Slavee Posted May 8, 2016 Share Posted May 8, 2016 Byłam dziś z psiakiem na spacerze. Puściłam go wolno gdyż jest to zamknięta przestrzeń. Obok mnie leżało udko, nie wiem ile już tam leżało. Zanim jednak odciągnęłam od tego psa, on miał już to w pysku. Wydawało się że wypluł je gdyż jest ten pies mały (york) a udko było nie małe jak na niego. Nie leżało nigdzie więc wskazuje na to że je zjadł. Po powrocie do domu zaczął miewać odruchy wymiotne, robił tak jakby chciał coś wykaszleć wykaszliwał żółć. Po jakichś 15/20 min zwymiotował białą pianą. Co mu się stało, jak mu pomóc czy coś? :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted May 8, 2016 Share Posted May 8, 2016 Albo się zatruł,albo utkwiła mu gdzieś kość.NIC mu nie dawaj do jedzenia,pojedz do weta.Dziś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted July 30, 2016 Share Posted July 30, 2016 My wczoraj zaliczyliśmy akcję wymioty i dłuuuugie posiedzenie u weta. Młody słabł w oczach, wiec pojechałam do kliniki. Dostał zastrzyki przeciwwymiotne i rozkurczowe (nie wiedziałem, że są takie bolesne). Na usg widać było, że coś zalega w jelitach, więc zrobiliśmy rtg. Młody coś zjadł najprawdopodobniej na ostatnim spacerze. W nocy podałam mu kontrast i dzisiaj po południu jeszcze raz zobaczymy, czy coś tam jest i co. Na szczęście dzisiaj rano obudził się "naprawiony". Było siku i kupa z kontrastem, więc jelita są drożne. Biedak śpi przy misce, bo rano dostał tylko trochę wody. Biegał i bawił się, więc chyba jest ok, nic go nie boli, nie wymiotuje. Na spacerach oczy mam dookoła głowy, ale nie ma szans na upilnowanie w 100 procentach. Zauważyłam, że młody rzuca się na (przepraszam za dosadne określenie) końskie kupy. Może powinnam podawać mu jakieś suplementy? Nie jest za mały na żwacze wołowe (suszone)? Czytałam, że podaje się actimel. Hmmm...czegoś mu brakuje w diecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CzarnyCzarny Posted August 1, 2016 Share Posted August 1, 2016 O 2016-07-30 o 08:27, Zarka napisał: Na spacerach oczy mam dookoła głowy, ale nie ma szans na upilnowanie w 100 procentach. Zauważyłam, że młody rzuca się na (przepraszam za dosadne określenie) końskie kupy. Może powinnam podawać mu jakieś suplementy? Nie jest za mały na żwacze wołowe (suszone)? Czytałam, że podaje się actimel. Hmmm...czegoś mu brakuje w diecie... My dajemy od początku jogurt naturalny i żwacze. Flaty to brzydko mówiąc gównożercy ( i to różnego rodzaju kup, ludzkich też jak najbardziej blee). Nasz przestał polować na kupska gdzieś po skończeniu roku i był to też po prostu efekt szkolenia. Do tego połykał z szybkością błyskawicy skarpetki - kradł je przy byle okazji (następnie je wydalal z kupą), w sumie chyba z 6 czy 7 tak ukradł. W tym roku po szkoleniu z tropienia ukradł i błyskawicznie połknął skórzaną rękawiczkę (służyła na szkoleniu za przedmiot poszukiwań). Zwymiotował ją po 5 dniach. Raczej w diecie nic mu nie brakuje ... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zarka Posted August 2, 2016 Share Posted August 2, 2016 Super :) A pamiętasz jak często dawałaś jogurt i w jakich ilościach takiemu 3-4 mies. szczeniakowi? Żwacze już zamówiłam, będą jutro. Może szkolenie coś da, chociaż młody tak szybko łyka te rarytasy, że nie nadążam z reakcją:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.