Jump to content
Dogomania

GIGA w DS Trzymajcie kciuki !!!. To już grzeczna sunia.


Poker

Recommended Posts

Jestem i ja. Jakoś zawsze tak jest, ze po fajnym tymczasowiczu trafia się problemowy. MarysiaO. ma duże doświadczenie, wzięła bowiem 2 lata temu na dt sunię Koko, której ja nie dałam rady oswoić przez 5 tygodni, i która przeszła przez schronisko w Kruszewie. U Maryni sunia zrobiła sie domowa i znalazła swój domek.

A może rzeczywiście zaprosić weta z "głupim jasiem", podać jej zastrzyk, wykąpać i obciąć pazury, i te dredy na tyłeczku, założyć szelki, położyć na posłanku do otrzeźwienia?...

Link to comment
Share on other sites

Malagosie Coco to był jednak trochę inny "przypadek". Ona przede wszystkim nie była ani trochę agresywna. No i kiedy do mnie przyjechała to już szukała kontaktu z człowiekiem. Ale początku u ciebie miała w sumie podobne jak Gryzia (tylko nie gryzła) a to daje dużą nadzieję na przyszłość :)

 

Zaglądam do Gryzeldy i przesyłam dobre fluidy :)

Link to comment
Share on other sites

 

Agresorka Kejciu odważyła się wyjść zza łóżka dość szybko. A potem trafiła w hoteliku do budy i znów nie ma "motywacji"...

 

Ale za chwilę Agresorka Kejciu trafi w domowe pielesze i znów wyjdzie zza łóżka :)

 

Hotelik i buda ? Lepsze to niż wąchanie kwiatków w lesie...

Link to comment
Share on other sites

Dziś pojadę do ulubionego weta namówić go na pomoc. Na szczęście ma gabinet 3 minuty od nas.Chcę poprosić ,żeby przyjechał do nas w sobotę jak będzie mój mąż.

Mam nadzieję ,że dr poda jaj " jasia" i wtedy będziemy mieć te 15 - 20 minut na obcięcie pazurów, szybką kąpiel i założenie szelek oraz obroży ze smyczami. Będzie niezła akcja,ale mam nadzieję ,ze powiedzie się nam.

Gryzelda już 2 doby nie robiła sioo , ani koo.

Ma otwarte drzwi do holu, ja chodzę robię różne rzeczy.Był moment,że wysunęła się ciut zza klopa. Rozłożyłam jej plastry serdelka tak co 15 cm w stronę drzwi.Zobaczymy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Byłam u Gryzeldy. Zaniosłam jej jedzonko z puszki.  Podsuwałam jej pod nos na łyżce i nawet próbowała chwycić ,ale się rozmyśliła. Pierwszy raz na pół sekundy nawiązała kontakt wzrokowy. Na razie nie było ani sioo,ani koo. Biedulka. Pewnie nie chce w budzie nabrudzić,a wyjść też nie chce. Spróbuję jeszcze raz otworzyć drzwi od WC na hol.

 

Czyli można uznać, że mikroskopijny postęp jest i tego się trzymajmy! ;) Nasza Imka, gdy ukradkiem na nią spojrzałam i ona to zauważyła, chowała pyszczek między przednie łapki. A Igła, która przyjechała do nas niemal prosto ze stołu operacyjnego po sterylce aborcyjnej na 2 dni przed porodem nie sikała ponad 4 doby...

 

Chyba trudno coś radzić. Każdy pies jest inny i jego wychodzenie z traumy będzie inne. Na pewno potrzebne są grube rękawice, dużo spokoju i cierpliwości. Zeby daleko nie szukać, Kulka też kłapała i nie patrzyła na człowieka a przecież miała swój "Dom" i pana.

 

I wyszła Kulka na psy, więc i Gryzi się uda :)

 

Ale za chwilę Agresorka Kejciu trafi w domowe pielesze i znów wyjdzie zza łóżka :)

 

Hotelik i buda ? Lepsze to niż wąchanie kwiatków w lesie...

 

Że lepsze, to jest oczywista oczywistość! Miałam na myśli tylko to, że proces wychodzenia z traumy w domu będzie szybszy niż w boksie, bo w domu pies ma szanse obserwować normalne psio-ludzkie życie 24h na dobę i na pewne sytuacje i zachowania jest po prostu "skazany".

 

Dziś pojadę do ulubionego weta namówić go na pomoc. Na szczęście ma gabinet 3 minuty od nas.Chcę poprosić ,żeby przyjechał do nas w sobotę jak będzie mój mąż.

Mam nadzieję ,że dr poda jaj " jasia" i wtedy będziemy mieć te 15 - 20 minut na obcięcie pazurów, szybką kąpiel i założenie szelek oraz obroży ze smyczami. Będzie niezła akcja,ale mam nadzieję ,ze powiedzie się nam.

Gryzelda już 2 doby nie robiła sioo , ani koo.

Ma otwarte drzwi do holu, ja chodzę robię różne rzeczy.Był moment,że wysunęła się ciut zza klopa. Rozłożyłam jej plastry serdelka tak co 15 cm w stronę drzwi.Zobaczymy.

 

Faktycznie się szykuje akcja zakrojona na szeroką skalę! A może przy okazji udałoby się też zamontować jej obróżkę feromonową? Bo podawanie jakiegoś preparatu typu CalmVet na razie nie za bardzo wchodzi w rachubę.

 

Nieustająco trzymam kciuki i wiara w sukces Gryzi i Pokerków mnie nie opuszcza! :D

Link to comment
Share on other sites

 

 

 

Że lepsze, to jest oczywista oczywistość! Miałam na myśli tylko to, że proces wychodzenia z traumy w domu będzie szybszy niż w boksie, bo w domu pies ma szanse obserwować normalne psio-ludzkie życie 24h na dobę i na pewne sytuacje i zachowania jest po prostu "skazany".

 

 

 

 

Aaaa, to się rozumie :P zrozumiałam inaczej, że Kejciu jest fe, bo Pepsi z domu do kojca oddała i już mnie się ciśnienie podniosło hehe :D

 

Miejmy nadzieje, że Pepsi raz dwa w domu pojmie, że człowiek jest cacy :)

 

Nie zaśmiecam już wątku Gryzi :)

Link to comment
Share on other sites

Jestem u Gryzeldy.

Wczoraj miałam straszny dzień i jeszcze mi komp nie działał przez jakąś wtyczkę splash.

Jak ją zawiozłam to w drodze powrotnej myślałam ,że powinna się chyba nazywać Gryzia:)

Poker jak widać wpadła na podobny pomysł :)

Mała Gryzelda:)

Przykro mi bo sunia mocno ugryzła Poker:(

Mam nadzieję,że się uspokoi.

Link to comment
Share on other sites

Mój palec dziś znacznie lepszy.Jeszcze jest obrzęk,ale dużo mniej boli.

Problem polega na tym,że ona na razie ma niewielką możliwość przyglądania się normalnemu życiu.

Będzie to możliwe po oporządzeniu jak ją zainstalujemy w salonie i całym domu, gdzie zechce.

Teraz ma otwarte drzwi,a nasze futrzaki siedzą w salonie.Loczka oczywiście na stole ,żeby widzieć przez szybę co się dzieje.

Nie mam możliwości zaobserwowania czy ona pije, bo  przecież przy mnie tylko wbija się w kąt. Jadła mokrą karmę, serdelki, więc dostarczyła sobie trochę wody.

Małym kroczkiem jest to, że chwilami leży ciut wysunięta zza kibelka i patrzy w moją stronę jak się kręcę w pobliżu , a nie siedzi wbita w kąt.

Chyba zmusi mnie do wysprzątania szafek z butami.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak trzymać - trzeba widzieć dobre strony pojawienia się Gryzi - z porządkiem w szafkach z butami włącznie! :D

Stawiam, że gdy tylko Gryzelda będzie mogła być świadkiem domowego życia Was i zwierzaków, socjalizacja pójdzie jak burza.

 

Ziutka, a tak na marginesie - pogięło Cię?!!?!?!? ;) :D

Link to comment
Share on other sites

Zaśmiecajcie wątek Gryzeldy.Nie ma problemu.

Ja generalnie mam porządek w butach, no ale coś muszę robić  w pobliżu suni.

Zdecydowałam się nawet korzystać z kibelka u niej. Siedzi spokojnie, d... mi nie odgryzła.

Bardzo długo miała otwarte drzwi,ale nie skorzystała. 2. najbliższych od drzwi kawałków  serdelka nie zjadła.Ale po pozostałe musiała ruszyć kuperek.

Jak patrzę na jej pazury, to serce mi pęka.

A co to jest kajal ??

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

[quote name="Nutusia" post="16565800" timestamp="1442495072"]Po polsku to będzie... ajlajner :D Żartuję - konturówka ;)
 
Robi Gryzia postępy, niedługo będziesz jej musiała zmienić imię na polsko brzmięce Endżel :D[/quot)
:) :)
Hä, ha, ha, polrzyczyzna :)

Link to comment
Share on other sites

zagladam 

sciskam za siku 

za malutenkie wychodzonko coraz dalej i dalej z ..Pokerkowych dobrodziejstw muszelkowych ,,....

za palucha tez sciskam i i cala ciotke sciskamanimation21111111111111111111111111111_1za te cude wszelkie co to wyczynia dla biedaczkow wszystkich

dziekujemy i sciskamy za przecudna malowana Gryziunie

no to w sobotke bedzie ,,akcyja ,,

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...