Jump to content
Dogomania

Urodzone szczeniaczki i problemy, proszę o poradę


pawelpawel2

Recommended Posts

Witam

Wczoraj oszczeniła mi się suka owczarka środkowoazjatyckiego (dopuściłem ją do psa tej samej rasy ze względu na prośby kilku znajomych o szczeniaki) oszczeniła się w kotłowni w której było około 5 stopni na plusie, rodziła 12 szczeniaków około 8 godz, ale nie mogłem już wtedy przenieść ją do ciepłego miejsca jako że nie chciała sie ruszyć z miejsca, przy porodzie sama sobie we wszystkim dała radę.

 Dziś rano po przebudzeniu zauważyłem że 2 zdechły ale nie chciała pozwolić mi ich zabrać (po telefonie do weterynarza nakazał siłą wyprowadzić sukę, wysprzątać i poczekać z nią na podwórku aż się wysika co też zrobiłem. Postanowiłem ją przenieść do budynku mieszkalnego gdzie panuje temperatura 20 st i do tej pory tam jest. 

Problem jest taki że ona nie chce mi się dać zbliżać do maluchów, daje się głaskać ale jeśli tylko chcę jej pomóc przy szczeniakach, lub choć je dotkąć próbuje ogryźć (nie jakoś mocno tylko delikatnie łapie za rękę) i przy okazji mocno się rzuca nie patrząc na to gdzie leżą maluchy (boję się aby ich nie połamała). (nie spogląda gdzie leżą szczeniaki tylko potrafi je przygnieść ciałem lub łapą.

Suka nie je ani nie pije już od wczoraj rana, maluchy też nie wszystkie są przy sutkach tylko jakoś dziwnie część kładzie pyskiem z jednej strony, cześć w innym miejscu, ze względu na to że nie pozwala mi sobie pomóc nie mogę zadbać o to aby wszystkie piły mleko. Suka ma w misce jedzenie i wodę i nic nie rusza, na podwórko też nie chce wyjść aby załatwić potrzeby. 

 

Proszę o porady co mam zrobić... zabrać jej siłą maluchy i wziąć siłą wyprowadzić na podwórko ? Co z jedzeniem skoro nie chce jeść ? Jutro rano pojade do weteryniarza z prośbą o rady ale proszę o jakieś rady na dziś.

 

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Nie znam się na tym,ale nawet...pseudohodowca,ktorym jesteś - powinien miec podstawową wiedzę,jesli już robi to,co robi.

"Karmiąca suka potrzebuje diety wysokobiałkowej
Zaraz po porodzie może dojść do spadku apetytu u suki, podczas gdy jej potrzeby pokarmowe gwałtownie wzrastają. Produkcja mleka jest ogromnym wysiłkiem dla organizmu i wymaga dostarczenia znacznych ilości składników pokarmowych. W tym czasie zapotrzebowanie na energię wzrasta u suki 2-4 krotnie, a zapotrzebowanie na białko 4-6 krotnie. Laktacja trwa około 6 tygodni. U psów, inaczej niż u kotów, organizm samicy w czasie ciąży nie gromadzi żadnych rezerw, które mogłyby być wykorzystane w czasie laktacji. Suka musi więc pokrywać tak wysokie zapotrzebowanie pokarmowe codziennie, bezpośrednio z pobieranego pokarmu. Karmiąca suka powinna zachować optymalną masę ciała. Jeśli zaczyna tracić na wadze, stając się wychudzona, oznacza to, że podawany pokarm jest zbyt ubogi. W takiej sytuacji należy natychmiast skonsultować się z lekarzem weterynarii."

Żal maluchów,ale nie jestem pewna,czy otrzymasz na tym forum jakies porady...Zyczę im zdrowia I dobrych,kochających domów,a CAO,to niełatwe psy...

 

Link to comment
Share on other sites

45 minut temu, bou napisał:

Nie znam się na tym,ale nawet...pseudohodowca,ktorym jesteś - powinien miec podstawową wiedzę,jesli już robi to,co robi.

"Karmiąca suka potrzebuje diety wysokobiałkowej
Zaraz po porodzie może dojść do spadku apetytu u suki, podczas gdy jej potrzeby pokarmowe gwałtownie wzrastają. Produkcja mleka jest ogromnym wysiłkiem dla organizmu i wymaga dostarczenia znacznych ilości składników pokarmowych. W tym czasie zapotrzebowanie na energię wzrasta u suki 2-4 krotnie, a zapotrzebowanie na białko 4-6 krotnie. Laktacja trwa około 6 tygodni. U psów, inaczej niż u kotów, organizm samicy w czasie ciąży nie gromadzi żadnych rezerw, które mogłyby być wykorzystane w czasie laktacji. Suka musi więc pokrywać tak wysokie zapotrzebowanie pokarmowe codziennie, bezpośrednio z pobieranego pokarmu. Karmiąca suka powinna zachować optymalną masę ciała. Jeśli zaczyna tracić na wadze, stając się wychudzona, oznacza to, że podawany pokarm jest zbyt ubogi. W takiej sytuacji należy natychmiast skonsultować się z lekarzem weterynarii."

Żal maluchów,ale nie jestem pewna,czy otrzymasz na tym forum jakies porady...Zyczę im zdrowia I dobrych,kochających domów,a CAO,to niełatwe psy...

 

Dziękuję za zainteresowanie, udało mi się dodzwonić do weta, za jego radą wyprowadziłem ją siła na podwórko, pobiegała, załatwiła potrzeby, pomalutku podawałem jej jedzenie i już zaczęła jeść, po pobycie na podwórku jakby troskliwiej się zajmuje małymi.

Może i nazywasz mnie pseudo-hodowcą  jednak u mnie psiakowi nigdy niczego nie brakowało, ma do dyspozycji duże podwórko, dobre karmy jak również różnorodne jedzenie. 

Znam takiego hodowcę z ZKwP męczy te psy w klatkach, najtańsza karma z biedronki i psy służą do zarabiania pieniędzy... czy to że on ma papiery robi z niego lepszego człowieka....

Link to comment
Share on other sites

Paweł...w tym momencie najwazniejsze,że psia mama i jej dzieci są zaopiekowane.

Oby wszystkie pieski (jak już raz napisałam)) - znalazły dobre domy i żaden nie przyniósł rozczarowania  opiekunom.

Reszta - to temat rzeka.Pozdrawiam,M.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...