Jump to content
Dogomania

SZARA


azzie5

Recommended Posts

  • Replies 142
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

robiłam wyliczenia i sądzę, że jeszcze nie powinna.

Ona wogóle jest już do ludzi spokojniejsza, jak idziemy na spacerku i mijamy jednego-dwóch ludzi, i o ile się nie odzywają i spokojnie idą to Szara potrafi przejść obok nich tak, jakby była zwykłą sunią bez przejść. Ale jak mijanych ludków jest więcej to koniec, nie pójdzie i idziemy na drugą stronę ulicy. Tylko wciąż nie może się przekonać do taty, na sam jego widok ucieka na drugą stronę podwórka, widać że boi się mężczyzn, ale tata nie ma o to do niej żadnych pretensji, a jak ktoś jest mniej więcej mojej postury, to jest prawie przyjazna. :) Myślę więc, że damy radę przyjechać do wawy w marcu, bo moją mamę z dozą lekkiej nieufnności już zaakceptowała. :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A tu dla odmiany sesja zimowa 8)

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_24.jpg[/img]

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_25.jpg[/img]

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_26.jpg[/img]


Widzieliście jakie Szara ma gustowne szeleczki? i jaka z niej dama? :-D


[b]Azzie [/b]- dawaj nowe wieści! Co u Was słychać?

Link to comment
Share on other sites

nie mogłam odpisać, bo nadal coś się psuje... :-?
A następne zdjęcia, jak aparat dotrwa będą m. in. z psiego sylwestra ( ale na picie szampana tylko Aza się skusiła :lol: ) i okaże się, z czego jeszcze, bo film dopiero powstaje. 8)
No i cóż tam u nas? Zagłębiamy się na poszczególnych spacerach coraz dalej w miasto, bo cywilizacja nam już nie taka straszna, jak dawniej, żeby tylko jeszcze nic nie szczekało po drodze...

Uczę Szarą chodzić przy nodze w tych szelkach mimo że gdzieś słyszałam, że to się powinno robić w obroży, ale to się u mnie nie sprawdzi, ostatnio np. na spacerze jak mijana przez nas osoba przypadkiem się potknęła, to Szara chcąc uciekać mało mi ręki nie wyrwała i szelki uratowały sprawę, tylko facet oczy wybałuszył.
Od niedawna umiemy warować, a przychodzenie zamieniło się w elegancką komendę 'do mnie', teraz też powoli zapoznajemy się z komendą 'noga'.
Po cichutku planuję też w jakiejś przyszłości zabierać ją na plac szkoleniowy, tzn. nie w celu szkolenia, ale by się troszkę oswoiła ogólnie z widokiem i zachowaniami psów, będziemy poprostu sobie gdzieś tam siedzieć na szarym końcu placu i przyzwyczajać się to tego szczekania, latania psów itd. Ale to jeszcze nieprędko, fajnie będzie. :)

Link to comment
Share on other sites

Dogo teraz ma kryzys wieku średniego ;-) Szaleje na ca-łe-go... problemy na każdym kroku, a i powiadomienia nie dochodzą - więc nie wiadomo kiedy ktoś tu zajrzy :roll:

A to zdjęcie jest [b]niesamowite[/b]! :lol: :lol: :lol:

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_28.jpg[/img]



Zresztą widać, że dziewczynka jest szczęśliwa.... :-)

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_27.jpg[/img]


A stadko wogóle Ci się nie kłóci?



Szara - romantyk:

[img]http://www.schronisko.wielun.pl/azzie/azzie_29.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

sprzeczki, jak chyba wszędzie, i u nas się zdarzają, bo każdy jest trochę zazrosny o resztę, chce być tym jedynym i naj :wink:
Pewnie o jedzenie też by się kłócili, ale nie daję im takiej możliwości, bo każdy ma swoje miejsce przed lub w budzie, którego tuż przed podaniem jedzenia nie wolno mu opuszczać póki nie postawię przed nim miski, więc wtedy jest spokój.
Wcześniej zdarzało się, że Agro kłócił się z Azą, ale odkąd przyszła Szara, prawie zupełnie to ustało. Na początku Agro był dla Szarej niedotykalski, ale teraz można powiedzieć, że owinęła go sobie wokół palca. :wink: Gdy do niego podchodzi w celu zabawy, a on zaczyna ostro szczekać, broniąc patyczka, Szara nic sobie z tego nie robi, płaszczy się wokół niego przy ziemi na brzuchu, ale śmieje się szeroko i wywija na boki ogonkiem. :D Agro się deprymuje 'no idź już sobie!' i szczeka coraz bardziej, warczy, a Szara nic, tylko 'a może jednak się pobawimy?' Już dawno go przejrzała, spryciara, wie, że tak naprawdę nie skrzywdziłby muchy, ale lubi sobie pohałasować... Po czym zjawia się Aza, przywódczyni stada 'wrr, co wy tu robicie? spokój!' I rozstawia ich po kątach. Tak najczęściej wyglądają te kłótnie.
Aza w żadnych takich podobnych nie bierze udziału, ale też bywa zazdrosna o Szarą, Szara o Azę, a Agro o każdego, kto jest głaskany, kiedy on nie jest....czyli normalna psia rodzina. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MałGośka']Widzieliście jakie Szara ma gustowne szeleczki?[/quote]
Szeleczki extra!!!
[size=2]Tylko ja takie badziewne kupiłam... :roll: Ale jakoś się przemęczymy do następnego zakupu[/size] ;)
[quote name='Flaire']No pewnie, że może, tylko żeby ona do tego czasu kolejnej cieczki nie dostała... [/quote]
Noooo, człowiek nie zna dnia ani godziny 8)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

a teraz rozklekotał mi się aparat i nie będzie już zdjęć z nowego roku, a to były też zdjęcia ze mną z psami w domu.... No i cóż, przydałoby się zrobić nowe, ale jeszcze nie mam czym. :lol: :roll:
Flaire, namawiam mamę, żebyśmy zebrały się wcześniej, może w połowie lutego się uda, ale to też nie napewno, bo teraz jeszcze samochód się popsuł i nie wiem, czy będziemy miały czym dojechać, oby się udało.

Link to comment
Share on other sites

Wiecie, co przed chwilą zrobiła?! :o
Wyszłam z Szarcem na spacer i już po chwili zobaczyłam, że na wprost nas idzie luzem ON, a za nim dwoje ludzi.
Już myślałam, że nie przejdziemy, stanęłam a ON podbiegł do nas truchcikiem w przyjaznych zamiarach.
I wtedy zupełnie niespodziewanie Szara wystartowała do niego z bojowo najeżoną sierścią, domośnym wrrr i
jej śmiesznym, burkowym szczekiem. :o ON zupełnie zdezorientoewany (nie mniej niż ja) odskoczył ze
stulonymi uszami i ominął nas łukiem. :o Do tej pory jestem w szoku! A ON wkrótce zniknął, a Szara już po chwili stała się
dawną, drżącą przed wszystkim sunieczką. A przyczyną wszystkiego musiały być Agro i Aza, które niespełna
2 metry dalej, za siatką ujadały i dodawały jej odwagi. :wink:
Jejku, ostatnio słyszałam jej warczenie jeszcze wtedy, gdy siedziała na wybiegu dla kotów
ze szczeniakami i nagle zbliżył się do nich
kot, wtedy go pogoniła w obronie dzieci. (bo teraz są z młodszym kotem przyjaciółmi, a starszy-Bonifacy nie ma wogóle zamiaru się z nią zadawać :lol: .)
p.s. Ostatnio zauważyłam, że sunia prawie zawsze śpi razem z Agrem w jednej budzie. :D

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj na spacerze wstąpiłam z Szarą do pracy mojej mamy, tam prawie zawsze nikogo oprócz niej nie ma. :) Na początku była spięta i nieswoja, nie chciała wejść do środka, przeniosłam ją przez próg i się trzęsła, ale już po chwili poczuła się bardziej swojsko w tym miejscu. Mama dała jej do schapania serek dla dodania pewności siebie, suńka przewąchała kąty, po czym wskoczyła mamie na biórko i na okno, hehe.... :D Miałyśmy też od razu podwózkę do domu, napewno jeszcze tam wrócimy. 8)

Link to comment
Share on other sites

Muszę się z Wami czymś podzielić :wink:

Otóż dzięki Szarej poznałam kogoś wyjątkowego...
A zaczęło się od tego, że ten ktoś napisał jako chętny do jej przygarnięcia z ogłoszenia w necie. No, ale suńka była już zamówiona przez azzie.. my jednak pisaliśmy do siebie dalej... podaliśmy sobie nr gg i...
spotkaliśmy się 8)

To było na wakacjach. Obecnie jesteśmy razem i zapowiada sie poważnie...
Grześ ma 4 psy i kicie, w tym psa po przejściach, suńkę ze schroniska i kicie (dzięki mnie i jogi) znalezioną wraz ze swym rodzeństwem w lesie. Także całkowicie bratnia dusza :wink:

Tak to więc psy i net zbliża ludzi 8)

Głaski dla Szarej!!!! :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Murka']Muszę się z Wami czymś podzielić :wink: [/quote]
Nooo... Azzie - musisz w takim razie uważać na Szarą, bo nawet się nie zorientujesz jak całą Twoja okolice wyswata ;-)

[b]Murka[/b] - dla mnie to niesamowita, więc gratuluję Ci Grzesia, a Grzesiowi Ciebie :lol: Takich ludzi jednak nieczęsto sie spotyka...

Link to comment
Share on other sites

[quote]Muszę się z Wami czymś podzielić [/quote]

To tu az Cie przygonilo :lol:

A Ty nie sypiasz w nocy?? bo pisanie o 3.19 to taka lekka przesada nie :wink:
A rozumiem spac nie moglas bo Ci serce nie dalo, no tez tak bywa :D

A przay okazji glaskanko dla Szarej i calej bandy :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

nadszedł w końcu ten dzień....Szara dzięki wspaniałej Flaire poszła dzisiaj z rana bezpłatnie pod nóż. :P :D
Nie ukrywam, że się boję..... (zabieg trwa). Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, brr.... :roll:
I przez moje roztrzepaństwo rozładowała mi się komóra, przez co nie poznałam Flaire i misiowego szczeńka, ale mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj to nadrobimy. :D :P
Poznałam za to warszawską klinikę i p. weta Kurskiego i powiem Wam, że nigdy nie byłam w takiej dużej, rozbudowanej lecznicy, jednak to zupełnie co innego, niż te swojskie, milanowskie, ciasne klitki, a warunki miała Szara prawie królewskie. :wink:
P. Kurski troskliwie się nią zaopiekował, zbadał, zważył (22kg. :P ) i nawet tak bardzo się nie bała-wystarczy, że ja się bałam za nas obie....
Pan Kurski powiedział , że spróbuje się też zająć zniszczonymi ząbkami Szarej :) (wbrew opinii milanowskiego weta stwierdził, że nie jest to efekt nosówki, a to zniszczenie takie trochę dziwne jest-podlegają mu tylko zęby górnej szczęki, a dolna jest bez żadnych skaz).
Zostawiłam ja tam samą.... :(
Odbieramy Szarą pewnie gdzieś tak o 17,00, to jeszcze parę godzin, a ja bym chciała, żeby już tu była, no nic, jak wróci, to Wam powiem, jak się czuje.
brr....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...