Jump to content
Dogomania

jak rozpoznac koniec cieczki?


Agnes

Recommended Posts

Tak wiem, temat cieczki byl wiele razy poruszany na dogo, a czytalam chyba wszystko i...ciagle nie wiem jak mam rozpoznac, ze u Azy cieczka sie skonczyla i znowu mozemy brykac po polach razem z innym psami.

To jej pierwsza cieczka, ktora trwa 2,5 tygodnia (w ten czwartek beda 3 tygodnie). Psy interesuja sie nia od tygodnia, a Aza od 3 dni nie krwawi juz...wyczytalam ze wlasnie po ustapieniu krwawienia suka jesy plodna i dopuszcza psy do siebie - prawda to? A nawet jak to ile jeszcze musimy chodzic na smyczy?:(

Link to comment
Share on other sites

A nawet jak to ile jeszcze musimy chodzic na smyczy?:(

Aż będziesz pewna, że już po wszystkim 8)

Lepiej dmuchać na zimne. Kreska chodziła na smyczy długo, ale i tak nie wolno jej było biegać, ze względu na łapy, więc nie zwracałam tak bardzo uwagi na objawy cieczkowe.

Ale zaczęłam ją dopuszczać do innych piesków kiedy widziałam, ze już przestały się nią interesować. Wydaje mi się, że to jest najlepsza wskazówka, psi nos jest nieomylny ;)

Link to comment
Share on other sites

coztego tylko, ze ja naprawde juz bym chciala isc z Aza na pole:( a sunka to pies gonczy, wyzel itp wiec biegac musi...ona tez juz sie nudzi tym ciaglym spaniem w domu (bo co innego ma robic?) Ja nie spotykam jakos duzo psow na spacerach wiec nie wiem czy zauwaze, ze sie juz nie interesuja...ale moze faktycznie to dobry pomysl?

BeataK mysle, ze kapiel odpada - raz, niedawno Aze kapalam, a ja jestem przeciwniczka kapania psa co 2 miesiace, a dwa jest troche zimno i nie chcialabym psa przeziebic...kujcze kujcze mam nadzieje, ze za tydzien juz bedziemy mogly chodzic na normalne spacery

Link to comment
Share on other sites

Podobno cieczka nie trwa dłużej niż 21 dni i tego się tzrymam(chociaż jak czytam na forum to zdarzaja się przypadki gdzie trwa nieco dłużej :-? )Ja mam o tyle gorzej,że na moją Fione psy reagują zawsze tak choćby była cieczkowa...jakieś silne zapachy dziewczyna wydziela czy co :hmmmm:

Zawsze jak upłuną 3 tygodnie czekam jeszcze kilka dni(tak na wszelki wypadek)i kąpie psice żeby zmyć zapaszek :lol: a potem sssrrruu na spacerek (oczywiście bez smyczki):D

Teraz zastanawiam sie nad sterylką ,ale to już wywód na zupełnie inny temat :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

hm...mam jeszcze jedno pytanko...czy narzady plciowe (pochwa sutki) powinny wrocic do normalnej wielkosci odrazu jak sie cieczka skonczy? bo Aza ma cialge powiekszone (choc mniej niz jak miala krwawienie), ale to juz trwa 3,5 tygodnia?! Czy ona jesczze moze byc plodna?

Nie moge sprawdzic tego na innych psach, bo nie wiem czemu, ale cos ostatnio rzadnego nie spotykam, a jutro ew moge isc z nia na pole...ale nie wiem czy juz jest bezpiecznie - oczywiscie dzisiaj wieczorem jej doopsko umyje:)

Link to comment
Share on other sites

chcialam dzisiaj isc z Aza na pole i ja spuscic, ale cos mnie tknelo i polecialam do weta...okazalo sie, ze mimo, ze trwa to juz miesiac, to Aza prawdopodobnie jest jeszcze plodna (powiekszona pochwa -?- i wydzielina) Jesli tak bedzie nadal, czyli np za 2 tyg to juz moze byc cos powazniejszego - i tu zaczynam sie martwic...jesli zacznie sie zmniejszac to ok, ale boje sie...a Aza juz miesiac nie biegala, a to pies gonczy!:(

Link to comment
Share on other sites

Nie martw się na zapas, tylko obserwuj i konsultuj z wetem. U jednej z moich suk, taka niekończąca się cieczka okazała się nie być cieczką, tylko ropomaciczem. NB, na ropomacicze, czy nawet zapalenie pęcherza, psy często reagują tak samo, jak na cieczkę, więc samo to, że psy się interesują niewiele znaczy.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka podczas cieczki biegala luzem, non stop, moze uznacie to za nieodpowiedzialnosc, niemniej jednak choc psy do niej podbiegaly, i skakac probowaly to jednak mala potrafila sie odpedzic. Poza tym ja rowniez nie stalam bezczynnie. :wink: Byly spekulacje, iz podobno suka moze w koncu zwiac do chetnego psa, lecz tutaj sie to nie zdarzylo, byc moze dlatego ze byla to pierwsza cieczka.

Druga sprawa - jezeli chcesz aby suka sie wybiegala to po prostu wybierz takie miejsce, gdzie nie ma psow, np. las etc.

Link to comment
Share on other sites

byc moze dlatego ze byla to pierwsza cieczka.
Albo dlatego, że miałaś szczęście.

Nie twierdzę, że każda suka będzie uciekać (poza tym moja raczej uciekałaby od psów niż do), ale suki w cieczce są pod pływem silnych hormonów i nie ufam im luzem tak samo, jak nie ufam pijanym kierowcom. I las mnie nie uspokaja - suki w cieczce potrafią się zachowywać nieracjonalnie i dziwacznie. Nie tak dawno był tu na dogomanii chłopak, któremu suka w cieczce zwiała właśnie w lesie, pomimo że zawsze się blisko trzymała. Już nigdy jej nie znalazł.

Jak kto traktuje suczkę w cieczce chyba najbardziej zależy od tego, jakie ryzyko jest gotów ponieść... Ja chcę to ryzyko zminimalizować, więc podczas cieczki ze smyczy nie spuszczam.

Link to comment
Share on other sites

Albo dlatego, że miałaś szczęście.

Nie wiem, czy tu mozna mowic o szczesciu, biorac pod uwage fakt, ze rzadko je miewam. Cieczka wystapila nieco pozno, bo dopiero w 13 miesiacu zycia, wiec mysle, ze to ma rowniez swoj udzial w jej zaskakujaco normalnym zachowaniu.

Aha , mam jeszcze jedna suke tymczasowo, rowniez z cieczka, i do niej R. ma zupelnie inny stosunek, a konkretnie bardzo ja owa suczka interesuje. 8)

Link to comment
Share on other sites

do tej pory przezylam 3 cieczki Sabiny. u niej trwa to ok. 4 tygodni. koniec rozpoznaje przede wszystkim na podstawie zachowanie Sabiny wobec samcow. zazwyczaj prosze o pomoc jakiegos wlasciciele nieduzego samca - suka jeszcze pachnie, wiec wiadomo, ze probuje dobrac sie jej do tylka. jesli sucz go odgania to wiem, ze to koniec, albo prawie koniec. jednak na wszelki wypadek jeszcze kilka dni Sabina chodzi na smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka podczas cieczki biegala luzem, non stop, moze uznacie to za nieodpowiedzialnosc, .

Uznamy :roll:

Druga sprawa - jezeli chcesz aby suka sie wybiegala to po prostu wybierz takie miejsce, gdzie nie ma psow, np. las etc.

Nie ma miejsc gdzie nie ma psów. Chyba, że jest dobrze ogrodzony, zamknięty, znany teren, a i wówczas trzeba uważać i mieć sukę na oku.

Agnes, gończy nie gończy- nic jej nie będzie. Jeszcze się nabiega w życiu 8)

Moja przez te problemy z łapami nie biegała porządnie przez kilka miesięcy i jakoś to wytrzymałyśmy. Jak mus to mus. 8)

Zdrówka dla suńki!

Link to comment
Share on other sites

A na serio to martwic sie zaczelam, bo zawsze jest jakies "ale" i watpliwosci dotyczace odpowiedniego pilnowania <pytania - czy aby na pewno wyjatkowo szczegolnie zwracalam na nia uwage, czy zaden pies znajomych jej nie ruszyl? > Faktem jest, ze nastepnym razem bede ja juz na smyczy prowadzic, ewentualnie na dlugiej lince.

Link to comment
Share on other sites

Moja jak miała cieczkę to przez pierwsze dni jak się broniła to była spuszczanaw mniej ruchliwych miejcach przy małych psach, bo z dużym sobei rady mogłaby nie dać...ale jak zaczynały się dni płodne co sie dało u niej ppo zachowaniu pozanać to była krótka smycz i spacer chwilka bo na bank by mi zwiała..przez 4 lata ją upilnowałam znając jej zachowanie...A teraz po sterylce jest juz spokój...co do suni Bosmkanki to kurcze może to już coś z ciązą urojoną będzie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

ja tez spuszczam Sabine ze smyczy podczas cieczki. mam pod nosem ogrooomne laki, gdzie zazwyczaj jestesmy calkiem same. nie ma sily - jesli bylby tam pies, to bym go zobaczyla. tak wiec Sabina spokojnie sobie lata, kopie doly, a ja mam oczy dookola glowy. zecydowanie wole chodzic tam, niz odbywac krotkie spacerki na smyczy po zapsionym osiedlu... :-?

Link to comment
Share on other sites

Ja spuszczam tylko podczas kilku pierwszyuch dni cieczki. Wiem, że suka i tak odpedza psy, ale gdy jakiś podchodzi zbyt blisko, bo zwęszył zapaszek, to suka idzie na smycz!

Po 3 tygodniach kapię psice i puszczam luzem -pod obserwacją!

A odnośnie tych powiekszonych narządów, to u moich panienek wracały one powoli do stanu sprzed cieczki - Dopiero jakis czas po cieczce były normalne.

Jeszcze odnośnie wybiegania - Nie możesz wziąć suni na spacerek przy rowerze??? Wiem, że to nie to samo, co bieganie gdzie dusza zapragnie, ale... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...