Isadora7 Posted March 3, 2008 Author Share Posted March 3, 2008 Aż sie popłakałam, jaka bidula. Ludzie biorą jamniki, a one potem biedne schodzą same ze schodów. Żaden mój jamniś nie miał problemów z kręgosłupem. Ale zawsze znosiłam i znoszę ze schodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Biedaczek. Czy moge Wam jakos pomóc? Gdybym mieszkała bliżej mogłabym mu dać tymczas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 Danusiu jeżeli jesteś pewna tej decyzji to jak sie nie da inaczej to się pomyśli o transporcie. Chłopak ma 8 lat, jamniki żyją średnio 15. Szkoda żeby go np uśpili, jest bardzo ładny, rasowy jamnik. A wtedy z tymczas spokojniej szuka sie domu stałego. Jest tu wątek transportowy, robi się różne akcje, tam sie tez ogłaszają ludziska jakieś trasy robia z wolnymi miejscami. Wierz mi łatwiej transport nieraz jak już jest pewny tymczas. Tylko przemyśl, nikt do niczego nie zmusza. Ja mam cały czas nadzieję, że on znajdzie coś. To Wrocław, duże miasto. A jamnik to raczej poszukiwany psiak, kilka dni temu "poszedł" na stałe jamniczek z tego wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105711[/url] na dogo nastał 13 lutego więc uważam że nie czekał długo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 [IMG]http://images26.fotosik.pl/168/50ba459f87c704a9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Ojej co ja widze - Danka czy twoja oferta to sen czy jawa. To byloby cudownie . A co do Wroclawia "duzego miasta" - no coz - mam tutaj nieco odmienne zdanie Ja wrocilam wlasnie ze schronu - Lutus ma sie nie najlepiej , bo marznie i to poteguje jego problemy kregoslupem i lapkami.Chodzi przygiety i preży te plecki biedne... Co prawda dzisiaj wyszedl i pokazal sie na boksie zewnetrznym i nawet podszedl do krat i nastawial lepek do miziania. Ale trzasl sie jak galaretka . Isadora ja przesle ci dzisiejsze zdjecia z prosba o wstawienie - ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 Ślij, ślij jasne że tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 [SIZE=3]Świeżutkie zdjęcia Lutka. Zobaczcie jaki śliczny jamnik. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/170/5f6c3c64b507b680.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/170/f5adf3ade4939ac1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/166/91b3fe29b5819072.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/170/4428076cc141f6b0.jpg[/IMG][/URL] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 iwa77- ja myślę że u Lutusia ten kręgosłup to może być dyskopatia i wazne jest jak najszybsze leczenie bo dojdzie do paraliżu.Mój poprzedni jamnis to miał więc sporo wiem na ten temat. Moja propozycja jest jak najbardziej realna jeśli tylko zdołacie załatwic transport ale przypominam że moge mu dać tylko tymczas ponieważ 2 m-ce temu wziełam na stałe schroniskowego jamnisia(awator) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Danusia aniele ty mi z nieba spadłas ! Ja własnie dlatego tak sie martwie o Lutusia i mowie , o tym ,ze mamy malo czasu , poniewaz w tych warunkach i bez leczenia moze dojsc do paraliżu. To wyglada jednoznacznie na dyskopatie i do tego ten lekko niestabilny chod(taki kaczy troche z zarzucaniem na boki) oraz to preżenie pleckow! Danusia ja stane na glowie a cos wymysle z transportem. Ja nie spie przez tego "mojego"Lutusinka i przyrzeklam mu ,ze go nie zostawie samego sobie i pomoge. Powiedz Danusiu od kiedy mogłabys go wziac ?Boże czemu Slupsk tak daaaalekooo? Ale cos wymyslimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Wziażć to moge chociażby i dziś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Danusiu - czyli bylabys gotowa wziac Luteczka na tymczas do momentu znalezienia DS.W domku masz juz jednego pieska i to tez jest jamniczek, tak? Mam prosbe (nie gniewaj sie ) dla jasnosci napisz prosze cos wiecej o warunkach w jakich przebywalby Lutus . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Lutoś... musi sie udać :( hopajjj........ :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Myśle że dla swojego spokoju powinnas zaczerpnąć informacji na mój temat. Najlepiej znają mnie dziewczyny z łódzkiej fundacji NiZ np.Niewiasta i hanka. To że masz obawy to świadczy tylko na Twoją korzyść. Mieszkam w bloku mam 4 pokoje i 5 metrowy balkon.Jamnisia Tofika z łódzkiej fundacji. 2synów 15 i 22 lat i męża który jest tylko na świeta. W sobote odwiozłam swoją tymczasowiczke mix bokserke. Zaraz prześle link do wątku to tam więcej poczytasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Danusiu dziekuje za zrozumienie - ale "obawy" to z miłości do psów. Wiec tak : Sprawdzałam juz wsrod znajomych (nie z dogo) - najblizszy transport taki "na doczepke" bylby mozliwy na Swieta - ale to za daleki termin. Pociagiem jest polaczenie bezposrednie Wroclaw - Slupsk - jazda trwa 7 z hakiem godzin.Nie wiem czy to dlugo czy nie dla psa? Nigdy nie jezdzilam z pieskiem pociagiem, zawsze samochodem.Prosze o rade jak to wyglada? Napisalam na pw do Mrowy z watku transportowego o jej możliwosci w tym temacie i koszty - czekam na odpowiedz. Danusiu rozumiem , ze Lutusia trzeba dowiezc do samego Słupska ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Myślę że jeśli jest taki pociąg to w ten sposób mógłby najszybciej dojechać do mnie jeśli ktoś byłby gotowy jechać już.Ja też mam auto i mogłabym podjechać gdzieś po niego ale to wszystko przesunie sie w czasie bo trzeba wszystko zgrać i miec wolne. 7godzin to nie jest długo taki kawał drogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Na tym linku pod koniec możesz poczytac na mój temat [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105256&page=19[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 rany ja bym chyba z radości nie wiem co zrobiła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Isadora jeżdzilas kiedys z psiakiem pociagiem - czy musi byc w kontenerku, w kagancu czy jak - przeraża mnie troche taka 7 godzinna podróż - nie wiem jak Lutus sie bedzie na to zapatrywal - ja nigdy nie wiozłam psiaka pociagiem - cholerka nie wiem co robic , chyba trzeba jechac - obiecałam Lutusiowi ze mu pomoge ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 iwa77 napisz do Niewiasta21 -one ciagle przewoża psiaki pociagiem na długie trasy i ona wszystko powie.Ja wiem ze bilet dla psa to 4zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 [quote name='danka1234']iwa77 napisz do Niewiasta21 -one ciagle przewoża psiaki pociagiem na długie trasy i ona wszystko powie.Ja wiem ze bilet dla psa to 4zł.[/quote] Troszkę więcej, ja jedżę ze swoim i w dwie strony płace 15. Ale jedno jest pewne Iwonko, jak Danusia mówi pisz do Niewiasty21. Trzeba działać szybciutko, biedny ten jamolek, a ładniusi. [SIZE=1]przy okazji to mój ancymonek: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/../gallery/149/27/5827.html"]http://www.dogomania.pl/gallery/149/27/5827.html[/URL] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Juz napisałam na pw - czekam na odpowiedz. Jakbym miala jechac to chyba w tym tygodniu jeszcze. Połączenie mam o 8.35 z Wrocławia i w Słupsku cos koło 16. Z powrotem o 18.40 i na 2.30 w nocy w domu. Niezła jazda nie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 To polączenie nie jest takie złe bo zaraz masz z powrotem. Zrobilo sie bardzo zimno a to źle dla jamnisia. To mój nr. jakby co 505748074. Przyjedz kiedy tylko Ci pasuje. Musze odejsc juz od komputera. Wejde rano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Mam juz odpowiedz od Mrowy - gdybym dowiozla Lutusia pociagiem do Poznania - to transport samochodem Mrowy z Poznania do Slupska to koszt 300 zl. Z tego co Niewiasta mi napisała to nie ma jakis wielkich specjalnych wymogow w pociagu.Jeszcze czekam na odpowiedz na pare pytan. jejku nie wiem co teraz robic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 4, 2008 Author Share Posted March 4, 2008 Iwonko dobijaj transport i terminy z Danusią. Poczytaj ten wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105504[/URL] tam była ostatnio organizowana akcja transportowa. Zobaczysz, że wszystko można. I będziemy kombinować i martwić się. Mnie serdecznie żal tego jamola. Tym bardziej, ze na punkcie jamoli mam hopla. Oczywiście jak istnieje możliwość pomagam wszystkim psiakom. Ale jamnikom najwięcej mogę, bo znam je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 4, 2008 Share Posted March 4, 2008 Isadora - mi chodzi o to , ze gdybym dowiozla Luteczka tylko do Poznania pociagiem to jego dalszy transport samochodem Mrowy do Slupska to koszt 300 zl. I sie zastanawiam czy ryzykowac i jechac :Luteczek +ja pociagiem do samego Slupska.Czy tez zawiezc go tylko do Poznania pociagiem , dac go Mrowie do dalszego transportu do Slupska i zaplacic za ta przyjemnosc dodatkowe 300 zl. Chcialabym cala akcje przeprowadzic w tym tygodniu. I nie wiem co robic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.