Jump to content
Dogomania

A miało być tak pięknie... schronisko Lublin.


qarina_77

Recommended Posts

[FONT=Verdana][SIZE=2] Zakładam ten wątek aby uświadomić pewnym osobom że los bezdomnych psów nie jest każdemu obojętny. Fakt że nie mają domów nie znaczy, że będą zapomniane, nieważne, zaniedbywane. Są ludzie, którzy będą walczyć o to, żeby warunki życia tych psów były godne i jak najlepsze.
[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana][SIZE=2]Wczoraj weszłam w posiadanie zdjęć, które świadczą o tym, że opieka nad bezdomnymi zwierzętami w schronisku nie jest taka, jak być powinna.
[/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana][SIZE=3][SIZE=2]Obowiązkiem ludzi, którzy uważają się za miłośników zwierząt jest podjęcie działań na rzecz opieki nad tymi zwierzętami, zwłaszcza w sytuacji gdzie dochodzi do takich zaniedbań. [/SIZE]


[/SIZE][/FONT] [FONT=&quot][FONT=Verdana][SIZE=2][B]Piesek schroniskowy z nr 280 rasy amstaf.
[/B][/SIZE][/FONT]
[IMG]http://images32.fotosik.pl/311/21e7f28693a6a56a.jpg[/IMG]

[/FONT][FONT=Verdana]Amstaf po kastracji:[/FONT]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/311/ebe60752fb60a0dd.jpg[/IMG]


Kastracja została przeprowadzona 23 czerwca. Zdjęcia zostały zrobione 25 czerwca. Pies nie miał kołnierza, rozerwał sobie szwy. Mimo zgłoszenia faktu przez pracownika pies nie został zszyty. Dnia 27 czerwca pracownik usłyszał od lekarza weterynarii że rana sama się zagoi.


Rana otwarta po zabiegu:

[IMG]http://images23.fotosik.pl/241/05419400cdaeb1e1.jpg[/IMG]


[IMG]http://images23.fotosik.pl/241/528338c77b79eecb.jpg[/IMG]




[FONT=Verdana][B]Pies po wypadku zostawiony przez 8 godzin na chodniku między kuchnią a kociarnią bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy.[/B]

[/FONT]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/241/d50a33069086cd9f.jpg[/IMG]


[IMG]http://images33.fotosik.pl/311/76070738e779ae88.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/311/cc0a3f604bee226fmed.jpg[/IMG]



W nocy z dn. 20/21 czerwca o godz. 2:20 straż miejska otrzymała zgłoszenie o rannym psie i przekazała wiadomość do schroniska. Na nocnej zmianie był jeden pracownik, który pojechał po psa. Od godz. ok. 3 pies leżał bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy. Pracownik powiadomił lekarza weterynarii o wypadku. Lekarz dotarł do psa ok. godz. 11 i wtedy dopiero psu został podany środek przeciwbólowy.


[U]W umowie administrator schroniska zobowiązał się do zapewnienia psom całodobowej opieki weterynaryjnej.


[/U]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 115
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłam w tym Schronisku po Ola, w lutym, i [B]BYŁO[/B] pięknie.
Później, późną wiosną, miałam informacje, że wszystko się zmieniło, odeszli wspaniali ludzie, którzy walczyli o zwierzaki. Żaden prawdziwy miłośnik zwierząt (a tacy Oni byli!) nie odchodzi bez poważnej przyczyny. Musiało się stać coś dużego kalibru.

Link to comment
Share on other sites

czy mogłabyś napisać coś więcej na temat sytuacji w schronisku? przez pewien czas jeżdziłam wyprowadzać psy i było wszystko w porządku, ludzie mili, pracownicy sami mówili który pies dawno na dworze nie był itd. później przez pewien czas nie mogłam jeżdzić do schornu,no i teraz w wakcje chciałam zacząć tylko nie wiem czy ktoś mnie jeszcze tam wpości?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='plastelina']czy mogłabyś napisać coś więcej na temat sytuacji w schronisku? przez pewien czas jeżdziłam wyprowadzać psy i było wszystko w porządku, ludzie mili, pracownicy sami mówili który pies dawno na dworze nie był itd. później przez pewien czas nie mogłam jeżdzić do schornu,no i teraz w wakcje chciałam zacząć tylko nie wiem czy ktoś mnie jeszcze tam wpości?[/quote]
Ja myślę, że pojedź i sama zobaczysz. Tutaj dowiesz się może jakichś nieprzyjemnych rzeczy i nie pojedziesz, i ten piesek, z którym mogłabyś wyjść, będzie siedział bidny za kratami.

Link to comment
Share on other sites

Jak narazie wszystkie pieski siedzą bidne za kratami... Nie ma wyprowadzania dorosłych psów przez wolontariuszy. Ostatnio jak byłam można było np. miski umyć, do szczeniaków wejść, posprzątać teren schroniska. Wszystko tam bardzo szybko się zmienia i to w tą niekoniecznie dobrą stronę. Ludzie którym zależało na psach, na tym żeby było im lepiej i żeby znalazły domy po kolei musieli opuszczać schronisko.

Link to comment
Share on other sites

Został wybudowany za ciężkie pieniądze nowoczesny obiekt. Nastąpiła zmiana kierownictwa, zostali przyjęci nowi pracownicy, ludzie dla których praca z psami była przyjemnością, pasją. Wszystko miało być inaczej, lepiej...
Niestety chyba to było zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe :shake:
Kierownictwu zaczęli przeszkadzać ludzie, którzy przeprowadzali "za dużo" adopcji, którym zależało na tym, aby te psy miały właściwą opiekę.

Link to comment
Share on other sites

Tak można. Wykazać, że kierownictwo nic nie robi, zeby było lepiej. Że chodzi tylko o kasę, a nie o dobro zwierząt. Wystarczy skonfrontować to co było wcześniej z tym co jest teraz i przedstawić opinie odpowiednim władzom. Jeżeli to nie pomoże - Dziennik Wschodni, TVP Lublin - macie fotki, możecie mówić. Trzeba tym potrząsnąć z jednoczesnym zaangażowaniem Marszałka, Wójta, Straosty, Burmistrza - kogo się da, najlepiej tego, kto nowe kierownictwo na stołek wsadził. Niech się wytłumaczą z budowy supernowoczesnego budynku, a nie przekazania tych funduszy na odpowiednią opiekę dla zwierząt (patrz amstaff z raną czy piesek po wypadku). Wet też powinien dostać po doopie.

Macie w Lublinie Animals - niech się tym zajmą jako organizacja prozwierzęca.

Możecie pokazać sprawę Zamościa i porównać. Powiedzieć, że tak się za chwilę zrobi u Was. Proponuję uderzyć najpierw do kogoś z Rady Miasta lub Powiatu. Oni uwielbiają spowiadać włodarzy z głupio wydanych funduszy w świetle nowozaistniałych sytuacji, o których nie wiedzieli z różnych przyczyn (np. zostały przed nimi zatajone - może dlatego nie ma wolontariatu w schronie).

Link to comment
Share on other sites

Dwie suczki po sterylkach...

[IMG]http://images25.fotosik.pl/248/9103044e5e4ad39bmed.jpg[/IMG]


Też byłam zdziwiona jak zaczęłam poznawać pewne fakty, jak wpadły mi w ręce te zdjęcia, jak dotarło do mnie że nie jest tak kolorowo jak by się wydawało...zdziwiona i rozczarowana :shake:
Nie wiem jak można powiedzieć że idzie za dużo psów do adopcji i to jest problem...:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='qarina_77']Dwie suczki po sterylkach...

[url]http://images25.fotosik.pl/248/9103044e5e4ad39bmed.jpg[/url]
[/quote]

Matko Boska, czy tam ktoś normalny został????
Czy ta fotka to z ukrycia jakoś zrobiona jest? Tak mi wygląda.

[quote name='qarina_77']Też byłam zdziwiona jak zaczęłam poznawać pewne fakty, jak wpadły mi w ręce te zdjęcia, jak dotarło do mnie że nie jest tak kolorowo jak by się wydawało...zdziwiona i rozczarowana :shake:
Nie wiem jak można powiedzieć że idzie za dużo psów do adopcji i to jest problem...:angryy:[/quote]

Zawsze jest to jakieś wytłumaczenie.
Każdy, kto zna się na rzeczy wie, że coś tu jest grane.
Trzeba coś działać. Spróbujcie z Animalsami zrobić tak jak pisałem wcześniej.

Link to comment
Share on other sites

Jestem zdziwiona, ponieważ całkiem niedawno byłam klientem schroniska i zostałam tam potraktowana bardzo dobrze, rozsądny człowiek pomógł mi wybrać psa nikt mnie w żaden sposób nie powstrzymywał wręcz przeciwnie. Przebywając tam 40 min nie zauważyłam żadnych niedociągnięć. Pracownicy wkładali w swoją pracę wiele miłości do tych zwierząt i to dało się odczuć nawet w tak krótkim czasie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusia_100']Jestem zdziwiona, ponieważ całkiem niedawno byłam klientem schroniska i zostałam tam potraktowana bardzo dobrze, rozsądny człowiek pomógł mi wybrać psa nikt mnie w żaden sposób nie powstrzymywał wręcz przeciwnie. Przebywając tam 40 min nie zauważyłam żadnych niedociągnięć. Pracownicy wkładali w swoją pracę wiele miłości do tych zwierząt i to dało się odczuć nawet w tak krótkim czasie.[/quote]

W krótkim czasie owszem...zgadzam się. Co można zauważyć przez 40 min..:roll:
Nie wiem tylko jak się ma to czy pracownicy są mili czy nie mili dla klientów w stosunku do zaniedbań za jakie odpowiada administrator schroniska.

Link to comment
Share on other sites

Ale to chyba administrator zatrudnia tych miłych ludzi, którzy tak dobrze zajmują się klientami. Mając taką załogę, chętnych do adopcji nie będzie brakować. Jeśli chodzi o te zaniedbania, na sprawach lekarskich się nie znam, ale to że w pomieszczenie jest zanieczyszczone to wynik tego że pracownik nie stoi nad psem i nie czeka aż zrobi kupę, bo zległości z kilku dni to tam nie widać. Mam porównanie do innych schronisk w Polsce i proszę mi wierzyć nie jest źle

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']:roll: tak sie zastanawiam o co chodzi z tym zdjeciem po sterylce, ze nie sprzatniete pomieszczenie jest?[/quote]

Nie no to normalne jest, że zwierzęta w schronie tak maja w boksach. Zwłaszcza po sterylce. Chociażby do odpływu zgarnęliby to - nie kosztuje to dużo pracy. Suki po sterylce w takim pomieszczeniu to jakoś dla mnie nie bardzo. Zwłaszcza, że opatrunki sobie mogą zdjąć i zakazić. Widziałem co dzieje się ze szwami tylko "ćlamniętymi" przez sukę, a co mówić o takim syfie wokół. Do gojenia ran potrzebna jest HIGIENA. To że to nie jest rana otwarta tylko zaopatrzony szew nic nie ma do rzeczy.

[B]agusia_100[/B] nie musi stać nad każdym psem i czekać na kupę, ale na litość boską nie chodzą tamtędy? To są suki po sterylizacji. Wystarczy zepchnąć do spływu. Nie jest to jakaś specjalnie ciężka praca. Co to znacza pisałem wyżej. Oczywiście, że dla ludzi z zewnatrz będzie syperwypas. Ciekawym czy pokazali Ci wszystko, czy tylko tą wypasioną cześć, gdzie jest pokazówka zapewne zrobiona (bo po co schrornisku supernowoczesny budynek? Czy to jest takie ważne dla zwierzaków? Dlaczego wolontariat został zawieszony?). Ja też mam porównanie z innymi schroniskami - jak wolontariat zostaje zawieszony, to coś jest nie tak (patrz Zamość chociażby). No tak, ale pracownicy schroniska powinni być mili dla klientów a nie sprzątać na bieżąco.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusia_100']Ale to chyba administrator zatrudnia tych miłych ludzi, którzy tak dobrze zajmują się klientami. Mając taką załogę, chętnych do adopcji nie będzie brakować. [/quote]

Agusia na litość boską...:shake: rzeczywiście to super że administrator zatrudnia miłych ludzi, którzy tak dobrze zajmują się klientami....oni mają się dobrze zajmować psami a nie klientami...
A jeśli chodzi o adopcje to znacznie więcej ich było wcześniej, jak byli odpowiedni ludzie, organizowano akcje adopcyjne, byli wolontariusze, psy były resocjalizowane, uczyły się chodzić na smyczy, były zadbane, wyczesane. Teraz tego nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']:roll: tak sie zastanawiam o co chodzi z tym zdjeciem po sterylce, ze nie sprzatniete pomieszczenie jest?[/quote]

Arka dziwi mnie że właśnie Ty zadajesz takie pytania. Suki bez kołnierzy, w syfie (bo inaczej nie da sie tego nazwać), na moje oko to nie są odpowiednie warunki na gojenie ran po sterylce. Dwie strony wcześniej jest amstaf który zdjął sobie szwy...rana się otworzyła i nie było komu jej powtórnie zszyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='qarina_77']Arka dziwi mnie że właśnie Ty zadajesz takie pytania. Suki bez kołnierzy, w syfie (bo inaczej nie da sie tego nazwać), na moje oko to nie są odpowiednie warunki na gojenie ran po sterylce. Dwie strony wcześniej jest amstaf który zdjął sobie szwy...rana się otworzyła i nie było komu jej powtórnie zszyć.[/quote]

Owszem,ze nie posprzatane mozna sie czepiac ale kolnierz? A kto powiedzial, ze suka musi miec kolnierz? Nie wiem jaką metoda robią sterylki wiec do braku kolnierza sie nie czepiam.

O powtornym zszywaniu tez sie nie wypowiem to weci moga ocenic czy trzeba bylo czy nie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...