Jump to content
Dogomania

Po kastracji - ULGA


Lara

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 5 weeks later...

Tylko jest problem taki, że wizyta umówiona była ale dzień wcześniej mama odwołała :angryy:
Nic na nich nie działa, dla nich to tylko kaleczenie psa. A jak za suką pobiegnie to nie nasza sprawa jak zrobi jej dzieci :angryy:. Takie jest ich podejście...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

foxowa, piesek jest Twój?
U mnie mama jest zdania że to okaleczanie. Tata na początku mnie popierał, jednak gdy zbliża się termin zabiegu, zaczyna być mu żal Toudiego, że zostanie pozbawiony pewnej części swojej męskości.

No i właśnie, choć nie do końca popierają moją decyzje, nawet dołożyli mi się do tego :) i tak o to Toudi już we wtorek straci swe jajeczka ;) W wieku 7 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='yoshiyuki']foxowa, piesek jest Twój?
U mnie mama jest zdania że to okaleczanie. Tata na początku mnie popierał, jednak gdy zbliża się termin zabiegu, zaczyna być mu żal Toudiego, że zostanie pozbawiony pewnej części swojej męskości.

No i właśnie, choć nie do końca popierają moją decyzje, nawet dołożyli mi się do tego :) i tak o to Toudi już we wtorek straci swe jajeczka ;) W wieku 7 miesięcy.[/quote]
Tak pies jest mój, tzn. był dla mnie więc mój.

Link to comment
Share on other sites

Więc jeśli piesek jest Twój, i masz pieniążki, to kastruj. Albo odłóż ;)
Mi rodzice mimo że do końca przekonani nie byli, dołożyli mi brakująca sumę do kastracji.

Toudi jest już dwa tygodnie po zabiegu.

W sumie :watpliwy:... dzisiaj na spacerze, wisiał na swojej koleżance, prawie cały czas, ciężko było go z niej rzucić, obskakiwał ją z każdej strony. :mad:Momentami to było dość zabawne:lol:, gdy ona szła z taką znudzoną miną, a mu to w ogóle nie przeszkadzało że ona idzie nieprzerwanie przed siebie, kopulował mimo tego. :roll:
Ale w końcu się uspokoił. :roll:

Więc na razie ulgi nie czuje hehehe ;) [SIZE=1]Wiem że hormony mają się utrzymywać do 3 miesiąca po kastracji. Ale mam małą fobie, że nawet gdy one opadną on będzie miał wyuczone "gwałcić suczki" i dalej będzie po nich skakał. :shake:Oby to była tylko moja śmieszna fobia :eviltong:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Tylko nie wiem czy wet się zgodzi na kastra bez wiedzy rodzica bo mam 13 lat :oops: chociaż jak na mój wiek na tyle nie wyglądam więc może by się udało. Mam teraz 80 zł ale nie wiem ile kosztuje kastracja u mojego weta, bo zmieniliśmy. Może jeszcze dziś się przejdę spytać czy w ogóle kastrują bo to mała przychodnia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foxowa']Tylko nie wiem czy wet się zgodzi na kastra bez wiedzy rodzica bo mam 13 lat :oops: chociaż jak na mój wiek na tyle nie wyglądam więc może by się udało. Mam teraz 80 zł ale nie wiem ile kosztuje kastracja u mojego weta, bo zmieniliśmy. Może jeszcze dziś się przejdę spytać czy w ogóle kastrują bo to mała przychodnia.[/quote]

Chyba raczej trzeba być pełnoletnim żeby wet zgodził się na kastrację , koszt takiego zabiegu wynosi około 200 zł w zależności od wielkości psa , jak ja bylam kastrować swojego to wet miał problem że psa chcę okaleczyć :crazyeye: zgodził się na kastyrację tylko z tego względu że okazało się iż mój pies ma zwyrodnienie jąder

Link to comment
Share on other sites

Co za weterynarz :o w ogóle jakim prawem on tak do Ciebie powiedział! :mad:

Foxowa, nie mogę Cię do niczego namawiać, ani przeciwstawiać rodzicom ([SIZE=1]to że ja jestem okropnym dzieckiem i mało kiedy się słucham nie upoważnia mnie do namawiania do tego innych[/SIZE] :evil_lol:) W każdym razie, jeśli Ci zależy na kastracji Twojego pieska, odłóż, dowiedz się czy jakiś wet się tego podejmie. A z drugiej strony jeśli poczekasz na dogodniejszą sytuacje, kiedy będziesz pewniejsza tego że się uda, to przecież też się nic nie stanie ;)

Link to comment
Share on other sites

Niestety wet nawet nie powinien przyjmować "zlecenia" na kastrację od osoby 13-letniej.
Jeśli dziecko czy młodzież zgłasza się z chorym psem a zwłaszcza gdy zdrowie czy życie psa wymaga natychmiastowego działania sprawa ma się inaczej i tu wet może wkroczyć.
Działań , które nie są pilne, niezbędne a na dodatek, które wiążą się z pewnym ryzykiem ( zabieg chirurgiczny zawsze jest takim działaniem) lekarz bez uzgodnienia z włascicielem podejmować nie może.
13 lat to jeszcze wiek w którym nawet za Twoje czyny odpowiadają rodzice - tym bardziej nie masz jeszcze niestety prawa "dysponować" psem.
Szkoda:shake:
Gdyby pies został zoperowany bez wiedzy i zgody Twoich Rodziców - mogliby z powodzeniem zaskarżyć weta i narobić mu sporych kłopotów
Niestety musisz jednak "powalczyć" w domu - może jak zbierzesz kasę i wyszukasz dobrego weta to rodzice ulegną.
A "dobry wet" to na pewno nie taki który kastrację uważa za okaleczanie - bałabym sie powierzać psa chirurgowi który wykonuje zabieg wbrew swoim przekonaniom:roll:

Link to comment
Share on other sites

To nawet babcia pójdzie ze mną i powiedziała że mi dołoży. U nas za Fuksa w Centaurze chcieli bez cięcia jąder koszt ok.150 zł, a jądra to z 110zł. Musze się jeszcze spytać u p. Lewandowskiego czy kastrują, bo bliżej mam i wolałabym u niego. W Centaurze byłam od 2 lat i wszyscy polecają, ale p. Lewandowski Fuksa łapę uratował jak wskoczył w szkło więc od tamtego czasu chodzę tam.
Jutro po szkole przejdę się do przychodni popytać ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='taks']Niestety wet nawet nie powinien przyjmować "zlecenia" na kastrację od osoby 13-letniej.
Jeśli dziecko czy młodzież zgłasza się z chorym psem a zwłaszcza gdy zdrowie czy życie psa wymaga natychmiastowego działania sprawa ma się inaczej i tu wet może wkroczyć.
Działań , które nie są pilne, niezbędne a na dodatek, które wiążą się z pewnym ryzykiem ( zabieg chirurgiczny zawsze jest takim działaniem) lekarz bez uzgodnienia z włascicielem podejmować nie może.
13 lat to jeszcze wiek w którym nawet za Twoje czyny odpowiadają rodzice - tym bardziej nie masz jeszcze niestety prawa "dysponować" psem.
Szkoda:shake:
Gdyby pies został zoperowany bez wiedzy i zgody Twoich Rodziców - mogliby z powodzeniem zaskarżyć weta i narobić mu sporych kłopotów
Niestety musisz jednak "powalczyć" w domu - może jak zbierzesz kasę i wyszukasz dobrego weta to rodzice ulegną.
A "dobry wet" to na pewno nie taki który kastrację uważa za okaleczanie - bałabym sie powierzać psa chirurgowi który wykonuje zabieg wbrew swoim przekonaniom:roll:[/quote]
P. Tomek przekonywał moich rodziców że to nie jest kaleczenie psa a wygoda dla niego jak i dla nas. Że pies się nie męczy i ograniczy się ucieczki. Ale oni że to kaleczenie :roll::roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...