Jump to content
Dogomania

wylew u psa


montana1

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ULKA12']Moja sunia tymczasowiczka dostała wczoraj wylewu. Lekarz przepisał jej zastrzyki z nivalinu czy ktos to stosował w takich przypadkach. Po co podawałaś furosemid?[/QUOTE]


Nivalin mój pies miał podawany ale wiele miesięcy po wylewie. Nie wiem czy praktykuje się podowania go bezpośrednio po...

Każdorazowo bezpośrednio po wylewie leczony był sterydami i miał podawane kroplówki. ZAWSZE skutkowało.

Furosemid podają Twojej suni pewnie po to, żeby było jak najmniej płynu w organiźmie, żeby nie podnosić ciśnienia krwi.

Link to comment
Share on other sites

Stan Bory bez zmian. Dzisiaj rano co prawda leżała w trochę innej pozycji niż ją wczoraj zostawiłam ale dalej nie staje. Próbuje się podnosić na przednich łapach ale krótko. Oczopląs wyraźnie mniejszy, skrzywienie głowy bez zmian. Dostała zastrzyk i czekamy. W tej chwili najbardziej martwi mnie to, że ona nic nie pije i nie sika. Ostatnio oddała mocz wczoraj jak jechałyśmy do weta i od tej chwili nic. Co dalej robić poić na siłę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']Stan Bory bez zmian. Dzisiaj rano co prawda leżała w trochę innej pozycji niż ją wczoraj zostawiłam ale dalej nie staje. Próbuje się podnosić na przednich łapach ale krótko. Oczopląs wyraźnie mniejszy, skrzywienie głowy bez zmian. Dostała zastrzyk i czekamy. W tej chwili najbardziej martwi mnie to, że ona nic nie pije i nie sika. Ostatnio oddała mocz wczoraj jak jechałyśmy do weta i od tej chwili nic. Co dalej robić poić na siłę?[/QUOTE]

Nie. Powiedzieć wetowi. Powinna mieć w takiej sytuacji podane kroplówki.
Najlepiej płyn Ringera.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

[B] Nootropil Piracetamum[/B]

Czy ktoś może zna bliżej ten lek? Psizna rodziców - 12,5-letnia miniaturowa pudliczka z cukrzycą od dwóch lat, kilka tygodni temu miała silny atak padaczkowy, właściwie to kilka pod rząd. Po jakimś czasie zaczęła coraz słabiej reagować na boźdźce zewenętrzne; pogarszała się orientacja w terenie, słabł wzrok, słuch, pogłębiała ogólna dezorientacja. Weci stwierdzili na spółkę, że przypuszczalnie miała mały wylew, nie taki typowy z paraliżem - niby teraz powoli dochodzi do siebie i dostaje własnie Nootropil. Sęk w tym, że mam obserwując psiznę bardzo uważnie (poświęca jej bardzo dużo czasu i uwagi, więc na Jej spostrzeżeniach można polegać), doszła do przekonania, że lek nie działa. Być może problem dotyczy dawkowania? Mama podaje 0,5 tabletki Nootropil 400mg raz dziennie, bo nie bardzo byli w stanie weci autorytywnie stwierdzić wielkość dawki - nie są specjalistami w dziedzinie neurologii. Czy ktoś z Was podawał swojejmu pupilowi ten lek, a jesli tak to [B]w jakiej dawce[/B]? A może sam lek należałoby zastąpić jakimś innym?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']

Kiedy pies miał wylew? [/QUOTE]

Dobre pytanie... Napad padaczki nastąpił około dwóch miesiący temu, wet złożyl to na karb cukrzycy - gwałtowny skok poziomu insuliny, od tego czasu kolejnych ataków nie było. Zdawało się, że psizna dochodzi do siebie, kiedy coraz bardziej zaczęły nasilać się wspomniane przez mnie wcześniej objawy. Na początku mama przypuszczała, że problem z widzeniem to skutek właśnie owych ataków lub nasilającej się cukrzycy - psizna dwa lata temu straciła wzrok i tylko interwencja dra Garncarza pozwoliła na odzyskanie wzroku w jednym oczku.
Ale kiedy doszły kłopoty ze słuchem i orientacją, mama uznała, że to coś więcej. Paradoksalnie - badania krwi cały czas wychodzą na bardzo - jak na cukrzyka, naturalnie - przyzwoitym poziomie. Konkluzja wetów jest więc taka, że jakiś mikrowylew mógł się pojawić podczas ataków padaczki lub niedługo po nich i postępował stopniowo.
Lek bierze od jakichś dwóch tygodni. Po momencie 'szczytowym' kłopotów wydawało się, że stan się poprawia, jednak teraz mama ma wrażenie, że wszystko jakby stanęło w miejscu. Oczywiście bierze pod uwagę, że wylew choć nie tak gwałtowny jak to zwykle wylewy bywają, spowodował uszkodzenia, których już cofnąć się nie da i być może więcej nic już nie zdziała, jednak zastanawia się nad dawką leku - weci wyraźnie nie mieli na ten temat poglądu...
Czy faktycznie połówka dawki 400mg 1 dziennie wystarcza?

Link to comment
Share on other sites

miałam bokserkę 9 letnią w nocy dostała wylew ,mogła chodzić ale biegała i taranowała wszystko została sparaliżowana jedna połowa było wida gołym okiem bo nawet mordka była krzywa z jednej strony u lekarza dostała w nocy tylko głupiego jasia na uspokojenie musiałam czekać do rana na swojego lekarza on podał coś i na serce (BYŁO TO DAWNO WIĘC NIE PAMIĘTAM) po przyjściu do domu pies padł i leżał bez ruchu 3 tygodnie ,bez jedzenia schudła jak szkielet ale cały czas miała podawaną kroplówkę ,przez 3 tygodnie nie gasiłam światła na noc ,spałam na podłodze obok niej musiałam nawadniać oczy bo ich nie zamykała ,po 3 tygodniach sama wstała tylko nie mogła jeść bo tam trzymał jeszcze paraliż ale zmiksowaną odżywczą karmę dawałam strzykawką pies wyszedł z tego ale tak jak ludzie zmienił się zupełnie ,nie których żeczy co uwielbiała jeść ,już nie jadła i nie można było puścić ze smyczy bo leciała przed siebie a potem nie chciała wrocić bo mnie nie poznawała mimo tego przeżyła jeszcze 2 lata.

Link to comment
Share on other sites

Radzę sprawdzić jeszcze pieska pod kątem nadciśnienia. Najprościej mozna to oczywiście wyjasnić mierząc ciśnienie specjalnie dla zwierzaków dostosowanym aparatem. Niestety choc sam pomiar jest banalnie prosty to aparatów w polskich gabinetach tyle co kot napłakał i trzeba troche poszukać.
O ew. nadcisnieniu czy zaawansowaniu zmian w naczyniach krwionośnych( w tym przez analogie i mózgowych)mozna sie też wiele dowiedzieć oglądając stan dna oka - takie badanie tez niestety wymaga specjalistycznej aparatury ale juz znacznie więcej przychodni takie "cóś " posiada.
A nadcisnienie to dosć powszechna przypadłośc zwłaszcza u starszych psiaków ( a juz otyłość, cukrzyca , choroby nerek bardzo takie ryzyko podnoszą) niestety rzadko diagnozowana i leczona. Opanować to można stosując odpowiednie leki a ulga dla serca, poprawa kondycji i samopoczucia psiaka juz po krótkim czasie bywa widoczna.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

cześć, mój pies ma na imię Nessi i ma 5 lat. Dwa tygodnie temu dostała wylewu. straciła wzrok i nienajlepiej kontaktuje. dostaje sterydy i jest karmiona pozajelitowo,ale dostała biegunki. boję sie, że przez to nie bedzie mogła być wciąż karmiona w ten sposób. czy ktoś ma jakąś rade?

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Witam serdecznie, jako iż to mój pierwszy post na tym forum witam wszystkich serdecznie!
Zwracam się do Was o pomoc, mam 13 letniego pieska rasy sznaucer (miniaturka ale wyrośnięty^^), dziś Axel'owi (bo tak się wabi) stało się coś dziwnego nie do końca wiedziałem co się z nim dzieje, dostał oczopląsu, nie może utrzymać równowagi, podczas otrzepywania/kichania przewraca się, stara się chodzić normalnie ale nie do końca wie gdzie i jak się poruszać, na spacerku załatwił się lecz musiałem go podtrzymywać, nic nie je(na szczęście pod wieczór napił się wody), więc jak tylko mogłem udałem się z nim do weterynarza ale on również nic nie stwierdził (zrobił morfologię i niby wszystko jest ok), podał mu zastrzyk (z tego co usłyszałem witaminy z grupy B i przeciwbólowe) i kazał czekać jeżeli się nie poprawi z przykrością stwierdził że będzie trzeba go uśpić...
Ale ja czekać nie chcę wiec poszukiwania w internecie doprowadziły mnie tutaj i wnioskując po waszych wypowiedziach i opisach podobnych zachowaniach u waszych pupilków mój pies może mieć wylew, znaczy się miał i czy teraz iść znów do tego wet'a powiedzieć mu że to wylew i niech coś zaradzi czy może jest jakiś inny sposób aby mu pomóc 'na własną ręke'? Czy może się myle i to nie jest wylew i wet ma racje (oby nie) T_T ?
Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziekuje.

Link to comment
Share on other sites

Witaj
Oczopląs i brak równowagi wskazują jednak na wylew/udar. Moja Czata jest po udarze, który miała w 2009 r. w wieku 13 lat. Objawy były identyczne, z tym że vet od razu rozpoznał i dostała stosowne leki. Wyszła z tego, ale zaburzenia równowagi trzymały się dość długo. Leki poprawiające krążenie bierze do dziś i będzie brać do końca życia. Pies musi mieć spokój i lekkostrawną dietę (jeśli je suche - wskazane jest rozmoczone). Bez leków się nie obejdzie, ale dawkę musi określić vet. Czata dostaje vetmedin 2,5 mg ( w pierwszych tygodniach było to 5 mg) i prilenal ale różni veci podają różne leki - jest ich sporo Ponieważ "siadły" jej tylne łapy - masaże stymulujące mięśnie. Gdzieś na tym wątku Gusia, której pies miał udar, opisała te masaże. Obserwuj głównie ten oczopląs - jeśli ustępuje, znaczy że idzie ku dobremu
Czata z najgorszego stanu wychodziłą ok. 2 tygodni, później z każdym dniem było lepiej.
Walcz, bo w przypadku małego psa 13 lat to jeszcze nie tak dużo i objawy mogą się całkowicie cofnąć. Vit.B podana prawidłowo, bo to się podaje w przypadkach neurologicznych.
Moja jest w typie ON-ka, dziś ma blisko 15 lat i trzyma się dzielnie.
Pozdrawiam
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

Hej Mateuszek,

objawy, które opisujesz są charakterystyczne dla wylewu.
Jeżeli masz taką możliwość pójdź do innego weterynarza niż ten, u którego byłeś.

Pies JAK NAJSZYBCIEJ po wylewie powinien mieć podane sterydy w zastrzykach przez kilka dni.
Im wcześniej, tym lepiej. Dodatkowo powinien zostać nawodniony kroplówką - najczęściej jest to mieszanka glukozy i płynu Ringera.

Podaje się również leki wspomagające mózgowe krążenie krwi - tak jak napisała Beta - najczęściej jest to Lucetam czy Memotropil.

I spokojnie - psy bardzo ładnie regenerują się po wylewach czy udarach.
Teraz najważniejsze żeby Twój pies jak najszybciej otrzymał odpowiednie leki.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam bardzo ale nie byłem w stanie napisać wcześniej. Dziękuje bardzo za Wasza pomoc, z moim psem już lepiej byłem znów u weta powiedział że to mógł być wylew ale mały, szybko zdrowieje już prawie wszystko jest dobrze, normalnie funkcjonuje, tylko jeszcze ma problemy z 'równowagą', dostaje tabletki "Karsivan" i myślę że już wszystko będzie dobrze :).
Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za rady ^^.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie drodzy Dogomaniacy... kilka godzin temu wracałam ze swoim 16 letnim owczarkowatym psem ze spaceru... Podczas wchodzenia na pierwsze piętro do domu Charlie przewrócił się na schodach... Ledwo doniosłam go do mieszkania, a waży nie mało bo około 40 kg... Ledwo stał na nogach , tracił równowagę, przewracał .... zanosiło go na 2 - 3 metry w bok tak , że z hukiem lądował na podłodze jeśli nie zdążyłam go złapać... do tego przyspieszony oddech , wymioty i drgawki... Nie chciał się położyć... rozpaczliwcami próbował przemieszczać się krok w krok za mną... Zadzwoniłam na pogotowie na Książęcą... nie mam auta i nie miałam jak go zawieźć do lecznicy, zwłaszcza z wieczorem z dwójką małych dzieci. Przyjechała Pani doktor... po pierwszym ogólnym badaniu stwierdziła , ze to najprawdopodobniej kręgosłup. Badania krwi Charlie miał robione niespełna miesiąc temu jak przechodził zapalenie krtani. wyniki jak na 16 letniego , dużego psa- bardzo dobre... Od lat hoduję psy( setery szkockie) i nie bardzo mi pasowała diagnoza Pani doktor - że to kręgosłup... bo tak nagle? bez wcześniejszych oznak jakiejś niesprawności stawów?.. wtedy Vet spojrzała na oczy mojego psa... silny oczopląs, no i drgawki, ewidentne moim zdaniem zaburzenia błędnika, sztywnienie stawów, głowa silnie przechylona w prawy dół , asymetria położenia uszu , fafli ... usłyszałam diagnozę - wylew...
Kochani Dogomaniacy, przeczytałam wszystkie Wasze wpisy w tym temacie- objawy neurologiczne mój pies ma takie jak Wasze psy... Pani doktor podała mu steryd i lek przeciwwymiotny, kazała czekać na reakcję leku, obserwować czy widać poprawę czy nie... Powiedziała mi , że jeśli będzie widać poprawę, to za dwa dni czyli w niedzielę trzeba będzie podać mu kolejną dawkę sterydu... Jeśli nie będzie widać poprawy - będzie to oznaczało , że już nic nie da się dla niego zrobić poza opieką nad nim przy postępującym upośledzeniu... Przeczytałam w Waszych wpisach o leku o nazwie Lucetam - poprawiającym krążenie mózgowe... jutro rano spytam lekarza czy nie powinno się go podać Charliemu... Od wylewu mija już 4 godzina... od podania sterydu -druga. Charlie leży na posłaniu bez ruchu... ciężko oddycha, oczopląs się utrzymuje... 2 h temu mógł się jeszcze podnieść - teraz już nie może- wydaję mi się , że wystąpił jakiś paraliż dolnej , a właściwie chyba prawej części ciała... Jest właściwie bez kontaktu, co jakiś czas tak jakby wracała mu na chwilę świadomość, po czym znów bezwładnie leży na posłaniu... Wiem , że przy wychodzeniu z wylewu wiek również ma znaczenie. Charlie ma 16 lat, rano jeszcze biegał na spacerze- teraz nie może podnieść połowy ciała- to jest straszne... Powiedzcie mi , poradźcie co jeszcze mogę zrobić? jutro chyba zasugeruję lekarzowi by założył mu wenflon i będę mu podawać kroplówki by się nie odwodnił, teraz nie chce pić więc strzykawką zwilżyłam mu lekko pysk pod faflami- będę to robić co godzinę do rana... Jak myślicie , czy będąc teraz w tym stanie jaki opisałam i mając tyle lat ile ma- Charlie ma szansę jeszcze stanąć na nogi? Poradźcie mi czy powinnam już od początku masować go powolutku czy poczekać na reakcję organizmu na sterydy? I czy jeśli po tych 2 dniach nie będzie poprawy to będzie to rzeczywiście oznaczać , że już z tego nie wyjdzie? i , ze do końca życia nie będzie miał kontroli nad własnym ciałem? Charlie to moje dziecko , przyjaciel i rodzic w jednej istocie... chciałabym mu pomóc najbardziej jak się da... i kocham go ponad życie... Doradźcie mi proszę... Z góry dziękuję ....

Link to comment
Share on other sites

Hej Lisicaa

No to tak - najważniejsze, że szybko został podany steryd. Z tego co piszesz to ewidentnie objawy wylewu. Podanie sterydu jest najważniejsze, decydujące.
Ja nie zgadzam się z teorią poprawy po dwóch dniach. Taki stan jak teraz może trwać tydzień, może dwa, to wszystko jest kwestią indywidualną. Wszystko jest kwestią indywidualną. Lucetam czy Memotropil możesz zacząć podawać teraz lub po ustąpieniu objawów. Podawanie go w tym momencie zmieni niestety niewiele.
Steryd powinien być podawany kilka dni pod rząd. I zastrzyki z witaminy B.

Nie przejmuj się tym, że nie chce jeść. Jemu się teraz cały czas kręci w głowie, jest mu niedobrze. Nie będzie miał apetytu.
Jeśli kroplówki o ostrożnie i powoli, żeby serce nie miało zbyt dużo do pompowania.

Tym, co najlepiej regeneruje komórki mózgowe jest dieta białkowa - jeśli tylko będzie miał ochotę daj mu gotowany ryż z kurczaczkiem.

I nie martw się tak - szybko podany steryd to najlepsza wiadomość.
Bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie... Gusiu dziękuję za odpowiedź.... Tak masz rację , myślę , ze nie powinnam oczekiwać szybkich zmian na lepsze czy gorsze... chodziło mi raczej o jakaś reakcję na podanie sterydu... Generalnie jest bez zmian... Mój malutki trafił pod opiekę dr. Onyszkiewicza a ponieważ nasze psy leczone są u Niego od dawien dawna - ufam mu i mam nadzieję , ze i tym razem pomoże mojemu psu... W tej chwili , CHarlie nie chodzi , leży właściwie bez kontaktu - raz na jakiś czas odzyskujac na chwilę świadomość... wydaję mi się , ze nie widzi - jednak nie wiem czy to spowodowane jest utrzymujacym się oczopląsem czy doszło do jakiegoś uszkodzenia .. dwa razy dziennie mam mu podawać kroplówki podskórne po 200ml ... jutro kontakt z wet i ustalanie dalszego leczenia. Wciąż mam nadzieję , że jednak steryd pomoże... aha mam mu podawać 2 razy dziennie po 3 tabletki Karsivanu... znam ten lek bo podawałam go wcześniej mojej nieżyjącej już suni Hani... Zastanawiałam sie jakiś czas temu czy nie zacząć podawać go Charliemu... Nie zdecydowałam się i może to był mój błąd... może gdyby przyjmował Karsivan profilaktycznie to by do tego wylewu nie doszło... sama już nie wiem... Może szukam podświadomie wytłumaczenia tej sytuacji... zastanawiam się gdzie popełniłam bład... choć może po prostu tak miało być i nie mogłam temu zapobiec... Gusiu a ile minęło czasu od ostatniego wylewu u Twojego psa? Jak On się teraz czuje? Czy doszedł do siebie czy ma jakieś pozostałosci po wylewach? Pozdrawiam Cię serdecznie

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Witajcie, moja Sunia 31 grudnia miała wylew. Zaczęło się od zawijania tyłeczka w lewą stronę od trudności w utrzymaniu równowagi. Myslałam, że to nóżki, które ma już słabe i 12 lat temu miała na nie operację. Natychmiast zabrałam ją do lekarza. Kazał jej się przejść i powiedział, że to sprawa neurologiczna. Podał jej: cartrophen, combovit, dexasone, envoxil w zastrzykach i karsivan do zażywania 2 razy dziennie po 2 tabl. Wrocilismy do domu i chyba wtedy się dopiero zaczęło. Dostała oczopląsu, całkiem legła na spaniu i nie mogła się podnieść, zwymiotowała też dwukrotnie. Wczoraj podniosła się do południa i wyszła samodzielnie na sikanie ale strasznie nia zawijało. Dostała też kolejne zastrzyki. Lekarz powiedział, że oczopląs nie jest duży, że widzi, nie straciła wzroku, że poszło w lewą stronę ciała ale żeby być dobrej myśli. Sunia je i pije ale właściwie leży cały czas, wstaje tylko na sikanie z wielkim trudem, albo ją wynoszę. Strasznie bym chciała żeby odzyskała swoje siły. Ma 13 lat. Znalazłam ją 12 lat temu na autostradzie, wyrzuconą, pobitą z połamanymi nóżkami. Wtedy przeszła operacje nóżek i właściwie nigdy tak mocno nie chorowała. Przeczytałam u Was, że powrót do zdrowia następuje wolno i trzeba czekać i czekać. Napiszcie czy coś jeszcze robić, czy jakoś mogę jeszcze jej pomóc?

Link to comment
Share on other sites

Witajcie drodzy Dogomaniacy... Mój 16 letni Charlie niestety zmarł... Wylew był jednak bardzo rozległy... Konsekwencję poważne... Od nocy wylewu- nigdy nie wstał już o własnych siłach, mimo całodobowej mojej opieki, leków , kroplówek- jego stan już się nie poprawił. Bywały dni , że wracała mu świadomość - wtedy bardzo się stresował załatwianiem pod siebie- nigdy wcześniej na to by sobie nie pozwolił... Jedyne co mogłam zrobić to pilnować by miał dużo spokoju i by wiedział i czuł , że go kocham i że nie jest sam... Umarł w moich ramionach 3 mc później...
Droga Małgosiu, znajdziesz w tym temacie wiele przydatnych informacji które mam nadzieję pomogą Ci w opiece nad sunią. Ja dodam tylko , że spokój jest bardzo ważny... należ go jej zapewnić jak najwięcej. Jeśli sunia będzie się podnosić- dbaj by nie obijała się o meble, jeśli da radę o będzie chciała sama wyjść (o własnych nogach) na siusiu- idzcie, ale spacery nie mogą być długie. Na poczatek kilka minut góra- siusiu i do domu. Jeśli lekarz zalecił Karsivan- podawaj go codziennie. Dieta białkowa jak napisała Gosia. rzeczywiście wiele psów z tego wychodzi- niestety im pies starszy tym ciut trudniej- ale nawet znaczna poprawa nie jest niemożliwa. Mój Charlie miał 16 lat, mimo iż nigdy poważnie nie chorował- wylew go pokonał... Nie ma reguły... wszystko zależy od tego czy wylew jest bardzo rozległy i od szybkości podania sterydu na samym początku. Małgosiu ZDROWIA dla Twojej suni, Pisz o postępach .

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Lisicaa za odzew. Szkoda Twojego pieska, bardzo mi żal. Moja Sunia dziś wstała i zaczęła chodzić. Bardzo się zatacza ale próbuje. Jak się zmęczy to się kładzie, wtedy ją przenoszę. Nie chodzimy na spacery. Wypuszczam ją tylko koło domu na chwilkę i wracamy. Staram się żeby miała spokój, masuję jej łapki. Lekarz powiedział dziś że jest bardzo silna. Mamy nowy rok więc moja Sunia ma już 14 lat.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Mój pies miał podobne objawy.W niedziele rano biegał,jadł i po 4 godz. już nie mógł chodzić i podnieść sie nie mógł sie załatwić i trzeba go było trzymać.W niedziele byłam u weterynarza i stwierdził zanik mięsni w tylni łapach i dostał lekarstwa ale nic mu nie pomagało.Wczoraj poszlismy z siostra do weterynarza i znowu dostal lekarstwa(sterydy antybiotyk) i było podejrzenie wylewu(to był już 3 z dwoch wyszedł).A stan sie pogarszał i miał drgawki.Niestety musieliśmy go dzisiaj go uspic zeby niecierpiał i nie meczył.Miał 15 lat.Inni weterynerze nie wiedzili co mu jest i twierdzli że to wiek.Był to rasowy pies owczarek szetlandzki.Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nika33']Mój pies miał podobne objawy.W niedziele rano biegał,jadł i po 4 godz. już nie mógł chodzić i podnieść sie nie mógł sie załatwić i trzeba go było trzymać.W niedziele byłam u weterynarza i stwierdził zanik mięsni w tylni łapach i dostał lekarstwa ale nic mu nie pomagało.Wczoraj poszlismy z siostra do weterynarza i znowu dostal lekarstwa(sterydy antybiotyk) i było podejrzenie wylewu(to był już 3 z dwoch wyszedł).A stan sie pogarszał i miał drgawki.Niestety musieliśmy go dzisiaj go uspic zeby niecierpiał i nie meczył.Miał 15 lat.Inni weterynerze nie wiedzili co mu jest i twierdzli że to wiek.Był to rasowy pies owczarek szetlandzki.Pozdrawiam[/QUOTE]




:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Nika33'] podejrzenie wylewu(to był już 3 z dwoch wyszedł)..Inni weterynerze nie wiedzili co mu jest i twierdzli że to wiek.Był to rasowy pies owczarek szetlandzki.Pozdrawiam[/QUOTE]


szczerze - raczej pierwszy wet nie wiedział, co psu jest także, ale nie miał na tyle odwagi, by przyznać, że nie wie jak jego poprzednicy
stwierdzenie 3 wylewów u psa, bez diagnostyki, jest totalnym nieporozumieniem

zdarza się to u psów naprawdę rzadko, a przyczyna była prawdopodobnie inna - tym bardziej, że pies miał zaniki mięśni (wg Twojego opisu), a to nie dzieje się z dnia na dzień, więc pewnie chorował przewlekle

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...