tamb Posted June 21, 2018 Author Share Posted June 21, 2018 Kajtek spokojnie śpi. Zrobił siku na podkład. Czekamy na wyniki badania krwi. USG brzucha i EKG bez zmian w stosunku do tego, co było wcześniej. Może to chwilowy kryzys a może końcówka życia ze starości. Wieczorem będę wiedzieć więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 21, 2018 Author Share Posted June 21, 2018 Troszkę zjadł po podstawianiu pod pyszczek, pije. Wyniki nie są złe, jedynie wątroba nie najlepiej. Starość po prostu. Jutro o 11 mam być w lecznicy. Może sterydy go postawią na łapy. Ale nie pomogą na wątrobę, przeciwnie. Tylko jako niechodzący pies nie ma dużo do stracenia. Chyba steryd jest mniejszym złem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted June 21, 2018 Share Posted June 21, 2018 biedactwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 21, 2018 Share Posted June 21, 2018 Kajtusiu...wracaj do zdrowia słoneczko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 22, 2018 Author Share Posted June 22, 2018 Jest źle, odsikuję go , dzisiaj nie zjadł. Jeśli leki nie pomogą do poniedziałku, eutanazja. Jutro, w niedzielę i w poniedziałek wizyty w lecznicy. Oby coś drgnęło. Czarno to widzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted June 22, 2018 Share Posted June 22, 2018 Smutno :( bardzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 22, 2018 Share Posted June 22, 2018 32 minuty temu, tamb napisał: Jest źle, odsikuję go , dzisiaj nie zjadł. Jeśli leki nie pomogą do poniedziałku, eutanazja. Jutro, w niedzielę i w poniedziałek wizyty w lecznicy. Oby coś drgnęło. Czarno to widzę. biedny Kajtuś...oby nie cierpiał:( Biedna Ty...znowu...tak mi przykro..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 22, 2018 Author Share Posted June 22, 2018 Było tak źle, że został dzisiaj wieczorem uśpiony. Nie było sensu tego przeciągać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 22, 2018 Share Posted June 22, 2018 Bardzo mi przykro. Lepiej ,że już nie cierpi bez sensu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted June 23, 2018 Share Posted June 23, 2018 Do widzenia Kajtuś Tamb, bardzo Ci współczuję, taka decyzja, chociaż konieczna, jest zawsze trudna i bolesna. Trzymaj się dzielnie, tak jak dotąd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 23, 2018 Share Posted June 23, 2018 Przykro mi ...bardzo mocno Cie przytulamy kochana. Kolejna strata, ale i kolejne dobre życie pieska który mial przy Tobie wszystko, a teraz jest juz wolny od bólu.... Biegaj szczęsliwy za TM... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 23, 2018 Author Share Posted June 23, 2018 Bardzo mi smutno. Dziękuję za słowa wsparcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted June 23, 2018 Share Posted June 23, 2018 Ogromnie Ci wspolczuje. Ja w niedziele pozegnalam naszego towarzysza zycia. Uczestniczyl w nim niemal 17 lat. Tez smutno, mimo, ze mamy jeszcze dwa w domu. Niestety, nastepna psina ma tez raka limfy z przerzutami na watrobe. I znowu trzeba bedzie sie pozegnac. Mielismy dobra sytuacje, ze nie musielismy sie decydowac na uspienie, mimo, ze wetka juz dwa tygodnie wczesniej nam proponowala. Zaliczylismy dwa spacerki w niedziele, a wieczorem w ciagu pol godziny odszedl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted June 23, 2018 Share Posted June 23, 2018 Edytuj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted June 23, 2018 Share Posted June 23, 2018 1 godzinę temu, teresaa118 napisał: Ogromnie Ci wspolczuje. Ja w niedziele pozegnalam naszego towarzysza zycia. Uczestniczyl w nim niemal 17 lat. Tez smutno, mimo, ze mamy jeszcze dwa w domu. Niestety, nastepna psina ma tez raka limfy z przezutami na watrobe. I znowu trzeba bedzie sie pozegnac. Mielismy dobra sytuacje, ze nie musielismy sie decydowac na uspienie, mimo, ze wetka juz dwa tygodnie wczesniej nam proponowala. Zaliczylismy dwa spacerki w niedziele, a wieczorem w ciagu pol godziny odszedl. :( bardzo mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 23, 2018 Author Share Posted June 23, 2018 Przed chwilą, teresaa118 napisał: Ogromnie Ci wspolczuje. Ja w niedziele pozegnalam naszego towarzysza zycia. Uczestniczyl w nim niemal 17 lat. Tez smutno, mimo, ze mamy jeszcze dwa w domu. Niestety, nastepna psina ma tez raka limfy z przezutami na watrobe. I znowu trzeba bedzie sie pozegnac. Mielismy dobra sytuacje, ze nie musielismy sie decydowac na uspienie, mimo, ze wetka juz dwa tygodnie wczesniej nam proponowala. Zaliczylismy dwa spacerki w niedziele, a wieczorem w ciagu pol godziny odszedl. Też Ci współczuję. U mnie pozostałe psy są stare (poza 1) ale wszystkie na chodzie i poza zwyrodnieniami stawów zdrowe. Mam nadzieję, że przez kilka lat będzie przerwa w umieraniu. Sytuacja u kotów podobna, wszystko wydaje się być pod kontrolą. Kajtek ostatnie lata cudem przeżył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 Bardzo współczuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 Dopiero przeczytałam. Współczuję ogromnie :( Najważniejsze, że Kajtuś miał dobry dom, był kochany i już nie cierpi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 Dnia 23.06.2018 o 12:55, teresaa118 napisał: Ogromnie Ci wspolczuje. Ja w niedziele pozegnalam naszego towarzysza zycia. Uczestniczyl w nim niemal 17 lat. Tez smutno, mimo, ze mamy jeszcze dwa w domu. Niestety, nastepna psina ma tez raka limfy z przezutami na watrobe. I znowu trzeba bedzie sie pozegnac. Mielismy dobra sytuacje, ze nie musielismy sie decydowac na uspienie, mimo, ze wetka juz dwa tygodnie wczesniej nam proponowala. Zaliczylismy dwa spacerki w niedziele, a wieczorem w ciagu pol godziny odszedl. Również bardzo współczuję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 25, 2018 Share Posted June 25, 2018 I ja dołączam do wszystkich słów, które tutaj padły. Bardzo Ci współczuję i przytulam - i dziękuję, że nie pozwoliłaś mu cierpieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted July 1, 2018 Author Share Posted July 1, 2018 Kochane moje, dziękuję za miłe słowa, wsparcie. Zostało 9 kotów i 6 psów. Smutno mi bardzo. Mam nadzieję, że przez 2 lata nie będzie się działo nic złego. Są przebadane, nie mają nowotworów i psy poza Reksem (6 lat) są stare ale nie w wieku do umierania (11-14). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted July 11, 2018 Author Share Posted July 11, 2018 Kochani, psów zostało już tylko 6, kotów 9 i pomyślałam, że pomoc, którą przeznaczaliście dla moich podopiecznych przeznaczcie na inne psy w potrzebie. Bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc i wsparcie psychiczne w trudnych chwilach. Jak będę mieć problem, zrobię bazarki. I tak muszę zrobić bo obiecałam tylko czasu ciągle brak. Głupio mi korzystać z Waszej dobroci jak tyle bid na dogo a u mnie nie ma przecież rotacji, wszystkie zostały na stałe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 11, 2018 Share Posted July 11, 2018 Taka ilość zwierząt to ogromne obciążenie finansowe i myślę ,że nie powinnaś się wzbraniać przed pomocą. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted July 12, 2018 Author Share Posted July 12, 2018 10 godzin temu, Poker napisał: Taka ilość zwierząt to ogromne obciążenie finansowe i myślę ,że nie powinnaś się wzbraniać przed pomocą. Jest obciążenie ale głupio mi bo tyle biedaków przygotowywanych jest do adopcji. A u mnie nic się nie zmieni, nowego nie przyjmę bo mnie nie stać a tych nigdy nie oddam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 12, 2018 Share Posted July 12, 2018 3 godziny temu, tamb napisał: Jest obciążenie ale głupio mi bo tyle biedaków przygotowywanych jest do adopcji. A u mnie nic się nie zmieni, nowego nie przyjmę bo mnie nie stać a tych nigdy nie oddam. Nie powinno być Ci głupio, bo nie prosisz dla siebie, a dla swoich podopiecznych. Przecież nie nagabujesz o pieniądze nikogo, więc jeżeli ktoś ma życzenie Ci pomagać, to mu pozwól na to :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.