Jump to content
Dogomania

Largo [*], Bercik [*]


Recommended Posts

Dnia 23.10.2017 o 19:05, mdk8 napisał:

Bardzo smutna wiadomość  :( ale cieszę się , że nie odchodził samotnie w schronie i "chociaż przez chwilę " był szczęśliwy . 

Jestem jak najbardziej za pomocą następnemu biedakowi. 

Będzie miał wątek? 

Jak tylko opuści schronisko to pojawi się jego wątek - na razie nie chce zapeszać :) Planowana wyprowadzka Bercika to połowa listopada - kasia na razie ma urwanie głowy z obecnymi psiakami bo kilka mocno choruje, więc trzeba dać jej czas na przygotowanie się na nowego podopiecznego :)

 

Dnia 23.10.2017 o 20:17, bakusiowa napisał:

Przekażę deklarację na Bercika.

Dziękuje:)

Magda która wpłacała na Largo 50zł podtrzymuje swoją deklaracje - sierota zapomniała hasła do dogo i sama się tu nie może pojawić :)

ja i szira również. Mamy więc:

szira - 20zł, magda - 50zł, sunia2000zł - 10zł, bakusiowa - 20zł , mdk 8 - 10zł - deklaracji na 110zł .

Jeszcze nie pytałam kasi o koszt, ale Bercik to też spory chłopak, więc podejrzewam, że koszt będzie taki sam jak za Largo, czyli 280zł

 

Link to comment
Share on other sites

11 listopada 2017 roku na miejsce Largo [*] pojechał BERCIK.

Bercik to także spory psiak, więc koszty utrzymania dziadulka będą spore, zwłaszcza że na pewno nie wyszedł ze schroniska zdrowy...

Czekamy na zdjęcia od sunia2000.

Wątku nie będziemy zmieniać, aby nikt się nie "zgubił".

Bardzo dziękuję wszystkim Cioteczkom za wsparcie!!! <3

Ja postaram się nadal wpłacać 50 zł, chociaż może mi się zdarzyć czasem mniejsza wpłata (mamy aktualnie w domu 3 duże psy i 3 koty).

Link to comment
Share on other sites

11.11 było Świeto Narodowe, w szczególności dla Bercika, który pożegnał schron i wybrał się w droge po lepsze życie :)

Dziadula zapewne pierwszy raz jechał samochodem, na początku kręcił, wiercił, usilnie próbował jechać na stojąco, a że to duże psisko to w osobówce trochę niewygodnie i za mało miejsca. Na autostradzie jednak stwierdził, że się zdrzemnie i grzecznie już jechał do samej Kasi.

Na miejscu chyba trochę przeraziło go stado, bo czuł się trochę zagubiony- co chwilę ktoś go obwąchiwał, zaglądał pod ogon, zaczepiał i Bercik niestety dał się pokazać z tej złej strony, kłapiąc zębami na prawo i lewo - w schronie nawet zęba nie pokazał na innego psa :( Podejrzewamy, że Bercik musiał być psem łańcuchowym, kojcowym i większej styczności z psami nie miał, zwłaszcza z wiekszym stadem. Wczoraj kasia mi pisała, że chyba powoli się już przyzwyczaja, bo zdarzają się już chwilę, gdzie spokojnie się położy i nie drepcze cały dzień, jak to miało miejsce w pierwszych dniach.

Kasie niepokoi to, że mimo dobrej morfologii i biochemii jest strasznie chudy. Na razie zbadała mu kupe i robali nie ma. Jak się chłopak bardziej oswoi z nowym miejscem, wexmie się za jego diagnostykę, bo niestety może to być jakiś nowotwór :(

Mam  tylko 2 zdj, bo jak zwykle u Kasi trzeba całe stado wygłaskać, wymiziać i czasu na zdj brakuje :)

 

IMG-20171111-00098.thumb.jpg.7959cef0defec28f6c47f2158597263a.jpg

IMG-20171111-00099.thumb.jpg.3a8ec02ef5dc0952bb1108e49f4c4cc1.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wieści od Kasi otrzymałam kilka dni temu, ale niestety komp padł a na tel na dogo nic nie moge zrobic :(

Bercik był na przeglądzie :) miał zrobione testy na choroby odkleszczowe,giargie, bad trzustki i nic nie wskazuje co mogłbo powodować tą jego chudość. Ostatecznie stanęło na tym, że w jelitkach ma złą florę bakteryjną, dostał chłopak antybiotyk i od razu kooopy zrobiły się lepsze więc coś w tym jest :) 

Dziadyga niestety nie jest takim spokojnym dziadeczkiem na jego pozował w schronisku, kłapie zębami do kolegów, ostatnio nawet Kasie udziabał, niechcący bo chciał ugryźć kolegę ale kolano jej załatwił:( Do tego zrobił się leń patentowany, jak załapał że na dworze zimno i nie trzeba koniecznie wychodzić jak można siknąć w domu, to zaczął sikać w domu, bo na dwór to już nie łaska wyjść, bo za zimno :(

Mam nadzieję, że chłopak jednak trochę zmądrzej i spokornieje, bo coś mi się wydaje, że Kasia ma z nim 3 światy :(

A tu Bercik na salonach :)

bercik.thumb.jpg.8fb94ed5eb92550af711f56683cd72f9.jpgbercik2.thumb.jpg.13683ea83ce40ceddb98682b733837d0.jpg

 

i rachunki za badania

5a21801639f1d_fvzaleczenie.thumb.jpg.828c26a02c8f788c5d82b895f471815f.jpg

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Zosia123 napisał:

Uzupełniłam wpłaty i wydatki. 

Bercik jest bardzo ładny :)

Może i łady ale w dalszym ciągu z niego dziadyga!  Większość stada już zaakceptował ale ciągle drze koty z Gapciem i ....zapomniałam imienia, takim większym niewidomym. Bercik hultaj chodzi za tym niewidomym i go kąsa w zadek dziad jeden!

Do tego się okazało, że ten podwórkowy burek, zapewne żyjący na łańcuchu lub w budzie całe życie, jedzący zapewne resztki ze stołu, ma bardzo wrażliwy żołądek. Brak biegunki występuje tylko po intestinalu i to mokrym, bo po chrupkach też ma rewolucje żołądkowe - normalnie pański piesek z tego Bercika się okazał :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, bakusiowa napisał:

Właśnie miałam napisać czy są nowe wiadomości a tu wskoczyły jak na zamówienie. To dziadyga jeden. Dokucza słabszemu od siebie. Jak z sikaniem w domu? 

 

Widzę, że mało wpłat ma Bercik.

A już lepiej na szczęście :) nieraz mu się zdarzy ale w większości przypadków sika na dworze :) Nawet nauczył sie wychodzić drzwiczkami dla psiaków w drzwiach - fakt że musi się niemal przez nie przeczołgać, bo drzwiczki raczej dla średniaka ale dla chcącego, spragnionego ogrodu, nic trudnego :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

W sierpniu byłam w odwiedzinach u Bercika,ale dopiero teraz udało mi się dorwać do dogo na spokojnie.

Zdrowotnie u Bercika vel Freda bez zmian, człapie chwiejnym krokiem, normalna kooopa to u niego rzadkość ale jakiś dodatkowym objawów, schorzen nie wykazuje. Bercik idealnie by się odnalazł w domu bez innych zwierząt, u boku swojego człowieka np jakiegos emeryta. To przykład psa który za człowiekem pójdzie w ogień, niestety u kikou sporo jest innych psiaków i nie ma Kasi dla siebie, tyle ile by chcial, dlatego zapewne kąsa się z innymi. Wystarczyło poświęcić mu trochę uwagi i już leżał przy mnie, po kilku minutach kiziania poszedł "w kime" :)  Wtedy już inne psy go nie interesowały, bo zdobył czego chciał :)Człowiek tylko dla siebie, kawałek ogrodu i Bercik byłby najszczęśliwszym psem na świecie :)

IMG_20180815_155911.jpg.d7bc516effdd951d27030c24c1e01965.jpg

IMG_20180815_155923.jpg.27d8b3d46d7311d116729e1554aa50ad.jpg

IMG_20180815_155946.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Berciulek nam powoli gaśnie, nie ma juz siły stanąć na łapkach, apetyt dopisuje nawet kupa sie ustabilizowala...ale nóżki nie współpracują.

Jest przeuroczym podopiecznym to taki typ pieska wdzięczny za każdy dotyk, każdą zmiane pieluszki... i teraz jak jest juz taki stareńki i biedny wyłagodniał w stosunku do kolegów. Nawet dopuszcza jak ktoś sie koło niego położy...

20181205_164035_Film3-1.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...