tamb Posted May 25, 2017 Author Share Posted May 25, 2017 Też tak myślę i jeśli nowotwór znów odrośnie nie będę robić czwartej operacji. Pierwsza pomogła na 3 lata, druga na 3 miesiące a teraz nie wiemy. Przed chwilą troszkę zjadła (dałam jej mało zgodnie z zaleceniem weterynarza) i śpi. Wcześniej zrobiła siku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted May 26, 2017 Share Posted May 26, 2017 Dusia, Tusia, Fizia i Reks 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted May 27, 2017 Share Posted May 27, 2017 Cześć, tyle się dzieje. U naszego psiaka rodzinnego Małego (14 lat) zaczął rosnąć wielki guz tak koło łapki. Wycięty też ze sporym marginesem, rtg wyszło ok, badania krwi też spoko. Oczywiście najgorsza odmiana złośliwca, ale Mały doszedł w miarę szybko jak na jego lata do siebie :))) I wiadomo zobaczy się na ile to pomoże. Tamb, trzymaj się !! zacytuje tylko to co wcześniej zostało powiedziane " nie liczy się długość a jakość życia" trafiła najlepiej jak mogła, zresztą wie o tym skoro cię dopuszcza do siebie, a kiedy przyjdzie czas na podjęcie decyzji to przyjdzie. Teraz tu najważniejsze !! Idę pstrykać i tworzyć bazarek :)) trzeba spłacić kartę kredytową !! Miłego weekendu !! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted May 27, 2017 Author Share Posted May 27, 2017 Dziękuję. Dusia czuje się w miarę dobrze. Ma apetyt, chodzi po ogródku ale jest smutna. Chyba mimo leków przeciwbólowych cierpi. Rany pooperacyjne nie puchną, wszystko w normie. Jutro wizyta między 9 a 10. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Dzień dobry, pomoc dla Dusi z Klubu WB , została przyznana w wysokosci 156, 59 zł, tyle zostało w skarbonce na dzisiaj. Proszę o podanie Twojego numeru konta / imię i nazwisko, numer konta/ i potwierdzenie otrzymanej kwoty na watku Klubu, życzymy Dusi dużo zdrowia. Banerek w pierwszym poście widzę ,że już jest, poprosze tylko o rozliczenie pomocy, napisanie na wątku Klubu na co zostały przeznaczone te pieniądze. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted May 28, 2017 Author Share Posted May 28, 2017 Bardzo dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Trzymajcie sie trzymajcie jak najdluzej serdusszeczka oby jak najmniej cierpienia ktore zostaje w sercu na zawsze wszystko zostaje na zawsze serdecznie ogromnie sciskam za te krusztyneczki lapeczki caluje choc z dalekosci 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 34 minuty temu, tamb napisał: Bardzo dziękuję. Powodzenia i zdrowia dla Was. :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted May 28, 2017 Share Posted May 28, 2017 Smutna, bo po operacji. Niekoniecznie cierpi. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted May 29, 2017 Author Share Posted May 29, 2017 Dusia wczoraj wieczorem się ożywiła. Dzisiaj zachowuje się już normalnie. Rany ładnie się goją. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 Dobre wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted May 29, 2017 Share Posted May 29, 2017 To dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted May 31, 2017 Author Share Posted May 31, 2017 Dusia czuje się dobrze. dzisiaj była ostatnia wizyta. W przyszły czwartek zdjęcie szwów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Wspaniale :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted May 31, 2017 Share Posted May 31, 2017 Świetnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 1, 2017 Author Share Posted June 1, 2017 Wydatki weterynaryjne Dusi w maju to 1316 zł. Tak mam cały czas bo są u mnie chore staruszki. To wydatki fundacyjne czy stowarzyszeniowe. I to nie ma końca bo zawsze któryś choruje. Jestem przerażona . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 4, 2017 Share Posted June 4, 2017 I jeszcze takie foteczki 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 5, 2017 Author Share Posted June 5, 2017 Ktoś mi dzisiaj podrzucił psa. Młody, 8-10 miesięczny szczeniak, ładny. Załamka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 5, 2017 Share Posted June 5, 2017 Faktycznie załamka. Widocznie ten ktoś pomyślał ,że masz zza mało psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota1 Posted June 5, 2017 Share Posted June 5, 2017 Jeszcze tylko tego brakowało! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 5, 2017 Author Share Posted June 5, 2017 Ja z wiekiem straciła euforyczny stosunek do adopcji. Wierzyłam w super dobre domki i byłam ufna aczkolwiek ostrożna. Po zwrotach (czasem po kilku latach) z tych super domków nie mam już serca i nerwów do adopcji. Wypaliłam się. Nie umiem już wydawać. Chciałam zamknąć pomoc zwierzakom ograniczając się do swojego stada, które mi z czasów prozwierzęcej aktywności a raczej nadaktywności zostało. Jestem załamana bo ja nie nadaję się już do szukania domu a pies jest za młody, żeby u mnie został. Przy staruszkach jest tyle pracy, że nie mam czasu na zajmowanie się włącznie z wybieganiem psa, który dopiero wchodzi w życie. To mnie załamuje najbardziej. No i koszty, nowy pies, nowe koszty. Jutro idę go odrobaczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 6, 2017 Share Posted June 6, 2017 t amb, bezwzględnie trzeba go wyadoptować i to jak najszybciej jak tylko będzie to możliwe. Mnie adopcje przychodzą z coraz większym trudem ,a myślałam ,że wyćwiczę emocje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 6, 2017 Author Share Posted June 6, 2017 Pies jest super grzeczny ale żywiołowy. Młody, wesoły, chce się bawić. Kajtka to denerwuje. Chodzi, warczy może uderzyć zębami każdego, kto podejdzie. Zagrożone są staruszki i koty. Dzisiaj (to się nie zdarzało) skoczył na starą kotkę Miję. Nie mogłam jej uspokoić, była roztrzęsiona. To nie może się powtórzyć. Jest napięcie, szczekanie od wczoraj wieczorem nic nie zrobiłam a mam terminy. Na dom musi poczekać w hotelu. Czekam, aż zwolni się miejsce. Mam obiecane do trzech dni. Boję się bo się przywiązuję mimo problemów i cierpię oddając. Mam od lat Kajtka, Dusię, Tusię, Fizię ale teraz z kolejnym psem sobie nie poradzę. Stowarzyszenie dla Braci Mniejszych go przejmuje. Rozmowy trwały od wczoraj i dziękuję za decyzję. Byłam z nim u weterynarza, jest zdrowy, odrobaczyłam go. W skrzynce była książeczka, szczepienia ma ważne do grudnia. Dane właścicieli wycięte . Dzisiaj też rozmawiałam z miłym Panem z sąsiedztwa, któremu umarł york. Pan jest w rozpaczy. Powiedział, że przemyśli sprawę adopcji i da znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 6, 2017 Share Posted June 6, 2017 Całe szczęście, że Stowarzyszenie pomoże. Jak będą potrzebne ogłoszenia to zrobię. Takie cudo: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted June 6, 2017 Author Share Posted June 6, 2017 Asiu, będą potrzebne, dziękuję. Też uważam, że dobrze, że stowarzyszenie go przejmie bo napięcie między zwierzakami z każdym dniem by malało. Już jest lepiej niż rano. Myślę, że szybko sytuacja w stadzie unormowałaby się. I za kilka dni znalazłabym 1000 powodów, żeby go nie wydać. To jest główne niebezpieczeństwo w moim przypadku. Teoretycznie wiem, co powinnam a w praktyce robię co innego i wpadam w kłopoty. Oczywiście tylko w przypadku zwierząt. Bo tak to jestem ostra i konsekwentna baba. Ale przy zwierzętach tracę rozum i działam wbrew zdrowemu rozsądkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.