Jump to content
Dogomania

Fiodor i Sara zaginęły!Szczecin i okolice - POMOCY!


polciuaa

Recommended Posts

[quote name='Marta67']szkoda, że to nie Fiodorek :(
czy chłopak ma wątek czy coś? wiadomo coś o nim? ;)[/QUOTE]

Wątek pit bulla red nose w szczecińskim schronisku - tego, który miał być Fiodorkiem...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/196019-Igor-pi%C4%99kny-m%C5%82ody-pit-bull-red-nose-w-szczeci%C5%84skim-schronisku?p=15689621#post15689621[/url]

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/2443/pb072771.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No wlasnie dopiero teraz przeczytalam (pobieznie) caly watek... doszukalam jak piesek trafil do domu... i jak potem zniknely. Malo mi sie to prawdopodbne wydaje- by psy zabladzily, zgubily sie. Uciekaja- bo to swietna zabawa... Ale glod, zimno - psy wracaja. Sunia od niemowlaczka u wlascicieli... JAK MOZLIWE, ZE DWA PSY ZAPADLY SIE POD ZIEMIE? tyle jest bezdomnych psow podobnej rasy, ktore nie moga znalezc domow- po co wiec mialby je ktos krasc? Hmmm? Nie mysleliscie czasem o jakims zlym sasiedzie, ktoremu psy przeszkadzaly, bal sie puszczonych.... i przyczynil sie do znikniecia? Nawet z odleglego terenu. Albo ( skoro teren lasow) mysliwy... ( podobno moze strzelic do psa, jesli ten goni lesna zwierzyne- zwlaszcza zima)... No i cisza sza....
NIE CHCIALABYM BYC W SKORZE WLASCICIELKI- ja chyba bym skonczyla w wariatkowie....

Link to comment
Share on other sites

Dczn - moja sunia Sara prawie na pewno nie żyje - zbyt wiele sygnałów dostawaliśmy o tym, że została zastrzelona przez myśliwego, by mieć jeszcze jakąś nadzieję - wiem, kto to zrobił, wiem jak się nazywa i gdzie mieszka (niedaleko nas). A zastrzelenie psa dla tego psychopaty to "pikuś" i uwierz mi, że to najmniejsza krzywda, jaką potrafi zrobić zwierzętom.

Co do Fiodora, to może być różnie... To pies, który niejedno w życiu przeszedł i jego losy były i mogą być skomplikowane.

Ja też myślałam, że nie dam sobie rady, że moje życie się skończyło, że psychika tego nie wytrzyma. Ale wytrzymałam, mam dwie sunie ze schronisk, które pomogły mi żyć dalej. Nadal jest bardzo ciężko, zwłaszcza gdy pojawiają się sygnały, że gdzieś jest podobny pies, w schronisku, u kogoś w domu i trzeba to sprawdzić, gdy muszę przejrzeć zdjęcia Sary i Fiodora by je porównać ze znalezionym... :( Wtedy jest najgorzej, najtrudniej...
No i zbliża się Boże Narodzenie, święto które już zawsze będzie się mi i mojemu mężowi kojarzyło z najgorszymi dniami w naszym życiu, ze strachem, przerażeniem, poczuciem bezradności, osamotnieniem i poczuciem nieopisanej straty i żalu :(:(
Tego nie da się zapomnieć...

Link to comment
Share on other sites

Chyba nie moglo byc gorszej daty.... nawet dla mnie- ateistki, juz kazdy okres swiateczny kojarzylby sie makabrycznie. I byc moze zabrzmi to brutalnie- ale mnie akurat pocieszylaby wiesc, ze pies ... ktorego nie moge odnalezc - nie zyje. Ze jednak nie cierpi... nie tzryma go jakis psychol na lancuchu, nie gloduje, nie blaka sie, nie jest bity. Jesli zostala zastrzelona- smierc miala szybka... i to jest pocieszajace. Tylko czy na pewno? Co mysliwy robil w swieta w lesie... wieczorem???
Kurcze- poecieszyla by mnie taka wiadomosc. Nawet teraz - czuje ulge. I jesli biegaly sobie dwa pieski- to moze ustrzelil oba.
Posluchaj. Ogladalam kiedys program o zaginionych ludziach...Malzenstwo wypowiadalo sie na temat zaginiecia swojego syna. Mial lat 17 gdy zaginal... minelo juz lat 15 od tragedii. I zero wiadomosc, zero sygnalow.... Dla nich zycioe od 15 lat nie ma sensu- nic nie bawi, nie cieszy- zadne swieta, imininy, urodziny- NIC!... I mowili, ze chcieliby chociaz uslyszec- ze nie zyje.... a tak... ojciec bal sie, ze moze umrzec- i nie dowie sie , gdzie jest lub co sie stalo z jego dzieckiem. Czy cierpialo, czy bylo mu zimno.... jak zmarl... lub czy nadal nie jest gdzies przetrzymywany.
To musi byc koszmar.
Dzis... po przeczytaniu watku, snilo mi sie, ze moja sunia zaginela. Tez mam lasy w Gdyni... ona biega... malo sie mnie slucha. Czesto wpadam w panike... Kurcze- ja bym zwariowala. Powaznie. Zwariowala.... gdyby nie bylo sladu... Ktos opowiadal, ze jak pies pobiegnie za sarna- to potem moze zgubic slad. Nie wiem, czy wierzyc...
Ale powaznie. Wspolczuje ci sytuacji, pierwszych dni.... tych poszukiwan, stresu, lez. Podziwiam utrzymania wątku na dogo...
Jesli jest poszlaka, ze pieski moga juz nie zyc... i na to wszystko wskazuje... pociesz sie tym- wlasnie w taki sposob.... ze teraz im juz nic nie grozi.
Pozdrawiam Cie serdecznie. Trzymaj sie mocniutko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dczn'] [...] tyle jest bezdomnych psow podobnej rasy, ktore nie moga znalezc domow- po co wiec mialby je ktos krasc? Hmmm? [...][/QUOTE]
Dokładnie Dczn, po co ludzie kradna psy, skoro mozna się gibnąć do schronu i przygarnąć...np. po co skradziono Lemona z Palucha??? [url]http://www.dogomania.pl/threads/196449-LEMON-skradziony-PITBULL-RED-NOSE-szukamy-go-w-ca%C5%82ej-PL[/url] Mozna było przyjechac jak człowiek i zaadoptować ...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

i co? Jak tam?

agnieszka, pisałaś że jesteś PRAWIE pewna, czy to już tak na 100%? Jezu ja bym sie nie mogła z tym pogodzić, ale cząstkowo popieram dczn:shake:. Masz pewność, że pies nie cierpi (tak jak w przykładzie) na łańcuchu u psychola...

Miesiąc temu zaginęła sunia sąsiadów, w typie labradora, którą kochałam jak swoją suczke (w końcu to ja ją wyprowadzałam i ja z moim kuzynem ją odwiedzałam, bawiłam się z nią) i najbardziej się martwiłam tym że trafi do "człowieka" (jeśli takie istoty można by było nazwać [I]homo homo sapiens[/I]) który ją zakatuje... Dorka do tej pory sie nie znalazła ;( potem zdechł (u nas się tak mówi -.- jak coś komuś nie pasuje - odszedł) mój pierwszy, ukochany kundelek, który w pewnym sensie mnie "wychowywał" to to już było załamanie... :-(
Troche odbiegłam od tematu...

Coś mnie ścisnęło jak przeczytałam o tym że Sara została zastrzelona...:-(:-( ale ten dziad wiedział że to ona czy tak na "chybił trafił - może to dzik?!" ???:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Uwierz mi, że ja też chciałabym wiedzieć, co się stało z Sarą i Fiodorem - móc się z nimi pożegnać, opłakać... Niestety, nie zawsze jest tak, jak byśmy chcieli.

Wyczerpałam wszystkie dostępne mi możliwości, by odnaleźć psy, albo uzyskać PEWNĄ informację o ich losie (włącznie z jasnowidzem z Człuchowa). Niestety, raczej nigdy nie będę miała pewności, co takiego strasznego je spotkało. :(

Zbliżający się czas jest dla mnie okresem szczególnie smutnym - Sarunia i Fiodor zaginęły w Wigilię - nigdy nie zapomnę tej daty. Każde Boże Narodzenie będzie mi je przypominało...

Link to comment
Share on other sites

współczuję Ci... otrzymałaś jeden z najgorszych prezentów jakie mogły Ci się trafić... ja teraz będę spędzać pierwsze Boże Narodzenie bez Maxa...

a co przepowiedział Ci jasnowidz, jeśli można wiedzieć X.x

edit: chciałam też dodać, ze jestem pełna podziwu dla Ciebie! Tak bardzo Ci zależy na Twoich przyjaciołach, tyle zrobiłaś by je odnaleźć i na pewno nadal będziesz dążyć ku szczęśliwemu końcowi, Lunka i ja jesteśmy z Tobą i tak samo jak cała reszta trzymamy kciuki!!! Ja mieszkam w małopolsce więc fizycznie niestety pomóc Ci nie mogę ;( U nas to w ogóle w mieścinie nie ma dużo staffków, molosowatych i psów je przypominających - czyli "agresywnych" (mh do tej pory widziałam trzy amstaffy ).

Link to comment
Share on other sites

Jasnowidz (Krzysztof Jackowski) powiedział, że jeden pies nie żyje (nie był w stanie stwierdzić, który), a drugi gdzieś się przybłąkał do jakiegoś starego gospodarstwa. Wskazał to miejsce na mapie, ale ten rejon mieliśmy już obszukany wielokrotnie i żadnego gospodarstwa tam nie było.
Jasnowidz stwierdził również, że teoretycznie jest możliwe odnalezienie ciała martwego psa - jednak miejsce, które wskazał to setki hektarów pól - przeszukanie ich było niemożliwe...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziś rocznica Waszego zaginięcia. Pamiętam o Was, moje kochane, zawsze będę ogromnie tęsknić, a niepewność co do Waszego losu nigdy nie da spokoju :(:(

:placz:
[IMG]http://www.fothost.pl/upload/09/51/f10ac1c7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3923/fiodor894.jpg[/IMG]

[IMG]http://images8.fotosik.pl/66/729c3a7a437ed42f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images6.fotosik.pl/506/3315132c8e1a59c6.jpg[/IMG]


[IMG]http://images8.fotosik.pl/37/3b39f6ffd7a60504.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

w czasie Świąt, kilka razy zaczynałam pisać post i nie wiedziałam co napisać ...

Aga pamiętamy cały czas ... i nigdy nie zapomnimy o Sarusi i Fiodorku ... tak jak zawsze będziemy kochać Fionusię i nosić Ją głęboko w sercu, tak i o Twoich dzieciakach będziemy pamiętać
w ubiegłoroczne Święta i okres noworoczny przeżywałyśmy tragedię ... każda swoją, Twoje dzieciaki zaginęły a nasza Fionusia gasła z dnia na dzień :(
i dla Was i dla nas to były koszmarne dni, pełne łez, obaw i niepewności
... może kiedyś będzie łatwiej

Link to comment
Share on other sites

Aga,
to był ciężki rok , dla zresztą też ale z całkiem innych względów i gdyby nie psy ......
Zobacz, paradoksalnie , ile dobrego stało się za sprawą zaginięcia Saruni i Fiodora, ile psów, dzięki nim ,ocaliło życie .
Zaczynając od małego Tadzia...
No i poznałyśmy się osobiście , nie tylko wirtualnie.
Taka moja prywatna filozofia ,że nic nie dzieje się bez przyczyny i tak musiało być.
Ściskam Was mocno , cały czas pamiętam i jednak wierzę ,że dowiemy się w koncu prawdy.

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko ja też mimo że nie znam Cię osobiście to w wigilie też o was myślałam i waszej smutnej rocznicy.Niestety nie było mnie w domku więc nie mogłam nawet kilku słów napisać.Trzymaj się,i miejmy nadzieję że sprawa zaginięcia psiaków się kiedyś wyjaśni,i choć troszkę Ciebie uspokoi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...