deszczowa Posted November 23, 2004 Share Posted November 23, 2004 Oto, czego się dowiedziałam. Wydrukowałam to sobie i trzymam w samochodzie razem z bandażem. Nie można przechodzić obojętnie obok cierpiących zwierząt – one tak samo czują ból jak my. Jeśli więc nie chcemy sami zająć się zwierzakiem (najlepiej wziąść go do samochodu i podwieźć do najbliższej lecznicy) to należy zadzwonić po straż miejską lub pracowników najbliższego schroniska i POCZEKAĆ aż ludzie po których dzwonimy przyjadą. Najlepiej poinformować ich, że czekamy i w razie czego ponaglać telefonicznie (wtedy będziemy mieć pewność, że dojadą). Pomoc doraźną omówię na przykładzie psa, ale z kotami należy postępować podobnie. PODCHODZENIE DO RANNEGO ZWIERZĘCIA Należy zawsze zachować ostrożność, gdzyż przerażone, obolałe zwierzę może ugryźć. Należy zacząć spokojnie przemawiać do zwierzęcia. Jeżeli nie reaguje ono agresją na głos (nie pokazuje kłów, nie kładzie uszu) można spróbować go dotknąć. NIE NALEŻWY POKLEPYWAĆ RANNYCH ZWIERZĄT (może to wywołać agresję), tylko delikatnie je GŁASKAĆ – to działa zwykle uspokajająco. Jeżeli pies nie zachowuje się agresywnie, ale biega podekscytowany, trzeba postarać się go złapać i uspokoić. Najlepiej jakoś go unieruchomić, aby nie doszło do pogorszenia urazów, których zaznał w czasie wypadku. Jeżeli pies jest agresywny i nie pozwala do siebie podejść, należy poczekać aż przyjadą ludzie wyposażeni w odpowiedni sprzęt. Pogryzienia przez ranne zwierzęta mogą być poważne. Takiemu psu gołymi rękoma nie da się pomóc. Jeżeli zwierzak pozwala sobie pomóc, należy podjąć następujące działania: 1.Jeżeli pies krwawi – krew jest jasnoczerwona i wypływa z rany gwałtownie pulsując – trzeba działać – jest to bowiem objaw krwawienia tętniczego. Jeśli nie zrobimy nic zwierzak szybko się wykrwawi (nie zdąży nawet dojechać do lekarza). Należy dołożyć wszelkich starań, aby uspokoić zwierzę i spowoddować, aby się nie ruszało. Najlepiej, jeśli mamy przy sobie bandaż elastyczny (miłośnikom zwierząt polecam zawsze wozić go w samochodzie). Bandażujemy nim ciasno ranę. Jeżeli nasiąknie krwią nie należy go zmieniać tylko założyć na niego kolejny. Jeżeli w ciagu 30 minut nie pojawi się pomóc należy zbadać jak wygląda kończyna poniżej zabandażowanego miejsca. Jeżeli jest zimna, spuchnięta albo nie reaguje na uszczypnięcie należy zdjać opatrunek i zabandażować jeszcze raz, trochę lżej. Jeżeli krwawienie nie jest silne należy ucinąć ranę gazikiem do czasu ustąpienia krwawienia. 2.Jeżeli podejrzewamy złamanie (kończy lub kręgosłupa), należy dokonać wszelkich starań, aby jak najdelikatniej przetransportować psa do samochodu. Idealnie by było mieć nosze, ale raczej nikt ich z sobą nie nosi. Można zrobić prowizoryczne nosze z koca, płaszcza albo dużej kurtki. Należy położyć „nosze” obok psa i przeturlać go na nie przez grzbiet. Jak najdelikatniej przenosimy zwierzę do samochodu. Położyć je najlepiej na twardej powierzchni i jechać ostrożnie, aby zminimalizować wstrząsy. 3.Zawsze ogrzej psa – czekając na pomoc. Psy we wstrząsie ( a często tak się dzieje po wypadku) sa wychłodzone i należy pomóc im utrzymać właściwą temperaturę ciała. Bardzo ważne jest jak najszybsze dowiezienie psa do lekarza weterynarii!!! JEŻELI PIES JEST NIEPRZYTOMNY: Jeżeli pies jest nieprzytomny, ale oddycha (nie możemy nawiązać z nim kontaktu) należy położyć go na prawym boku, a głowę wyciągnąć do tyłu i umieścić poniżej reszty ciała. Pozycja taka udrażnia drogi oddechowe, powoduje że wymiociny, krew czy ślina będę wypływały z pyska a pies nie zadławi się językiem. Jeśli pies nie oddycha – połóz psa na prawym boku z głową odchyloną do tyłu i zamkniętym pyskiem. Z pyska należy wyjąć wymiociny i ciała obce, jeżeli się w nim znajdują, aby udrożnić drogi oddechowe. Na nos psa należy położyć chusteczkę i rozpocząć szktuczne oddychanie (1 krótki wdech co 3 sekundy – duże psy – głębszy, mniejsze – płytszy). Jeżeli po 30 minutach nie dojdzie do wznowienia oddychania, źrenice są rozszerzone, pies nie mruga okiem, gdy je dotykamy a dziasła i język są sine możemy przyjąć, że pies nie żyje. Jeżeli psu nie bije serce – połóż psa na prawym boku. Małym pieskom wykonujemy masaż serca uciskując okolicę serca kciukiem, dużym uciskamy całą ręką (serce znajduje się za łokciem lewej łapy, między 3 a 6 żebrem). Masaż serca wykonujemy w cyklach po 10 ucisków co 6 sekund. Jeżeli po 10 minutach nie dojdzie do wznowienia oddychania, źrenice są rozszerzone, pies nie mruga okiem, gdy je dotykamy a dziasła i język są sine, możemy przyjąć że pies nie żyje. Jeżeli pies nie oddycha i nie bije mu serce – potrzebne są dwie osoby – jedna robi masaż serca – 10 ucisków a druga (zaraz po masażu) - sztuczne oddychanie – 2 wdechy. Takie cykle należy wykonywać co 6 sekund. Jeżeli nie ma drugiej osoby trzeba próbować robić to w pojedynkę (jest to wykonalne, choć oczywiście trudniejsze). Jeżeli po 10 minutach nie ma rezultatów możemy przyjąć, że pies nie żyje. Chyba tylko tyle da się zrobić na ulicy. Najważniejsze, aby przerażonego zwierzaka nie pozostawiać samemu sobie. Dodam jeszcze, ze na terenie W-wy znalazłam ważne telefony i adresy w tej kwestii, warto sobie zanotować: "W przypadku znalezienia w nocy rannego zwierzęcia nie zostawiaj go bez pomocy. Zawieź do najbliższej kliniki całodobowej gdzie otrzyma natychmiastową pomoc lekarską oraz powiadom Schronisko Na Paluchu, które pokryje koszty leczenia. Tel. 846 02 36 w . 12. Jeśli nie możesz zawieźć zwierzęcia do kliniki skontaktuj się ze schroniskiem pod podany numer telefonu. Poniżej adresy i telefony kilku całodobowych klinik w Warszawie Całodobowa klinika przy ul. Gagarina 5 - tel. 841 44 40 Całodobowa klinika przy ul. Rosoła na Ursynowie (róg Rosoła i Ciszewskiego), tel. 644 95 31 Całodobowa klinika przy ul. Kulczyńskiego na Ursynowie, tel. 644 06 80 Elwet - Całodobowa Lecznica Dla Zwierząt, ul. Niepodległości 24/30, tel. 843-23- 46 Amigo. Całodobowa Klinika Weterynaryjna, ul. Książęca 3, tel. 622-55-22" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted November 23, 2004 Author Share Posted November 23, 2004 A moze stworzymy taką bazę instytucji w każdym z miast, do których można zadzwonić i oczekiwać pomocy dla rannego zwierzaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viktorija Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 Wspaniały pomysł!!! Ja sobie pomyśłam, żeby to gdzieś wydrukować (może znacie miejsce, gdzie drukują za darmo?), aby stanowiło część ulotki np. naszego schroniska i innych. Albo drugą ulotkę rozdawana razem. Możnaby je kolportować z dużym roznachem lub małym (w zależności od liczby egzemplarzy). Znamy wiele organizacji zajmujących sie zwierzakami. Moglibyśmy im to podrzucić. Możnaby też wysłać na różne strony zajmujące sie zwierzakami. Poza tym bardzo ważne byłoby wydrukowanie takiego plakatu i umieszczenie w lecznicach dla ziwerząt. Im więcej, tym lepiej. Jednak ludzie chodzący do wetów sa wrazliwi na tym punkcie i zapewne najszybciej pomogą potrąconemu psu czy kotu. Ja sama zamierzam sobie to wydrukowac i wozić w samochodzie. Postaram sie też zamieścić takei info na stronie naszego schroniska. Deszczowa, ale z ciebie babka!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted November 24, 2004 Author Share Posted November 24, 2004 :D wspaniały pomysł! info jest już na GW-forum weterynaria, ale nigdzie więcej... acha, zrzekam się praw autorskich :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted November 24, 2004 Author Share Posted November 24, 2004 NA TERENIE BIAŁOŁĘKI i TARCHOMINA przyjadą do rannego zwierzaka lekarze z całodobowej Lecznicy na ul. Śreniawitów 9, tel. 889 05 83 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 no a ja Wam teraz napiszę jak beznadziejnie jest to rozwiązene w Dąbrowie Górniczej - jeżeli ktoś kto znajdzie zwierzaka rannego nie będzie mógł albo chciał sam mu pomóc :-? Należy zadzwonić do hycla 501614495, 502573387 który przyjeżdża z Zawiercia (nie sądzę że działa całodobowo, ale nie wiem) - czyli z Zawiercia do DG ma ponad 30 km - czyli to trwa około pół godziny sama droga, ale nie przyjeżdżają od razu; zabierają psa i wiozą go do schroniska do Chorzowa - z DG do Chorzowa drugie ponad 30 km. Po wszystkim wracają do Zawiercia - koło 70 km :o :stupid: na wetów z okolicznych lecznic nie ma co liczyć - chyba że samemu się dostarczy psa i zapłaci za leczenie - kiedyś prosiłam jednego jak było potrącony pies na poboczu i się lekko zdziwiłam :o odpowiedzią że to nie jego sprawa :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mayka Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 Deszczowa, dzięki za ten krótki kurs pierwszej pomocy dla zwierzaka. Kiedyś jadąc samochodem minęłam potrąconego psiaka. Podchodząc do niego cały czas się zastanawiałam - jak powinnam mu pomóc. Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że taka pierwsza pomoc dla zwierzaka nie powinna zbytnio odbiegać od pomocy dla człowieka, ale jednak... Co np.zrobić jeżeli ma jakieś złamania, jak go przenieść do samochodu (było to w miejscu, gdzie nie mogłam liczyć na pomoc tzw. "służb miejskich", a i te nie zawsze się pofatygują) i przetransportować do lekarza. Niestety :( "problem" sam się rozwiązał- jeżeli tak to można nazwać. Psiak nie żył :( i to przynajmniej parę dni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viktorija Posted November 26, 2004 Share Posted November 26, 2004 To taki ważny tekst, ze nie powienien szybko zginąć! Do góry!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaRa Posted December 2, 2004 Share Posted December 2, 2004 Czy to nie powinno znalezc sie w "przyklejone"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ludek Posted December 27, 2004 Share Posted December 27, 2004 Podciągam to do góry, bo warto żeby jeszcze trochę osób przeczytało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ludek Posted December 28, 2004 Share Posted December 28, 2004 Co ślepemu po oczach. Dopiero teraz zauważyłam, że wątek jest przyklejony. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 Ludek, bo ja podkleilam po Twoim poście :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Irkowa Posted December 31, 2004 Share Posted December 31, 2004 dziekujemy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_szumielewicz Posted January 8, 2005 Share Posted January 8, 2005 Moja Iza O. (ta od "ojca i syna wyrzuconych z samochodu") znlazła przy drodze z Nieporętu do warszawy terierowatego psa ze złamaną krwawiącą szczęką i złamaną łapą. Szybko do kliniki, rtg plus operacja za 700 złotych. Jako ze pies był zadbany, zaczęła nastepnego dnia obchód po domostwach. odnalazła właścicieli. Bardzo się ucieszyli, bo pies ponoc wpadł pod dwa :o samochody na oczach właścicielki i w szoku dokądś pobiegł. Niestety, finał był tragiczny. Pies wczoraj zmarł. Widać, miał zbyt poważne obrażenia wewnętrzne. Niestety, w tej samej okolicy przy drodze chodza jeszcze 2 psy - nierozłączne: mały kundelek i szczenna!!!! sunia. Trzeba im natychmiast znaleźc dom!!! zdjęcia będę miała jeszcze dizisaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASA Posted February 9, 2005 Share Posted February 9, 2005 Ja mam pytanko mieszkam pod Poznaniem i chcialabym wiedziec jak to wyglada w Poznaniu??? Jak ktos wie niech napisze???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alispo1 Posted November 1, 2005 Share Posted November 1, 2005 zbieram informacje (na strone Empatii)o pogotowiach,ktore w roznych miastach wyjezdzaja do rannych zwierzat bezdomnych. Na razie mam tyle,mozna poprawiac i dodawac nowe jesli cos wiecie podzielcie sie wiedza:) Bielsko-Biała Znalezionemu na ulicy rannemu zwierzakowi, który nie posiada opiekuna, można pomóc dzwoniąc do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Całodobowo działa tam bezpłatne pogotowie, które poszkodowanym czworonogom i innym zwierzętom zapewnia transport i bezpłatną opiekę weterynaryjną. tel.(33) 814 18 18 Kraków Pogotowie wypadkowe dla bezdomnych zwierząt czynne całą dobę Telefony:(12) 429-74-72 i 429-92-41. tel.alarmowy 604 77 99 45 Lublin tel.(81) 527-99-90 - to numer pogotowia dla zwierząt. Jego działalność opłacają sponsorzy. [url]http://www.ekolublin.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=180[/url] Poznań Pogotowie Schroniska Dla Zwierząt Adres: ul. Bukowska 266 , Poznań Telefon: (0-61)868-16-31 Czynne: całą dobę Zakres działalności: przyjmowanie zwierząt zabłąkanych, zgłaszanie zwierząt potrąconych Szczecin [url]http://www.schronisko.astermedia.pl/poginter.html[/url] Wszelkie zgłoszenia można przekazywać pod całodobowy numer Schroniska (091) 487-02-81. Zbieranie zwierząt domowych rannych w wypadkach ulicznych ,Udzielanie pomocy rannym lub chorym zwierzętom wolnożyjącym Tychy Pogotowie interwencyjne. Zgłoszenia o przypadkach zwierząt wałęsających się lub poszkodowanych w wypadkach przyjmuje Straż Miejska w Tychach pod numerem 227-11 12 lub bezpośrednio pracownicy Schroniska pod numerem 605 897 607 Warszawa [url]http://psiaki.n-s.pl/psy/kliniki23022005.htm[/url] Adresy i telefony całodobowych warszawskich klinik dla zwierząt, do których należy przywozić bezdomne ranne zwierzęta z terenu Warszawy. Współpracują one ze Schroniskiem Na Paluchu. "Psi los" -uwaga!-pogotowie platne tel.alarmowy 24 h 0 660 444 111 ,zabieranie z mmiejsca wypadku oraz wizyty z dowozem do lecznicy [url]http://psilos.pl/[/url] Wrocław Pogotowie dla bezdomnych zwierząt: tel. 071 / 362 56 74, tel. kom. do kierowców: (0)501 334 268 (0)509 660 336 (za darmo),zwierzeta przewozone do schroniska i tam leczone czynne jest w dni powszednie, w godzinach 8.00-22.00, w soboty i niedziele w godzinach 10.00-22.00. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deszczowa Posted November 30, 2005 Author Share Posted November 30, 2005 [quote name='alispo1'] Warszawa "Psi los" -uwaga!-pogotowie platne tel.alarmowy 24 h 0 660 444 111 ,zabieranie z mmiejsca wypadku oraz wizyty z dowozem do lecznicy [url]http://psilos.pl/[/url] [/quote] włąśnie tam dzwoniłam. Interwencje wypadkowe psów bezdomnych wykonują za darmo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted November 30, 2005 Share Posted November 30, 2005 Deszczowa jesteś wielka :buzi: SERDECZNE DZIĘKI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lothia Posted January 7, 2006 Share Posted January 7, 2006 ponieważ z powodu kopiowania były już avanti na forum , chciałam sie oficjelnie zapytać czy mogę dac instrukcję i adresy na innym forum, myslę że to ważne informacje i należy je rozpowszechnić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted January 7, 2006 Share Posted January 7, 2006 Pogotowie dla Zwierząt (na terenie Warszawy) [B]660444111[/B] i klinika na Żytniej 15 (24 h czynna, wspaniali weterynarze) [B]862-43-53 [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
molly88 Posted January 15, 2006 Share Posted January 15, 2006 Zapewnie x osob oglada animal planet i na pewno natrafiliscie na program np pogotowie dla zwierzat w detroit - czy jakos tak jest duzo na tym kanale podobnych filmow dokumentalnych. U nas w Polsce tez takie cos by moglo powstac, ze pomagaja zwierzaka, dostaja zgloszenie o katoqanym zwierzaku, zagłodzonym itd i by im udzielali pomocy... Policja zanardzo u Nas w kraju sie takimi rzeczmi nie zajmuja, schronika tez nie bo nie maja uprawnien ani funduszy... Znajac Nasz kraj pewnie nie dalo by sie takiej organizacji powolac... Ale to by bylo cos.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tata-Ybot Posted February 4, 2006 Share Posted February 4, 2006 Bardzo pożyteczny wątek, więc w górę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scales Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Własnie się tu zarejestrowałam bo mam straszny problem...otóż mieszkam w Dabrowie Górniczej,w takiej dzielnicy... ludzie sobie myslą,że jak wyrzucą pieska u nas na ulicy to napewno znajdzie dom...A tak nie jest!!!i te biedne psiaki krażą po ulicy:( i własnie jest teraz taka biedna suczka...chyba tyle co po porodzie...kochana jak nie wiem,żywa no cudna poprostu!!staram się ja dokarmiac,no ale mamy zime!a ja nie dam rady jej przygarnąć...wiec błagam pomóżcie mi znaleść jej dom!!........................................ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TOZ_Gdańsk Posted February 6, 2006 Share Posted February 6, 2006 Problem w tym, ze TOZ posiada 200 inspektorow dzialajacych podobnie jak Inspektorat RSPCA - TOZ chcial przekonac wladze do zorbienia czegos jat Animals Police ale strasznie ciezko - wladze nie chcialy slychac o czyms takim - bo to kasy na to nie ma :-( mysle ze to jest najmniejszy problem tym bardziej, ze namiastka juz czegos takiego jest, gorzej w wolontariuszami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 [quote name='scales']Własnie się tu zarejestrowałam bo mam straszny problem...otóż mieszkam w Dabrowie Górniczej,w takiej dzielnicy... ludzie sobie myslą,że jak wyrzucą pieska u nas na ulicy to napewno znajdzie dom...A tak nie jest!!!i te biedne psiaki krażą po ulicy:( i własnie jest teraz taka biedna suczka...chyba tyle co po porodzie...kochana jak nie wiem,żywa no cudna poprostu!!staram się ja dokarmiac,no ale mamy zime!a ja nie dam rady jej przygarnąć...wiec błagam pomóżcie mi znaleść jej dom!!........................................[/quote] Spróbuj napisać na psy w potrzebie, może tam znajdziesz dla niej domek. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.