kot Wampirek prosi o pomoc


joanka40

Recommended Posts

27 minut temu, terra napisał:

Mnie tam nie przynudzasz ;)

No, nie wiem czy to jest tak do końca z tą dzikością. Koty jak ludzie mają swoje charakterki.

Wrzaskun na pewno pochodzi z dzikiego stada z dziada pradziada, znalazłam go jak miał ok. 5 tyg., wykarmiłam butelką, ale mimo to długo nie chciał się oswoić. nawet przemyśliwałam wypuszczenie go na wolność ale teren tych kotów nie jest zbyt bezpieczny więc zwlekałam. W końcu się udało, ale paskudził, gdzie popadło (był nie wychodzący), dopiero jak się przeniosłam na wieś, kot odżył, zaczął polować (upodobał sobie ptaki). Teraz nie jest super miziakiem, ale daje się głaskać i przytula się.

Rok przed Wrzaskunem wypatrzyłam w necie kota i się zakochałam, tak mnie wzięło, że aż mnie bolało, że nie jest ze mną. Kot był 300 km ode mnie. Dziki, odłowiony na działkach,chory. Wydać mi go chcieli po oswojeniu i leczeniu. A ten nie chciał się oswoić i wyleczyć. Po chyba dwóch tygodniach napisałam, że kot musi być na Święta ze mną i niezależnie czy chory i dziki zabieram kocię. Miał ok. 3-4 miesiące. No i w grudniową śnieżycę mąż wyruszył po kotka, przyjechali. Kot dzikus nagle znalazł się wśród psów, ale te go obwąchały, polizały i się zaprzyjaźnili. Dosłownie tak to poszło jak po maśle. Sypiał ze mną nos w nos. To była moja druga kocia połówka. Odszedł na moich rękach, do dzisiaj czuję  dotyk jego futerka, zapach i pamiętam jego kształt na moich rękach. Mój słodki Baal.

Wow, piękna opowieść...

Uwielbiam takie historie :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A ja nie wiem czy dobrze robię ale od soboty zaczęłam trochę "na siłę" obłaskawiać moją dzikuskę :-). Podchodzę do niej kilkanaście razy w ciągu dnia, powolutku, bardzo spokojnie i głaszczę, głaszczę, głaszczę. Bez jedzenia bo z jedzeniem to żadna filozofia :-). Zawsze podchodzę do niej w takim miejscu, że nie może uciec i musi znosić to głaskanie. Są momenty kiedy ewidentnie widać, że jej to pasuje, nadstawia główkę, ociera się sama, ale są też takie kiedy jest obojętna... Zobaczymy do czego nas to doprowadzi? Może się trochę "oddzikuskuje"?   

Bo metoda, że tylko czekam na ruch z jej strony to coś nie daje nam efektów a tak jak jest to też nie za bardzo...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, AlfaLS napisał:

A ja nie wiem czy dobrze robię ale od soboty zaczęłam trochę "na siłę" obłaskawiać moją dzikuskę :-). Podchodzę do niej kilkanaście razy w ciągu dnia, powolutku, bardzo spokojnie i głaszczę, głaszczę, głaszczę. Bez jedzenia bo z jedzeniem to żadna filozofia :-). Zawsze podchodzę do niej w takim miejscu, że nie może uciec i musi znosić to głaskanie. Są momenty kiedy ewidentnie widać, że jej to pasuje, nadstawia główkę, ociera się sama, ale są też takie kiedy jest obojętna... Zobaczymy do czego nas to doprowadzi? Może się trochę "oddzikuskuje"?   

Bo metoda, że tylko czekam na ruch z jej strony to coś nie daje nam efektów a tak jak jest to też nie za bardzo...

Każda metoda jest dobra, jeśli prowadzi do celu :)

Jeśli tylko Cię nie napada, to ja uważam, że warto ją w ten sposób obłaskawiać.

No i ważne jest, żeby tak jak piszesz nie mogła nawiać :)

Link to comment
Share on other sites

Byłam dziś w lecznicy na ściąganiu szwów.

Wszystko poszło gładko, brzuch się pięknie zagoił i teraz uwaga: Wamp nie nosił prawie wcale kaftanika.

Nie obmereszał sobie tego zaszycia, nie interesowało go specjalnie, całe szczęście.

Ja mu na początku zakładałam kubrak, ale on po minucie go zdejmował, zupełnie nie wiem jak, bo wszystkie tasiemki

pozostawały zawiązane.

Raz tylko spanikowałam /w piątek/ - jak wyszedł ten krwiak, bo sądziłam, że to albo uczulenie, albo, ze wdało się jednak zakażenie.

Jednak Pani Doktor powiedziała, że to siniak i w niedzielę nie było już po nim śladu.

Na razie Wamp jest pięknie podleczony, humor mu dopisuje i apetyt też.

Wczoraj i dziś zjadł nawet gotowanego kurczaka, mało, bo mało, ale i tak się cieszę.

Po tej szczepionce na odporność jest bardzo duża poprawa z zaleganiem w nosie.

Widać też, że Wamp czuje się naprawdę dobrze.

Jednak planuję mu zakupić ten olejek z czarnuszki, bo od czasu do czasu - tzn. raz na kilka dni, coś w tym nosie zaszumi.

Cały czas mam nadzieję, że po szczepionce i kuracji olejkiem, problem z nosem całkiem minie i, że unikniemy tego

wziernikowania.

 

Link to comment
Share on other sites

 

Dnia 20.02.2017 o 19:48, AlfaLS napisał:

A ja nie wiem czy dobrze robię ale od soboty zaczęłam trochę "na siłę" obłaskawiać moją dzikuskę :-). Podchodzę do niej kilkanaście razy w ciągu dnia, powolutku, bardzo spokojnie i głaszczę, głaszczę, głaszczę. Bez jedzenia bo z jedzeniem to żadna filozofia :-). Zawsze podchodzę do niej w takim miejscu, że nie może uciec i musi znosić to głaskanie. Są momenty kiedy ewidentnie widać, że jej to pasuje, nadstawia główkę, ociera się sama, ale są też takie kiedy jest obojętna... Zobaczymy do czego nas to doprowadzi? Może się trochę "oddzikuskuje"?   

Bo metoda, że tylko czekam na ruch z jej strony to coś nie daje nam efektów a tak jak jest to też nie za bardzo...

AlfaL, trzymam mocne kciuki za obłaskawienie pannicy. Z  Twojego opisu wygląda na to, że są spore szanse :)

Ja mam takiego Jaśka z kanapy - dwa lata u nas i nadal ucieka na widok wyciągniętej ręki. Ale ostatnio zaczęłam go molestować właśnie przy jedzeniu - tzn kończy się na przejechaniu dłonią po grzbiecie. Nie reaguje już paniczną ucieczką - oddala się w średnim tempie ;) . Raz udało mi się go chwycić i przestawić do innej miski - zrobiłam to odruchowo, nawet nie myśląc, ze to Jaśko-  -  zaskoczenie było obustronne:) - Jaśka zamurowało i nawet nie uciekł :)   Do Tośki - Zołzy dziś  wyciągnęłam rękę,  tak na 20cm od niej i  mam rozoraną opuszkę  palca.

17 minut temu, joanka40 napisał:

Do Róży też nie udaje mi się wysłać.

Danusi wyślę przez FB.

Doczytałam i czekam  jutro na telefon, jak nie dasz rady to sama zadzwonię ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Marudko, na opuszkę palca polecam aleos. Wypraktykowałam kilkanaście razy na takie "kocie" rany :-).

A moja Kaja-dzikuska lepiej niech się oswaja bo najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia przybędzie nam nowy kociak i, siłą rzeczy, dla niej będzie trochę mniej czasu. No chyba, że się z nowym zakoleguje ale nie wiem... W końcu on to koci starszy pan, 16 lat, po chorobach - co się będzie z taką młódką zadawał :-). Ale pożyjemy, zobaczymy :-).   

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, AlfaLS napisał:

Marudko, na opuszkę palca polecam aleos. Wypraktykowałam kilkanaście razy na takie "kocie" rany :-).

A moja Kaja-dzikuska lepiej niech się oswaja bo najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia przybędzie nam nowy kociak i, siłą rzeczy, dla niej będzie trochę mniej czasu. No chyba, że się z nowym zakoleguje ale nie wiem... W końcu on to koci starszy pan, 16 lat, po chorobach - co się będzie z taką młódką zadawał :-). Ale pożyjemy, zobaczymy :-).   

Oj, to się będzie działo.

Link to comment
Share on other sites

No i wreszcie podliczyłam Wampirka.

Koszt operacji, antybiotyki po operacji wyniósł 100 zł.

Wcześniej była szczepionka Zylexis - 2 razy po 50 zł, czyli razem 100 zł.

I Wampowi zostaje jeszcze 148 zł.

To zaszczepię go na białaczkę jeszcze. Tylko chyba musi upłynąć trochę czasu po zabiegu.

I kupię mu ten olej z czarnuszki, bo oczywiście po szczepionce jest lepiej, ale problem gluta w nosie nie został

całkowicie wyeliminowany.

Rozliczenie jest w poście nr 2.

Jeszcze raz sprawdzę czy wszystko dobrze policzyłam. No i w koszty wrzucam pieniążki wydane na leczenie Wampa.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...