Jump to content
Dogomania

Agresja i próby dominacji szczeniaka


bicalcarata

Recommended Posts

Mam problem,może coś mi poradzicie. Mam od ponad trzech tygodni pinczerka, mąż sam wybrał rasę robiąc mi prezent urodzinowy. Jak wiemy są to psy o 
 silnym charakterze. Psiak od razu zakumplował się z moim mężem,jest za nim bardzo i dla niego jest samcem alfa. Niestety ja jestem na szarym końcu tej społeczności. Mój mąż może z nim zrobić wszystko i ma prawo mu grzebać i poprawiać kojec i bez problemu dotykać jego rzeczy. Ja pomimo moich wszelkich starań stałam się obiektem ataków i podgryzania. W momencie chęci poprawienia legowiska atakuje mnie,potrafi warczeć a wszelkie reakcje i zwracanie uwagi powodują jeszcze większe nakręcenie u niego. Jakie metody mogę zastosować aby okazać mu dominację i aby traktował mnie na równi z mężem? Wiadomo na razie jest malutki i jak nie ustalę hierarchii to potem jak dorośnie będę mieć problem. Reaguje na komendy, których go nauczyłam,przychodzi się przytulić kiedy jest wymęczony,szuka oparcia u mnie w kryzysowych sytuacjach. Niestety kiedy mąż ostatnio wyszedł psocił i na nic nie reagował i jeszcze jak mu coś zabraniałam to atakował mnie i ignorował. Co z tym fantem zrobić poradźcie mi proszę jakie metody zastosować. Kocham tego mojego łobuza ponad wszystko ale nie wiem jak z nim dojść do porozumienia.

Edited by bicalcarata
Pomyłka
Link to comment
Share on other sites

ja tez mam problem z moja sunia husky ktora próbuje sie " stawiać " wtedy ja koryguje tzn zapinam  krotka smycz i przypinam do bramki , mowiue nie wolno i tam siedzi 5 min az sie uspokoi , jak podchodze i jest spokojna to odpinam jak nie to znowu mowie nie wolno i zostawiam  i tak do skutku. Nie wiem czy metoda jest dobra ale u mnie dziala , ekspertem nie jestem :p

Link to comment
Share on other sites

1. Przeanalizuj czym Twoje podejście / zachowanie różni się od zachowania męża. Obserwuj go , jak postępuje z psem i analizuj. Może mąż jest bardziej stonowany, czytelny, konsekwentny. A Ty dla odmiany zbyt ruchliwa, chaotyczna, piskliwa, gadatliwa, jakbyś oczekiwała że pies sam z siebie skuma o co Ci chodzi, bo przecież powiedziałaś, a przy tym niby coś od tego psa chcesz, ale do końca nie wiesz co, albo w Twoim zachowaniu jest wahanie i pies wyczuł, że może Ci wejść na głowę. Nie wiem, bo nie widziałam, ot, strzelam i podsuwam tropy do rozważenia.

2. Poszukaj szkoleniowca, który Ci wytłumaczy co robisz nie tak i pomoże Ci opanować podstawy.

Link to comment
Share on other sites

Pinczer to "pies jednego właściciela", całkiem prawdopodobne, że nigdy nie będzie traktował Cię tak jak Twojego męża.

Na pewno nie możesz pozwolić, żeby na Ciebie warczał, czy Cię podgryzał, musisz reagować i to od razu. Najpierw głosem (ja mam jedno słówko, które wymawiam coraz groźniejszym głosem i po jakimś czasie psy wiedzą, gdzie jest granica nieposłuszeństwa) a jeśli to nie skutkuje możesz dźgnąć go palcem w szyję, jeżeli i to nie pomoże to zostaje przewrócenie na plecy i przytrzymanie go w tej pozycji dopóki się nie uspokoi. Nie trzeba krzyczeć, ani tym bardziej bić, po prostu spokojnie przytrzymywać, nie pozwolić się przy tym gryźć, ani wyrywać dopóki pies się nie uspokoi. Za pierwszym razem może to dość długo trwać, wszystko zależy z jak twardym charakterem macie pinczerka. Później będzie coraz łatwiej.

On teraz próbuje ustalić swoje miejsce w hierarchii i jak to pinczer, chce być jak najwyżej :), ale to bardzo mądre pieski i szybko się uczą, tylko nie można pozwolić im "wejść sobie na głowę", bo z pewnością z tego skorzystają i będziecie mieć małego, bezwględnego terrorystę ;)

Nie poddawaj się, reaguj za każdym razem, od razu. Mąż powinien Cię w tym wspierać i też nie pozwalać szczeniakowi warczeć na Ciebie.
 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Yvy napisał:

Pinczer to "pies jednego właściciela", całkiem prawdopodobne, że nigdy nie będzie traktował Cię tak jak Twojego męża.

Na pewno nie możesz pozwolić, żeby na Ciebie warczał, czy Cię podgryzał, musisz reagować i to od razu. Najpierw głosem (ja mam jedno słówko, które wymawiam coraz groźniejszym głosem i po jakimś czasie psy wiedzą, gdzie jest granica nieposłuszeństwa) a jeśli to nie skutkuje możesz dźgnąć go palcem w szyję, jeżeli i to nie pomoże to zostaje przewrócenie na plecy i przytrzymanie go w tej pozycji dopóki się nie uspokoi. Nie trzeba krzyczeć, ani tym bardziej bić, po prostu spokojnie przytrzymywać, nie pozwolić się przy tym gryźć, ani wyrywać dopóki pies się nie uspokoi. Za pierwszym razem może to dość długo trwać, wszystko zależy z jak twardym charakterem macie pinczerka. Później będzie coraz łatwiej.

On teraz próbuje ustalić swoje miejsce w hierarchii i jak to pinczer, chce być jak najwyżej :), ale to bardzo mądre pieski i szybko się uczą, tylko nie można pozwolić im "wejść sobie na głowę", bo z pewnością z tego skorzystają i będziecie mieć małego, bezwględnego terrorystę ;)

Nie poddawaj się, reaguj za każdym razem, od razu. Mąż powinien Cię w tym wspierać i też nie pozwalać szczeniakowi warczeć na Ciebie.
 

Psy nie dominują ludzi, nie tworzą z nimi stada ani nie przewracają się wzajemnie na grzbiety. Nie, psy wcale nie chcą przejąć władzy nad światem, czy przynajmniej rodziną ;) Metody tego typu (szturchanie, przewracanie, traktowanie psa jak rywala zamiast partnera) mogą nadszarpnąć zaufanie psa do właścicielki i jeszcze bardziej będzie się bronił zębami. Z psem moich dziadków był popełniony ten błąd i pies po prostu nie dawał się dotknąć, bo źle mu się to kojarzyło - im bardziej ktoś chciał ją "zdominować", tym większy opór stawiał szczeniak.

Co może pomóc? Na pewno więcej czasu spędzanego z psem, chociażby na nauce komend i egzekwowaniu ich. Ustalenie jasnych zasad w domu i konsekwentne przestrzeganie ich, w międzyczasie zdobywanie zaufania psa i jednoczesne wymaganie szacunku względem właścicielki. Jeśli pies na chwilę obecną bardziej słucha pana, to on również powinien okazać swoje niezadowolenie i skorygować psa, gdy ten atakuje żonę.
Szkoleniowiec to zdecydowanie dobry pomysł, bo można dowiedzieć się o popełnianych błędach i nauczyć się pracy z psem w taki sposób, aby dawała rezultaty.
 

Link to comment
Share on other sites

O 16.05.2016 o 09:05, Yvy napisał:

jeżeli i to nie pomoże to zostaje przewrócenie na plecy i przytrzymanie go w tej pozycji dopóki się nie uspokoi.


 

jestem ciekawa czy i przy kaukazie byś tak "ustawiała hierarchię"....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...