auraa Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Kolejne bidy z "mojej wsi"koło Mińska Maz. W trakcie wakacji wyadoptowałyśmy podrzuconą małą czarną sunieczkę, porzuconego Mikrusa a niedawno do domu pojechała Helcia .Wakacje sie skończyły, cieszyłyśmy się , że nie pojawiło się nic nowego ale niestety za wcześnie :(. W niedzielę otrzymałam telefon, że jedna z gospodyń znalazła w swojej stodole niewielką sunię z dwoma szczeniakami. Sunia jest przerażona a w obecności człowieka nawet nie podchodzi do miski. Jeszcze karmi ale maluchy już zaczynają wychodzić i niestety zaczynają bać się ludzi. Potrzebują kontaktu z człowiekiem bo zdziczeją. Dostarczyłyśmy Pani karmę ale jest to bardzo tymczasowe rozwiązanie. Stodoła nie znajduje się w obejściu i Pani musi do niej dojeżdżać, żeby dać psom jeść. Zgodziła się przez jakiś czas karmić psy ale obiecałam, że postaramy się je stamtąd jak najszybciej zabrać. Nie wiem jakiej płci są maluchy. Sunia jest mała ok. 35cm w kłębie. Jedno wielkie przerażenie obydwa maluchy są czarne mam dwa zdjęcia ale ponieważ one błyskawicznie chowaja sie w sianie pan nie wiedział czy fotografuje jednego czy drugiego szczeniaka. Wbrew pozorom maluchy nie sa bezpieczne. W pobliżu jest droga, którą kierowcy traktują jak tor wyścigowy. Poza tym nie bez powodu wyciągamy stamtąd psy i suki, które mają rodzić, same się nakarmić i wyleczyć. wykonałam już troche telefonów. Mam obiecana pomoc w złapaniu psiaków ale żadna z organizacji nie ma miejsca żeby je zabrać. Jutro będe dzwoniła do gminy, żeby dowiedzieć sie jakie działania są tam podejmowane. opcji schroniska nie chce brac pod uwagę, ( o ile gmina ma w ogóle podpisaną umowę) . Pomóżcie ratować tą rodzinkę!!!!!!! Rozliczenie Przychody: 100 zł - wpłata Aurry 50 zł - wpłata Poker 62,66 - zapłata za karmę Ilona (koleżanka z pracy) 3 puszki - pedigree 2 paczuszki pedigree po 400g 2 miseczki plastikowe .................................................. 212,66 Koszty: transport - 7,6 (760km)x 7(litrów na 100km)x 4,29 = 228,23 odrobaczenie odpchlenie - 80 zł karma - 62,66 ........................................................ 370,89 saldo: -158,23 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 18, 2015 Share Posted November 18, 2015 Straszne. Jakbym widziała moją Gigę. Mogę tylko finansowo wspomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 19, 2015 Author Share Posted November 19, 2015 Ja tez tak pomyslalam :(; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 Też niewiele mogę. Może jaikś grosik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 biedulka :( niestety mogę tylko trochę wspomóc finansowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 Rozliczenia Przychody: 100 zł - wpłata Aurry 50 zł - wpłata Poker 62,66 - zapłata za karmę Ilona (koleżanka z pracy) 3 puszki - pedigree 2 paczuszki pedigree po 400g 2 miseczki plastikowe 90 zł - wpłata z bazarku Poker 100 zł - wpłata z bazarku Marysi O. imiennego 60 zł - za syropy sosnowe Mazowszanki 150 zł - wpłata z bazarku kilometrowego Marysi O. 20 zł - wpłata Anecik 100 zł - wpłata Memory i Wiktor 100 zł - wpłata Nutusi z wątku Imki 173,60 - wpłata od Elik 200,00 - wpłata Fundacja Ostatnia Szansa (zwrot za sterylkę) 138,20 - wpłata Amigi z bazarku 130 zł - wpłata Mama Alfika z bazarku .................................................. 1474,46 zł Koszty: transport - 7,6 (760km)x 7(litrów na 100km)x 4,29 = 228,23 odrobaczenie odpchlenie - 80 zł karma - 62,66 szczepienie wirusówek - 75 zł obróżki - 16,50 przejazd do weta - 4,9 l x 4,29=21,02 zł PURINA Dog Chow Puppy Lamb 14kg - 93,99- zamówione, zapłacone szczepienie Mili p/wściekliźnie - 30 zł obroża nowa - 10 zł odrobaczanie dwukrotne maluchy,szczepienie wirusówek maluchy,odrobaczenie Mili - 110 zł sterylizacja Mili - 200 zł koszt przejazdu Mili do DS - 20 zł (102 km) wyróżnienie ogłoszeń - 35,94 zł karma dla Meli- 1 kg - 14 zł podkłady dla Meli - 38,97 zł karma Mela - 14 zł chipowanie, szczepienie Meli - 65 zł (40+25) chipowanie, szczepienie Lary - 50 zł podkłady Meli - 21 zł karma+przysmaki - 29 zł przejazd do DS - 63,38 zł (86 km x 2= 172 km ;1,72 x 6,5 l/100km=11,18 l x 3,88 = 43,38 zł+ 20 zł autostrada) 195,77 - przelano na konto Nutusi dla Imki i Berecika ........................................................ 1278,69 zł saldo: 0 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 I ja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 19, 2015 Author Share Posted November 19, 2015 Cioteczki, dziękuję ze jesteście. Dziś kontaktowałam się z bardzo miłą Pania w Gminie. Przedstawiłam jej propozycję Pogotowia dla Zwierząt, zeby część pieniądzy które mają pójść na odłowienie rodzinki Gmina przeznaczyła na utrzymanie psów w domu tymczasowym Pogotowia. Mam wątpliwości czy na to pójdą ponieważ Gmina ma kojec, w którym trzymane są takie psiaki. I tu mam poważne watpliwości. W ubiegłym roku wydarzyła sie podobna historia. Młody człowiek mieszkający na stałe na działkach znalazł porzucone szczeniaki. Ponieważ dopiero przygarnął bezdomna sunię, szczeniaki zgłosił do gminy i poszły do tego kojca. Ponieważ jest psiarzem ta sprawa nie dawała mu spokoju. Po kilku dniach poszedł sprawdzic co sie dzieje ze szczeniakami. W kojcu została jedna sunia, pozostałe zostały juz adoptowane. Poszedł w ostatniej chwili bo sunia miała parwo, cudem przeżyła. Nikt tego nie zauwazył i nie zgłosił . Nie wiadomo co sie stało z pozostałymi szczeniakami, czy żyją. Nie oszukujmy się, że te szczeniaki pójdą na kanapy. Wokoło są same wsie i kanapę zastąpi słoma w budzie. Na pytanie czy sunie przed wydaniem sa sterylizowane pani odpowiedziała, że nie jest to praktykowane, chyba że ktoś sobie tego zażyczy.Jutro Pani będzie rozmawiała z wójtem i powiadomi mnie o jego decyzji. Mam jeszcze jedną opcję związaną z dogo ale muszę trochę popisać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 To pisz co załatwiałaś. Współczuję odpowiedzialności w podejmowaniu decyzji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 19, 2015 Author Share Posted November 19, 2015 Już mam migrenę z tego wszystkiego, plus pogoda.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 19, 2015 Author Share Posted November 19, 2015 Dokarmianie sprzyja oswajaniu maluchów. Już nie uciekają tak bardzo. Nie wiem jak sunia. Najgorsze jest to, że to daleko i nie mogę ich zobaczyć na własne oczy. Pani z Gminy prosiła o tel Panią u której są maluchy a ta się nie zgodziła. Uważa, ze zgłosiła problem i sprawa załatwiona. Ja dzwonię do jednej osoby, zeby uzyskać informacje od drugiej osoby. Przy czym ta pierwsza osoba cały czas sprawia wrazenie, że już ma troche dość tej całej sprawy. Jakaś paranoja!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 19, 2015 Share Posted November 19, 2015 Biedunki stokroc zagladam z kciukami chociaz matko jedyno .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 Ludzie nie lubią mieć problemów, oj nie lubią... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 żeby tylko pani od stodoły nie wyrzuciła rodzinki. Jak coś się zaczynać dziać nie po myśli ludzi, rejterują szybciutko. Przede wszystkim byle dalej od problemów nawet malutkich. oo mam do Was tylko 307 km - pryszcz jak mawia moje dziecko. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 20, 2015 Author Share Posted November 20, 2015 Niestety nie mam żadnych nowych informacji. Rano Wójt miał spotkanie W międzyczasie Pani musiała pojechać w teren a kiedy wróciła wójta już nie było. Pani w Gminie jest bardzo w porządku. Zadzwoniła do mnie już pogodzinach pracy, zeby przeprosić, ze nic nie udało jej się załatwić. Podałam jej adres,posesji na której jest rodzinka. Pani przeprowadziła ciche śledztwo i powiedziała, ze mogę być spokojna.Ta osoba jest odpowiedzialna i psiakom nie powinno nic się przydarzyć. (Nie znikną bez wieści). Zaczynam się jednak niepokoić. Jeśli nic się nie wydarzy to w niedzielę na wieś pojedzie Marzena , żeby obadać sprawę na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 a w jakiej wsi jeśli można spytać przebywa ta sunia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 zagladam z kciukami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 20, 2015 Author Share Posted November 20, 2015 Jest to wieś Rakówiec koło Mińska Mazowieckiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 Po znajomości wcisnę się tu ze swoim kocim wątkiem: http://www.dogomania.com/forum/topic/333927-czarna-zgraja-9-kot%C3%B3w-u-stuletniej-babule%C5%84ki/?p=16646663 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 21, 2015 Author Share Posted November 21, 2015 Już byłam , poczytałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 21, 2015 Author Share Posted November 21, 2015 Tak bym chciała wiedzieć jakiej płci sa maluchy...Czy ktoś z okolicy Warszawy przygarnie psią rodzinkę ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted November 22, 2015 Share Posted November 22, 2015 Szkoda, że nie mogę :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted November 22, 2015 Author Share Posted November 22, 2015 Juz wiem, ze maluchy to chłopcy! Jeden jest ciut większy i bardziej bojaźliwy. Mniejszy jest odwazniejszy. Na widok karmicielki sunia już macha ogonem. Natomiast kiedy pojawiła się Marzena i P. Ania (od Mikrusa) ze swoją sunią Lady, to suczka mocno sie denerwowała. Marzena zawiozła dzisiaj suchą karmę i puszki dla rodzinki. Maluszki juz zainteresowały się suchą karmą ale jeszcze ssą mamusię.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 22, 2015 Share Posted November 22, 2015 Szkoda, że nie mogę :( Cholerka, ja też... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted November 22, 2015 Share Posted November 22, 2015 Jestem u rodzinki, niestety pomysłów brak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.