Jump to content
Dogomania

Niepokojące wyniki ALKP


wioletka155

Recommended Posts

Moi dordzy, znowu mam jakiś problem z małą..

Od kilku dni zauważylam, że ma wzmożone pragnienie, może nie jakoś strasznie, ale pije więcej niż zwykle. Na wskutek zwiększonej ilości pochłanianej wody,więcej też sika. Jej kupka jest ok- normalna. Ale jako że to pragnienie nie dawało mi spokoju, poszłyśmy do weta. Postanowił zrobić badania krwi ( mówiłam mu o tym piciu i siusianiu) niejako w tym kierunku. Badał ją też osłuchowo i usłyszał szmery w serduchu, ale ona to ma od urodzenia, więc raczej skłaniałabym się ku wątrobie.

Jednak po wynik nie mogłam z małą iść i poszedł mąż, który jest nie tak w temacie jak ja i nie wypytał weta co i jak dokładnie. Dostał wynik i tabletki UpCard 0,75 mg. oraz sugestię powtórzenia badan za 10 dni (po zjedzeniu 10 tabletek upcard).

 

Jak sami widzicie wynik jest mocno ponad normę, ale czy powinnam się bardzo martwić i iśc do innego weta, czy podać małej te leki i zrobić badania ponownie za 10 dni? Nie wiem czy tak zawyżony wynik jest w jakiś sposob niebezpieczny i czy mam natychmiast dziś iść z nią gdzieś indziej?

Prócz wzmożonego pragnienia pies się bawi, biega, spaceruje- absolutnie żadnych objawów choroby jakiejś.

Aaa jeszcze to... czy na taki wynik może mieć wpływ to że mała ma zwyrodnienie tzn wrodzone zwichnięcie rzepek i jest niecałe 3 m-ce po op wiązadła?

20160308_153819.jpg

Link to comment
Share on other sites

Obecnie bierze tylko Benakor, który ma zalecony dożywotnio przez weta kardiologa (ekg i echo miała robione w grudniu kiedy była klasyfikowana do operacji wiązadła) i AtrhoFlex. Kardiolog w grudniu sygerował odstawić Furosemid i inne leki nasercowe. Mała nie bierze nic. W styczniu mniej więcej w połowie m-ca skończyłam podawać jej Cimalgex i antybiotyk Keflex też brała jakoś do początku stycznia, lub końca grudnia. Cały luty, marzec do tej pory nie brała nic. W łapie jest ogromna poprawa, myślę że op.się udała. Stawia łapę już prawie pewnie, obciąża ją, choć nieco oszczędniej niż drugą.

Nie ma żadnych objawów niepokojących poza wzmożonym pragnieniem, jest wesoła, bawi się, wariuje, szczeka itd....Ile więcej pije..powiedzmy że 1/4 więcej tego co dotychczas i trwa to ok tygodnia, myślałał że to jakiś przejściowy problem, w końcu ludzie też tak miewają, że sa dni kiedy więcej chce się pić, tylko trochę mnie niepokoi to, że wieczorem się napije dużo, w nocy musimy z nią wychodzić na siku z 2-3 razy, a dotychczas był dłuższy spacer ok 00.00 i spała do 7.00-8.00 . Teraz spacer ok 00.00 i potem wjście ok 2,30 ,potem ok 5.00 , czasem jeszcze w międzyczsie jak się więcej napije.

Ale wody jej nie zabieramy i nie zamierzamy tego robić, tylko coś jest chyba ne hallo. Czy ten zawyżony wnik jest niebezpieczny dla życia, czy mogę na spokojnie dalej ją diagnozowac jakoś? W czwartek o 17.00 mamy być w Wieliczce , bo dzwoniłam do Pana Korty z zapytaniem o ten wynik i przy okazji zbada łapę jak po operacji wygląda, ale do czwartu mam się jakoś niepokoić?

W grudniu jak miała badania, to ALT i APT były minimalnie ponad normę, ale ledwo ledwo, potem już nie badaliśmy tego az do dziś.

 

Mój psiak się chyba starzeje i łapią ją jakieś choróbska, 8 lat to już chyba sporo jak na pieska.

Link to comment
Share on other sites

Psina miała dzisiaj wykonane USG- wszystko wyszło prawidłowo. Byłyśmy w Wieliczce skonsultować się ws operowanego wiązadła, a wynik przy okazji też skonsultowałam. Wet sugeruje wykonanie badania moczu i określenie stosunku kortyzolu do kreatyniny, zbadać z dwóch dni .

Pan wet mówił, że takie objawy jak wzmożone pragnienie i dużo sikania może wskazywać na wiele chorób, ale sugerował że MOŻE to być zespół Cushinga. Tylko jak czytam o objawach tej choroby, to jest ich więcej a niżeli wzmożone pragnienie. Mała nie tyje, nie chudnie, apetyt ma taki sam jak zawsze, nie ma też żadnych objawów łysienia, brzuszek też wydaje mi się być takim jak od lat . Oczywiście sugerowane badanie wykonamy jutro i w zależności co wyjdzie, będziemy dalej diagnozować.

Dzisiaj siuśków nie oddałam, oddajemy w poniedziałek i w poniedziałek będziemy robić tez testy hamowania niskimi dawkami deksometazonu . Ale brzmi ... Tak Pan wet sugerował, u którego dzisiaj chciałyśmy zrobić badaniu siusiów.

 

 

O zgrozo...jak pobrać suni mocz do badania (olaboga), jak podstawię pojemnik to pewnie siusianie wstrzyma bo się zestresuje...jakieś spsoby sprawdzone?

Link to comment
Share on other sites

Kochani powiedzcie mi , czy mam zrobić samo badanie moczu -ten stosunek kortyzolu do kreatyniny i w zależności od wyniku zrobić ten test hamowania lub nie?

Tzn głównie chodzi mi o to, czy ten deksametazon nie jest szkodliwy dla psa i czy lepiej / bezpieczniej nie zrobić badania moczu a później tego?

Czy od razu jedno i drugie ?

 

Link to comment
Share on other sites

Stosunek kortylozu do kreatyniny w moczu nie jest testem na podstawie którego zostanie postawiona diagnoza. On może dawać tylko przypuszczenie czy pies jest chory na zespół Cushinga. Możesz zrobić to badanie moczu na początek i wtedy będziesz wiedziała czy warto jest wkraczać z dalszą diagnostyką czyli testem hamowania niskimi dawkami deksametazonu albo testem stymulacji ACTH.

Link to comment
Share on other sites

Wet napisał w zaleceniach "wykonać badanie oczu- stosunek kortyzolu do kreatyniny (zbiórka z dwóch dni)"

A ja w pełni nierozgarnięta i w stresie nie zapytałam o szczegóły- z dwóch dni, tzn że mam pobrać mocz jutro rano, zawieźć do weta i w wtorek też pobrac i znowu zawieźć i wtedy dopiero oni wyślą obie próbki do badań? Czy mam pobrać jutro, wstawić do lodówki w domu i w wtorek pobrać 2 raz i zawieść obie od razu w w wtorek?

Nie zapytałam...a jako że nd i późna pora, to nie będę zawracać głowy wetowi. Takie zalecenie dał Pan w Wieliczce gdzie operowaliśmy wiązadło , a co dzień mieszkam w N.Sączu i to tu będę robić badania, bo jechać z moczem kilkadziesiąt km w jedną stronę, dwa dni z rzędu -trochę bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Chciałam Was o coś zapyta, by się upewnić.

Poszliśmy z wetem w kierunku leczenia wątroby. dzisiaj odebrałam leki - Heparenol, Hepatoforce, Zentonil. Ursocam jutro odbiorę.

Natomiast na tym Heparenolu (który podobno nie jest łatwo dostępny) są narysowane kury, świnie,króliki, bydło, konie. Myślałam że to opcja dla psa i kota, a to dla takich zwierzaków... czy aby na pewno mogę podawać małej ten syrop?

1ml dziennie przez 10 dni . (a opakowanie mam litrowe heh, chyba mi wystarczy jeszcze na 100 lat).

Patrzę na skład każdego z nich i w każdym jet co innego. Zmasowany atak widzę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...