Jump to content
Dogomania

*DRAMAT. KASIA WRACA. BRAK NA HOTEL. POMOCY!!!*Duże mają gorzej. Kaśka czyli Katarzyna, ze schronu w Zamościu.


Recommended Posts

Mnie sie wydaje, ze to nie do końca off jest, bo mam wrażenie (może jednak nieprawdziwe) że wielu ludzi, bardzo wielu, wierzy w to, że można wziąć psa po przejściach, ze schroniska na ten przykład, czy nawet z DT, i samą miłością do psa spowodować, że on będzie   jak dobrze wytresowany owczarek z dobrej hodowli. A potem sa zdziwieni, że to nie działa. To znaczy oni kochali, a pies mimo tej ich miłości niewdzięczny jest i ciągnie na smyczy, albo jest agresywny, albo coś tam jeszcze. I nie wykonuje poleceń sam z siebie. I uważają, że zostali oszukani, bo dostali wybrakowanego psa.

Więc wydaje mi się, żę im więcej ludzie by wiedzieło jak pracować z takimi psami, i im bardziej by mieli świadomość że ich mieszaniec po przejściach może mieć różne dziwne zachowania,  to może adopcje byłyby bardziej świadome i udane.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

To może warto założyć odrębny wątek na pogaduszki szkoleniowe, także o problemach, jakie udało się rozwiązać z adoptowanymi psami. Hasło "tylko kochaj, a pies będzie idealny" ładnie brzmi, ale jakoś rzadko sprawdza się w praktyce.

 

Masz rację, podczytuję wątek i dowiedziałam się wielu wartościowych i interesujących informacji.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, UlaFeta napisał:

 

Jak to dobrze,że mamy taka Sowe

w "rodzinie".:)

 

nooooooooo.

Chodzę na szkolenie, była behawiorystka, czytam książki, latam trenuję uczę się ale... z Sową 5 minut to jak z pozostałymi 2 tygodnie.

Poza wiedzą jest też potrzebny dar przekazania informacji zwięźle i na temat. Zanikająca cecha.

Podliże się .. Sowa to ma :)

Teraz kurka wodna większość ludzi nadają ile wlezie i nic z tego nie wynika. Zero jasnych komunikatów.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Był fajny wątek w dziale "Przygarnę psa", ale zniknął dawno temu, grom wie czemu, nie było w nim chyba zdjęć, więc nie zajmował dużo miejsca. W PdA/Z można założyć, powinien zacząć ktoś, kto ma problemy z psem, potem - jeśli się będzie ładnie rozwijał - poprosić Moda o podpięcie. Jeszcze czyjeś wpisy dobre widziałam, w kwestii porad.

Link to comment
Share on other sites

Proponowałam już spotkanie dla prowadzących domy tymczasowe, właśnie o podstawach szkolenia . Na spotkanie potrzebny dom z takim telewizorem, do którego da się podłączyć mój laptop z prezentacją w powerpoint 2013 i z wystarczająca ilością miejsca dla chętnych. Spotkanie za free, ale za zwrotem moich kosztów dojazdu czy ew. noclegu, jeśli daleko. Nie mam darmowych biletów na PKP ani na PKS niestety...

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Sowa napisał:

Proponowałam już spotkanie dla prowadzących domy tymczasowe, właśnie o podstawach szkolenia . Na spotkanie potrzebny dom z takim telewizorem, do którego da się podłączyć mój laptop z prezentacją w powerpoint 2013 i z wystarczająca ilością miejsca dla chętnych. Spotkanie za free, ale za zwrotem moich kosztów dojazdu czy ew. noclegu, jeśli daleko. Nie mam darmowych biletów na PKP ani na PKS niestety...

Nie jestem domem tymczasowym dla psów, ale chętnie bym wzięła udział w takim szkoleniu. Mieszkam w Legnicy, więc gdyby było np we Wrocławiu. Do Krakowa jest dla mnie za daleko. Oczywiście dołożyłabym się do kosztów.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Sowa napisał:

PS - prezentacja z filmami obrazującymi zajęcia z psami, zachowanie psów, rozwiązywanie problemów - filmy na żywo, bez retuszu. Jesteśmy chyba już cywilizacją obrazków - lepiej zapamiętujemy obrazy, znaki-symbole i filmy niź teksty pisane. 

Ja lepiej zapamiętuję słowo pisane niz obrazy czy symbole. Dlatego nie oglądam telewizji, czy filmików na necie, wolę czytać czy obserwować jakies zjawiska w rzeczywistości. Ale gdyby była możliwość mojego udziału w takim szkoleniu to się oczywiscie dostosuję.

Link to comment
Share on other sites

Uważam, Sowo, że to super pomysł i bardzo dziękuję za za chęć altruistycznego niesienia kaganka oświaty.

Ze swojej strony, proponuję zainteresowanie tym tematem Wyszkowskiego koła TOZ (do którego należę) i makowskiego gminnego punktu przetrzymań, czyli Przystanku na Cztery Łapy i Pani Asi, która go prowadzi, znajomych psolubów z Przasnysza i okolicy i oczywiście, Dogomaniaków powiatu makowskiego - Malagos, Irenas, Mazowszanki, Martens, Ewy Oleśkiewicz i..... mnie. Wszystko jest do dogrania, tyle, że już po wyborach, jak opadną polityczne emocje i będzie wiadomo, z kim w gminie trzeba rozmawiać w sprawie sali na wykład. Sądzę, że warto taką wiedzę upowszechniać, nie tylko wśród Dogomaniaków, ale i "zwykłych" psolubów. Liczę tu bardzo na Malagos, też inspektora TOZ Wyszków, doświadczoną społeczniczkę, dogomaniaczkę prowadzącą od lat BDT, no i....  moją psiapsiółę :). Oczywiście, jeśli Sowa zgodzi się odwiedzić północne Mazowsze. O dach nad głową i inne sprawy materialne, oczywiście zadbamy. 

... Bo nie jest światło, by pod kocem stało.... 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

szkoda, z nie mieszkam w Wyszkowie. Do Warszawy mam jeszcze dalej niz do Krakowa. A może by sie dało jakieś ciekawe materiały, np za opłatą za kod dostępu, wrzucić na dogo. Sowa piszesz rozsądnie i logicznie, jak dla mnie , przeczytałam  wszystkie  Twoje posty na dogo i  chętnie poczytałabym więcej.

U nas jest tzw szkoła dla psów, ale człowiek, który ją prowadzi przy pierwszym naszym przypadkowym spotkaniu w parku, tuz przed wręczeniem mi reklamy szkoły, bez pytania żadnego czy może , podsunął mojemu psu, siedzącemu obok mnie, smaczka. Dla mnie  to dziwaczne zachowanie osoby która prowadzi szkolę dla psów. Mój pies nie bierze jedzenia od obcych, więc po prostu odwrócił głowę i smaczka nie wziął. ani tego ani 5 następnych, które facet próbował psu wcisnąć. Był zadziwiony, ze mój pies od niego nie wziął smaczka, bo jego wszystkie psy lubią i biorą, jak je częstuje. Człowiek jest ogólnie sympatyczny, czasem wymieniamy uprzejmości, ale jakoś jako ktoś kto ma mnie uczyć zachowania wobec psów, przez takiego typu zachowania, nie jest wiarygodny dla mnie.

Myślałam jeszcze o tych matach węchowych, nie w sensie, ze kupić, tylko tak ogólnie. W necie jest mnóstwo artykułów jakie one są super. Nie wyrzuciło mi żadnego artykułu, po wrzuceniu w google maty węchowe opinie,, ze coś z nimi nie tak. I sobie pomyślałam jak to byłoby dobrze, gdyby ktoś kto się zna (czyli Sowa) pisał na takim wątku szkoleniowym, który by czytali czy adoptujący czy inni zainteresowani, że te maty (czy inne zachwalane gadżety) to niekoniecznie samo dobro; że mają wiele wad i trzeba rozsądnie do tego podchodzić.

Link to comment
Share on other sites

Co do materiałów z kodem dostępu - chyba lepiej wrzucić listę dobrych moim zdaniem książek czy publikacji?

Rozumiem, Konfirm  że nie chodzi Ci  o Maków Podhalański, a szkoda:-) Czym do Waszego Makowa można dojechać z Krakowa? 8-9 grudnia wybieram się do Warszawy na V kongres weterynaryjnej medycyny behawioralnej (organizator - Etovet)- jeśli ktoś z Twojego rejonu będzie, można dogadać szczegóły. Przy okazji - sale z odpowiednim wyposażeniem często mają strażacy w swoich remizach - nawet z projektorem z regulacją głosu. I udostepniają miejscowym na działalność edukacyjną za free.

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Do wszystkiego trzeba rozsądnie tak w ogóle, i z obserwacji własnego psiucha, jednemu coś służy, innemu wręcz przeciwnie, przecież to widać na bieżąco. Ja niedługo będę miała dużo do powiedzenia na temat wychowywania szczeniaka dużej rasy, sama jestem ciekawa, jak łatwo/trudno mi to pójdzie, ostatnio trenowałam temat szczeniaka 20 lat temu  :)

Link to comment
Share on other sites

No, niestety, nie Maków Podhalański, a Mazowiecki. Czasem, sama żałuję. 

Dzięki za odpowiedź, szczególnie, że na tak :) i będziemy działać wespół  z Malagos i "siłą miejscową" - dogomaniacką i nie tylko :) 

PS. Dojazd z Krakowa do Warszawy, a z Warszawy do Makowa, PKS. Jest sporo połączeń. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.08.2018 o 22:54, Murka napisał:

Ten Theovent to tak jakby w ogóle nie działał. Podaję go cały czas. Zapytam przy okazji weta czy on ma jakieś korzystne działanie poza hamowaniem kaszlu i czy go można odstawić jak nie działa.

 

Moja Tora i Zgredek dostawali theovent - nie na kaszel jako taki, a na rozszerzenie i ulatwienie oddychania, bo to geriatryki były. Jak miałam zapalenie oskrzeli też mi lekarka dała to na rozszerzenie oskrzeli, a nie na hamowanie kaszlu - tak przynajmniej mówiła. Hamująco działała acc/flegamina

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, andzia69 napisał:

Moja Tora i Zgredek dostawali theovent - nie na kaszel jako taki, a na rozszerzenie i ulatwienie oddychania, bo to geriatryki były. Jak miałam zapalenie oskrzeli też mi lekarka dała to na rozszerzenie oskrzeli, a nie na hamowanie kaszlu - tak przynajmniej mówiła. Hamująco działała acc/flegamina

ACC i felgami a, to leki mukolityczne, czyli rozrzedają flegmę, ułatwiając jej odkrztuszenie. Nie hamują kaszlu. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...