Guest Anonymous Posted February 25, 2008 Share Posted February 25, 2008 A new story entry has been added: [drupal=534]Jest bezdomny? To po co mu zwierzak?[/drupal] [quote]Spotkali się kilka miesięcy temu: bezdomny Ryszard i Belzebub, któremu ktoś przetrącił nos i powybijał zęby.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YoungLADY Posted February 27, 2008 Share Posted February 27, 2008 pies będzie ze swoim właścicielem szczęśliwy nawet, gdy ten będzie mieszkał choćby i w budce telefonicznej...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielony Posted February 27, 2008 Share Posted February 27, 2008 Witam serdecznie. Znam wielu bezdomnych co nie mają nic, a lepiej się opiekują psem niż Ci co mają wiele. Kiedy zabierane są im zwierzęta z różnych powodów, a potem przychodzą je odzyskać oczywiście są pewne opory by oddać "takiemu człowiekowi " psa, lecz ich troska i łzy w oczach o tego radośnie zachowującego się psa daję nam pewność, że ten człowiek będzie dbał o niego lepiej niż o siebie. Nie można tylko dlatego zabierać zwierzaka bo jest bezdomny, ale ma uczucia, serce i nie jest czymś gorszym od nas samych. Oczywiście są takie skrajne sytuacje w każdej grupie społecznej. [URL]http://www.schronisko,infocomp.pl[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samara Posted February 29, 2008 Share Posted February 29, 2008 a czy pies w schronisku nie jest bezdomny??? oczywiście, że jest. To, że ten pan nie ma domu w sensie dosłownym, nie znaczy, że nie da temu psiakowi DOMU w tym ważniejszym sensie... i miłości, uwagi, pomocy.... Oczywiście, że ten człowiek powinien odzyskać tego psa. Trzymam za to kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Rennatta Posted February 29, 2008 Share Posted February 29, 2008 Czytałam ten artykuł i wzruszyłam się :-(:-(:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted February 29, 2008 Share Posted February 29, 2008 [quote name='Rennatta']Czytałam ten artykuł i wzruszyłam się :-(:-(:-(.[/quote] Ja również Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Rennatta Posted February 29, 2008 Share Posted February 29, 2008 Nie wiem,może ktoś z Krakowa kojarzy grupkę trzech bezdomnych (lub na takich wyglądających :diabloti:),jeden z nich porusza się na wózku,zawsze towarzyszy im ładny rudy pies z półdługą sierścią. Panowie często poruszają się autobusami na Kurdwanów. Kiedyś przyjrzałam się im jak obalali jakieś tanie browary na przystanku-typowe lumpy,brzydkie ubrania,tanie piwsko itp. Przyjrzałam się też psu: bardzo ładny,zadbany, z piękną gęstą sierścią,niechudy. Nigdy nie widziałam,żeby coś złego robili temu psu- w autobusie przeważnie pies siedzi na kolanach tego z wózkiem. Nawet smycz widziałam :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martunia Posted February 29, 2008 Share Posted February 29, 2008 Słyszałam o tym bezdomnym oraz o psie. Ten artykuł jest oparty na prawdziwych zdarzeniach, o ile się nie mylę (?). To się nazywa miłość człowieka do psa... Po prostu wzruszające. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dinka Posted March 1, 2008 Share Posted March 1, 2008 To poprostu cudowne... Ten czlowiek zasluzyl na medal.. Sam moze nie jesc byle by pies byl najedzony.. Tacy ludzie.. Dlaczego nie moze byc ich wiecej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werty> Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Wszystko zależy od człowieka, jak traktuje zwierzęta. Pozycja w hierarchii społecznej nie ma tu znaczenia. Widziałem tzw. "porządne" i "bogate" domy, ale dla psa nie nie było porządnej budy i bogatego jedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rahl Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Śliczna historia :) Oby takich ludzi było więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
requiem. Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Tak śliczne! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 U mnie eksmitowano dwa lata temu człowieka. Miał psiaka. W czasie eksmisji nie pilnował niczego - tylko psiaka. Wiele miesięcy włóczył się po okolicznych śmietnikach, komórkach. Zawsze z psiakiem. Zawsze jak coś dostał do jedzenia najpierw karmił psa. Jedyny któremu dawałam datek. Przeważnie w formie karmy dla psa - nigdy nie zareagował oburzeniem (znamy te historie gdy żebrak obraża się, że nie dostał kasy) - a nawet okazywał, autentyczną radość i wdzięczność. Od paru tygodni nie spotykam go i bardzo się martwię. Bardziej niż o panią sapiąca z oburzeniem, że mój pies jest znoszony ze schodów (jamnik) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 wzruszająca historia!:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 No niestety, prawdą jest, że to jak ktos dba o swoje zwierzaki nie zależy w najmniejszym stopniu od zasobności kieszeni. Bywają psy bezdomnych wychuchane, wypasione- bo ich panowie dbają głównie o swoich przyjaciół. I nierzadki jest też widok pieknego, bogatego domu, którego strzeże wynędzniały pies na krótkim łańcuchu... Inna sprawa to ogólnie niesympatyczne podejście naszego społeczeństwa do ludzi, których życie zepchnęło na margines. W najlepszym razie fałszywa dobroczynność- w postaci kilku groszy; dużo częściej- ledwo skrywana niechęć, pogarda i odraza. Przeświadczenie, że człowiek sam jest sobie winny i należy mu się taki los... bo wtedy łatwiej czuc sie lepszym, skoro nam sie udało, a jemu nie. A mało kto myśli, że nie zawsze tak jest, że czasem wystarczy splot nieszczęśliwych zdarzeń, choroba, nieszczęście. Że tak naprawdę każdemu może się to przytrafić. Z takiego poczucia wyższości juz tylko krok do uznania człowieka bezdomnego za "podczłowieka", istoty niezdolnej do odczuwania, nie zasługującej na współczucie, na szacunek- takiemu komuś można odebrać wszystko, można za niego zdecydować, co będzie lepsze, można mu bezkarnie odebrać przyjaciela. Wszystko w przeświadczeniu, że jesteśmy dobrzy i łaskawi- ot, hipokryzja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufek Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 W Niemczech nie zabieraja psiakow takim bezdomnym ludziom .Wrecz przeciwnie ,pomagaja im .Przyznaje ,psiaki ich sa wypielegnowane ,czesto lepiej wychowane niz te domowe , a do tego kazdy jest regularnie szczepiony i w super kondycji , bo wiadomo ,psiaki maja wiecej ruchu . Dwie istoty sie odnalazly i je rozdzielono ,ale w imie czego??Bo bezdomny? Sa schroniska ,ktore nie interesuje pies w schroniskowym kojcu i to jest tolerowane , a to ze dwoch bezdomnych polaczylo swa droge zycia ,to przeszkadza?? Jakie oni zlamali prawo by ich tak karac?? W Krzyczkach lamane jest prawo w kazda godzine i wladz to nie obchodzi ,gminy nadal trzymaja umowy z tam schronem , eh , o czym my tu piszemy ?Nasz swiat jest chory i tyle . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 [quote name='ulvhedinn'] Z takiego poczucia wyższości juz tylko krok do uznania człowieka bezdomnego za "podczłowieka", istoty niezdolnej do odczuwania, nie zasługującej na współczucie, na szacunek- takiemu komuś można odebrać wszystko, można za niego zdecydować, co będzie lepsze, można mu bezkarnie odebrać przyjaciela. Wszystko w przeświadczeniu, że jesteśmy dobrzy i łaskawi- ot, hipokryzja. [/quote] otóż to! zdarzają się ludzie bardzo wartościowi - bezdomni to nie tylko same pijaki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Rennatta Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 Kiedyś jak byliśmy z Tż na Kazimierzu podszedł do nas bezdomny z psem-poprosił o parę groszy-chwilę porozmawialiśmy-pan podobno mieszka na działkach,a pies mu towarzyszący jest ze schroniska. Pies (na smyczy) był zadbany i łagodny. Z innej beczki: kiedyś byłam na obiedzie u pewnego biznesmena i jego żony. Ponieważ było ciepło jedliśmy na zewnątrz-niedaleko stał boks z bardzo agresywnym (sądząc po szczekaniu) bernardynem. Okazało się,że pies w ogóle z tego kojca nie wychodzi :roll: , bo agresywny. A przecież kogo jak kogo,ale akurat ich stać by było na wszelkie konsultacje,gdy pies zaczynał być agresywny (agresja nie rodzi się z dnia na dzień) i pewnie w razie potrzeby na najlepszą i najdroższą szkołę tresury. Ale lepiej zamknąć zwierzę w ciasnym kojcu :angryy::angryy::angryy:. A to naprawdę byli bardzo zamożni ludzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YoungLADY Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 NO COMENTS:flaming: niektóre odziały TOZ od ręki odbierają psy bezdomnym, dla których są one najważniejsze, a przez rok (albo i dłużej) nie mogą się zebrać, by zlikwidować kolejną melinę pseudohodowców:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sweet Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Wzruszający artykół... Każdy ma prawo mieć psa.. ja nie wice ku temu przeszkód.. Ma przyjaciela przynajmniej:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wikolek Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Pies powinien wrócić do tego bezdomnego. Oni są sobie nawzajem potrzebni. Kochają się, dają sobie miłość - to jest najważniejsze. To nie jest wina tego człowieka, że nie powiodło mu się w życiu, ale czy to jest powód, aby odbierać mu jego jedynego przyjaciela? Nie sądzę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moniskaa Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 [quote name='wikolek']Pies powinien wrócić do tego bezdomnego. Oni są sobie nawzajem potrzebni. Kochają się, dają sobie miłość - to jest najważniejsze. To nie jest wina tego człowieka, że nie powiodło mu się w życiu, ale czy to jest powód, aby odbierać mu jego jedynego przyjaciela? Nie sądzę...[/quote] Popieram to co napisał/a wikolek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tusia. Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 ktoś na poprzedniej stronie napisał, że to nie fair, że zabierają psy bezdomnym, a nie likwidują pseudo hodowle. a no dlatego, że, co im zrobi bezdomny? [I]z takim jest 'latwiej' [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted April 25, 2008 Share Posted April 25, 2008 Pieknie napisane ipiekna historia.Napewnodo siebie wroca, ten pan tak latwo nie ustapi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted April 25, 2008 Share Posted April 25, 2008 Piekne,popłakałam się.:( Muszą znowu być razem.! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.