Jump to content
Dogomania

Deformacje ogona, dlaczego to taki problem hodowlany?


martan

Recommended Posts

[quote name='Chefrenek']Hemivertebrae inaczej, niestety nie mam opracowań polskich.

[URL="http://www.marvistavet.com/html/hemivertebrae.html"]Hemivertebrae[/URL]

Tam jest napisane, że buldogi itp mają to w ogonie. Skoro tak to na chłopski rozum inne rasy też mogą to mieć.[/quote]
Dzięki, idę czytać! :multi:

Link to comment
Share on other sites

Na Forum Bull Breeds Online widziałam kiedyś topic o deformacji ogonów i naprawdę dużo ciekawych info było w nim zawartych ale nie mogę go niestety znaleźć
Tam właśnie było napisane że wszystkie rasy Bull posiadają taką deformację kręgu ale co za tym idzie u tych ras takie przypadłości najczęściej się zdarzają u ras ogoniastych.

Link to comment
Share on other sites

Deformacja zwana przez hodowców " złamanym ogonkiem" moze mieć dwie przyczyny. Jedną z nich jest wada genetyczna ( nowofundlandy są też nią obciążone) a druga to podanie leków suni we wczesnej fazie ciąży. Np Furagin doprowadza do powstania takiej wady.
Ogon jest jakby haczykowaty. Szczeniak z takim ogonkiem żyje i miewa się dobrze. Jedynie nie może być używany do dalszego rozrodu. Często też ogon w trakcie wzrostu jest jakby krótszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='salamanka']ogon to nic innego jak przedłużenie kręgosłupa.
Załomek jest wada genetyczna i może on świadczyć o wadach kręgosłupa.


to dotyczy wszystkich ras[/quote]

nie wszystkich choćby u lhasa apso czy teriera tybetańskiego jest zaznaczone we wzorcu, że czesto występuje i jest dopuszczalne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martan']
U ras długowłosych praktycznie nikt nie sprawdza podczas oceny czy ogon nie jest załamany.[/quote]

Sprawdza się podczas przeglądu szczeniąt w każdej rasie czy ogon nie ma przełamań, zgrubień, itp.
Hania

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Sprawdza się podczas przeglądu szczeniąt w każdej rasie czy ogon nie ma przełamań, zgrubień, itp.
Hania

ja mam taka kopie przeglądu szczeniąt i pisze tam ,że w dniu przegladu wad nie stwierdzono zgryz i ogonki prawidłowe.

a ja u mojej suni wyczułam na ogonku jakies skrzywienie, co mam teraz zrobić? czy zostałam oszukana przez hodowcę i sprzedał mi szczeniaka z wadą dyskwalifikujacą?

proszę pomóżcie .:placz:

Link to comment
Share on other sites

A to juz zalezy od tego jak bardzo złamany jest ogon - jak to wyglada, no i jakie podejscie maja sedziowie w jamnikach. Ja mam 2 suczki -charciczki z złamanymi ogonami - czego nie widac ale czuc w dotyku, mam zaswiadczenie od weta + zdjecie rtg i gdyby jakis sedzia pytał to pokazuje dokumentacje.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[B]Lena,wzorzec jamnika mówi wyraznie:[/B]
[B]OGON[/B]: osadzony nie za wysoko, noszony na wysokości linii grzbietu, tak żeby stanowił jej przedłużenie. Koniec ogona (około jednej trzeciej długości) może być nieznacznie zakręcony.

[I]Przy ocenie ogona należy zwrócić większą uwagę na sposób jego osadzenia niż noszenia. Zbyt nisko lub zbyt wysoko osadzony ogon stanowią wadę. Natomiast sposób noszenia jest często wykładnią nastroju psa, noszony wesoło, buńczucznie zadarty lub smętnie opuszczony nie dodaje uroku, ale nie stanowi błędu. Wadą dyskwalifikującą są wszelkie złamania, zrośnięcia i inne deformacje ogona.[/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Kurczę, właśnie trafiłam na ten wątek i zaczynam się martwić.
Gdy odbierałam moją sunię hodowca powiedział, że ma jakieś zgrubienie na ogonku i żebym masowała, to powinno być ok. Byłam rozentuzjazmowana i jakoś nie zwróciłam na to szczególnej uwagi, potem weterynarz po obejrzeniu ogonka powiedział, że musiał być złamany i tak już zostanie. W przeglądzie miotu nie ma na ten temat żadnej informacji. Na szczęście nie będę suni wystawiać, ale martwię się o jej zdrówko. Zrobię to rtg, może mój weterynarz się za mało wczuł w temat...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

przykre to co piszesz, hodowca pewnie dobrze wie co się stało, tak też było w moim przypadku.
Jesli chodzi o karte przegladu, to nie zawsze sie wymaca taką załamke na ogonku w tak młodym wieku, gdybym mogła cofnąć czas, to przed zakupem szczeniaka poprosiłabym o ponowny przegląd przed wydaniem mi szczeniaka.
Lusi nie przeszkadza to ze ma załamke , rozwija się dobrze, ma wspaniałą osobowość.
kocham ja i pogodziłam sie z tym ,ze nie bedzie wystawowa.

Link to comment
Share on other sites

wracajac do ogolnego problemu deformacji i zalaman ogona - problem jest ogromnej wagi i dotyczy wielu ras, istnieje doskonalne napisany artykul holenderki Mevr. Drs. J.H.C. Brooymans-Schallenberg - a ja wkleje tutaj swego "starego "posta z innego tematu

kinky -tail - deformacje - zalamnia ogona..
znany byl wczesniej i problem i mutacje, ale jakby przy okazji zakazu kopiowania "wyszedl" na swiatlo dzienne w rasach do tej pory uwazanych za wolne...ten ogon jest jakby pierwszym zwiastunem, ze dzieje sie zle, choc deformacje wcale nie musza byc widoczne w postaci zalaman, haczykow itp..
ech coz tam to tylko ogon -nie przeszkadza w zyciu...niestety prawda jest zupelnie inna - to co w jednym pokoleniu jest widoczne ( lub nie, bo takowy ogon obcieto) li tylko na ogonie w nastepnych pokoleniu zaoowocuje - wszystkimi makrabrycznymi prawie zmianami w prawidlowej budowie szkieletu - plaskie nie wysklepione zebra, deformafcje na odcinku szyjnym, zdeformowane palce, krzywe szczeki... i wiele innych
psy ktore posiadaja taki ogon (lub inne "drobne" wady budowy szkieletu) powinny byc absolutnie eliminowane z hodowli...
jest bardzo madry artykul niderlandzkiej Pani profesor wet. na ten temat, ale musze miec troche czasu na przetlumaczenie, nie mniej jednak obiecuje to zrobic dla dobra czoworonogow chocby
- zapomnialam z tego wszystkiego powiedziec, ze mowimy o genetycznej wadzie, a nie o bledach pieknosci
[URL=http://img21.imageshack.us/i/normalknikstaartje.jpg/][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/5687/normalknikstaartje.jpg[/IMG][/URL]

ech -chyba czas przyszedl by spelnic obietnice i przetlumaczyc ten artykul

fotka pochodzi z dobermaniego niderlandzkiego forum

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

A ja spotkałam się z opinią, że tzw. załomek na ogonku jest wadą genetyczną, czego potwierdzeniem jest jej odziedziczalność, zdaje się że np. wśród jamników. Każda wada genetyczna jest potencjalnie niebezpieczna, bo często to działa w sposob na pozór niepowiązany ze sobą, np. jedna wada idzie w parze z drugą. Tak więc np. kojarzenie osobników z takim załomkiem mogłoby przyczynić sie do ujawnienia się kolejnych wad, dużo bardziej niebezpiecznych.
---------------------------------------------------
[url=http://www.autotrader.co.uk/EDITORIAL/CARS/FEATURES/VAUXHALL/CORSA/vauxhall_corsa_car_review.html]vauxhall corsa[/url]
[url=http://www.chicagolimousine1.com]limo in chicago[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Witam, pozwolicie, że się wtrącę. Moim skromnym zdaniem problem związany z załamaniem ogonka jest mocno wyolbrzymiony. Mnie sędzina kiedyś wywaliła z ringu za niewielkie załamanie na ogonku mojej suni. z początku byłam załamana, bo suczka jest naprawdę piękna i obiecująca. Było to w klasie baby, miała wtedy niecałe 5 miesięcy. "Rozprostowanie" ogonka zajęło mi równo 5(!!!) dni. Wystarczył zwykły masaż i delikatne odginanie ogonka 2Xdziennie po 10-15 minut. W przypadku szczenięcia załamanie można wyprostować, w przypadku dorosłego psa jest to już raczej niemożliwe. W tej chwili ogon jest zupełnie prosty, po załamaniu nie ma śladu.
Szczerze mówiąc nie jestem do końca przekonana, czy podłoże tej wady jest tylko i wyłącznie genetyczne, słyszałam też teorię, że zależy to od ułożenia płodu w macicy. Nie wykluczam absolutnie wpływu genetyki, ale uważam, że nie jest to jedyny powód wystąpienia tej wady. Dodam, że jestem groomerem, więc codziennie przewija się przez moje ręce masa psów i całkiem sporo ma załamane ogonki, a jednak jakoś żyją :eviltong:
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 9 years later...

Jak patrzycie na inne szczeniaki z miotu w którym jeden z piesków ma załamek? Mogą być też obciążone jakąś wada genetyczna? Odbieram niedługo psa, jego brat z miotu ma załamek. Czy to wskazuje na większe prawdopodobieństwo wystąpienia jakiś wad genetycznych u (na ten moment) 'zdrowego' szczeniaka?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...