Jump to content
Dogomania

wylew u psa


montana1

Recommended Posts

[quote name='darko-1980']Czy może tak być że wczoraj mniej miał skręconą głowę na prawo a dzisiaj od południa jakby mocniej?
Z rana jak wyszliśmy z nim to chciał biec ale mu nie pozwalamy na takie nagłe szybkie ruchy i nawet jak przejeżdżał samochód to szczeknął 2 razy i po chwili jak moja Mama szła z piekarni do domu to też ze szczęścia szczekał ale też z 2/3 razy wydawał się jeszcze lepszy jak wczoraj ale od południa jak pogoda się zmieniła na deszczową to on gorzej wygląda tz. tak jak pisałem bardziej skręca główką i bardziej się chwieje na łapkach.
Pani weterynarz teraz nie zagląda do niego bo tylko przez 3 dni jak podawała mu zastrzyki ale od kąd koniec z zastrzykami i dostaje leki w tabletkach to nie było jej ale ma być w sumie to za chwilę bo po 19.00.
Dzwoniłem do niej dzisiaj jak chciałem pytać o to czemu nie robi kupki to powiedziała że super już nie będzie z Reksem i tego nie rozumiem bo ludzie piszą że pies jak paraliżu nie ma tylko zachwiania na np. jedną stronę to wychodzi z czasem z tego więc nie wiem co o tym myśleć? Weterynarz mówi tak a inni inaczej a człowiek w nerwach nie wie co ma myśleć czy dobrze czy źle.
Zapomniałem dopisać że mój Rex je też od 3-go dnia ale dzisiaj jest 6 dzień a on zrobił 10cmm kupę w sumie grubą uformowaną ale czy nie powinien częściej jak przed tem codziennie robił? z tym że jadł o niebo więcej bo teraz bardzo mało.
Proszę odpiszcie mi może jak przechodziliście takie sprawy to wiecie na pewno lepiej.
Dziękuję bardzo z góry za odpowiedzi i pozdrawiam.[/QUOTE]

Każdy pies jest inny
Może tą skręconą bardziej głowę ma w jakiejś konkretnej pozycji? Bardziej skręca bo mu tak wygodniej;
Wydaje mi się że powinno być lepiej, ale musisz pamiętać, że wylewy się powtarzają; i w każdej chwili może dostać następny; może tak być, że już zostanie mu taka skręcona główka;
powiedz lekarce ze mu się odbija, to ważne może warto dać zastrzyki przez jakis czas żeby odciążyć wątrobę...
Starsze pieski w deszczową pogodę zawsze się gorzej czują, musisz dać mu czas na wyleczenie i dojscie do siebie
masz jakas fotkę swojego pieska?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak tak przyjmuje rano na czczo 1 tabletkę Panzol 20mg zaś zaraz przed jedzeniem z 20min Memotropil 800mg 2x1 tabletkę rano i wieczorem,Agapurin 100mg 2x1,5 tabletki rano i wieczorem,Furosemidum Polpharma 40mg 2x2 tabletki rano i wieczorem przez 4 dni zaś kazała Pani weterynarz odstawić ten lek moczopędny i od jutra już go nie dostanie, dostaje też kompleks witamin z grupy B w tabletkach.
Oto Reksio z przed 4 lat:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/542/ia7s.jpg/][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/9393/ia7s.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Że widzi znaczną poprawę :-)
Ale żeby tak tylko było i jak wcześniej ktoś pisał o tym że może znowu się stać to samo i co tu robić żeby do tego nie dopuścić.
No niestety nie mam dzisiejszych zdjęć Reksia.
Nie wiem czy czasami weterynarz po wcześniejszym leczeniu miejscowej ropowicy skóry i seriach antybiotyków nie zaszkodziła Reksiowi może go to osłabiło i teraz się stało.
Mam ogromną nadzieję że wyjdzie z tego bo nie pogodzili byśmy się z tym bo to dla nas naprawdę członek rodziny,wszyscy go kochają a jak się to stało to wszyscy w łzach.
Dał bym niemal wszystko żeby żył jeszcze długooo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']Że widzi znaczną poprawę :-)
Ale żeby tak tylko było i jak wcześniej ktoś pisał o tym że może znowu się stać to samo i co tu robić żeby do tego nie dopuścić.
No niestety nie mam dzisiejszych zdjęć Reksia.
Nie wiem czy czasami weterynarz po wcześniejszym leczeniu miejscowej ropowicy skóry i seriach antybiotyków nie zaszkodziła Reksiowi może go to osłabiło i teraz się stało.
Mam ogromną nadzieję że wyjdzie z tego bo nie pogodzili byśmy się z tym bo to dla nas naprawdę członek rodziny,wszyscy go kochają a jak się to stało to wszyscy w łzach.
Dał bym niemal wszystko żeby żył jeszcze długooo.[/QUOTE]

[quote name='gryf80']myśle że poprzednie leczenie ma się nijak na spowodowanie tego wylewu...[/QUOTE]


też bym tego nie wiązała;
trzymajcie sie i pisz jak piesek
na pewno będzie dobrze

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj wymiotował po jedzeniu ok 00.00 był na dworze i chciał wymiotować ale zbytnio nie miał czym.Wody pije bardzo dużo i dużo siusia, często mu się odbija po piciu czy nie wielkim posiłku.
Dzisiaj dziwnie oddychał jakby chwilami szybciej i mocniej a chwilami normalnie.

Wyczytałem że po leku Agapurin jaki dostaje może mieć problemy z żołądkiem powinien przyjmować lek Kersivan stworzony dla zwierząt bo z dnia na dzień z żołądkiem jakby gorzej.
Czy jest jakiś zamiennik Kersivanu bo z tego co mi wiadomo to Kersivan jest drogi.
Proszę bardzo o odpowiedź bo nie chcemy się męczyć następnego dnia lub nocy i oglądać jak się męczy z wymiotami.

Edited by darko-1980
Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']dzisiaj wymiotował po jedzeniu ok 00.00 był na dworze i chciał wymiotować ale zbytnio nie miał czym.Wody pije bardzo dużo i dużo siusia, często mu się odbija po piciu czy nie wielkim posiłku.
Dzisiaj dziwnie oddychał jakby chwilami szybciej i mocniej a chwilami normalnie.[/QUOTE]

Powinien dostać środek przeciw wymiotny.
Słuchaj on może wymiotować po agapurinie, mówiłeś lekarce, że wymiotuje???? popros lekarkę o zmianę leku na karsivan (to jest dla zwierząt); przy agapurinie wystepuje efekt wymiotny; karsivan jest drogi ale duzo lepszy; nie wszystkie psy tolerują leki dla ludzi;

Link to comment
Share on other sites

W tym problem że się strasznie finansowo pogrążyliśmy ostatnio bo przed Rexa wylewem przegląd i ubezpieczenie auta i teraz te leczenie leki i weterynarz i jak pomyślę ile kosztuje Kersivan to mnie to przeraża. Nie ma innego leku tak działającego jak Kersivan bez skutku ubocznego na żołądek i tańszego?
Dziękuję Wam bardzo za pomoc jesteście na prawdę Wielcy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']W tym problem że się strasznie finansowo pogrążyliśmy ostatnio bo przed Rexa wylewem przegląd i ubezpieczenie auta i teraz te leczenie leki i weterynarz i jak pomyślę ile kosztuje Kersivan to mnie to przeraża. Nie ma innego leku tak działającego jak Kersivan bez skutku ubocznego na żołądek i tańszego?
Dziękuję Wam bardzo za pomoc jesteście na prawdę Wielcy.[/QUOTE]

nie ma
karsivan jest najlepszy
moja po agapurinie tez wymiotowała, po karsivanie czuła sie dużo lepiej; zostało mi pare tabletek podaj mi na pw adres to Ci wyśle.

Link to comment
Share on other sites

Cześć wczoraj to w ogóle był całkiem inny, dzisiaj też nie źle ale bardziej ociężały z tym że całą noc nie był wypuszczany i to może błąd ale chcieliśmy się trochę wyspać i nikt nie poszedł z Rexem a rano aż skomlał tak mu się chciało siusiać. Czy to normalne że ma aż takie pragnienie na picie? bo dużo pije i dużo siusia, i często jak się mocno napije to mu się odbija tak konkretnie jakby miało mu się zarzucić treścią żołądkową.Z jedzeniem to same rarytaski typu gotowany kurczak w drobniuśką kostkę czy wątróbkę podduszaną to wcina aż się trzęsie,ale dajemy mu nie dużo na raz żeby nie zwymiotował.Dajemy mu też kurczaka z ziemniakami bo zawsze lubił ziemniaki poduszone,kaszy i ryżu nie lubi.Zje też chlebek obłożony wędliną ale w kostkę pokrojony i tak zawsze było nigdy pieczywa nie pokrojonego nie chciał.
Sam chodzi zachwieje się ale zareaguje odpowiednio i nie nie przewraca, ale jest osłabiony bo jak pochodzi dłużej to zaś bardziej jest chwiejny i to chyba normalnie przy tej chorobie nie wiem.
Małgoska dziękuję Ci na prawde za zainteresowanie się moim Pieskiem.
Jak będę potrzebował porady zaraz napiszę.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia oraz weekendu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darko-1980']Cześć wczoraj to w ogóle był całkiem inny, dzisiaj też nie źle ale bardziej ociężały z tym że całą noc nie był wypuszczany i to może błąd ale chcieliśmy się trochę wyspać i nikt nie poszedł z Rexem a rano aż skomlał tak mu się chciało siusiać. Czy to normalne że ma aż takie pragnienie na picie? bo dużo pije i dużo siusia, i często jak się mocno napije to mu się odbija tak konkretnie jakby miało mu się zarzucić treścią żołądkową.Z jedzeniem to same rarytaski typu gotowany kurczak w drobniuśką kostkę czy wątróbkę podduszaną to wcina aż się trzęsie,ale dajemy mu nie dużo na raz żeby nie zwymiotował.Dajemy mu też kurczaka z ziemniakami bo zawsze lubił ziemniaki poduszone,kaszy i ryżu nie lubi.Zje też chlebek obłożony wędliną ale w kostkę pokrojony i tak zawsze było nigdy pieczywa nie pokrojonego nie chciał.
Sam chodzi zachwieje się ale zareaguje odpowiednio i nie nie przewraca, ale jest osłabiony bo jak pochodzi dłużej to zaś bardziej jest chwiejny i to chyba normalnie przy tej chorobie nie wiem.
Małgoska dziękuję Ci na prawde za zainteresowanie się moim Pieskiem.
Jak będę potrzebował porady zaraz napiszę.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia oraz weekendu.[/QUOTE]

a wymiotował jeszcze?

Link to comment
Share on other sites

Witam, szukam porady i trafiłem na to forum. Mój pies, 13,5 letni sznaucer miniaturowy miał ostatnio 2 ataki padaczkowe. Po drugim praktycznie oślepł i ma niedowład kończyn prawej strony. Weterynarz twierdzi, że padaczka może być wynikiem wylewu lub guza, bo jest to stan neurologiczny. Obecnie dostaje luminal - nie miał już ataków, dostał serię zastrzyków wzmacniających i antyobrzękowych, a po ostatniej wizycie nootropin 20% na dotlenienie mózgu. Sytuacja wygląda tak, że na spacery znosimy psa po schodach i wtedy spaceruje i załatwia się często się potykając. Raz jest lepiej raz gorzej. Poradźcie proszę czy można mu jakoś pomóc, czy robić dodatkowe badania np. krwi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='harpo']Witam, szukam porady i trafiłem na to forum. Mój pies, 13,5 letni sznaucer miniaturowy miał ostatnio 2 ataki padaczkowe. Po drugim praktycznie oślepł i ma niedowład kończyn prawej strony. Weterynarz twierdzi, że padaczka może być wynikiem wylewu lub guza, bo jest to stan neurologiczny. Obecnie dostaje luminal - nie miał już ataków, dostał serię zastrzyków wzmacniających i antyobrzękowych, a po ostatniej wizycie nootropin 20% na dotlenienie mózgu. Sytuacja wygląda tak, że na spacery znosimy psa po schodach i wtedy spaceruje i załatwia się często się potykając. Raz jest lepiej raz gorzej. Poradźcie proszę czy można mu jakoś pomóc, czy robić dodatkowe badania np. krwi?[/QUOTE]


ja już Ci chyba odpisywałam na pw
po każdym wylewie przede wszystkim spokój, ale jeśli Twój pies miał ataki padaczkowe to przede wszystkim leczenie przeciwpadaczkowe;
badania możesz zrobic, jesli ma jakiś nowotwór to wyjdzie w badaniach krwi (nie pamiętam co ale coś tam wychodzi podwyższone wtedy; no i wyjdzie też czy np wątroba ok i inne narządy;
a co powiedział lekarz?
kiedy kontrola?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='harpo']Jutro idę po południu, ma dostać kolejny zastrzyk, ale z wcześniejszych rozmów to rokowania są bardzo ostrożne. Dobrze że sam jeszcze dopomina się o wyjście.[/QUOTE]


potrzeba dużo czasu żeby doszedł do siebie, ataki padaczkowe wykańczają .....ludzie tez długo dochodzą do siebie po padaczkach, pieski też, trzymamy za zdrowie psiaka, pisz co dalej.




darko a co u Ciebie?????
jak piesek????

Link to comment
Share on other sites

Wygląda to tak, że pies zbiera siły przed kazdym kolejnym wyjściem, czasami popuści w domu, ale ogólnie stara się wyjść. Wczoraj wieczorem to nawet z nim długo chodziłem, bo się nie potykał, ale dziś rano przed pracą to go zniosłem i zrobił tylko kupę (w nocy siku na kafelki w kuchni) i za bardzo nie chciało mu się chodzić, co chwilę się potykał, więc zabrałem go z powrotem do domu. Zobaczę po południu po weterynarzu, pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Malgoska Rex sam chodzi więcej pije niż normalnie i dużo siusia, robi też qupę normalnie.
Czasem zdarzy mu się zwymiotować i np.wczoraj zjadł trochę trawy nie wiem po co on ją je i zwymiotował.
Czasami chodzi jak przedtem ale są chwile co się zatacza jeszcze.Nie wiem czy on może wszystko jeść czy tylko lekko strawne pokarmy? i czy jeszcze w jakimś odpowiednim odstępie czasu czy nie?

Link to comment
Share on other sites

harpo z jakiego jesteś miasta?

darko - na razie niech je tylko lekkostrawne, gotowane. Ja bym mu dawała normalną porcję jaką jadł wcześniej, tylko podzieloną na połówki - jedną rano i jedną po południu. Szybko wraca do zdrowia, to dobry znak, ale nie przeciążajcie go - spacery krótkie, żadnych szaleństw.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...