Jump to content
Dogomania

Jak nie paść ofiarą pseudo-hodowli ?? :/


Recommended Posts

Moj rotek tez wg sąsiadów jest kundlem(no bo kurde blade jest), ale nie dlatego, że bez rodowodu, ale UWAGA! bo ma długi ogon! :cool1:

Spanielka z kolei jest [U]tylko podobna[/U] do cocker spaniela, wniosek po tym jak zobaczyli mojego psa ogolonego:razz:

A już w ogole suka kaukaza to najzwyklejszy kundel, bo to żadnej rasy nie przypomina;) ale za to taka mąąądra:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 112
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Co tu dużo gadać kupując psa z rodowodem też możesz kupić kundla.A dlaczego bo tacy cwani hodowcy potrafią kundle w typie rasy podkładać pod swoje suki.Znam taki przypadek z autopsji.Otóż kiedyś byłem świadkiem jak jedna taka hodowczyni skupywała na giełdzie pieski wyglądające jak Yorki.Słyszałem rozmowę.Pani ta powiedziała,że jej suczka urodziła tylko dwa szczeniaczki,a metryk można wyrobić więcej,a te psiaki są akurat w wieku jej szczeniąt i idealnie się nadają.I kupująca i sprzedający byli z transakcji bardzo zadowoleni.Sprzedający ucieszył się,że tak szybko sprzedał pieski i do tego będą z rodowodem.Na wystawie też nieraz słyszałem jak ludzie się śmieją,że to ich kundel dostał CWC.

Link to comment
Share on other sites

wszędzie można trafić na naciągaczy, dlatego tak ważne jest świadome podejście do zakupu psa, sprawdzenie upatrzonej hodowli w necie, są fora internetowe poświęcone danym rasom. Informacji w bród.
Można kupić dobrze i za niewielkie pieniądze, ale trzeba się trochę wysilić i ruszyć głowa.
Taki zakup to odpowiedzialność na kilkanaście lat, dlatego warto poczekać, przekalkulować, i ruszyć dupsko pojechać zobaczyć hodowlę i poznać hodowcę, poszukać posiadaczy psów z tej wybranej hodowli, słowem podejść do zakupu ŚWIADOMIE i odpowiedzialnie. ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='michal_sm']Na wystawie też nieraz słyszałem jak ludzie się śmieją,że to ich kundel dostał CWC.[/quote]
Pies-kundel nie mogl dostac CWC. Ja tez sie czesto smieje, ze "moj kundel" to a tamto a mowie o mojej rasowej suni. Zwykle sa to takie przekomarzania-zaden sedzia nie da psu odbiegajacemu od wzorca CWC!:shake:

Link to comment
Share on other sites

Na swojego kundla też mówie kundel, jak ktoś się pyta jaka rasa odpowiadam "kundel", ale są tacy którzy wiedzą lepiej i się mogą sprzeczać przez cały dzień "Ale przecież wygląda jak[U] latlerek[/U]!" :diabloti: I ogólnie jest pełen wad, nie ma P1 (?) [tych ząbków za kłami], tylnie łapki stawia do środka, pewnie coś jeszcze ma, ale to te z rzeczy widocznych ;)

[quote]W dziale Beagle na forum zamieściłam temat w którym przedstawiłam ludziom, że udało mi się kupić zdrowego psa z pseudohodowli. Oni oczywiście zaczęli po mnie jeździć, że pies bez rodowodu to kundel, że jestem idiotką, bo za kundla dałam 600 zł [rok temu nie było tańszych BEAGLI BEZ RODOWODU, nie kundli, jak 600zł] Ręce opadają :roll:[/quote]Bo naprawde przepłaciłaś. Na dowód pokaże ci ceny z Allegro chyba równie znanej "rasy":

[COLOR=Green]nie wstawiamy linków do allegro[/COLOR]
[URL="http://www.allegro.pl/item752161674_pinczer_miniaturowy_malenka_ruda_suczka_ratlerek.html"][/URL]
Średnia cena za "ratlerka" 300zł (chociaż nawet dochodzi do 600zł).
Ceny jorkóf chyba nie musze mówić :razz: dochodzą nawet ponad tysiąc :shake:

Teraz mi powiedz, dlaczego jest taki wielki rozmach w cenie ras? Inne wychowanie, droższe/tańsze szczepienia tych piesków? Kasy na wystawianie suki/psa nie trzeba, odpadają też wszystkie składki do ZK, wyrobienie rodków itp. itd. Badań rodzice pewnie też nie mają, a szansa że jakoś socjalizowali szczenięta też znikoma... Więc za co te 600zł? Za wode? (kiedyś pewna chodowczyni powiedziała że też do ceny szczenięcia wode wlicza, bo przecież w czymś musiała uprać koce po porodzie itp. :shake: jak już "podliczyła" wszystko wyszło jej 600zł). Możesz sobie przeliczyć ile za ok. 5 szczeniaków za taką kase dostali "hodowcy" a ile musieli wydać na jedzenie, szczepienia.
Opłaca się brać takie szczenie? Nie masz pewności co z niego wyrośnie, czy potroisz cene szczeniaka na jego leczenie, czy nie umrze w przeciągu paru dni w twoim domu z powodu choroby (tak... spytaj swojego weta ile miał takich przypadków :shake:). Równie dobrze możesz wybierać psa z zamkniętymi oczami....
Wiesz ile jest beagli w schroniskach? Mogłaś mieć takiego samego "beagla" za darmo... A przyczyniłaś się do wzrostu tych beagli w schronach.

Mam nadzieje, że przemyslisz sprawe na poważnie, podrawiam i życze tobie i pieskowi zdrowia ;)

Link to comment
Share on other sites

Po co dzielić włos na czworo?
Ma Prawo Jazdy - jest kierowcą, nie ma, nie jest...
Co z tego, że bywa, ze bez Prawka ktoś będzie jeździł lepiej niż jakiś koleś z Prawem Jazdy?
Kombinowanie i relatywizm może prowadzić do udowadniania, że po pół litrze ktoś prowadzi lepiej niż jego dziadek na trzeźwo ... ;)
Rasowy = rodowodowy, a jak jest bardzo zbliżony do wzorca to jest "w typie rasy".
Jak nie podobny do niczego, to kundel...
I po wszystkim.
Wyjątki potwierdzają regułę :eviltong:

Genetyka jest bardziej skomplikowana niż się wydaje.
Bywało, że z rodziców - murzyna i białej rodził się biały, a jak się ożenił z białą, to dziecko miał mulata ...
Wygląd to nie wszystko ...

Link to comment
Share on other sites

Źle się wyraziłem z tymi wystawami.Po prostu ze trzy razy przez przypadek na wystawach usłyszałem,że to szczeniaki były podstawione i potem jeden do drugiego gadał,że to ten podstawiony wygrał.A co do hodowli to każda rasa swój początek w którymś miejscu ma.O ile mi wiadomo wystawy psów to raczej nie sport archaiczny ma dopiero około 100 lat.Czy przedtem nie było psów rasowych?Były np charty,pudle,pekińczyki i wiele innych.Były hodowane w czystości rasy czyli podobny z podobnym.Współcześnie też wiele ras powstaje.Nawet dla naszych podhalanów jest prowadzona księga wstępna(co daje proste równanie pies jest na 100% z pseudohodowli bo rodowód będą dopiero miały szczenięta w 4 pokoleniu).A ofiarą może paść każdy według mnie po prostu jeśli się wybiera psa to takiego którego się pokocha od pierwszego wejrzenia i będzie się go kochać bez względu na wszystko.Dla mnie pseudo to też te hodowle rodowodowych psów w których nie ma psich emerytów bo tam liczą się jedynie pieniądze lub ambicyjki hodowlane właściciela.

Link to comment
Share on other sites

1) To że ktoś coś powiedział, to nie znaczy, że to prawda. Jest wysoce nieprawdopodobne, aby hodowca dokonujący takiej machloi chwalił się publicznie swoim czynem. Być może opowiadał to konkurent danego hodowcy...
2) Wystawy to rzecz stosunkowo nowa, ale np. Pekińczyk to jedna z najstarszych ras, w Chinach traktowano je jak święte psy i składano do grobu wraz z Cesarzami ...
3) Powstawały i będą powstawały nowe rasy, ale jest to wynik przemyślanych działań, a nie przypadkowego sparzenia 2 psów wyglądających mniej więcej jak jakaś rasa, bo ktoś chce opchnąć na Allegro szczeniaki podobne do dobrze sprzedającej się rasy, nie patrząc na ew. obciążenia genetyczne itd...
4) Hodowle psów rasowych nastawione wyłącznie na kasę i/lub robiące machlojki są jak pijani kierowcy z Prawem Jazdy (są patologią do zwalczania, a nie argumentem za zniesieniem Prawa Jazdy)
5) Prawidłowa hodowla to nie bezmyślne krzyżowanie podobnego z podobnym, a krzyżowanie wyselekcjonowanych osobników o znanym drzewie genealogicznym i eliminowanie z hodowli osobników z wadami!
A aby eliminować osobniki z wadami (dające np. obciążone genetycznie potomstwo) trzeba mieć możliwość śledzenia losów potomstwa i dawać szansę jego właścicielom na zgłaszanie takich wad - czego opychając przez pośrednika na Allegro czy z bagażnika pod giełdą w żaden sposób uzyskać się nie da!!

Przykro mi, nie przekonasz mnie do pseudohodowli. Jako pierwszego psa kupiłem przez naiwność z takiego miejsca niby Sznaucera miniaturę ("po rodowodowych rodzicach"), u którego w wieku 3,5 roku stwierdzono dziedziczną chorobę wątroby i który odszedł za TM po 1,5 rocznej walce o jego uratowanie (w wieku 5 lat)...
Gdyby był z rodowodem, uczynił bym wszystko, aby to z rodziców, które przenosiło tę wadę straciło uprawnienia hodowlane i miałbym szansę przerwać mnożenie psów skazanych na rychłą śmierć w niezbyt przyjemny sposób.
Jako, że sprzedawcą jak się okazało, był pośrednik jakiejś "fabryki szczeniaków", takiej szansy nie miałem i być może do dziś "wyprodukowano" już dziesiątki takich psów skazując je na krótkie życie na lekach, [B]bez mięsa i nabiału[/B], a dziesiątki właścicieli na ból i rozpacz...

Pies o którym piszę, jest pierwszym z lewej w moim podpisie ...
(BTW - był ślicznym psem i [B]wyglądał[/B] na zgodny ze wzorcem... no może poza uszami ...)

Link to comment
Share on other sites

To,że akurat twój pies miał jakąś wadę wcale nie świadczy o tym że i inne ją miały.Ja uśpiłem psa z powodu kilku chorób(w nich i rak kości).Był z rodowodem,a jego rodzeństwo zdobywało nawet CWC ,a być może inne z jego rodziny też wykazywały wady.O uczciwości hodowców mnie nie przekonuj bo kilkakrotne byłem świadkiem awantur jakie nabywcy robili hodowcom publicznie na wystawach.I co hodują dalej.Do pseudohodowli Cię nie przekonuję ale dla mnie R=R nie jest wcale gwarancją nabycia dobrego psa.Rottweilerka z pseudo dożywa sobie starości u mnie i ma 13 lat ,a wciąż jest pełna werwy z dobrym charakterem.Chciałbym aby R=R i by dawało gwarancję nabycia naprawdę dobrego psa.Po prostu wiem ,że ofiarą psich wad może być każdy nawet jak kupi u super hodowcy.I zaznaczam,że nikogo do niczego nie przekonuję.A rodowody psie to dobry wynalazek bo można prześledzić nawet to jak dana rasa się zmienia(Oby zawsze na lepsze)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm'] .O uczciwości hodowców mnie nie przekonuj bo kilkakrotne byłem świadkiem awantur jakie nabywcy robili hodowcom publicznie na wystawach.I co hodują dalej. [/QUOTE]
A ja byłam świadkiem jak hodowcy odbierali psy od nabywców którzy jak sie okazało:
1. kupili je wyłącznie z checi łatwego zysku (produkcja "porodowodowych szczeniat),
2. mimo podpisanej umowy(!) z odpowiednimi klauzulami nie dotrzymywali warunków (nie płacili za psa, nie robili hodowlanki, kryli bez wiedzy i zgody hodowcy-współwłaściciela itd)
3. mimo zapewnien i podpisanej umowy nie zapewniali psu godnych warunków bytowania
4. mimo podpisanej umowy z warunkiem pierwokupu pozbywali sie psa na rzecz osób trzecich nie informujac o tym hodowcy


I co? mam teraz ogłaszac wszem i wobec ze wszyscy nabywcy szczeniat sa nieuczciwi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Ogłaszaj bo to właśnie czynisz.I co? nikt Ci nie każe ani rozmnażać ani sprzedawać.Ale należałoby założyć inny temat .Jego tytuł np jak nie paść ofiarą nieuczciwego nabywcy .W tym wątku toczy się dyskusja o hodowcach.[/QUOTE]Kupowac też nikt nikomu nie każe...
Nie rozmnazam, nie sprzedaje i bzdurnie nie uogólniam nie wrzucając wszystkich do jednego worka jak to własnie czynisz.

Link to comment
Share on other sites

Po raz kolejny odpowiem:
R=R nie gwarantuje idealnego psa (tak jak Prawo Jazdy nie gwarantuje umiejętności rajdowca)
Pseudohodowla zaś nie musi produkować samych chorych czy popapranych.
Świat nie jest czarno-biały!
Sam mam świetnego psa ze schroniska - bez rodowodu... (choć niestety niezupełnie zdrowego ...- choroba Meniera)
Chodzi o prawdopodobieństwo!!!
Jak przebiegasz przez ulicę poza pasami, to masz większe prawdopodobieństwo zginą, choć nie giniesz za każdym razem ...
Na pasach też możesz zginąć, ale PRAWDOPODOBIEŃSTWO jest mniejsze !!!
Rozumiesz co chcę powiedzieć??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...