rodzice Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Meisi jest juz z nami . Oto nasz mały wampirek i Fibi [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8930/img6320kh5.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img23/img6320kh5.jpg/1/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/img6320kh5.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] tutaj z Akirą [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/9369/img6256tf6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img24/img6256tf6.jpg/1/][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/img6256tf6.jpg/1/w576.png[/IMG][/URL] całuski od naszej wnusi [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/7683/img6277vg8.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img24/img6277vg8.jpg/1/][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/img6277vg8.jpg/1/w496.png[/IMG][/URL] czyż to nie najpiękniejsza hawanka na swiecie ? [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/3290/img6215yn0.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img8/img6215yn0.jpg/1/][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/img6215yn0.jpg/1/w548.png[/IMG][/URL] z tatusiem [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img242.imageshack.us/img242/903/img6168da5.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img242/img6168da5.jpg/1/][IMG]http://img242.imageshack.us/img242/img6168da5.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 [FONT=Times New Roman][B][I]Śliczna hawanka :loveu: Rodzice a ten jasny psiak to hawańczyk czy terier tybetański?? :roll:[/I][/B][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cezus80 Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 ;)Ta ostatni fotka SUPER . Nie da się ukryć kto jest tatą PIękny WAMPIREK, niech rośnie zdrowo i dużooo cirpliwości dla pozostałych psich domowników :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 18, 2009 Author Share Posted February 18, 2009 Nasz wampirek jest najsłodszym wampirkiem pod sloncem . Całe stadko zaakceptowalo ja od razu a ta jasna sunia ( terierka tybetańska ) zajmuje sie nia jak córeczką , bawi sie , myje , bo sama niedawno miała mlode .Czekamy az Mejsi skonczy 6 miesiecy i ruszamy z nia na wystawy wiec kto bedzie ciekawy moze ja zobaczyc w realu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 Super zdjęcia, Meisi i całej jej nowej rodzinki.Zawsze smutno sie rozstawać z maluszkami ,ale pociecha w tym że jadą do wspaniałych ludz,i można ich będzie podziwiać na ringach.:loveu: :loveu::loveu:Całuski dla Meisuni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 20, 2009 Author Share Posted February 20, 2009 Meisi juz zgloszona w zwiazku kynologicznym i chociaz jeszcze nie mamy rodowodu juz zgloszona na swiatowke . Na razie ostro rozrabia , uczy sie czystosci ( sika na podklad w lazience ) i myśle ze jest szczęsliwa . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cezus80 Posted February 21, 2009 Share Posted February 21, 2009 he he na pewno jest szczęśliwa z wami to widać po fotkach. Z reszta w takim psim towarzystwie:cool3: Już trzymam kciukasy na światowce:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 22, 2009 Author Share Posted February 22, 2009 Meisi zaczyna tolerować czesanko grzebieniem . Wogole nie boi sie spryskiwacza , stania na stole , obcych . Ona w zasadzie niczego sie nie boi .Jest bardzo spostrzegawcza . Odkryła juz gdzie jest kabel od ionternetu i od tej pory usilnie stara sie mnie go pozbawić . :mad: Jest dośc karna , reaguje na ostre NIE i odstepuje od gryzienia . Uwielbia kraśc kapcie ale zaraz dostaje jakąś zabawkę na podmianke więc chętnie oddaje . Ha i wiecie co ? Meisi staje się nastepna miloscią mojego męża zaraz po motorze hi hi . Moje starsze suki nie maja prawa postawic lap na tapczanie a Meisi mąż woła i bierze na rece . Potem razem sobie oględaja tv . Ona tez najberdziej cieszy sie jak mąż wraca z pracy . Tak wiec panciu najpierw wytarmosi szkraba a dopiero potem wita sie z zona . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [B]O to dobrze że mąż zakochał sie w Hawańczyku :cool3:...Tak naprawde trudno nie kochać tej rasy...A Meisi to mała cwaniara :loveu:Taka kochana sie wydaje i chyba jest...A ile waży dorosły terier tybetański????[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 Moje ważą do 12 kg , ale to dość duze tt , bo bywaja tez i takie ktore ważą 8 kg . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 Wczoraj odeszła od nas nasza ukochana Haneczka . Miala mi pomóc w wychowywaniu Meisi ( bo to najlepsza psia ciocia jaką znałam ) a ona zamiast mi pomóc zrobiła dla niej miejsce . [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/4227/img6412.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img88/img6412.jpg/1/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/img6412.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/138/img6415.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img23/img6415.jpg/1/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/img6415.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Żadne slowa nie sa w stanie opisać jak bardzo krwawi moje serce . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [B]Bardzo trudno pogodzić się ze stratą przyjaciela psa ale Haneczce dobrze bedzie za Teczowym mostem [*] [*] [*] :placz::placz::placz: A co było psińce że odeszła??? :sad: współczuje....[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 W takiej sytuacji nigdy nie wiadomo co powiedzieć,szkoda że Haneczka nie mogła uczestniczyc w wychowaniu małej hawaneczki Meisi,nawet ona ma na pyszczku smutek.Jesteśmy z Tobą w tych trudnych chwilach:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cezus80 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Wyrazy współczucia w tych trudnych chwilach. Brak mi słów bo w takich chwilach przypomina mi się że nic nie trwa wiecznie i że kiedyś na każdego psiaka nadejdzie ten czas aby opuścić nasze ziemskie domostwo i podążyć do psiego raju. :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted February 27, 2009 Author Share Posted February 27, 2009 [quote name='Hawanka'][B]Bardzo trudno pogodzić się ze stratą przyjaciela psa ale Haneczce dobrze bedzie za Teczowym mostem [*] [*] [*] :placz::placz::placz: A co było psińce że odeszła??? :sad: współczuje....[/B][/quote] Już rece tak sie nie trzęsą mogę napisać co sie stalo . Byłam sama z psami przez weekend wiec poswiecalam czas tylko im . Byly spacery , szaleństwa na polu , zabawy w domu , ogolnie sielanka . W poniedzialek rano pies lezy jak trup , zadnych reakcji . Lekarz (moj kolega Janusz ) stwierdza ,ze jest to prawdopodobnie wylew wewnętrzny bo Hana miala bardzo blade dziasła , serce dzialalo tez nie tak jak powinno . dostala leki na wzmocnienie , przeciw bólowe , rozkurczowe i antybiotyki . Skierował mnie do swojego kolegi na dokładne badania . kolega niestety miał pilny wyjazd i przyjęła mnie jakaś mloda lekarka . Hana znowu dostala ogrzewane kroplówki , zastrzyki , miala pobrana krew i zrobione usg na którym według pani doktor wszystko bylo ok . Dziąsla wedlug niej nie byly takie blede , serce walilo no ale stres ...Pokazałam jej palcem na monitorze czarne plamki i spytalam czy to płyn bo troszke usg w życiu juz widzialam . Potwierdzila ale mówila ze wszystko jest jak należy , pokazywala wszystkie narzady , wszystkie w porzadku . Troszke dziwn były wyniki ale generalnie dla niej nie bylo żadnego niebezpieczeństwa . Zasugerowala kleszcza ale po kleszczu Hanie nie polepszylo by sie po tych lekach . znowu dostala zastrzyki i pojechałyśmy do domu . Pies chodził , najadł sie do syta byłam dobrej myśli . Pod wieczór padla ale pila . Noc byla koszmarna , Podjęłam decyzje ,ze nie zawioze jej do kliniki w nocy , miałam bardzo jasne przeczucie ,ze to jest koniec i Hana umrze a nie chcialam i nie mogłam pozwolić na to zeby umierała sama w klatce wśród obcych jej ludzi . O 2 w nocy wynioslam ja na taras zeby sie zalatwila , z wielkim trudem zrobiła siusiu . Klęczałam i płakałam przy niej całą noc głaszczac po mordce i masujac nóżki bo znowu miała chlodne . kolo 4 rano Hana wstala sama i poszla do kuchni tam sie przewrócila , w tej chwili mała meisi w pokoju na dole zaczęła przeraźliwie wyć ( a przesypia cale noce ) terierki rzuciły sie do Hany Akira powąchała ja i uciekla pod fotel ( nie wyszła do rana ) a Fibusia wąchała ja i była bardzo przejęta . Psy juz tez wiedziały . Zanioslam ja na legowiso i dalam pić . Bardzo lapczywie wypiła . Bardzo źle oddychała . Zadzwonilam do Janusza , powiedział ,ze mam sie przygotować na najgorsze bo według niego Hana jest nie do uratowania ale jeszcze raz umówil mnie do specjalisty . Rano juz czekali na mnie (2 weterynarzy ) Hana miala bardzo powiększony brzuch , oddychala ciężko )Wiozłam ją na przednim siedzeniu ona nie ruszala sie wcale tylko cała droge patrzała mi w oczy .Ja płakałam i mówiłam cała droge jak bardzo ja kocham . Zrobili usg , diagnoza mnie rozwaliła . Guz - ogromny, na cała jame brzuszną od watroby poprzez wszystkie narzady do dolu brzucha . zajete wszystko . Już ucisk na pluca , krwawienie wewnętrzne , cały brzuch pelen krwi bo guz pękł ( pewnie jak się przewróciła , przedtem tylko saczył krew ) . Guz tak wielki ,ze w calosci nie miescił sie na monitorze usg . Jedyny ratunek to operaja ale przy tych rozmiarach , zajetej wątrobie , trzustce , ucisku na plucach , wieku psa i to ze zazwyczaj sa to guzy zlośliwe nie mialo to sensu . Płaczac zdecydowalam sie na eutanazję . Byłam zdruzgotana tym ,ze dzięki pani doktor pies meczył sie w nocy . Gdyby miala wiecej doświadczenie nie pozwolilabym na o zeby tak cierpiała . Hana wiedziała co to za zastrzyki które dostaje , cały czas lezała a przy zblizaniu sie strzykawki drgnęła podniosla glowe spojrzala na lekarza i na mnie . Lekarz mówił do niej spij maleńka a ona nie chciala zamknąc oczu , nawet jak jej zamykaliśmy . Patrzala mi w oczy do końca . Nigdy tego nie zapomnę [IMG]http://www.**************************/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG] To jedno z najbardziej bolesnych przezyc w moim życiu . Zabralam Haneczke do domu , pochowaliśmy ja w lesie który tak kochała . Wiem ze to niezgodne z przepisami , mam to w nosie . To był najukochańszy , najlagodniejszy pies jakiego znałam . Moje serce tak bardzo krwawi ,ze nie jestem w stanie tego opisać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 [B]Łzy same mi ciekną jak to czytałam....totalny szook :placz: :placz: :placz: .Do tej pory była zdrowa i nic nie było widać że psinka sie chora???Ta pani doktor troszke mnie przeraziła z tym kleszczem :shake: Rodzice współczuje i jestem z tobą wiem że to jest straszne jak sie straci psa ja sobie NAWET nie wyobrażam ja zabraknie Fafcia :-([/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 Poprostu brak mi słów,łzy same się leją :placz:,współczuje i jestem z Tobą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted March 11, 2009 Share Posted March 11, 2009 [FONT=Century Gothic][I]I co tam ciekawego u Meisi :roll: Brak wiadomości nowych fotek :-([/I][/FONT] [I]I jeszcze jedno czym była nasączona pieluszka ze meisi tak szybko siusiu zrobiła ???? Niezawodne :cool3: [URL="http://www.youtube.com/watch?v=bFoCjwrz2OY&feature=related"]YouTube - Meisi - nauka siusiania podczas kwarantanny[/URL] ...[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 11, 2009 Author Share Posted March 11, 2009 Meisi robi siusiu na zwykle podklady kupowane w aptece . Przez tydzień lapalam ja zawsze jak zaczynala siusiać i przenosilam na pieluche i to starczylo . Teraz po prostu mam otwarta łazienke przez caly czas i ona sama chodzi i sie tam zalatwia . w domu praktycznie wogóle juz nie brudzi . Jak chce kupke to biegnie do lazienki szczekajac po drodze . Wyglada to przekomicznie . Mala sporo urosła , ładnie je i ma juz swoje preferencje osobowe - z Akirą szaleje ( moja biala suka ) , tarmosi ja za wlosy , a z kolei do Fibi ( ta czarna ) lubi sie przytulac . [URL="http://img76.imageshack.us/my.php?image=img64181.jpg"][IMG]http://img76.imageshack.us/img76/2360/img64181.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img17.imageshack.us/my.php?image=img6456.jpg"][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/4483/img6456.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img17.imageshack.us/my.php?image=img6558.jpg"][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/5756/img6558.jpg[/IMG][/URL] przyzwyczajamy się do spineczki , na razie na krótko [URL="http://img17.imageshack.us/my.php?image=img6562.jpg"][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/7903/img6562.jpg[/IMG][/URL] wizyta wnusi [URL="http://img24.imageshack.us/my.php?image=img6565u.jpg"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/4269/img6565u.jpg[/IMG][/URL] [url]http://img98.imageshack.us/img98/2857/img6566.jpg[/url] [url]http://img98.imageshack.us/img98/5480/img6569.jpg[/url] [url]http://img8.imageshack.us/img8/3123/img6469.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hawanka Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 [I][FONT=Book Antiqua]No to super że tak ładnie się załatwie że nie brudzi w domu ;) Ciekawe czy mój hawan bedzie taki mądry :oops: No wypiękniała nam królewna Meisi :loveu:[/FONT][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 Meisi to bardzo bystra hawanka:loveu: i od czasu gdy zaczęła chodzić była uczona wraz z rodzeństwem czystości na podkłady.I jak widać nauka nie poszła na marne.Widzę ze mała dama pięknieje i rośniejak na drożdżach .:multi:Przytulance czochrance dla meisi i jej Nowej psiej rodzinki:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 13, 2009 Author Share Posted March 13, 2009 Czochramy i piescimy co chwila bo ten mały czorcik to nasze małe sloneczko . Meisi od 2 dni wykonuje pięknie siad na komendę , wprawdzie trzeba jeszcze powtórzyc 2 razy ale juz potrafi na chwilę skupic na mnie swoja uwagę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 14, 2009 Author Share Posted March 14, 2009 kto tam siedzi i kreci praniem ? [URL=http://img19.imageshack.us/my.php?image=img6581.jpg][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/1102/img6581.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img19.imageshack.us/my.php?image=img6583.jpg][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/7880/img6583.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 14, 2009 Author Share Posted March 14, 2009 układamy się do snu [URL=http://img72.imageshack.us/my.php?image=img6588.jpg][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/7190/img6588.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img72.imageshack.us/my.php?image=img6592.jpg][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/7249/img6592.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img26.imageshack.us/my.php?image=img65941.jpg][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/493/img65941.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cezus80 Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 Ale te psiaki to artyści :loveu: Nieważne jak ważne żeby się przytulić. Słodki widok.mój cotonek tez śpi na pleckach :loveu:słodki widok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.