Jump to content
Dogomania

Jak trymować sierść cocker spaniela


cockermaister

Recommended Posts

Ło matko.. to zakała rodu z niego:D Ja Korczysława kąpałam jak miał jakieś pół roku bo się wytarzał w czymś.. dziwnym. Ale tez go zbyt często nie piorę.
Fajnie masz, bo na rudym widac zbędne włosy, a na czarnym to zgadywać sobie do woli można.. no i kłaków ma więcej :)

Link to comment
Share on other sites

Piękny ten Twój Korek :) Mojemu też trochę jaśnieje sierść... choć mój pies to jeszcze kupę puchu ma na łapkach :p Co do uszu to zrobiłam tak jak radziliście i jest super :lol: Mentos pocierpiał trochę bo sporo było kołtunów do wycięcia. Cierpliwie siedział :) Jeszcze tylko łapcie i będzie miodzio :loveu: hehe :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koreksonowa']Jak ja Wam wszystkim zadroszcze tych spokojnie siedzących spanieli. Dla Korka nożyczki są największym wrogiem. Ile ja sie nakombinowałam żeby mu ostatnio włosy na zadzie skrócić! "Korek, ciasteczko! Zdechł pies! Nie gryź pani.. Ałaaa".[/QUOTE]

Nie martw się moja Koki też nie siedzi spokojnie, jak chce ją podciąć musze jej trzymać jakieś smakołyki rzeby mi spokojnie stała:)




Pozdrawiam!!:loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 3 years later...
  • 11 months later...
  • 5 months later...

Mam psa w typie angielskiego cocker spaniela.
Ostatnio kołtunią mu się uszy. Ogólnie nie ma bardzo kudłatej sierści (chociaż jeszcze mu rośnie, szczególnie na brzuchu i tyłku, ma niecały rok), tylko te uszy ostatnio mi się nie podobają.
Czym je potraktować, żeby było lepiej? Ma tam sporo kędzierzawych włosów, kręcących się. Próbowałam trymerem hakowym, co trochę pomogło, ale jeszcze nie do końca. Kontynuować trymerem/szczotką, czy próbować palcami (co przyznaję, niezbyt mnie bawi i wolę szczotki i trymery ;))?
Sporo ma sierści jakby pod uchem i zastanawiam się czy mogę ją przyciąć, żeby się nie kołtuniło i żeby powietrze miało lepszy dostęp do uszu?
Czy końcówki uszu się przycina? (bo mojemu psu poniżej ucha wisi już ze 3-4 cm sierści :))

Link to comment
Share on other sites

Łatwiej by nam było coś podpowiedzieć,gdyby było zdjęcie...

Tu co prawda na zdjęciach springer,ale ucho robi się tak samo:
przed:
[IMG]http://home.online.no/~inhand/artimages/800x600orer-6.jpg[/IMG]

po
[IMG]http://home.online.no/~inhand/artimages/800x600orer-7.jpg[/IMG]

Generalnie te miejsca strzyże się maszynką,ale można też degażówkami.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

cześć :)
czy taki grzebień to dobry pomysł dla cockera? [url]https://www.google.pl/search?q=shedding+comb&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=5ScaU53NGuOP7Ab8s4DoAQ&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1252&bih=570#channel=sb&q=shedding+comb+zoofari&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&facrc=_&imgrc=dUZB5boHNTe6kM%253A%3BYIh2MtQXDu7NQM%3Bhttp%253A%252F%252Fcache.osta.ee%252Fiv2%252Fauctions%252F1_4_13313891.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.osta.ee%252Fen%252Fzoofari-shedding-comb-ehk-metallist-karvakamm-koerale-uus-30579041.html%3B267%3B267[/url]
i mam jeszcze pytanie odnośnie furminatora - czo ona działa tak jak trymer, tzn, wyrywa włosy?

Link to comment
Share on other sites

ten grzebień ma obracalne zęby - chociaż po kilkunastu myciach stały się trochę mniej obracalne, bo zaczęły rdzewieć... więc trzeba się go było pozbyć. ale generalnie chodzi mi o sam typ grzebienia - rozumiem, że takie są odpowiednie dla cockerów? bo on usuwa podszerstek - chyba... ;)
a co do furminatora - chodzi mi tylko o zasadę działania - czy on też wyrywa włosy? bo u nas trymer został stanowczo odradzony, więc zastanawiam się, czy furminator jest jakąś alternatywą - ale jeśli też wyrywa włosy, to na pewno nie jest

Link to comment
Share on other sites

trymer został odradzony przez dermatologa z racji tego, że trymowanie podrażnia skórę i powoduje mikrourazy, a że Uszasty ma niestety skłonności do wszelkich problemów skórnych, to trymowanie zostało wskazane jako zabieg, który może problemy potęgować lub wręcz je wywoływać
cockermanka, wiem, że męczę ;) ale nie znam się na tym bogactwie narzędzi groomerskich, więc się upewnię: wiem, że furminator to usuwanie podszerstka, ale to usuwanie jest przez wyrywanie sierści, tak? szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że trrymery dzielą się na hakowe itd. :shy:

generalnie pytanie brzmi: czym się różni furminator od trymera hakowego?

Edited by paulinaw
Link to comment
Share on other sites

[quote]generalnie pytanie brzmi: czym się różni furminator od trymera hakowego?[/quote]
Budową, gęstością zębów. Jeden i drugi ma wyciągać podszerstek i przy okazji martwy włos. Można określić to wyrywaniem...ale ten włos, który wychodzi jest lekko osadzony i łatwo wychodzi. Gdyby było inaczej,to sprawiałoby psu ból i wyczesywałoby się do łysa,a tak nie jest.
A może u Twojego pies trzeba by było robić to delikatniej i nie naraz całego psa. Po trochu co kilka dni,sprawdzając czy wszystko ze skórą ok. No i trzeba umieć używać trymera...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Budową, gęstością zębów. Jeden i drugi ma wyciągać podszerstek i przy okazji martwy włos. Można określić to wyrywaniem...ale ten włos, który wychodzi jest lekko osadzony i łatwo wychodzi. Gdyby było inaczej,to sprawiałoby psu ból i wyczesywałoby się do łysa,a tak nie jest.
A może u Twojego pies trzeba by było robić to delikatniej i nie naraz całego psa. Po trochu co kilka dni,sprawdzając czy wszystko ze skórą ok. No i trzeba umieć używać trymera...[/QUOTE]

no właśnie... umiejętność używania trymera... ja tego w ręce nigdy nie miałam, a "groomerzy" w naszej najbliższej okolicy chyba też nie, bo jak kiedyś jedna pani się do niego dobrała, to wyraźnie mu to sprawiało duży dyskomfort, a na pewno nie chcę osiągnąć wyglądu kosztem jego zdrowia, czy sprawiając mu ból.
cockermanko, ja chyba z Tobą pisałam jakiś czas temu na maila, pytając o możliwość doprowadzenia jego sierści do ładu i po odpowiedzi o trymowaniu konsultowałam to z dermatologiem, który wydał właśnie taką opinię jak przedstawiłam, a że mu ufam (co w moim przypadku co do wetów jest ewenementem), to raczej się na to nie zdecyduję (a dodatkowo wspomnienie o trymerze budzi zdecydowany opór ze strony Rodziców, którzy widzieli to jedno "trymowanie" Fuksa).

ale cały czas się właśnie zastanawiam nad tym furminatorem, bo jak się patrzy na filmach na youtube, to furminatorowanie ;) wygląda duuużo "delikatniej" niż trymowanie, a zaszkodzić jego sierści na pewno nie zaszkodzę, bo niestety jego sierść jest ofiarą maszynki.

DLA przykładu Fuks na co dzień i po moim 2-godzinnym rozczesywaniu boku (nie zdążyłam zrobić ucha)- więc widać, że jest spora różnica (tak mi się wydaje) i właśnie szukam narzędzi, które mogłyby ten postęp zwiększyć i skrócić czasowo :diabloti: bo to co widać na zdjęciu to w zasadzie efekt tylko takiego grzebienia, jak wstawiałam link wcześniej

Fuks normalnie
[attachment=3135:11190.attach]

i po czesaniu - jednocześnie widać, ile mamy futra...
[attachment=3136:11191.attach]

a tu jeszcze foto, jak Fuksowi zdarzyło się wyglądać... niestety ze względów technicznych mam tylko takie z oddali :(
[attachment=3137:11192.attach]

Edited by paulinaw
Link to comment
Share on other sites

Tak, faktycznie chyba pisałyśmy ;)
Jak dla mnie trymer hakowy Mars Home (żaden inny) jest jednak zdecydowanie delikatniejszy niż furminator ...
Jeśli trymowanie sprawiało mu ból, to znaczy,że było źle robione... U rozczesanego psa trymowanie tym Marsem absolutnie nie powinno powodować dyskomfortu u psa. Bo jak widzę Fuks jest przyzwyczajony do czesania.

Zawsze kiedyś możemy się zupełnie niezobowiązująco umówić i pokażę Ci co i jak ;)

Link to comment
Share on other sites

tak, Fuks jest przyzwyczajony do czesania, zwłaszcza, jak jest po min. 2h spacerze :D
a tak poważnie - jak najbardziej jest przyzwyczajony, ale czasem zdarza mu się odmówić współpracy - wtedy po prostu wstaje i idzie do siebie, bo jest nauczony, że tam go nikt nie rusza ;)
teoretycznie mogłybyśmy się umówić - i bardzo dziękuję za tę propozycję - a praktycznie... ja jestem z Dolnego Śląska (polkowice), więc to chyba raczej mało prawdopodobne ;)

a co do tego trymowania - zdaję sobie sprawę, że było źle przeprowadzone, ale niestety u nas dobrego groomera, to ze świecą szukać...
pani, która go trymowała, to niedość, że robiła to źle, jak wynika, to jeszcze dostaliśmy "w prezencie" Malassezię, z którą walczyliśmy dość długo - i z której to powodu Fuks był golony, bo niestety, ale przesmarować coś w takim futrze, to wiadomo...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...