Jump to content
Dogomania

Kupię rodowód


aneta

Recommended Posts

  • Replies 91
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nikt nie walczy, albo mało kto, bo to walka beznadziejna (gorzej niż z zaoraniem słońca motyką). Trzeba sobie poprostu powiedzieć, że kynologia to sport i robić uczciwie SWOJE bez oglądania się na przekręty niektórych. Fakt parę razy człowieka krew zaleje (dlaczego patrz wyżej) parę razy powie sobie KONIEC z tym, ale tak naprawdę trzeba machnąć ręką na krętaczy i działać zgodnie z własnym planem. Raz z wystawy wyleci się z bardzo dobrą innym razem weźmie się wszystko wróci do domu siądzie w fotelu, a kynologiczny cyrk i tak pojedzie dalej bez względu czy bedziemy w środku. I albo pogodzimy się z niektórymi zasadami (przekrętami) albo zrezygnujmy - nie ma co sobie zdrowia psuć.

ps. wystawiam mojego psiaka i mam nadzieję niedługo rozpocząć hodowlę. Tak jak chcę i na moich warunkach. Dostosuję się do regulaminów i będę pracowac uczciwie - dla rasy (może to idealistyczne ale tak chcę), nie obejżę się (teraz też tego nie robię) na cwaniaczków

Będę robić swoje i tyle, bo to moje hobby, a nie maszynka do robienia forsy!

Link to comment
Share on other sites

Jest pewność, że kupując psa z rodowodem nie kupujesz kota w worku pod jednym warunkiem, że jest to sprawdzona hodowla, najlepiej polecona przez kogoś. Nikt kupując psa nie jedzie do pierwszej lepszej hodowli i bierze psa to ryzyko. Rozmawiając z hodowcą widzisz jak podchodzi do zwierząt, czy jest z nimi emocjonalnie związany, czy są w dobrych warunkach trzymane. A wcześniej trzeba hodowlę sprawdzić w ZK. Od kiedy istnieje, co sądzą na temat hodowcy. Nie każdy w ZK to potencjalny kłamca i oszust. Zdecydowana większość ludzi to naprawdę zapaleni i wspaniali hodowcy, kochający swoje psiaki, często nawet są chętni jechać z potencjalnym nabywcą szczeniaka do interesującej go hodowli i bez problemu pomoga w wyborze szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

A zresztą jeśli ktos jedzie kilkaset kilometrów z suką do pokrycia, do sprawdzonego reproduktora i płaci kilka tysięcy zł za krycie to raczej nie należy do oszustów. Prawdziwy hodowca nie będzie sobie psuł renomy, tylko po to aby za lewy papier dostać parę złotych. Ktoś wczesniej napisał, że szczeniaki z rodowodem są drogie, a czy ta osoba wzięła pod uwagę to, że hodowca: płaci za krtcie suki i to nie małe pieniądze, nie wspomne o papierach potrzebnych : karta kopulacji, karta miotu, tatuowanie szczeniąt, przegląd miotu, odrobaczenie szczeniąt, szczepienie szczeniąt, odpowiednie żywienie szczennej i karmiącej suki, odpowiednie żywienie szczeniąt, metryczki urodzenia. To wszystko są koszty i to nie małe. A zresztą większość hodowców naprawdę idzie na rękę przyszłym właścicielą szczeniąt, bez problemu rozbijają cenę szczeniaka na raty (nawet na kilka rat). Zresztą uważam, że cena 1000-1500 zł (przeciętna cena za rasy popularne) nie jest zbyt wysoka, a nie należę do bogaczy.

Szczenie kupione za 100, czy 300 zł nie ma książeczki szczepień, często nie jest odrobaczone itd. itp. i za przeproszeniem cholera wie, czy np. córka nie była pokryta ojcem, czy bratem, albo matka synem. Takie przypadki też znam (na szczęście nie z hodowli ludzie pokryli jamniczkę przypadkowo napotkanym ładnym jamnikiem, co się okazało było to rodzeństwo. Szczeniaczki się urodziły, wyglądały na zdrowe, tylko dlaczego żyły niecałe 3 lata- tyle najdłużej żył piesek z tego miotu). I co ktoś da te 300 zł za psa, będzie o niego dbał, a on będzie miał wszystkie możliwe wady genetyczne i będzie łapał wszystkie choroby jakie się po drodze napatoczą. Pies pożyje krótko, a jego właściciel wyda w między czasie tyle kasy na leczenie, że za to kupiłby nie jednego psa z dobraj hodowli.

Link to comment
Share on other sites

I tu Mirka masz w 100 % rację.

Z tym, że z tymi ratami....

Niestety wśród kupujących też sa ludzie i ludziska, a jeżeli widzisz kogoś pierwszy raz no oczy to mu dasz szczeniaka na raty? Kilku znajomych tak się już nacięło, ludzie niby super, to w zastaw oni nie wezmą metryczki - piesek ma kilka lat a metryczka leży - u hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Ech Mirka... nie napisałaś nic nowego. Najgorsze jest w tym że wszyscy widzą problem, a nie możemy znależc na to konkretnego rozwiązania.

Wydaje mi się że jest nas na tyle dużo że możemy z tym walczyć, no to co że będzie to walka z wiatrakami ale nie będziemy siedzieć na tyłku i tylko biadolić i nie ogladac się na krętaczy...

Zróbmy coś...

Link to comment
Share on other sites

Od urodzenia się szczeniąt do ich odbioru jest 7-8 tygodni (minimum) Na ten okres zawsze bez problemu można rozłożyć płatność, bez ryzyka oszustwa. Moi teściowie tak właśnie kupują sunię. Ja wybrałam im szczeniaka, na drugi dzień wysłali pocztą zaliczkę, po miesiącu zapłacili następnączęść. Za dwa tygodnie przyjadą po szczeniaka i zapłacą całą resztę. Myślę, że taki układ jest całkiem zdrowy. Przyszłemu właścicielowi nie obciąża to zbytnio kieszeni, a hodowca jest spokojny, że nie zostanie wyrolowany. Wiadomo, że inna płatność ratalna jest możliwa tylko wtedy, gdy kupującego szczeniaka dobrze znamy i mamy do niego pełne zaufanie, w końcu nikt nie będzie ryzykował!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie i w wieli innych oddziałach ZK wiadomo co się dzieje w Łodzi. U nas też jest kilka hodowli, których nigdy bym nie poleciła i nie polecam z różnych powodów. Być może nie napisałam nic nowego, ale coś konkretnego piszę i u siebie w oddziale staramy się walczyć z nieuczciwością. Bardziej lub mniej skutecznie, ale coś robimy. Gdyby było nas więcej to kto wie.......

Link to comment
Share on other sites

Przypuszczam, że ktoś tam na górze w ZK w Łodzi bierze za to całkiem niezłą kasiorę!!!!!!!!!!!!!! Co za skorumpowani ludzie. Ale co ja piszę to wszystko doskonale widać choćby na wystawach. Jedziesz z pięknynm, świetnie przygotowanym psem a wygrywa jakiś "paździoch". Układy i układziki na każdym kroku. Oczywiście nie mogę tego powiedzieć o wszystkich sędziach, bo mogłabym przez przypadek kogoś obrazić. Prawda jednak jest taka, że tych prawdziwych, obiektywnych i uczciwych jest zdecydowanie mniej. Być może to młodsze pokolenie sędziów zmieni coś w polskiej kynologii, bo jeśli nie oni to kto. A obserwuję na wystawach, że ci młodzi, świeżo upieczeni sędziowie są ostrzy, ale przede wszystkim nie stronniczy i obiektywni. Oby tak dalej. Tylko problem z tym, że na egzaminie sędziowskim jest taki odsiew, że hej. No cóż w końcu rośnie nowa konkurencja.

To było tak z innej beczki. Ja nie omieszkałam kiedyś sędziemu powiedzieć przy wszystkich prosto w oczy co o nim myślę. :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Wracając do tematu - kupię rodowód

Kolejny anons tym razem na 4łapach - Pani kupi rodowód bądź metrykę dla 10-12 msc shih-tzu.

Pozwoliłam sobie już napisać tam z zapytaniem czy jest ??? czy kolejną nabraną na bajeczki :fist:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mirka, nie chodzi o samych sedziow. Zauwaz, ze wsrod tych wielu mlodych sa dzieci starych sedziow. Lub osoby blisko z nimi zwiazane. Niektorzy probuja za wszelka cene zaskarbic sobie wplywowych hodowcow, sedziow itd. jezdzac do nich np. na krycia. Pozniej zdaja asystentury, egzaminy sedziowskie. I co mamy? Nowa klike :-?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...
  • 2 weeks later...

[quote name='Cheritka']Wiecie czytam i czytam i zastanawiam sie ,
co się dzieje ze szczeniaczkami skoro ktos sprzda ich metryki i rodowody.
Uśmiercą je ???????[/quote]


mysle ze sprzedawane sa dokumenty pieskow ktore nie przezyly badz mialy jakies choroby i zostaly uspione
albo takich ktore z powodu wad nie nadawaly sie do hodowli

Link to comment
Share on other sites

No to ja tez cos napisze
Do mojej znajomej zadzwoniła babka z ukrainy i pytała się czy ktoś nie ma do sprzedania rodowodu lub metryczki psa rasy x, bo ona ma psiaka tej rasy z polski a papiery zgubiła. Na to moja znajoma zeby sprawdziła numer tatuażu to ona jej pomoze z załatwieniem nowej metryki, a ta z ukrainy z takim tekstem "no to wie pani czy ktoś ma i za ile chce sprzedać metrykę?"

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...