Jump to content
Dogomania

Czy jest ktoś kto ma nie wykastrow. psa i jest zadowolony?!


Taysha

Recommended Posts

Posłuchaj skończ ten temat bo to jest żałosne

[gratuluje postu o wiatrach :lol: ]

[b]A Capo jest dla mnie najwspanialszy i nic bym nie zmieniła.

Nie chodzi o to czy jest oryginalnym kanarkiem czy nie, WAŻNE ŻE JEST MÓJ I BARDZO GO KOCHAM I ZE MA DOBRY DOM, jak dla mnie to on może być amstfem, buldogiem, nieważne, ma być taki jaki jest

dlateo właśnie mam dość słuchanie ciebie bo oceniasz psy pod kontem rodowodu, chodzisz i krytykujesz każdego psa który go nie ma

ZROZUM TO CZY PIES JEST WSPANIAŁY NIE ZALEŻY OD TEGO CZY MA RODOWÓD

ja nie mam i nie żałuje i nie muszę się z tego tłumaczyć

ps. a CO CI PRZYSZŁO DO GŁOWY Z TYM PUKANIEM LUNY, PRZECIEŻ ONA JEST NIEZRÓWNOWAŻONA A JAK JUŻ MÓWILAM JA NIE ZAMIERZAM CAPO ROZMNAZAC

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posłuchaj skończ ten temat bo to jest żałosne

No właśnie chciałam skończyć na priv ale widać wolisz na forum, twoja sprawa.

dlateo właśnie mam dość słuchanie ciebie bo oceniasz psy pod kontem rodowodu, chodzisz i krytykujesz każdego psa który go nie ma

No i znowu wymyślasz, Lunkę chcieliśmy z rodowodem żeby mieć 100% pewności że będzie zrównoważona! Może się nie udało, ale kocham ją bardzo, nawet za jej charakterek, Piotrek zresztą też!

ZROZUM TO CZY PIES JEST WSPANIAŁY NIE ZALEŻY OD TEGO CZY MA RODOWÓD

Tego mi nie musisz tłumaczyć, ja mam przecież Figunię ze schroniska, którą kocham bardziej od Lunki! Drugi piesek tez miał być ze schroniska, ale Piotrek nie chciał! Chciał pieska od szczeniaczka i to rasowego, a dla mnie rasowy to Rasowy!

JA NIE ZAMIERZAM CAPO ROZMNAZAC

Już nie, ale chciałaś, już nie pamiętasz?

Wiesz ja też tu mogłabym na forum powyciągać kilka twoich brudów, tylko po co?

Link to comment
Share on other sites

nie chciałabym dolewać oliwy do ognia, ale ktoś tu strasznym jadem pluje :evilbat:

wygląda na to, że ktoś się poczuł gorszy lub zdyskryminowany, bo ma mieszańca... cóż...

jest dla mnie dosyć logiczne- że mieszańca należy wysterylizowac, jak i kazego rodowodowego, który nie jest egzemplarzem hodowlanym- ale to oczywiście utopia :evilbat: .

kojarzenie sterylizacji z okaleczaniem trąci nieznajomością tematu.

w końcu chodzi o to, że na świecie jest już wystarczająco dużo porzuconych, niezrównoważonych, agresywnych mixów. po co stwarzać potencjalną okazję by było ich jeszcze więcej?- nie ma żadnej gwarancji, że pies się kiedyś nie wypuści w nieznane, żeby nie wiem jak był "ułożony"- i nie zapłodni jakiejś suczki.

poza tym właściciele psów- samców- co bardzo dziwne- najcześciej nie czują żadnej odpowiedzialności za "szaleństwa na tle seksulanym" swojego pupila- tak jakby tylko właściciel suczki ponosił odpowiedzialność za rozmnożenie jej- "a mój piesek sobie ulżył i poszalał"- w końcu nie można zabijać prawdziwej psiej natury :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Taysha rozejzyj sie wokol siebie i zobaczysz pelno osob ktore maja psy ktore sa niewykastrowane.. Napewno kazdy jest zadowolony bo czemu mial byc nie byc? Ja mam psa(bez rodowodu) niewykastrowanego (narazie) i jestem bardzo zadowolona :) Nie mam z nim zadnych problemow wychowawczych a takowe byly i zwalczalismy je dlugo ale udalo sie :) Jednak zamierzam go wykastrowac.. Napewno bedzie nam sie obu lepiej zylo - mi ze nie bedzie uciekal za sukami w czasie rui i ze w przyszlosci moze zachorowac na prostate, a jemu ze nie bedzie tak "cierpial" :D (malo to sie slyszy, ze psy pod drzwiami szczekaja za suka itp. ) . Moim zdaniem powinno byc tak, ze wszyscy wlasciciele psow, ktore nie beda przeznaczone do hodowli powinny byc kastrowane/sterylizowane. Napewno wtedy nikt by nie slyszal o przepelnionych schroniskach.. :cry: No ale poki co to ludzie, ktorym mowie ze zamierzam Mejka wykastrowac reaguja tak: :eek3: :stupid:

Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Popieram w pelni kilku przedmowcow. Oczywiscie, ze da sie zyc z psem niekastrowanym. I przez duza czesc czasu bedzie to przyjemne i nieklopotliwe. Zalezy tez gdzie sie mieszka. Ale jednak przyjemniej i bezpieczniej (nie dlatego, ze sie nie gryzie, tylko dlatego, ze nie oszaleje jak poczuje cieczke, i nie zginie gdzies albo nie wpadnie pod samochod) i spokojniej jest miec psa kastrata(oczywiscie o ile nie chce sie go rozmnazac.). Dlatego jesli Hektorek nie zostanie reproduktorem (poczekamy pol roku zeby sie dowiedziec czy jest na tyle cennym osobnikiem zeby nim byl) to bedzie wykastrowany. I wtedy bedzie mogl cwiczyc agility nawet jesli w poblizu beda interesujace suczki :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

może trochę przesadziłąm wcześniej z tym okaleczaniem, bo u psa to jednak mniejszy zabieg niż u suki, ale jednak nie mogę sięprzekonać, chce dobrze ale kastrat?

poza tym u capo to bedzie od razu widac!

przepraszam hanie

Link to comment
Share on other sites

Ja się już nie gniewam. :)

Słyszałam dziś Sumińską w radiu i mówiła że jak robić to nie później niż 7,8lat. Nie uzasadniła dlaczego, albo nie dosłyszałam, chodziło pewno o prostatę czy inne choroby, które w tym wieku się mogą zacząć.

To fakt, że będzie widać od tyłu. :-?

I bardzo się cieszę, że trafiłaś na dogomanię, tu naprawde można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć!

Link to comment
Share on other sites

Taysha u mojego Mejka tez y bylo widac :-? :lol: Zapraszam na stronke vet serwis (adres strony znajduje sie w dziale weterynaryjnym w linkowni :D ) tam masz wszystko opisane i pokazane..

Ciesze sie ze sie pogodziliscie :D

Link to comment
Share on other sites

Taysho to ja teraz do znudzenia o "okaleczeniu"mojej suki bo zostala poddana sterylce :-? Coz ze mnie za okropna sadystka :-? Pomine milczeniem fakt ze miala zaczatki ropomacicza i i tak by wyladowala na stole tylko juz w gorszym stanie :-? Przez 8lat miala cieczki i strasznie tego zaluje bo okropnie jej sie charakter po sterylce polepszyl :-? Ale coz widac sterylka byla spowodowana moimi sadystycznymi upodobaniami,bo dalam ja okaleczyc nie wiedzac jeszcze ze jest chora....

pozdrawiam

BTW.mam niekastrowanego 13latka i zycie z nim w trakcie cieczek nie jest przyjemne ale paskudnie meczace....I przyznam sie ze nieraz mi wtedy do glowy przychodzi aby zdzielic go siekiera przez ten zakuty leb i zakopac w ogrodku :wink:

Link to comment
Share on other sites

:o Carr Ty sadystkoo!! :evilbat: :lol: :lol:

Tay moderator sprzata po nas.. krotko i zwiezle :lol: Milnuje zebysmy nie robili balaganu( co nam sie bardzo czesto zdarza :lol: ). Poprostu bez modow bysmy zyc nie mogli!! :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

I przyznam sie ze nieraz mi wtedy do glowy przychodzi aby zdzielic go siekiera przez ten zakuty leb i zakopac w ogrodku :wink:

Takie słowa u Ciebie Carragan? No no...

wylazi ze mnie druga natura :evilbat:

Taysho moderator to taka luksusowa sprzataczka :wink:

Link to comment
Share on other sites

Taysha sterylizacja i kastracja według Ciebie to okaleczenie zwierzaka, a cięcie uszu nie ? wiem żetutaj o tym nie gadamy, ale tak wypowiedziałas się w temacie "Obciąć czy nie obcinać?" troche dziwne ... :roll:

PS. NAwet jeśli jego jajek nie będzie widać to co z tego? ;) ważne że pies się zmieni, a według mnie lepiej duży pies wygląda bez nich niż z nimi ... :lol: dla tego m.in. wolałabym miec suke ... :lol:

Link to comment
Share on other sites

masz racje, o tym samym pomyslalam ale pierwszy raz slyszalam o kastracji dopiero pol roku temu i ciagle jest to dla mnie ... nie wiem jak to okreslic, ale rozmawialam z kolezanka i kolega po tym zabiegu i moze macie racje.

ale ja chce poczekac, chce zeby on dorosl, chcialabym w jakis malo drastyczny sposob przekonac sie ze to pomoze i zeby moj chlopak podszedl do tego bardziej obiektywnie. moze gdyby to bylo bardziej popularne byloby mi latwiej sie z tym pogodzic. ja bym chciala takiego capo jak teraz jest.

a co z nim bedzie jak to zrobie, czy on bedzie umial mnie obronic, czy nie przytyje i czy bedzie sie tak bawil

Link to comment
Share on other sites

niebyło mnie a tu taki temacik :)

więc tak jeśli cjhodzi o kastracje to fakt niegdy nie jest zapóźno ale kiedy jest zrobiona później nie przyniesie jużtakich zmian w zahowaniu bo pies już je sobie "wbije do łba"

mam kastrata i zapewniam cię że jeśli chodzi o obrone mnie czy znajomych to absolutnie w niczym to nie przeszkadza :evilbat:

uważam ale że gdym go wykastrował go wcześniej niż ten jego roczek to nie byłby tak cięty na inne psy :( i to warto wziąść pod uwagę

ale to sprawa oaosbnicza treser też powiedział że jego zdaniem gdybu nie kastracja to przy jego silnie dominacyjnym charakterze to wlaz by nam na głowe i jego zdaniem to w tym przypadku była dobra decyzja tylko za późno troszeczkę

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...