Problem z psem... / drapanie, lizanie sierści

[Magdalena]

Drodzy dogomaniacy liczę na Waszą pomoc...

No więc... Mam psa. :p I on się strasznie drapie :/ Od bardzo długiego czasu. Drapie i strasznie liże (czasem można się dopatrzeć w tych lizanych miejscach po dokładnym rozgarnięciu włosów, maleńkie czerwone krosteczki ale jest ich b. mało). Najbardziej w nocy, albo po prostu w nocy go najbardziej słychać, bo sapie dosyć głośno jak już się zmęczy i widać, że ma tego dosyć. No i łupież. Jeśli chodzi o karmę, to nie miał nigdy jednej konkretnej którą by jadł, zawsze było to kilka rodzai.
Jeśli chodzi o stres, to raczej wykluczam to jako powód. Sąsiad ma sporo kotów ("ma"... w zasadzie to nie są jego, tylko je karmi; to są takie w zasadzie koty bezpańskie, bez specjalnej opieki, więc jest spora szansa, że mają pchły, a że latają po naszym podwórzy także, to mój pies ma szansę przejmować te pchły...). Byliśmy u weterynarza już kilka razy, dostał już nieraz środki przeciwpchelne, był kąpany (również w samej wodzie, gdyby np. była to kwestia źle spłukanego szamponu...). Nawet obcięłam mu większość kudłów, bo był strasznie włochaty i przez te włosy nie było widać czy skaczą tam po nim jakieś stworki czy nie. Staram się go czesać jak najczęściej, żeby wyczesać mu ten łupież ale wyczytałam gdzieś na forum, że w zasadzie nie powinno się tego robić :/ Przy czesaniu pod włos widać jak ten łupież z niego schodzi. W sumie łatwiej go z niego strząsnąć niż wyczesać... a kiedy zbieram włosy ze szczotki to widać na ich masę takich małych jasnych punkcików, tego łupieżu.

Zrobiłam nawet zdjęcia mojej bestii :oops: wiem, że nie są wspaniałej jakości, ale naprawdę liczę na jakąś waszą radę, już nie wiem co mam robić :/ Szkoda mi go strasznie, bo widzę jak go już cholera bierze od tego ciągłego drapania :/

[IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w325/sabachtani87/IMG_3168.jpg[/IMG]
[IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w325/sabachtani87/IMG_3171.jpg[/IMG]

[IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w325/sabachtani87/IMG_3170.jpg[/IMG]

[IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w325/sabachtani87/IMG_3165.jpg[/IMG]

[IMG]http://i520.photobucket.com/albums/w325/sabachtani87/IMG_3164.jpg[/IMG]

[cropka]

A wykluczyliście z wetem alergie? Może pies po prostu ma alergię? Mój aktualnie męczy się z alergią na trawy, drapie się i liże, krostki też są. Z tym , że zmiany mają charakter miejscowy, więc jest po każdym spacerze jest myty w tych miejscach i smarowany maścią nagietkową. U twojego psa z tego co zrozumiałam problem występuje na całej skórze, może alergia pokarmowa??Spróbuj wyeliminować z pożywienia drób i zboża i zobacz czy będzie jakaś poprawa. Podobno zbawienny wpływ na takie problemy ma gammolen, sama zamierzam spróbować.

[puli]

Jakie karmy jadał dotychczas?
Mnie to wygląda na braki zywieniowe....

[Magdalena]

Na temat alergii z weterynarzem jeszcze nie rozmawiałam, ale rozumiem, że będzie miał jakąś metodę żeby sprawdzić na co konkretnie pies jest uczulony, jeśli byłaby to sprawa alergii (nigdy nie miałam psa, który miałby alergie,więc w tej kwestii jestem zielona)? Mam go już od 8 lat a dopiero teraz te problemy się pojawiły... on nawet już sam ładuje się pod prysznic że by go kąpać. A możecie polecić może jakiś dobry szampon?
A drapie się głównie w okolicach brzucha, grzbietu, łapek.
a co do karm, to jada m.in. takie jak: Astor, Chapi, Pedigre, ostatnio Animonda... no i suchy pokarm jak chce pokazać jaki to jest głodny :p Lubi jeść. Mięsko, ryż, marchewka... Widziałam gdzieś w innym wątku, że komuś poradzono żeby na łupież podawał psu dziennie łyżkę oleju roślinnego - czy mu to nie zaszkodzi?

[puli]

[quote name='magda_fundacjaazyl']Na temat alergii z weterynarzem jeszcze nie rozmawiałam, ale rozumiem, że będzie miał jakąś metodę żeby sprawdzić na co konkretnie pies jest uczulony, jeśli byłaby to sprawa alergii[/quote] To nie jest takie proste.
Najpierw wyklucza sie alergie pokarmowa stosując diete eliminacyjną (i to jest dość łatwe) a potem kolejno czynniki kontaktowe. Zrobienie testów na alergie kontaktowa nie jest proste ani tanie.

[quote] A drapie się głównie w okolicach brzucha, grzbietu, łapek.
a co do karm, to jada m.in. takie jak: Carno, Astor, Chapi no i suchy pokarm jak chce pokazać jaki to jest głodny :p [/quote]Wyglada na to ze to jednak ewidentne braki żywieniowe - oglednie mówiąc sa to karmy bardzo słabej jakości, zawierające sladowe ilości białka zwierzecego, o minimalnej (jezeli w ogóle) ilości witamin, minerałow i mikroelementów, składające sie w wiekszości z odpadów zbozowych (soja) i dodatków chemicznych. Psy od tego nie umieraja ale takie zywienie po pewnym czasie daje znac o sobie.
Pies ponad 30% zjadanych protein zuzywa na utrzymanie w dobrym stanie sierści i skóry (u psów długwłosych nawet do 60%) bo to jego podstawowa ochrona immunologiczna.
[quote] Mięsko, ryż, marchewka... Widziałam gdzieś w innym wątku, że komuś poradzono żeby na łupież podawał psu dziennie łyżkę oleju roślinnego - czy mu to nie zaszkodzi?[/quote]Tłuszcze sa dla psa podstawowym źródłem energii, produktem służacym do wytwarzania wit C, źródłem NNKT (nienasycone kw tłuszczowe) itd. Gdy psu brak tłuszczów, często wyglada własnie tak jak Twój.....
Kup psu przyzwoita karme albo gotuj mu normalne jedzenie - mieso + warzywa ([U]różne[/U], nie tylko marchew!). Przydałyby sie suplementy - najtaniej: siemie lniane (glut), łyzka oliwy (najlepiej z tłoczenia na zimno bo jest najwartościwsza) albo oleju (np lniany), moze byc wiesiołek ( mielone nasionka), dwa razy w tygodniu jajko.
Wersja troche droższa: cynk+biotyna (moze byc Kerabol), Gammolen, tran, wiesiołek w kapsułkach
Dorzuciłabym tez jakieś dodatki mineralne/mikroelementy

[Magdalena]

Serdecznie dzięki za tak szczegółową odpowiedź :*
a jaką karmę mogłabyś polecić?

[puli]

[quote name='magda_fundacjaazyl']Serdecznie dzięki za tak szczegółową odpowiedź :*
a jaką karmę mogłabyś polecić?[/quote]
Szczegółowo to nie jest ;), wiecej znajdziesz na "Żywieniu"
No i wszystko na dedukcje i "na czuja" bo ani wetem nie jestem ani nawet psiutka nie widziałam . Tyle że mam psy ekstremalnie kudłate wiec staram sie cos wiedziec o hodowaniu dobrej gatunkowo sierści ;):evil_lol:

Nie mam duzego doswiadczenia z karmami bo u nas podstawa to gotowane żarełko a paszą wspomagam sie tylko okazjonalnie (wyjazdy itp)
Trzeba popróbowac róznych bo nie każdą pies dobrze przyswoi a poza tym te porzadne nie maja chemicznych polepszaczy zapachowych i smakowych i nie kazdemu psu zasmakują.
Ja czasami daje psom Bento Kronen (nie zachwycaja sie ale lubią) ale one i tak zabijaja sie za badziewnym, bezmiesnym Frolikiem który dostaja czasem jako nagrody na szkoleniu :evil_lol:
Rzuć okiem tu:
[URL]http://www.hokkaido.pl/dwanasciemitow.html[/URL]
A tu co nieco o karmach - cenna pomoc w wyborze :lol:
[URL]http://www.hokkaido.pl/opisskladnikow.html[/URL]
[URL]http://www.hokkaido.pl/podstawyzywienia.html[/URL]

Gluta z siemienia czy wiesiołka mozna psu dawać niezaleznie od tego co jada/bedzie jadał. Kosztuje grosze (kilka zł/kg w zdrowej żywności) a efekty naprawde są. (Dosypywanie nasionek do michy jest mniej skuteczne a może spowodowac rozwolnienie ) Po ok 6 tygodniach trzeba zrobic przerwe.

[qeram]

Ja bym proponował wizytę u specjalisty, szybciej będą efekty. Mojego Romka wet przez miesiąc probował leczyć a to uczulenie, a to co innego. Poszedłem do dr. Dembele i od razu sie poznał a pies po kilku dniach poczuł sie dużo lepiej. dr. Dembele to specjalista dermatolog przyjmuje w Warszawie w kilku przychodniach m.in na Białobrzeskiej i w Elwecie w Al. niepodległości. Trzeba się wcześniej zapisać na wizytę telefonicznie. Naprawdę polecam.

[Magdalena]

ehem.

mieszkam za daleko od Wawy.
Ale dzięki za info

[Martens]

Jeśli chodzi o dobre jakościowo karmy w możliwie niskiej cenie to polecam Brita i Acanę. Plus dodatki na sierść o których była mowa - ja ze swojej strony polecam olej z pestek winogron; dużo dobrego jest też o drożdżach - na żywieniu jest cały temat nawet.

[Clohe]

Witajcie bardzo serdecznie :)
Mój labradorak ma prawie 2.5 roku. Od początku były problemy z kupami- zbyt duże, lużne, drapaniem się, lizaniem łap.
Próbowaliśmy mnóstwo karm począwszy od Royal Canin Junior, aż do karm z jagnięciną, min. Eagle Pack junior Lamb&Rice, Nutro Choice adult lamb&rice, Diamond Naturals lamb, teraz jesteśmy na Eukanuba Adult Lamb&Rice, psiak się bardzo drapie, liże łapy, a kupy są w porządku. Nie wiemy co mamy teraz zrobić, konsultowaliśmy się z weterynarzem i właśnie Eukanuba miała być ostatnią deską ratunku, jeżeli nie, to albo testy, albo Dieta Weterynaryjna, albo jedzenie gotowane. Nie wiem czy próbować następnych karm, czy ma to po prostu sens ... Słyszałam, że testy nie dają 100% pewności, a i są dość drogie. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam

[Martens]

Wypróbuj karmy z zupełnie innym rodzajem mięsa - są karmy oparte tylko na rybie, na króliku chyba też.

Poszukaj tutaj:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=17669[/url]
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=114011[/url]

Wypróbowaliście głównie karmy dla alergików z ryżem i jagnięciną - bywa że pies jest uczulony nawet na ryż. Bardzo chwalona była dla wybitnych alergików Acana Salmon&Potato (łosoś i ziemniaki) - z tym że nie wiem czy jest jeszcze dostępna u dystrybutora, bo były jakieś problemy z dostawami.

[Clohe]

Dziękuje za odpowiedz :)
Jedliśmy już karme Purina Pro Plan Sammon&Potato puppy, poszukam jeszcze. Ale nie mam siły próbować kolejnych karm i męczyć Morka, zobaczymy, teraz musimy zrobić mu prześwietlenie stawów, bo coś utyka na tylnie łapki ...

[Martens]

A psiak jest z zarejestrowanej hodowli? Bo jeśli ma takie problemy ze zdrowiem, hodowca powinien się trochę poczuć do odpowiedzialności i przynajmniej pomóc w sensie porady, polecenia dobrego lekarza.

[Clohe]

Psiak jest z zarejestrowanej hodowli, ma rodowód, niestety trafiliśmy na nieodpowiedniego hodowce ... i nie mamy co liczyć na jego pomoc.

[Anne]

[quote name='Clohe']Psiak jest z zarejestrowanej hodowli, ma rodowód, niestety trafiliśmy na nieodpowiedniego hodowce ... i nie mamy co liczyć na jego pomoc.[/QUOTE]



smutne ... i jak zdrowie Psiaka ?

[martynka1978]

Nasz Cezar rasa chow-chow też miał allergie dostawał karmę purine proplan z łososiem ,potem miał mały łupież to go wykapałam problem zniknął.Psy są szczególnie uczolone na kurczaka chociaż nas ma 11 mies i je kurczaka ,nic mu nie jest wykąp psa w dobrym szamponie nie którzy stosują nasz szampon nizoral ale nie tego nie stosuje

[Magdalena]

odkopię temat i napiszę wynik leczenia:
pies ma alergię, do końca życia jest na specjalnej karmie dla alergików (royala) + lekarstwa: encorton 5mg, clemastinum, dodatkowo dermatex i omegan.
I problem zniknął, a stan sierści zmienił się nie do poznania.

Można zamknąć temat

[Katkakotka]

Magdalena a gdzie byłaś z psem u lekarza ? Bo jestem z okolic Bydgoszczy i też mamy podobny problem .

[Magdalena]

[quote name='Katkakotka']Magdalena a gdzie byłaś z psem u lekarza ? Bo jestem z okolic Bydgoszczy i też mamy podobny problem .[/QUOTE]

chodziłam po kilku, przez ok 1,5 roku pies się męczył. Pomógł nam dopiero dr Słodki (przyjmuje w klinice na ul Bełzy). Z czystym sumieniem polecam tego lekarza!

[taks]

Dobrze zrozumiałam - pies ma byc do końca zycia na encortonie?

[Magdalena]

[quote name='taks']Dobrze zrozumiałam - pies ma byc do końca zycia na encortonie?[/QUOTE]
niestety ale tak. przyjmuje tabletki co drugi dzień. była próba co trzy dni, ale nie dało rady.

[taks]

No to niestety Magdalenko problem nie zniknął jak piszesz.
Problem jest nadal i będzie coraz większy tyle ,że "dzieki" zamaskowaniu objawów trudniej będzie Ci teraz kontrolować co sie złego w psim organizmie dzieje.
Leczenie o którym piszesz nie likwiduje przyczyny a jedynie tłumi objawy. I niestety ma ogromne skutki uboczne.
Jesli alergizuje jedzenie ( a zakładam że tak diagnozuje wet skoro zalecono specjalną dietę) i sama zmiana karmy nie pomaga to podawanie nadal alegenu+ środków blokujących reakcje organizmu na niego nie jest dobrym docelowym rozwiązaniem.
To tak jakbyś zepsutego zęba "leczyła" srodkami p/bólowymi. Poczujesz ulgę ale ani ząb sie "sam" nie wyleczy ani te srodki nie są obojętne dla organizmu.
Dokąd nie dojdziesz przyczyny i jej nie usuniesz samo blokowanie reakcji obronnych organizmu nic poza złudnym wrażeniem ze "pomogło" nic nie da.
Środki o których piszesz mozna w ostrych stanach zastosować doraźnie ale nie na stałe.
"Załatwisz" sobie w ten sposób zwiększoną podatność psa na wszelkie infekcje, rozwaloną watrobę i wiele wiele innych przykrych efektów
Alergia pokarmowa jest stosunkowo łatwa ( jesli w ogole o "łatwosci" w wypadku alergii mozna mówic) do okreslenia a przede wszystkim czynnik alergizujacy do wyeliminowania.
Służą do tego :
a/ badania krwi
b/ dieta eliminacyjna ( to nie to samo co zmiana karmy na "hipoalergiczną" - to testowanie reakcji na pojedyncze składniki pokarmu - zobacz, w internecie jest sporo na ten temat)

[Magdalena]

niestety nie wiadomo na co pies jest uczulony, wcale nie powiedziane, że na składnik pokarmowy. o skutkach ubocznych wiem niestety, jednak weterynarz zapewnił mnie że w takiej dawce nie zaszkodzi psu. też się o to bałam na początku, ale zapewnił mnie, że pies jest bezpieczny.

ale wystraszyłaś mnie jednak :-(

[taks]

Nie, nie chciałam Cię wystraszyć. Wiem tylko jak to często jest - nie wszystkim wetom chce się żmudnie szukac przyczyny, narażać na podejrzenia, że wyciągają kasę a efektów brak. Pokusa aby leczyć w takich wypadkach objawowo jest duża.
Ja bym Cię jednak namawiała na szukanie przyczyny tej alergii.
Środki p/histaminowe nawet w małej dawce nie są obojętne dla organizmu - to zresztą logiczne, że skoro blokują reakcje alergiczną to znaczy, że dawka ma wpływ na naturalne reakcje organizmu a więc nie jest to dawka dla tegoz organizmu obojętna i "niezauważalna" . Pewnie, że im mniej tym i szkodliwośc mniejsza ale z pewnością w tym wypadku będzie się liczył i czas stosowania a to też ważne.
Co Ci szkodzi - pogadaj z wetem , może widząc Twoją determinacje zgodzi się na wprowadzenie diety eliminacyjnej i choć podstawowe testy. Jak zobaczy, że nie oczekujesz cudów i sama jestes gotowa współpracować to może zmieni zdanie co do leczenia.
Jeden z moich przygarniętych psiaków też miał koszmarne problemy ze skórą - miał dosłownie rozdrapane rany na całym ciele w które natychmiast wdawały sie infekcje. Kompletna załamka, cuda z dietą, leki, najgorsze prognozy. Dopiero kolejne testy ( bo sie zaparłam) wykazały po prostu bardzo silną alergie na wełnę owczą ( i tylko na to jak się okazało). Dywan i koce wyjechały z domu i pies natychmiast wrócił do zdrowia- ozdrowienie było tak szybkie, że ludzie widzacy psa po 2-3 tyg nie mogli uwierzyć że to "tylko wełna" była w stanie doprowadzic psa do takiej ruiny.