Jump to content
Dogomania

obedience - nauka wysyłania do kwadratu


Kamilapon

Recommended Posts

  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Mrzewinska

No ja o tym nie zapomne do smierci, a moze i potem.
Przegralam pierwsze miejsce na pierwszych mistrzostwach Polski Psow Towarzyszacych w 1980 roku wlasnie przez to, bylam druga. Mistrzyni miala tyle punktow co ja, tylko ze ja stracilam punty na wazniejszym cwiczeniu, na wybieraniu aportu i ujeciu za glowke wlasnie:diabloti:

Moglabym jeszcze dzis opisac kazda sekunde tego cwiczenia i wracaja mi emocje tamtej chwili.
Co to jednak znaczy praca na emocjach...

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorotak']Trudno powiedzieć, że on jest ogrodzony ;) - ma być na ziemi linia łącząca pachołki. Czy to będzie linia namalowana kredą, czy wyznaczona żyłką wędkarską, czy też grubaśną 10cm taśmą - tego niestety nie możesz być pewna. :shake: Co prawda napisane jest w regulaminie, że linia ma być "widoczna", ale to takie trochę mało precyzyjne :evil_lol:[/quote]

Niedawno na jakichś zawodach (nie pamiętam na których) linia była wysypana mąką :mad: I psy łakomczuchy oczywiście się rozpraszały. Może następnym razem ułożą linię z kiełbas? ;)

Ja jeszcze nie zaczęłam kwadratu, więc czytam sobie o różnych metodach. Pewnie będę najpierw próbować kształtować z klikerem, ale to też można zrobić na wiele sposobów.

Link to comment
Share on other sites

Proponuje uczyc psa po prostu przejscia przez dwa pacholki i za to chwalic... Sposob jak do tej pory najlepiej sie sprawdzal wsrod psow, z ktorymi robilam kwadrat :)

Plusem jest to, ze pies nie musi opanowac "przestrzeni" gdzie ma sie polozyc, dla niego cwiczenie to poprostu przejscie miedzy dwoma znacznikami ;)

Link to comment
Share on other sites

Kiara : mozesz wyjasnic dokladnie :lol:. tzn jak blisko maja byc pacholki od siebie, z ktorej strony ma pies przechodzic gdzie ja mam stac w tym czasie jak pies przechodzi, czy stopniowo rozsuwac pacholki? w ktorym momencie nagradzac? za samo przejscie ? jaki bylby dalszy etap po tym jak pies juz powiedzmy przechodzi przez te dwa?

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Oj, z tym to ja sie boje, ze pies zatrzyma sie za blisko i po polozeniu bedzie wystawal ;)

Zaczelismy cwiczyc w pokoju ;) Na malym kwadracie na pileczke :) Pies sie nabral juz 2 razy na 2 proby, ze nie ma pileczki, a pobiegl i dostal nagrode! Bylo niezle, naprawde sie ciesze :) Myslalam, ze nie bedzie taki glupi ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Raszka weszla w etap nadgorliwosci, to cala ona - juz nie ja ukladalam kwadrat i oznacznik kierunkowy, wystarczylo ze widziala z 40 metrow ze inny pies robi kwadrat, aby po 10 minutach, jak weszla na plac, nie czekajac na komende pognala do oznacznika, zatrzymala sie przy nim a potem rozgladala sie za kwadratem - wystarczylo wskazac kierunek. Przenioslo ja z rozpedu, przeciez ona musi sie spieszyc, wrocila bez korygowania, hmm. Chyba to dziala.
Ale jeszcze zrobie cztery proby, przy innych nowych ludziach i nie moich pacholkach, i na jeszcze innym terenie. Jesli zrobi to, napisze na pewno. Jesli nie - tez napisze, zawsze chetnie szukam nowych drog. I nie wszystkie sa bezbledne.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A my próbowałyśmy i na razie mamy zimową przerwę, zobaczymy czy po dłuższym czasie się suce uleży i czy załapie (dotychczas metoda najlepsza i najbardziej efektywna, takim sposobem dowiedziałam się że suka umie stać na komendę i dostawiać do nogi). Chciałabym zdążyć przed Krakowem (jesli będą zawody w tym roku). Przyznam się że kwadrat to jedyna rzcez, która mnie powstrzymywała od startu w jedynce. Obawiam się że może tego w praniu być więcej, ale jeśli uda nam się pójść wszystkie ćwiczenia z jedynki to to i tak będzie sukces. Ten nieszczęsny kwadrat mnie zabija bo akurat Figa jest świetnie wyczulona na mnie i skupiona i ona chce pracować, ona chce coś robić tylko nie bardzo wie co... A ostatnio ani żadnych nowych ćwiczeń nie mamy, przez zimę te nauczone też nieco odłogiem leżą. Trzeba się będzie za suczydło porządnie zabrać. Ja z nią czasem mam wrażenie, że rozmawiam jednym językiem ale zdarza się, że się dogadać nie możemy (wina oczywiście jest moja, przydałby mi się ktoś kto dałby mi w łeb ale tak porządnie i wrezcie naprowadził jak z tą suką trzeba pracować, aż mi nieprzyjemnie że się taki sucz TAK marnuje). To co sama czytam i słyszałam staram się wprowadzać w życie, ale to nie to samo co stały trener.


I ja tak nieśmiało jeszcze mam zapytanie :oops: czy ja też mogłabym zobaczyć ten kwadrat...? Do Krakowa daleko nie mam, a wypadałoby jednak zdrowo się wziąć za sukę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...