Jump to content
Dogomania

psy w sklepach zoologicznych


mindgame

Recommended Posts

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Arwilla']Nie piszecie niczego, czego bym nie wiedziała...

O tym, że każdy policjant ma obowiązek przyjąć zgłoszenie też wiem, ale co z tego, jak policjant stwierdził, że jest bezzasadne i nie przyjmie... "to tak, jakby pani zgłaszała, że ktoś tańczy na rynku, a tańczyć może"... :roll:

Generalnie, mur-beton...

Dla mnie to trochę chore, żeby to szary obywatel musiał przekładać teksty ustaw z polskiego na "policyjny", ale powiedziałam już, że nie popuszczę...

Dostarczenie ustawy nawet pod nos policjanta niewiele pomoże, bo jak mi powiedziano, ile czytających, tyle interpretacji... :roll:

Czekam teraz do środy na telefon z PIW, jeśli nie zadzwonią, to ja to zrobię i może poproszę o jakieś oficjalne pismo w tej sprawie do oczytanych inaczej policjantów z Czeladzi... :diabloti:[/QUOTE]
Na takie zachowanie policji jest prosty sposób. Powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, wraz z uzasadnieniem, wysyłasz pocztą, listem poleconym. Wtedy masz dowód nadania i podstawy do skargi wyżej, gdy nie udzielą odpowiedzi. Papierologia to podstawa w kontakcie z policją i urzędami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']W sumie jak to się ma do innych zwierząt, np. szczurów, fretek, szynszyli? [B]Nie czytałąm ustawy[/B], więc tak pytam, bo u nas w Kakadu wczoraj był miot zdecydownie zbyt młodych na sprzedaż szczurków.[/QUOTE]
To jak chcesz pomagać tym szczurkom, czy zwierzętom w ogóle, jeśli nawet nie chce Ci się przeczytać w jaki sposób prawo chroni zwierzęta?

Oprócz tekstu ustawy o ochronie zwierząt, udając się do takiego sklepu, czy na policję, warto sobie przed wyjściem z domu wklepać do komórki numery telefonów do:
powiatowego lekarza weterynarii
wojewódzkiego lekarza weterynarii
straży miejskiej
miejscowego komisariatu policji
komendy powiatowej i wojewódzkiej policji
lokalnej gazety / radia / TV
I dzwonić ze zgłoszeniem i żądaniem natychmiastowej interwencji coraz wyżej. Aż do skutku... :)

Link to comment
Share on other sites

Ależ nie bulwersuj się tak. Zadałam proste pytanie, na które można odpowiedzieć "tak obejmuje/ nie, nie obejmuje", jeśli ktoś wie. Nie wiem, czy mam możliwość w ogóle pomóc tym szczurkom, dlatego zadałam pytanie na forum, a forum służy do uzyskiwania odpowiedzi. Nie chcesz - nie odpowiadaj zamiast się rzucać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Ależ nie bulwersuj się tak. Zadałam proste pytanie, na które można odpowiedzieć "tak obejmuje/ nie, nie obejmuje", jeśli ktoś wie. N[B]ie wiem, czy mam możliwość w ogóle pomóc tym szczurkom[/B], dlatego zadałam pytanie na forum, a forum służy do uzyskiwania odpowiedzi. Nie chcesz - nie odpowiadaj zamiast się rzucać.[/QUOTE]
Odpowiadam więc:
Jeżeli nie chcesz sobie zadać trudu i zapoznać się sama z przepisami, to NIE MASZ MOŻLIWOŚCI pomagania - ani tym szczurkom, ani żadnym innym zwierzętom.

[url]http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19971110724[/url]
Kliknij w tekst ujednolicony. Miłej lektury. Gdybyś czegoś nie rozumiała, daj znać. Chętnie pomogę :)

Link to comment
Share on other sites

Dowiedziałam się dzisiaj od dr. Bernackiego (Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Będzinie), że jedyne co mogę, to złożyć na piśmie wniosek, iż zachodzi podejrzenie* popełnienia wykroczenia na policję, ale oni nie mają wpływu na to w jaki sposób policja się do tego ustosunkuje, ponieważ w ustawie nie ma jednoznacznego zakazu handlu zwierzętami w sklepach. Jest tylko jednoznaczny zakaz handlu na targowiskach, czy giełdach...

*"podejrzenie" - dlaczego? Dlatego, ze właśnie nie jest to jednoznacznie określone...

Dla mnie - a nie mam raczej problemów z rozumieniem tekstu - jest jasne, że zwierzętami nie można handlować poza miejscem ich hodowli - a sklep zoologiczny raczej takim miejscem nie jest...
Podobnie, jak rozumiem, że z ustawy wynika, iż zwierzęta wolno rozmnażać jedynie będąc zrzeszonym w jakiejś organizacji zajmującej się hodowlą - czyli udoskonalaniem danej rasy...




[quote name='dosia.wil']

Oprócz tekstu ustawy o ochronie zwierząt, udając się do takiego sklepu, czy na policję, warto sobie przed wyjściem z domu wklepać do komórki numery telefonów do:
powiatowego lekarza weterynarii
wojewódzkiego lekarza weterynarii
straży miejskiej
miejscowego komisariatu policji
komendy powiatowej i wojewódzkiej policji
lokalnej gazety / radia / TV
I dzwonić ze zgłoszeniem i żądaniem natychmiastowej interwencji coraz wyżej. Aż do skutku... :)[/QUOTE]

Jeśli możesz, to przedstaw mi to proszę w sposób bardziej praktyczny, niż teoretyczny...

Tekst ustawy na nic się nie zda, bo policja interpretuje po swojemu...
Telefony w/w też na nic...



Dla chcących się przekonać czy czasem nie bredzę - a nie ukrywam, że lekko zgłupiałam po tych niejasnych wyjaśnieniach - telefon na policję do Czeladzi...
Dzwońcie i spróbujcie zgłosić... do skutku... :diabloti:
32 269 85 10

Ja już nie wiem co robić...

Link to comment
Share on other sites

zawsze skalda się " zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa" - w toku postępowania się okazuje czy było zasadne i czy do popełnienia przestępstwa faktycznie doszło.

w sklepach zoologicznych nie można sprzedawać tak samo jak i na targach, giełdach etc. jak słusznie zauważyłaś pisze jasno ŻE NIE MOŻNA POZA MIEJSCEM HODOWLI

Ohh.. takie to wszystko pokręcone;/ mam nadzieję że z czasem się zmieni rekcja Policji, SM .. w zasadzie już powinna..

Pisemnie w sumie nawet lepiej złożyć bo jest dowód jak byk:) w razie jakby się migali

nie wiem czy już to pisałam, ale zawsze obowiązkowo prosić o podanie nr zgłoszenia i danych personalnych policjanta przyjmującego zgloszenie!! ---> to jest ich obowiązek a nie dobra chęć;)

jak nic nie pomaga to dane przełożonego...i składać skargę na policjanta

w razie pytań prawnych proszę na PW :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla'][B]Dowiedziałam się dzisiaj od dr. Bernackiego (Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Będzinie), że jedyne co mogę[/B], to złożyć na piśmie wniosek, iż zachodzi podejrzenie* popełnienia wykroczenia na policję, ale oni nie mają wpływu na to w jaki sposób policja się do tego ustosunkuje, ponieważ w ustawie nie ma jednoznacznego zakazu handlu zwierzętami w sklepach. Jest tylko jednoznaczny zakaz handlu na targowiskach, czy giełdach...

*"podejrzenie" - dlaczego? Dlatego, ze właśnie nie jest to jednoznacznie określone...

Dla mnie - a nie mam raczej problemów z rozumieniem tekstu - jest jasne, że zwierzętami nie można handlować poza miejscem ich hodowli - a sklep zoologiczny raczej takim miejscem nie jest...
Podobnie, jak rozumiem, że z ustawy wynika, iż zwierzęta wolno rozmnażać jedynie będąc zrzeszonym w jakiejś organizacji zajmującej się hodowlą - czyli udoskonalaniem danej rasy...[/quote]
Jeśli będziesz się dowiadywała od urzędników IW albo policji co możesz zrobić w sprawach zwierząt, to daleko nie zajedziesz. To TY musisz wiedzieć CO zrobić i w razie oporu pokazywać tępemu urzędnikowi czarno na białym. Dlatego musisz znać przepisy ustawy, żeby Ci żaden głąb nie wmawiał np. że "nie ma jednoznacznego zakazu handlu zwierzętami w sklepach. Na takie dictum Ty wyjmujesz mu ustawę i cytujesz:
art 10a ust. 1 pkt 3 "Zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami och chowu lub hodowli"
a następnie pytasz, co dla urzędnika jest tutaj niejednoznaczne.

Policja NIE MA PRAWA odmówić przyjęcia od Ciebie powiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Przyjąć musi, inna sprawa co potem z tym zrobi... Najczęściej nic. Ale Ty wtedy masz możliwość popędzenia ich do roboty - jeżeli w ciągu 30 dni nie powiadomią Cię, jako zgłaszającego, jakie podjęli czynności i czy zostało wszczęte postępowanie, możesz napisać skargę do wyższej instancji (np. komendanta wojewódzkiego) na bezczynność policji. I tak to się toczy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dosia.wil']Jeśli będziesz się dowiadywała od urzędników IW albo policji co możesz zrobić w sprawach zwierząt, to daleko nie zajedziesz. To TY musisz wiedzieć CO zrobić i w razie oporu pokazywać tępemu urzędnikowi czarno na białym. Dlatego musisz znać przepisy ustawy, żeby Ci żaden głąb nie wmawiał np. że "nie ma jednoznacznego zakazu handlu zwierzętami w sklepach. Na takie dictum Ty wyjmujesz mu ustawę i cytujesz:
art 10a ust. 1 pkt 3 "Zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami och chowu lub hodowli"
a następnie pytasz, co dla urzędnika jest tutaj niejednoznaczne.

Policja NIE MA PRAWA odmówić przyjęcia od Ciebie powiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Przyjąć musi, inna sprawa co potem z tym zrobi... Najczęściej nic. Ale Ty wtedy masz możliwość popędzenia ich do roboty - jeżeli w ciągu 30 dni nie powiadomią Cię, jako zgłaszającego, jakie podjęli czynności i czy zostało wszczęte postępowanie, możesz napisać skargę do wyższej instancji (np. komendanta wojewódzkiego) na bezczynność policji. I tak to się toczy...[/QUOTE]

Ty chyba nie rozumiesz... nie dowiadywałam się "co zrobić", tylko próbowałam się dowiedzieć, czy ustawa obowiązuje również w sklepach zoologicznych i dowiedziałam się:
- na policji - że nie obowiązuje, bo sklep jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie handlu zwierzętami nie podlega pod ustawę (dla mnie bzdura, dla policjanta rzecz oczywista)
- w IW - ze w zasadzie nie wiadomo (po konsultacji z radcą prawnym)
- w TOZie Będzińskim j/w...

Co do zgłoszenia, to już pisałam... nie przyjmą, bo bezzasadne.
Może Ty spróbuj...
Najwyraźniej mam za małą siłę przebicia... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][quote name='Arwilla']Ty chyba nie rozumiesz... nie dowiadywałam się "co zrobić", tylko [B]próbowałam się dowiedzieć, czy ustawa obowiązuje również w sklepach zoologicznych[/B] i dowiedziałam się:
- na policji - że nie obowiązuje, bo sklep jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą w zakresie handlu zwierzętami nie podlega pod ustawę (dla mnie bzdura, dla policjanta rzecz oczywista)
- w IW - ze w zasadzie nie wiadomo (po konsultacji z radcą prawnym)
- w TOZie Będzińskim j/w...

Co do zgłoszenia, to już pisałam... nie przyjmą, bo bezzasadne. [/FONT][FONT=Arial]
Może Ty spróbuj...
[B]Najwyraźniej mam za małą siłę przebicia...[/B] :roll:[/QUOTE]
Nie obruszaj się, tylko czytaj to, co napisałam wyżej. I nie tylko ja. Radzimy Ci, co zrobić, a Ty w kółko to samo: "Nie da rady".

Kluczem do skutecznej działalności jest znajomość przepisów. Twoja znajomość, przede wszystkim. To TY, jako osoba, która chce pomagać zwierzętom, musisz wiedzieć, co jest w ustawie. Nie oglądać się na PLW czy policję. To ustawa jest źródłem prawa, a nie interpretacja urzędnicza. Gdy będziesz znała przepisy, żaden dupek zza biurka nie będzie mógł wciskać Ci kitów. Rozumiesz?

Nie jest tak, że nie masz siły przebicia. Tylko, nie znając przepisów, wystawiasz się na pastwę leniwych i niekompetentnych urzędników / policjantów, etc. Dyżurny na komisariacie nie jest uprawniony do oceny, czy Twoje zgłoszenie jest zasadne czy bezsasadne. Idziesz do niego z gotowym pismem o treści:

"(miejsce, data)
Niniejszym powiadamiam, że w (nazwa i adres np. sklepu) ma miejsce naruszanie przepisów ustawy o ochronie zwierząt z dn. 21 sierpnia 1997 r. przez (osoba, która dopuściła się naruszenia), gdyż (tutaj opis sytuacji, która narusza przepisy ustawy), co stanowi naruszenie art. (wpisać właściwe) w/w ustawy.
Na dowód załączam (np. zdjęcia z miejsca, wydruk ogłoszenia z internetu, etc.).
W związku z powyższym wnoszę o bezzwłoczne podjęcie przewidzianych prawem działań. Proszę także o powiadomienie mnie o podjętych czynnościach zgodnie z odnośnymi przepisami.
[/FONT][FONT=Arial][FONT=Arial](Twoje imię i nazwisko oraz adres)"

Jeżeli składasz takie pismo bezpośrednio w policji, to miej ze sobą drugi egzemplarz, żeby na nim pokwitowano Ci datownikiem wpłynięcie Twojego powiadomienia.
Możesz też, jak ktoś wyżej sugerował, wysłać takie powiadomienie pismem poleconym. Najlepiej za potwierdzeniem odbioru.

[/FONT][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Pani Bożenka z SoS dla zwierząt będzie w piątek interweniowac w M1 ciekawe z jakim skutkiem .Wszystkie sklepy się wycofują ,tylko M1 i ta szurnięta menager sklepu , która stwierdziła ze ma papiery na handel towarem a w tym wypadku pies to towar .Przedwczoraj spaniela sprzedali .Kupujący są chyba nieświadomi .Ręce opadają ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anusia112']Pani Bożenka z SoS dla zwierząt będzie w piątek interweniowac w M1 ciekawe z jakim skutkiem .Wszystkie sklepy się wycofują ,tylko M1 i ta szurnięta menager sklepu , która stwierdziła ze [B]ma papiery na handel towarem a w tym wypadku pies to towar .[/B]Przedwczoraj spaniela sprzedali .Kupujący są chyba nieświadomi .Ręce opadają ...[/QUOTE]
Zwierzę [U]jest[/U] towarem, ale [U]towarem szczególnym[/U] i handel niektórymi gatunkami podlega pewnym ograniczeniom. W tym przypadku takim ograniczeniem jest zakaz handlu psami i kotami poza miejscem ich chowu lub hodowli (art. 10a ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt).

I jeszcze jedno... Taki sam zakaz dotyczy również KUPUJĄCYCH. Możesz skutecznie zniechęcać kupujących, zapoznając ich z odpowiednim przepisem w ustawie - art. 10b.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anusia112']Pani Bożenka z SoS dla zwierząt będzie w piątek interweniowac w M1 ciekawe z jakim skutkiem .Wszystkie sklepy się wycofują ,tylko M1 i ta szurnięta menager sklepu , która stwierdziła ze ma papiery na handel towarem a w tym wypadku pies to towar .Przedwczoraj spaniela sprzedali .Kupujący są chyba nieświadomi .Ręce opadają ...[/QUOTE]

to fakt - zoonatura nawet mnie bardzo zaskoczyła tym że sprzedawcy są tak poinformowani i nie wciskają kitu. !

kupujący także popełnia przestępstwo!

nie ma czegoś takiego jak papier, pozwolenie - ta Pani najzwyczajniej chce przeciągnąć sparwę i sądzi że jest bezkarna - a tak nie jest! jak nic nie pomoże to się osobiście tam wybiorę:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figanna']to fakt - zoonatura nawet mnie bardzo zaskoczyła tym że sprzedawcy są tak poinformowani i nie wciskają kitu. !

kupujący także [B]popełnia przestępstwo[/B]!

nie ma czegoś takiego jak papier, pozwolenie - ta Pani najzwyczajniej chce przeciągnąć sparwę i sądzi że jest bezkarna - a tak nie jest! jak nic nie pomoże to się osobiście tam wybiorę:)[/QUOTE]
Gwoli sprostowania:
Kupujący łamie ustawowy zakaz, ale ten czyn nie podlega karze.
Kara dotyczy tylko naruszenia zakazu z art. 10a ust. 1-3 - czyli tylko sprzedającego (patrz art. 37 ust. 1 uoz)

I jeszcze jedno - [B]nie przestępstwo, tylko wykroczenie[/B]!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dosia.wil']Dlatego musisz znać przepisy ustawy, żeby Ci żaden głąb nie wmawiał np. że "nie ma jednoznacznego zakazu handlu zwierzętami w sklepach. Na takie dictum Ty wyjmujesz mu ustawę i cytujesz:
art 10a ust. 1 pkt 3 "Zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami och chowu lub hodowli"
a następnie pytasz, co dla urzędnika jest tutaj niejednoznaczne.[/QUOTE]

Dokładnie. Święte słowa [B]Dosiu.wil[/B]! :klacz:
Niestety, ale każdy musi walczyć o swoje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...