Mellows Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Witam! Moja Akitka (pies EDO) ma 7tygodni no i jak szczeniak wszystko gryzie! Zakupiłem mu żel dla dzieci bobodent. Nie wiem zabardzo jak karać go za gryzienie rąk... nogawek... pościeli... ubrania i drzewek na ogrodzie. Jak coś gryzie to dostaje w pyszczek dość lekko ale tak czasem pisknie. Zaraz po tym dostaje zabawkę w paszczkę i troszkę się z nim bawie... Czy to odpowiedni sposób aby go oduczyć tego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Cała piatka (czyli rasy należące do V grupy wg klasyfikacji FCI) fatalnie znosi przemoc. Zarazem są to psy bardzo uparte ... Ciekawa jestem opinii hodowców akit? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Za to wszystkie pozozostałe 9 grup FCI znosi ją świetnie... :wink: (przemoc). Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Gosiu, przeciez absolutnie nie to miałam na mysli :D Ale rzeczywiście, skróty myślowe bywają niebezpieczne :wink: Rozszerzając - psy z piątki (z tego, co widzę) po prostu zupełnie nie reagują na przemoc w stylu "dać w pyszczek" - (co działa u wielu innych psów, chociaz nie jest to własciwa korekta - pies nie powinien bać się reki), prędzej zadziała udawanie innego psa (moze to smieszne... warknięcie, złapanie za kłab itp. "psie"zachowania), z równoczesnym odwróceniem uwagi (jak to zostało napisane przez autorkę tematu - zainteresowanie psa czymś innym). Ale to tylko moje obserwacje - wynikajace z posiadania przez niektórych znajomych psów z piatki. I - jak napisałam - ciekawa jestem opinii hodowców. Ufff... jezeli znowu zastosowałam skrót myslowy, proszę o sprostowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Nie przejmuj się, tak się czepiam, dla zasady. :wink: Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted August 19, 2004 Share Posted August 19, 2004 Gosia, to chyba pokrewne dusze jesteśmy... bo ja często (zbyt czesto... :oops: ) też :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellows Posted August 20, 2004 Author Share Posted August 20, 2004 o jejku... w sumie mało się dowiedziałem :/ Edo jak gryzie po ręce i krzyknie mu się "NIE" to zaraz zaczyną lizać i udawać że jest Ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaCzips Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Mellows- może zadzwoń do hodowcy Edo, On powinien Ci podpowiedzieć co masz zrobić. Jako hodowca powinien Ci pomóc w wychowaniu psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Mellows ! :P DeDE! ma całkowitą rację!!!Nic nie wskórasz u akiciątka przemocą.Cała V grupa to praktycznie pierwotniaki,trzeba z nimi postępować tak jak w wilczym stadzie na przykład.Jeżeli karcisz,to karć tak jak to robiła matka,np.gryzie drewka,złap za kark,podnieś do góry,potrzęś lekko,powiedz "nie" i puść.Polezie jeszcze raz do drzewek leć zdecydowanie i to samo.No może matka nie dokładnie tak robi ale sprobuj.Akity są chytre,muszą sprawdzić czy dokładnie sie tego od nich wymaga.Ale najważniejszą rzeczą w życiu takiego malucha jest kontakt z nim,bycie z nim.On dopiero rozstał sie ze stadem,ma 7 tygodni,płakał nie będzie ale musi być w stałym kontakcie Z KIMŚ!Albo człowiek,albo pies.Akity samce w wieku ok.7-10 tygodni ustalają pomiędzy soba hierarchię.Piorą sie wtedy niemiłosiernie,Twój mały jest w tym okresie,on szuka....pozwól mu przebywać cały czas z sunią onkiem,ona mu pokaże co i jak...Edo rozpiera szczenięca energia.Akita jest to zupełnie inna rasa niż o.n.,bardzo szybko sięgają po władzę,wykorzystają szbko każda sytuację ,liczy sie każdy moment w wychowaniu takiego małego pryszcza...Ważna też jest konsekwencja w postepowaniu z akitą.Akita ,który ma kontakt ze stadem/rodzina ludzka i inne psy/ nie niszczy nic w swoim otoczeniu,on potrzebuje tylko zainteresowania,nie może być skazany sam na siebie.Jeżeli skacze i gryzie za ręce trzeba go po prostu strząchnąc z ręki i iść dalej.I tak mi sie wydaje,że fajnie byłoby,jak Edo będzie miał wszystkie szczepienia,aby pojść z nim do psiego przedszkola.On sie wyszaleje i poobcuje z innymi psami,a właściciel sie sporo nauczy.Sugeruję to bo akity ,hm...."nie kochaja innych psów",w takim przedszkolu mały makita nauczy sie co wolno,a co nie,łatwiej będzie z nim i na wystawach i w codziennym życiu...Nie znam żadnej szkółki we Wrocławiu,ale mam wrażenie,że :P DeDe może coś o tym wiedzieć :P ,jeżeli nie to sie popytam sama.I tak jeszcze dumam,ale może dobrze byłoby z takim instruktorem wcześniej pogadać,niech podpowie,ale trzeba pamietać,że akita,to nie rottek i nie o.n. i nic na siłę,motywacja i kontakt musi być. Mellows!Nie załamuj się,będzie oki!!!Lepszego przyjaciela od akity często znależć :P :P :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Mellows! :P Zajrzyj na tę stronę,tę szkołę poleciła moja koleżanka szkoleniowiec mój rodzony: http://www.szkoladlapsow.pl/index.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellows Posted August 21, 2004 Author Share Posted August 21, 2004 Witam! Serdecznie dziękuje za zainteresowanie i odpowiedzi A więc od dwóch dni Edo ma stojące uszka fajnieutko wygląda!! Co do gryzienia to jest coraz lepiej a metoda chwytu za kark i potrzęsienie jest mi znana z wychowywania ONka ale powiem że Akitka to cholerny uparciuch i "działa" po kilku razach ... Może jestem za delikatny? ... hmmm... Co do szczepień to na razie jest tylko jedno a za tyzień drugie więc dopiero bede mógł zacząć spacerki z psami ) Boję się tego co przydażyło mi się z Dorą; Jak była malutka pogryzł ją przerośnięty ON i od tego czasu jest bardzo strachliwa, nie chcę aby to się przydażyło mojemu Edo a w mojej okolicy sporo jest takich dziwnych psow :/ Szkolenie z podanej www znam bardzo dobrze! Jakieś 6 miesięcy temu uczęszczałem na nie z Dorą i moje uczucia były mieszane. Niby nic mocno mnie nie zraziło ale ogólnie jakoś wolę uczęszczać do innej szkoły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellows Posted August 31, 2004 Author Share Posted August 31, 2004 Witam! Dziś zastalem w domku rozszarpaną gazete która znalazła się w zasięgu maluszka ...Najwyraźniej ściągnął z łóżka... Jak mam reagować na takie zdażenia? Jesli malec broi na moich oczach to reaguję tak jak mi podpowiedziano ... Ale w takiej sytuacji gdy staję przed faktem dokonanym ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted August 31, 2004 Share Posted August 31, 2004 po fakcie dokonanym pies nie będzie wiedziec za co by ew. został skarcony. Co do niszczenia Anata (moja suczka akita) jak była młoda dobierała sie do papierów i maskotek i do niczego więcej :) teraz jak wchodze do domu Anata siedzi przed wejściem czeka az sie rozbiore zerkne na dom (czy nic nie popsuła) i jesli nic to wtedy sie z nią witam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 Moja Tasheena, jak była malutka, też gryzła. Jeżeli pies nie warczy i nie szczerzy ząbków, jest to najzupełniej normalne u szczeniaków - chce się bawić i pewnie cię zaczepia. Nie radzę łapać psa za kark - ja też to robiłam, ale nie pomaga. Mam haszczaka, to też szpic - wrażliwy pies. Przestałam więc brać ją za kark, bo ona wtedy jeszcze bardziej gryzła (chciała się uwolnić z uścisku). Lepiej położyć dłoń na głowie i ciele psa, nawet nieco na niego nacisnąć, by podkreślić swoją dominację i skarcić go, ale nie krzyczeć! Lepiej mówić dosyć głucho, co psiak odbierze za warczenie - źle więc zrobił. Możesz się też odwrócić - albo lepiej - przede wszystkim - i odejść. Wyjdź z pokoju/wyprowadź psa na pół minuty, minutę. To skutkuje. Potem możesz wejść z powrotem do pokoju lub wprowadzić psa. Nie reaguj na zaczepki, i jeśli pies znowu gryzie, powtórz manewr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matagi Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 Hmmm....SheepMam jakieś takie przeczucie,że Edo już zaprzestał tegoż "procederu",wszak było to 4 miesiące temu :wink: :wink: :wink: I mam jeszcze dziwne wrażenie,że nie dokładnie przeczytałaś w czym problem... :wink: :wink: :P :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellows Posted December 23, 2004 Author Share Posted December 23, 2004 Witam!! No dokładnie :) Troszeczkę bylo to dawno... Z tego co pamiętam to ta gazeta to jedyna rzecz jaką zdewastował :) chyba... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.