Aga Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 AM & Boksio :o Boxery chyba maja we krwi zjadanie kanap, moja co prawda byla mix-boxerka ale to co po niej zostalo to same dziury w kanapie :wink: Gratulacje dla nowej mamci i pozdrowienia dla maluchow :baby: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marmasza Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 Dołączam do bokseromaniaków wraz z 2,5 letnią Maszą. My mieliśmy szczęscie i Masza dorastając oszczędziła nam niszczycielskich wybryków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 Najlepsze jest to, że jeszcze dwa dni temu dałabym wszystko za to, że on tej kanapy nie ruszy. Kwiatki, krzesło owszem- ale kanapa???. Tak sie dobrze bawił, że wyciągnął ją na sam środek pokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted May 28, 2003 Author Share Posted May 28, 2003 Mój Ares gdy był mały uwielbiał sikać w samochodzie.Gdy było ciepło i otwierałam drzwi do samochodu mały wskakiwał tam i sikał i robił to z pełna premedytacją.Nie raz obiecywałam sobie,ze dam mu za to klapsa ale gdy widziałam jego minke to tylko mówiłam nie wolno a reka sama mi opadała nie mogłam go uderzyć (a pewnie i tak by nic nie poczuł). Na szczescie oszczedził kanape ale za to zjadał buty, kwiatki oraz ubrania.Nie mozna było zastawić butów w przedpokoju,bo zaraz dostawały się w niszczycielsskie zebiska Aresa.Ale nauczył mnie porzadku. Nie martw się Boksio Twój napewno z tego wyrośnie.Mojemu Aresowi juz przeszło :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 Ja mam jeszcze miesiac do odbioru psa a juz sie zastanawiam co pochowac zeby nie wpadlo w lapki mojego malca...mam juz zabawne doswiadczenia z moim jaminkiem (r.i.p.), kiedy to zerwała nam pol wykladziy w lazience, zerwala tapete ze sciany w przedpokoju i zaczela gryzc goła sciane :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 Zaczynam sie rozgladac za jakimis atrakcyjnymi zabawkami dla niego...moze znacie jakies sprawdzone typy zabawek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted May 28, 2003 Author Share Posted May 28, 2003 ja proponuje wielką piszcząca kure.Ares miał takie 2 i one nawet długo zyły.Pozatym dobre są piłeczki, tylko nie za małe aby psiak nie mógł je połknąc(boksery maja duże paszcze).Mój boksio uwielbia bawić się piłka do kosza.Zabawki kupisz w sklepie zoologicznym.Mój Ares do dziś ma tego piszczącego kuraka,jak się do niego dorwie do chodzi z nim i gryzie a ja o mało szału nie dostanę.Tak strasznie piszczy ale przynajmniej Ares ma dobra zabawe :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted May 28, 2003 Share Posted May 28, 2003 No wlasnie znajomi zachwalali piszczace kurczaki :D Bede musial wyprobowac...a co do pileczek to slyszalem ze najlepsze sa takie "kolczatki" ktore takze piszcza...ale bedzie glosno :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted May 28, 2003 Author Share Posted May 28, 2003 ooo bedzie głosno,zobaczysz!!! jak kupisz tego cholernego kuraka to masz to jak w banku.Piłeczki "kolczatki"właśnie o nich tu mowa są dostępne w różnych rozmairach i kolorach.Kosztują grosze. Ucz szczeniaka od początku,że Twoja garderoba to nie zabawki,nie baw się z nim szmatką bo on później nie rozróżni ,starej szmatki od ubrania,tak samo buty( mi Ares zjadł 2 pary,nie licząc butów ojca). Jeżeli masz jakies pytania,pytaj smiało w miare moich mozliwości bede odpowiadać :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia&dora Posted May 29, 2003 Share Posted May 29, 2003 Dora ma właśnie taką piszczącą kolczatą kulkę:D kocha za nią ganiać i ją łapać (jest taka rozbawiona, że z rozpędu wszystkie ściany rozbija=] ) , ale jeszcze nie potrafi "zmusić piłki" do piszczenia także jeżeli siora się do piłki nie dorwie to jest względnie cicho :D oprócz tego uwielbia jeszcze latać za zwykłym kłębkiem wełny, gryźć go, szarpać i ciągąć wszędzie :) bardzo pasuje jej też czysta ścierka albo kawałęk matariału, który łapie zębami za jeden koniec i się ze mną siłuje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted June 1, 2003 Share Posted June 1, 2003 Od jutra zaczynam sie rozgladac za zabawkami :D Kure kupie na bank bo sam chetnie sie nia pobawie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Surprise Posted June 1, 2003 Share Posted June 1, 2003 Gusia... ten psiak na emblemacie to twój? bo identyczny jak mój Camel :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia&dora Posted June 2, 2003 Share Posted June 2, 2003 mój psiurek osobistościowy od jakiegoś miecha:) a ile twój ma? może dołącz fotkę do postu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Drodzy bokseromaniacy! Prosze uprzejmie o poradę. Mój Neo 8 msc. znowu złapał anginę. To już drugi raz w przeciągu ostatnich 3 msc.. Czy macie również takie doświadczenia i jak ewentualnie unikać takich sytuacji. Złapać anginę w temperaturze 25 stopni to jest sztuka :wink: czekam na odpowiedzi!!! :P :P :P :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Ja miałam z psami to samo zeszłego roku, zaczęło się od anginy a skończyło na zapaleniu oskrzeli, które niestety przeszło to w postać przewlekłą :( Stało sie tak w wyniku niekompetencji weta, który niewyleczył anginy, źle dobrał antybiotyk - nawet nie badał psów :( Naciągał tylko na kolejne zastrzyki, które nic nie pomagał. Dopiero gdy poszłam do swego weta (który wrócił z wakacji) to on pomógł psom i wyleczył w ciągu 2 tygodni. Zbadał je dokładnie, dobrał antybiotyki - bardzo silne bo to była juz postać przewlekła. Psy bardzo się męczyły a my z nimi bo ani nie dało się iść na spacer ani nigdzie wyjechać.Leczenie było dość kosztowne bo łącznie wydałam 1500zł dlatego idź do dobrego weta i powiedz mu w czym rzecz bo jeśli stanie się to co z moimi to szkoda Twojego czasu, cierpienia psa i pieniędzy. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka boksiowi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Już byłam u Weta. Dał antybiotyk w zastrzyku Synolux, który ma również postać tabletek. Tak więc tylko wczoraj Neo dostał zastrzyk, a od dziś bedzie brał tabletki. Ostatnio ten antybiotyk pomógł więc sadzę, że i tym razem pomoże. Zastanawiam się tylko jak mozna zapobiec anginie i czy jest to możliwe. Podobno przynajmniej w Warszawie jest kolejna fala zachorowań u psów. Znajoma Pitbulka była wczoraj na spacerze kichajaca i kaszląca. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Powiem Ci, że dziwi mnie to że znowu przy nawrocie choroby zastosowano ten sam antybiotyk. Jeśli chcesz wzmocnić odporność psa to możesz mu podawać tablatki wit. C, pantotenian wapna lub tabletki czosnkowe - tak mówił znajomy wet. Są też leki homeopatyczne, które zwiększają odporność, niestety teraz nie pamietam ich nazw mam napisane w domku :( Może sobie przypomnę to cos naskrobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 czy te specyfiki o których piszesz są wyłacznie przeznaczone dla psów, czy to są ludzkie np. tabletki czosnkowe i jeżeli chodzi o wit. c jaką dawkę podawać. Neo waży ok. 27 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Tabletki czosnkowe i pantotenian jest w aptece, niektóre homeopatyczne też są w aptece - ludzkie inne znajdziesz w lecznicach -zapytaj weta. Ja swoim psom dawałam 500mg wit. C/dziennie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Surprise Posted June 3, 2003 Share Posted June 3, 2003 Gusia ja niestety już nie mam Camelka... Zabrała mi go kuzynka :cry: Ciotka z okazji dnia dziecka przyjechała z Niemiec i postanowiła mi kupić pieska :D. Oczywiście bez zgody rodziców ;). No i padło na boksera... Piesek miał zaledwie 5 tygodni jak został przywieziony do nas :o. Ale że bokserki to sporawe pieski,a ja mam m50, 4 osoby w domu, remont w wakacje (a z tym wiąże sie tymczasowa przeprowadzka) to niestety nie mogłam go zatrzymać i musiałam dać kuzynce z willą :cry: Na szczęście moge go odwiedzać kiedy chcę, a rodzice obiecali mi, że jeśli tylko kupimy większe mieszkanie kupimy boksera, a jeśli zostaniemy przy tym dostan albo yorka, albo cocker spaniela angielskiego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted June 6, 2003 Share Posted June 6, 2003 Ja dzis kupiłem juz miski, kolczata piłke i gryzak ze sznurka z suplami dla mojego psiaka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted June 6, 2003 Author Share Posted June 6, 2003 To super,fajnie,że się przygotowujesz na przyjęcie nowego domownika,pewnie juz nie możesz sie doczekac??? a ile jeszcze zostało?? 2 tygodnie do odbioru??? Ares wczoraj zabił swoją druga kure :( została bez głowy i nogi teraz zamęcza mnie jakimś gumowym zającem,który strasznie piszczy(znalazł go gdzieś w ogrodzie).A wczoraj myślałam,że zwariuje(czyt.coś mu zrobie złego) właśnie wychodziłam z domu,kiedy ten wariat przybiegł i swoją wielka,obślinioną mordą wytarł się o mnie,nie dosć ,że byłam spóźniona to jeszcze dostałam taki ochrzan,że lepiej nie mówić... A wszystko dlatego,że Ares chciał się przytulić :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted June 6, 2003 Share Posted June 6, 2003 Tak...jeszcze jakies 2 tygodnie do odbioru...ok 20 czerwca bedzie juz u nas...wczoraj go odwiedzilem i normalnie rosnie w oczach :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pampero Posted June 6, 2003 Share Posted June 6, 2003 To normalka, że rośnie w oczach. Zobaczysz jaki będzie , jak go będziesz odbierać. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Surprise Posted June 7, 2003 Share Posted June 7, 2003 Będzie duuuzy :);) a ja byłam wczoraj u Camela :o... Hmm.. chyba nie najlepiej ma .. tzn. on ma dobrze.. ale nie na długo :(.. Jes teraz rozpieszczonym bydlakiem... Waży już 7-8 kg.. I jest grubiutki.. zaczął spac w łóżku, i sika znowu w domu :( :-? Szkoda.. bo ja go wychowywałam na takiego mądrego pieska.. Miał dobrze, ale nie był rozpieszczony.. Może dla Camela tymczasowo jest lepiej, ale mi jakoś żal :cry: :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.