Jump to content
Dogomania

Wścieklizna - raz na 3 lata.


joanika

Recommended Posts

  • Replies 132
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Belga']Tylko wiesz, że w razie pogryzienia kogoś przez Twojego psa, ten wpis niestety nie będzie honorowany...[/quote]

Ale moj pies jest zarejestrowany w Niemczech i dokumenty ma niemieckie, wiec nikt nie moze sie przyczepic, bo w razie czego to pies jest przejazdem. Dodatkowo pies jest po kwarantannie przed wyjazdem do Szwecji i zwiazanym z tym badaniem krwi na obecnosc przeciwcial i z wynikiem 19krotnie wyzszym niz potrzebne minimum. No wiec jakim prawem ktos oczekiwalby, ze pies z takim wynikiem bedzie poddany kolejnemu szczepieniu? I dlatego pies wszelkie dokumenty ma niemieckie. I tak zostanie, dopoki u nas prawo bedzie takie pokopane.

Link to comment
Share on other sites

Zdarzyło mi sie kiedyś, ze zapomniałam zaszczepić psa na wściekliznę. W pociągu konduktorowi udawadniałam, że szczepienie jest ważne, bo na zachodzie Europy szczepi sie raz na trzy lata. Oczywiście wyjaśnień nie przyjął, a ja późnie udałam się po informację do weta. I co sie okazało. Że te kraje, w których szczepi sie na wściekliznę raz na trzy lata są ponoć wolne od tej choroby. Bardzo ładnie na ten temat pisze Dorota Sumińska w książeczce Trudne Tematy. Ze zdziwieniem odkryłam, że wścieklizną człowiek zaraża się bardzo trudno, a karmienie szczepionka lisów spowodowało zaburzenia w ekosystemie. Do tej pory bowiem, wścieklizna była barierą, utrzymującą populacje lisów na określonym poziomie. Kiedy zniknęła, lisy rozmnożyły sie nadmiernie a polując min. na zające doprowadziły do tak znacznego ograniczenia ich populacji, że teraz zająca nie mozna znaleść nawet z lupą, choc przedtem były bardzo pospolitym zwierzęciem na polach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']karmienie szczepionka lisów spowodowało zaburzenia w ekosystemie. Do tej pory bowiem, wścieklizna była barierą, utrzymującą populacje lisów na określonym poziomie. Kiedy zniknęła, lisy rozmnożyły sie nadmiernie a polując min. na zające doprowadziły do tak znacznego ograniczenia ich populacji, że teraz zająca nie mozna znaleść nawet z lupą, choc przedtem były bardzo pospolitym zwierzęciem na polach.[/quote]
To prawda - od 11 lat mieszkam przy Kampinoskim Parku Narodowym - lisy widuję często, a zająca nie widziałam nigdy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']A co do szczepienia psów,to może chodzi o to,ze jak pies / nie daj Boże / kogoś ugryzie i nie będzie miał ważnego szczepienia,to mogą wyniknąć z tego poważne problemy?.[/quote]

Jesli Twoj pies mialy stycznosc ze wscieklym zwierzeciem, jest kwalifikowany do uspienia. Jesli kogos pogryzie, podlega obserwacji, potem uspienie (na 99%, moge sie mylic, ale o ile dobrze pamietam tak to funkcjonuje)

[quote name='mimoza']Ale moj pies jest zarejestrowany w Niemczech i dokumenty ma niemieckie, wiec nikt nie moze sie przyczepic, bo w razie czego to pies jest przejazdem. [/quote]

Mylisz sie. Aby pies wjechal do Polski, musi miec szczepienie przeciwko wsciekliznie wykonane w ciagu roku od poprzedniego, nie wazne z jakiego kraju pochodzi. A wiec Twoj pies wjechal nielegalnie do Polski.

Generalnie caly probem ze wscieklizna jest taki, ze Polska jest krajem endemicznym tej choroby, dlatego tak rygorystyczne przepisy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Jesli Twoj pies mialy stycznosc ze wscieklym zwierzeciem, jest kwalifikowany do uspienia. Jesli kogos pogryzie, podlega obserwacji, potem uspienie (na 99%, moge sie mylic, ale o ile dobrze pamietam tak to funkcjonuje)
[/quote]
No dobrze, a jeśli obserwacja wykaże, że pies nie jest chory? Skoro wyrok jest z góry przesądzony, to po co obserwacja? Coś mi tu nie gra...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']
Generalnie caly probem ze wscieklizna jest taki, ze Polska jest krajem endemicznym tej choroby, dlatego tak rygorystyczne przepisy.[/quote]
Ależ niech te przepisy będą sobie rygorystyczne tylko sensowne.
Większa częstotliwość szczepień psów nic nie daje. No chyba,że ustawodawca miał pokrętny zamysł, ze a nóż chłopina za którymś razem zaszczepi skoro ma taka obowiązek corocznie.Gdyby szczepienia były powiedzmy raz na 3 lata szanse malałyby trzykrotnie;)

Tu oficjalne dane:
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 1 kwietnia 2008 r.

w sprawie wprowadzenia na 2008 rok programów zwalczania i kontroli (....) wścieklizny


[B]ZAŁĄCZNIK Nr 5 [/B]
[url]http://www.lex.pl/serwis/du/2008/0399.htm[/url]

Link to comment
Share on other sites

to moze ja cos napisze od siebie jesli juz ktos o tym pisal to z gory przepraszam ;). Szczepilam swojego psa przeciwko wsciekliznie w uk bo tutaj go kupilismy a bylismy w trakcie wyrabiania dla niego paszportu . i tak jak ktos juz chyba tu pisal szczepienie w uk jest wazne 2-3 lata zalezy od rodzaju szczepionki(firmy farmaceutycznej). I teraz czas na absurd bo musze wymusic na angielskim wecie aby mi tego biednego psiaka doszczepial co roku bo jesli wjade z frankiem do Polski to juz z niej nie wyjade poniewaz u nas trzeba szczepic psa co roku :angryy:.mysle ,ze powinni ujednolicic te przepisy we wszystkich krajach :roll:.

Link to comment
Share on other sites

[B]Belga,saJo[/B] chcialam sie ustosunkowac do waszej wypowiedzi tyczacej uspienia psa kiedy on ma stycznosc ze zwierzeciem chorym na wscieklizne. jak nasz kraj stary to nie brak w nim absurdow i przykladem moze byc wlasnie moj przypadek[B]:shake:[/B]

jeszcze cos dodam aby pokazac jak absurdalne jest nasze prawo . kiedys mialam w domu legwana przechwyconego z przemytu . Byl u nas ok 6 lat i pewnego dnia zaatakowal moja mame skonczylo sie na rozcietej rece i 13 szwach :roll:. jakie bylo nasze wielkie zdziwienie kiedys dostalismy telefon z sanepidu i oficialne pismo ,ze jesli nie oddamy legwana na obseracje ,ktora ma wykluczyc obecnosc [U]uwaga [/U]wscieklizny to sprawa zostanie skierowana do sadu :angryy:. wszystko fajnie i pieknie tylko ,ze gady nie choruja na wscieklizne :shake:brak mi slow i dodam ,ze jaszczura udalo sie uratowac tylko i wylacznie dzieki pomocy zoo i sanepid nawet go nie tknal bo mysle ,ze by go wykonczyli z tak i''nponujaca'' wiedza :mad:.

Link to comment
Share on other sites

Świetny temat i wart by pociągnac go dalej (w sensie legislacyjnym)!
Chciałam dodać swoje trzy grosze a'propos tego, co ktos napisał na forum weterynaryjnym o tym, że przepis nakazujący szczepienia coroczne powoduje, zwiększenie ilości zaszczepionych zwierząt. Mnie osobiscie wydaje się, ze ludzie którzy szczepią swoje zwierzęta teraz i tak będą je szczepić natomiast na wsi szczepienia są często zwykłą fikcją. Jak przyjeżdża wet na szczepienia to ludzie chowaja swoje psy i zostawiają tylko jednego i mówią, ze maja tylko tego. Ten jeden jest szczepiony i ma wpis do książeczki, w której oprócz tego wpisu jest tylko napisane: MIX i owa ksiażeczka w razie pogryzienia jest stosowana do 5 innych psów... Dla mnie to paranoja! Weterynarz powinien wypisywać w książeczce wszystko co się da, aby umożliwić identyfikację takiego psa czyli np "kudłaty, brazowy z łatą nad okiem itd."
Mnie jakies 2 lata temu użarł wiejski pies, nie był szczepiony, poszłam do lekarza i poprostu kazano mi go obserwować przez 10 dni - jak nie będzie objawów to nie będzie szczepienia. Zwracam uwagę, że nikt nie zamierzał ukarać tego gospodarza, ani nawet nie chciano aby ten pies został poddany fachowej obserwacji (zdano się na moje oko). Żeby tak było musiałabym zgłosić się na policję. Tak to u nas świetnie wszystko działa. A przy okazji to jak potem się dowiedziałam od osób zajmujących się tym wirusem to jeśli po 10 dniach pies okazałby się wściekły i wtedy poszłabym się zaszczepic to tak naprawdę mogłoby być za późno - szczepić powinno się od razu po ugryzieniu! Ta bajka z 10 dniami to dlatego, że jeśli pies ma właściciela to przyjmuje się, ze raczej wściekły nie jest a szczepionka kosztuje...

Link to comment
Share on other sites

[B]Equus [/B]ale rozumiem ,ze po tym ugryzieniu zglosilas sie do szpitala tak???pytam dlatego ,ze lekarz zglasza taki fakt (bynajmniej powinien np wlasnie do sanepidu)i oni potem dzialaja dalej (z roznym skutkiem). tak wlasnie bylo w opisywanym przezemnie wczesniej przypadku do sanepidu fakt ''ukoszenia '' mojej mamy zglosil chirurg z pogotowia. Ten sam chirurg stwierdzil rowniez ,ze legwany sa jadowite i podal mojej mamie surowice przecik ukonszeniu zmiji :placz: poprostu rece nam opadly .

Ale zgadzam sie z toba to co piszesz jest zupelna prawda niestety jesli chodzi o sytuacje panujaca na wsi :shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aaliyah1981']

Ale zgadzam sie z toba to co piszesz jest zupelna prawda niestety jesli chodzi o sytuacje panujaca na wsi :shake:.[/quote]
bo nikt tego nie kontroluje. Jest przepis:W[I]edług artykułu 85, ustęp 1 Ustawy o Ochronie Zdrowia Zwierząt oraz Zwalczaniu Chorób Zakaźnych Zwierząt z 11 marca 2004 roku za niezaszczepienie psa grozi 30 dni aresztu i kara grzywny do 5 tysięcy złotych. Gdy dojdzie do pogryzienia, właściciel może stanąć już przed sądem karnym. Za narażenie zdrowia i życia grozi do 3 lat pozbawienia wolności.[/I] Ale czy ktokolwiek go egzekwuje? Dopóki wiejski pies kogoś nie pogryzie nikt się jego szczepieniem nie interesuje. Moje wety w ostatnią sobotę były na akcji szczepienia. Kilka godzin w deszczu i co? Kilka psów zaszczepionych. Reszta mieszkańców się nie zjawiła. Nie słyszałam nigdy o konsekwencjach wyciąganych wobec takich osób. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=7566"]Aaliyah1981[/URL] zgłosiłam się do lekarza pierwszego kontaktu, który dał mi skierowanie do szpitala chorób zakaźnych na Woli. Tam w rejestracji zebrali ode mnie wywiad i dowiedziałam się, że do lekarza to za 5 dni mogą mnie zapisać (pomimo skierowania), a pani w rejestracji stwierdziła, że w takim wypadku i tak mnie nie zaszczepią tylko zalecą obserwację psa więc lepiej jak sama sobie poobserwuję i przyjdę jakby pies zdechł. Dobre nie? Mogłam pewnie zgłosić sprawę na policję ale obawiałam się, że wtedy to pies dostanie w łeb od gospodarza i okaża się, że pan w ogóle psa nigdy w życiu nie miał - to już wolałam poddać go tej obserwacji - przynajmniej wiem, że przez jakieś dwa lata jeszcze żył i się nie wściekł więc pewnie i ja się nie wścieknę...
Taka niestety jest rzeczywistość polskiej służby zdrowia, że albo sprawę oleją bo ugryzienia psów są częste i na ogół psy nie są wściekłe albo rozdmuchają idiotycznie taką sprawę jak Twoja bo to egzotyka (zresztą jak powiesz, że Cię ugryzł nietoperz to też Cie zaszczepia od ręki).
No a sprawa na wsiach wyglada tak jak pisze Kami, wszyscy udają, ze wszystko jest w porządku - powiatowy jak z nim rozmawiała to powiedział, że wie, ze sołtys ma więcej niż jednego psa ale on go zmusić do zaszczepienia ich nie może bo formalnie sołtys twierdzi, ze ma jednego i nikt mu nie udowodni, ze pozostałe są jego...

Link to comment
Share on other sites

[B]Karmi [/B]a no wlasnie nikt tego nie pilnuje jeszcze w miastach moze bardziej choc powiem szczerze ,ze nigdy nikt jak jeszcze mieszkalam w Polsce nie rzadal potwierdzenia ,ze psy sa szczepione regularnie . Ja widze na to jeden sposob obowiazkowe chipowanie psow wtedy taki gospodarz juz sie nie wykreci jesli piesek ugryzie to juz wiadomo po odczytaniu chipa czy to ten sam psiak jest przez niego przyprowadzony na obserwacje bo kazdy psiak musi miec ksiazeczke .

wiecie co wam powiem to jest mozliwe tylko trzeba chciec a u nas szkoda na chipy a schroniska przepelnione kasy brakuje a zwierzeta umieraja a tak pan kowalski nigdy pieska by nie wyrzucil bo po chipie szybko mozna go zidentyfikowac.
w Aglii jest tak ,ze ja dostaje poczta z mojej lecznicy listy kiedy mam sie zglosic na jakie szczepienie ,odrobaczenie ,odpchlenie tego pilnuja weci czyli wszystko jest do zrobienia :roll:.Gdyby u nas kazdy pies byl zarejetrowany (chip) wtedy taki wlasciciel musialby zglaszac sie z nim regularnie a w razie jesli ktos by sie nie wstawil to juz jest nad tym kontrol.

[B]Equus [/B]wiesz gdybym nie znala naszego kraju to pewnie bym nie uwierzyla ale wierze ci naprawde . Absurd goni absurd. Widocznie u nas lepiej przebadac gada przeciwko wsciekliznie choc na ta chorobe choruja jedynie ssaki niz jak juz naprawde trzeba w takim przypadku jak u ciebie:shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']
Mylisz sie. Aby pies wjechal do Polski, musi miec szczepienie przeciwko wsciekliznie wykonane w ciagu roku od poprzedniego, nie wazne z jakiego kraju pochodzi. A wiec Twoj pies wjechal nielegalnie do Polski.
[/quote]

Sajo, mylisz sie, obowiazuja terminy szczepien wbite do paszportu (nawet jesli powtarzalnosc jest co kilka lat) :))).
A Ali, nie mieszaj sie znow w zeznaniach, sklerozo, przeciez juz dawno to wrzucilam na watek angielski, ze nie trzeba co rok szczepic ;).
A tu wykladnia prawna:

W odpowiedzi na pytanie o ważność szczepienia p/wściekliźnie psów pochodzących z krajów UE, innych niż Polska, przywożonych na określony czas do Polski (np. na wystawy).

Wymagania dla psów przemieszczanych do Polski z innych państw członkowskich UE określone zostały w rozporządzeniu (WE) Nr 998/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 maja 2003 r. (Dz. U L 146 z 13.6.2003, str. 1). Zgodnie z przepisami przedmiotowego rozporządzenia psy przemieszczane jako zwierzęta towarzyszące z innych państw członkowskich do Polski muszą być oznakowane (tatuaż lub transponder) oraz posiadać paszport zaświadczający ważność szczepienia przeciwko wściekliźnie. Okres ważności szczepienia p/wściekliźnie określa decyzja Komisji Nr 2005/91/WE z dnia 2 lutego 2005 r. Zgodnie z przepisami tej decyzji szczepienie p/wściekliźnie uważa się za ważne od 21 dnia licząc od daty zaszczepienia pierwszej dawki szczepionki w kraju, w którym zostało ono dokonane. Ponowny termin szczepienia p/wściekliźnie (przedłużające okres ważności szczepienia pierwotnego lub wcześniejszego) ustala się zgodnie z zaleceniami producenta szczepionki p/wściekliźnie w kraju, w którym dokonano wcześniejszego szczepienia. Zatem okres ważności szczepienia p/wściekliźnie może być różny i zależy od zaleceń producenta podanej szczepionki, co do terminu ponownego (przypominającego) szczepienia. Jeśli zatem pies został zaszczepiony p/wściekliźnie w innym niż Polska państwie członkowskim U E szczepionką, która zgodnie z zaleceniami producenta gwarantuje odporność przeciwko zakażeniu wirusem wścieklizny w okresie np. 2 lub 3 letnim i zostało to potwierdzone w świadectwie szczepienia oraz paszporcie psa przemieszczanego z danego państwa do Polski, ważność szczepienia powinna być respektowana przez organy Inspekcji Weterynaryjnej w terminie od 21 dnia od daty zaczepienia aż do upływu terminu wskazanego przez wykonującego szczepienie lekarza weterynarii państwa, w którym pies był zaszczepiony. Ważność szczepienia p/wściekliźnie uzyskuje ciągłość, jeżeli szczepienie przypominające zostało dokonane przed upływem terminu ważności szczepienia pierwotnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Sajo, mylisz sie, obowiazuja terminy szczepien wbite do paszportu (nawet jesli powtarzalnosc jest co kilka lat) :))).
[/quote]

Niestety teoria jedno, praktyka drugie.... :razz: Sprawdzone i w Czechach i w Slowacji... Raz chodzilo o zawody, a raz o wystawe. Zaden z weterynarzy nie uznal tlumaczen - "nasze przepisy mowia CO ROKU i koniec"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Belga']A co do chipów - zawsze w razie jakichkolwiek kłopotów pozostaje dół i łopata... Polak potrafi... Chipy mogą spowodować gwałtowny wzrost liczby niewyjaśnionych zaginięć psów. Ale na ten temat jest już zdaje się inny wątek...[/quote]


wiesz masz w jakims stopniu racje ale jak swojego czasu chodzilam do schorniska i nagminnie pojawiali sie ''dobrzy ludzie'' co to pieska znalezli na przystanku to az nas skrecalo bo widac bylo ,ze pies jest ich :angryy:.tylko nie bylo jak udowodnic . Jednak chipowanie ma swoje dobre strony no ale niesie to ryzyko o ktorym piszesz .

Margo to jak to wkoncu jest ???
A wracajac do tematu pewnie ,ze jestem za tym aby psa nie truc niepotrzebnie tylko teraz to juz nie wiem .:roll:

Link to comment
Share on other sites

ylko na wysawę żaden wet nie wpósci ze szczepieniem z np robionym dwa lata wcześniej,żaden nie będzie sie bawił w naukę znajomości przepisów wszystkich krajów i producenów,jeżeli odpukac pies kogoś pogryzie nikogo nie będzie obchodziło że szczepienie w przypadku tej konkrenej szczepionki jes ważne 3 lata-bez zmiany przepisów to chyba ryzykowne nieco?

Link to comment
Share on other sites

Co do wypadow "towarzyskich" do Polski, nie ma co niepotrzebnie truc zwierza, a podstawe prawna nosic z psim paszportem ( na wszelki wypadek). Co do wystaw i zawodow, na ogol wiadomo wczesniej, kto organizuje je i opieke weterynaryjna, wiec mozna sie skontaktowac i ustalic/douczyc weta.
Ewentualnie poprosic przemila osobe w Min. Rolnictwa (znajde namiary , mam nadzieje, ze jeszcze pracuje) o wsparcie i douczenie :mad:.
Na tej podstawie troche znajomych z zagranicy wystawialo w Polsce zwierzaki.
Jak jest w Czechach i jak wyglada sytuacja prawna, po prostu nie wiem, ale na logike, sa to uregulowania unijne.
Zreszta, jesli polski wet wbije w papiery psu, ze ze wzgledu na stan zdrowia nie nadaje sie do szczepienia, to decyzja tez jest honorowana.
Lothia, dlaczego ryzykowne - w przypadku pogryzienia pies trafia na obserwacje na bodajze 10 dni, w najgorszym wypadku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Belga']No dobrze, a jeśli obserwacja wykaże, że pies nie jest chory? Skoro wyrok jest z góry przesądzony, to po co obserwacja? Coś mi tu nie gra...[/quote]

Obserwacja jest nie po to, aby stwierdzic, czy pies jest chory, ale po to, aby stwierdzic, czy zwierze w czasie pogryzienia mialo wirusa w slinie, a wiec czy moglo zarazic pogryzionego czlowieka. Tzn. jesli w czasie obserwacji u zwierzecia pojawia sie objawy choroby tzn ze w slinie mogl byc wirus i moglo dojsc do zarazenia. Natomiast jesli objawy choroby pojawily sie pozniej, to do zarazenia nie doszlo, gdyz w tym momencie trwania choroby nie bylo jeszcze wirusa w slinie.

[quote name='karjo2']Sajo, mylisz sie, obowiazuja terminy szczepien wbite do paszportu (nawet jesli powtarzalnosc jest co kilka lat) :))).[/quote]

Rzeczywiscie, musialo mi sie pomylic z innymi przepisami. Obowiazuje termin waznosci szczepionki podany przez producenta.

Link to comment
Share on other sites

[B]Aby wyjasnic sprawe cytuje za serwisem[/B] [URL="http://www.wetgiw.gov.pl/"]http://www.wetgiw.gov.pl[/URL]

Zwierzęta towarzyszące [B](psy koty i fretki) [/B]przemieszczane w celach niekomercyjnych
[B][U][COLOR=red]z państw Unii Europejskiej do Polski[/COLOR][/U][/B] muszą spełniać następujące wymagania:

1.Muszą być zidentyfikowane za pomocą:
[FONT=Symbol]·[/FONT]czytelnie wytatuowanego numeru, lub
[FONT=Symbol]·[/FONT]mikroczipu, zgodnego z wymaganiami normy ISO 1784 lub Aneksu A do normy ISO 11785 (w przypadku, gdy mikroczip nie spełnia wymagań żadnej z ww. norm, właściciel zwierzęcia lub osoba za nie odpowiedzialna w imieniu właściciela, musi zapewnić możliwość odczytania numeru mikroczipu podczas jakiejkolwiek kontroli, tzn. musi dysponować czytnikiem);

2.Muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie (przedmiotowe szczepienie uzyskuje ważność po upływie 21 dni od jego dokonania w przypadku pierwszego szczepienia wykonanego u zwierzęcia w wieku powyżej 3 m-ca życia (Decyzja Komisji Nr2005/91/WE[I] z dnia 2 lutego 2005r. ustanawiająca okres, po którym szczepienie przeciwko wściekliźnie uważa się za ważne[/I]). [COLOR=Purple][U][B]W przypadku kolejnych szczepień przeprowadzanych regularnie w odstępach zalecanych przez producenta szczepionki (dawki przypominające), szczepienie uzyskuje ważność w dniu podania dawki przypominającej szczepionki.[/B][/U] [/COLOR]Jeśli właściciel lub osoba odpowiedzialna za zwierzę nie posiada zaświadczenia o dokonaniu ostatniego szczepienia zwierzęcia zgodnie z zaleceniami producenta szczepionki, kolejne szczepienie jest odpowiednio traktowane jako pierwsze szczepienie i nabywa ważności po upływie 21 dni od daty jego dokonania).

3.Muszą być zaopatrzone w paszport, wystawiony przez upoważnionego lekarza weterynarii, poświadczający ważność szczepienia przeciwko wściekliźnie.



[CENTER][CENTER][B]UWAGA![/B][/CENTER]
[/CENTER]
[B]PRZEMIESZCZANIE PSÓW, KOTÓW I FRETEK [/B]
[B]W WIEKU PONIŻEJ 3 MIESIĄCA ŻYCIA [/B]
[B]NA TERYTORIUM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ [/B]
[B][U][COLOR=red]JEST NIEDOZWOLONE[/COLOR][/U][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...