Jump to content
Dogomania

nasze staruszki


gayka

Recommended Posts

Jaki fajny temacik :multi:
Takze sie meldujemy z Tosią - Pani owczarkowa ,zaczeła dzielnie 11 rok zycia :loveu:
Z chorobek mozemy wyliczyc: obustronna ciezką dysplazje bioder i chore serducho.
Za nami mastektomią i ciezko chora wątroba ...o mniejszych chorobkach nie wspominam.
Toska jest moją siostrą ( choc nie wiem jak sie moja mama zapatruje na to :evil_lol:).
Rozumiemy sie bez słow ,ona wie kiedy mi jest zle ,ja wiem kiedy ona ma gorszy dzien.Mamy swoje swiete rytuały dnia - poranne buzi ,potem sniadanko ,spacerek ,drzemeczka :loveu:.Ona nawet wie kiedy planuje ją wykąpac ,choc nic nie mowie na ten temat ...poprostu pomysle o tym.
Bardzo duzo razem przeszłysmy - moje LO ,studia ,narodziny mojego dziecka - dobre i złe chwile zawsze razem .Jest cierpliwa i taka babcino ciepła teraz :loveu:... strasznie ją kocham .Tez mam fisia ,sprawdzam kupki ,siki :oops:,pomagam chodzic po schodach i masuje łapki jak bolą...w nocy wstaje przykryc chorą pupcie i bioderka ,zeby rano stawy nie bolały .Nawet ma ubranko na zime ,zeby nie przemarzła.
Teraz czeka nas kolejna dwaka Hyaluronu ,zeby było latwiej chodzic,bo w koncu jeszcze musimy miec duzo czasu dla siebie i cieszyc sie kazdym dniem razem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gajesia']Niedawno adoptowałam ze schroniska starszego psa -Ariela, ma około 11 lat i był w schronisku ponad 2 lata. Jest ogólnie w dobrej formie. Myślałam nad tym, żeby mimo wieku wykastrować go, ponieważ jak sie okazało piesek nie słyszy, poza tym mieszka przy stajni, gdzie jest dużo przestrzeni i może się zdarzyć, że wyjdzie poza ogrodzony teren. Normalnie nie mam problemu z upilnowaniem go czy przywołaniem, ale różnie może być, gdy instynkt weźmie górę. Czy pies w tym wieku przejawia takie samo zainteresowanie suczkami co młody pies? Póki co nie obserwuję czegoś takiego, ale wiadomo, ze najbardziej będzie to widoczne na wiosnę. Co o tym myślicie? Trochę boje się zabiegu pod narkozą w jego wieku, ale jak czytałam powyżej to i starsze psy takie zabiegi przechodziły, ale ryzyko zawsze istnieje.:-([/QUOTE]

Przed zabiegiem możesz zbadać psu serce, zrobić podstawowe badania krwi - wtedy będziesz spokojniejsza. Dzięki kastracji unikniesz ewentualnych problemów z prostatą, nierzadkich u starszych psów. To że psiak nie słyszy, zwiększa ryzyko, że coś mu się stanie gdy pobiegnie za suczką. Może nie usłyszeć Twojego wołania, nie zauważyć jakiegoś niebezpieczeństwa... Pies w starszym wieku ugania się za suczkami tak samo jak młody ;) Z tym, że kastracja starszego psa mniej na to wpływa niż u młodego - po całym życiu pies ma swoje doświadczenia, które są zapisane w mózgu, a nie tylko zależą od poziomu hormonów. Najlepiej, gdybyś poromawiała z dobrym, zaufanym wetem.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Martens.Oczywiście skonsultuję to z lekarzem. Po wyjściu ze schroniska Ariel miał zrobione badania krwi, wyniki były dobre, jednak pani doktor radziła wstrzymać się z zabiegiem i najpierw poobserwować psa. Jeszcze wtedy nie mieliśmy pewnosci, czy pies na pewno nie słyszy. Ale teraz wydaje mi się, że jest to powód, dla którego powinnam sie jednak zdecydować na kastrację.Nie miałam nigdy psa (w sensie płci) w tym wieku i miałam nadzieję, że może jednak to zainteresowanie suczkami z wiekiem się zmniejsza ;-) Tylko, że Ariel nie jest chyba aż taki stary...A jakie badania należałoby wykonać, żeby sprawdzić serce - EKG np.?

Link to comment
Share on other sites

Najlepsze będzie właśnie EKG. Ariel nie jest taki stary ;) ale z większością psów jest tak, że za suczkami przestają się oglądać dopiero wtedy, gdy już ledwo trzymają się na nogach ze starości.
A ile czasu jest już z Wami? Wspaniale, że przygarnęłaś starszego psiaka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jest u nas od maja i co nieco już o jego charakterze wiem. Na pewno jest młody duchem! W schronisku ocenili, że ma około 11 lat i pewnie tyle ma, ale trzeba wziąć pod uwagę, że pobyt w schronisku dał mu sie bardzo we znaki. Mam nadzieje, ze jeszcze mamy przed soba wiele wspólnych lat i dlatego nie chciałabym, żeby przytrafiło mu się coś złego, gdy poczuje "zew natury"

Link to comment
Share on other sites

Melduję się na wątku z moim prawie 9 letnim kundlem Sonym. Jest u mnie od szczeniaka, został wykupiony od chłopa, który pewnie utopiłby szczeniaczki, ale poszły w dobre ręce wszystkie trzy. To rodzinny pupilek i tak też się zachowuje, nie przepada za innymi psami, suczki toleruje (właśnie mamy jedną małą na tymczasie, może ktoś chce na stałe). Jest snobem, niczym nie umie się podzielić, nie przepada jak inne psiaki po nim skaczą i go obwą****ą. Jak dotąd jest zdrowy, nie licząc nawracających zapaleń uszu i jednego pogryzienia połączonego z szyciem bez narkozy!!! Poza tym czuje się młodo, lubi spacery, ganianie za kijem i wiewiórkami, kotom też nie za bardzo chce odpuścić, ale wie, że nie wolno. Strasznie martwię się, że kiedyś (oby jak najpóźniej) zacznie chorować, ale wiem, to pewnie nieuniknione. Zapomniałam, że uwielbia się wylegiwać w pańskiej pościeli, szczególnie jak jest zimno!!! Trzymam kciuki, żeby wszystkie nasze staruszki, były jeszcze długo z nami!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gajesia']Jest u nas od maja i co nieco już o jego charakterze wiem. Na pewno jest młody duchem! W schronisku ocenili, że ma około 11 lat i pewnie tyle ma, ale trzeba wziąć pod uwagę, że pobyt w schronisku dał mu sie bardzo we znaki. Mam nadzieje, ze jeszcze mamy przed soba wiele wspólnych lat i dlatego nie chciałabym, żeby przytrafiło mu się coś złego, gdy poczuje "zew natury"[/QUOTE]

Z tego co widać w avatarku, nawet nie ma za bardzo siwej mordki ;) Macie może galerię albo gdzieś więcej fotek? A to moja "staruszka", lat 8, przysypia po meczącym spacerku:

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5de07bf37d221f36][IMG]http://images21.fotosik.pl/372/5de07bf37d221f36m.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

moja staruszka lat 9 i 4 meiisace.. ganiac lubi za golebiami, kotami.. z amna.. czy za stadem lowcarkow :D czas przedsylwestrowy i "cwiczenia na poligonie-strzaly" przechodizmy ksozmarnie i ws trachu.. a tak to jest suuuper:Dzachowuje sie jak szczenie;p

na spacerq na ktorych brykac lubii:D
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/102/b6f26df0b6e14e1a.jpg[/IMG][/URL]

i wygrzewajaca sie w sloneczku..
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images11.fotosik.pl/100/f20bfde1a7ac9950.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny fajne te wasze sunie :lol:
[quote name='Martens']Z tego co widać w avatarku, nawet nie ma za bardzo siwej mordki ;) [/quote]
W avatarku to nie Ariel ;)
Oto mój dziarski staruszek :
[U][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/103/fee53d24d3dde356.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images24.fotosik.pl/103/d2e34f8c64c2c2f7.jpg[/IMG][/URL]
[/U]

Link to comment
Share on other sites

a mnie nawet do głowy nie przyszło, że mam drugiego staruszka w domu :shake:
moja prawie 10 letnia sunia wydaje się być młodym psem przy moim prawie 16 letnim psie

10-letnia Diana
[IMG]http://i11.tinypic.com/30vjcl0.jpg[/IMG]

16 letni Bingo
[IMG]http://i18.tinypic.com/44rc5g2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Moja staruszka o której pisałam na początku :grins: Teraźniejsze.
[img]http://images12.fotosik.pl/97/a92d4602a5212a95.jpg[/img]

[img]http://images26.fotosik.pl/82/2f4d85ef8da4756e.jpg[/img]

W wieku 11l.
[img]http://www.anettat.republika.pl/P1010085.jpg[/img]

[img]http://www.anettat.republika.pl/P1010086.jpg[/img]

:evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

To ja przedstawiam moja staruszke Nine,ma około 9 lat(chociaz do konca nie wiadomo),w tym juz jakies 2 jest ze mną.Zaczynają jej pomału dokuczac stawy,jak troche zimniej sie robi na dworzu i wilgotniej...ale dostaje witaminki i tabletki z glukozaminą,wczesniej częściec ze mna biegała nawet po 6km dziennie,teraz po takim treningu z rana potrafią bolec ja łapki,wiec odpuściłam jej :cool3:
w domu zaczyna zachowywac sie jak starszy pies,sporo spi,lubi sie wylegiwac ze ma w łóżku,chociaz na przestrzeni tych 2 lat które ze mna jest to nie widze aż takiej róznicy w jej zachowaniu,biorac ja byla juz taka chyba po tym co przeszła wczesniej jako iz jest psem ze schroniska.
Za to na spacerach wstępuje w nią diabełek i potrafi biegac i skakac jak szczeniak,sama prowokuje do zabawy i zaczepia.
No i pierwszy ząbek jej niedawno wypadł
[IMG]http://img76.imageshack.us/img76/7074/s5001240td8.jpg[/IMG]
[IMG]http://img252.imageshack.us/img252/8306/s5001421bh3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

jeden z moich psów własnie odchodzi.. ma 15 lat, od 4 dni nie je i nie pije, jest coraz słabszy i ciągle chodzi-na uginających sie, drżących łapach, jakis imperatyw nim kieruje-już chyba nieswiadomie..
przestał nawet pić-jakby postanowił że czas umierac
własnie czekam ąz sie zmęczy przestało padać i wyniosłam go na dwór bo jego człapanie przeszkadza mojej mamie[po 70-ce]spac
męczy sie coraz szybciej a poyem spi wiele godzn.
nie mogę sie zdobyć na eutanazje..ale chyba jutro muszę bo wydaje mi się ze inaczej umrze z głodu .jest taki lekki prawie nic juz nie wazy
nie wiem co robić miałam nadzieję ze zasnie spokojnie..
ale to rzadko bywa łatwe

Link to comment
Share on other sites

no własnie, najgorsza jest niepewnośc czy to juz
teraz poszłam po niego-spał na ziemi.połozyłam go w domu i nic więcej nie mogę zrobic
dzięki Gabryjella -potrzeba mi wsparcia bo reszta rodziny mówijednym tchem:ja bym go uśpiła ale sumienie mi nie pozwala
a ja jestem ta bez sumienia
więc jutro-w końcu duża ze mnie dziewczynka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimiś']no własnie, najgorsza jest niepewnośc czy to juz
teraz poszłam po niego-spał na ziemi.połozyłam go w domu i nic więcej nie mogę zrobic
dzięki Gabryjella -potrzeba mi wsparcia bo reszta rodziny mówijednym tchem:ja bym go uśpiła ale sumienie mi nie pozwala
a ja jestem ta bez sumienia
więc jutro-w końcu duża ze mnie dziewczynka[/quote]
jeśli piszesz że piesek gaśnie w oczach , nie je nie pije .. to już czas :-(
ciężka to decyzja i wszystkich nas to czeka lub już spotkało ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimiś']Vectra, przechodziłam to juz wiele razy-ale zawsze jest to trudne
co innego gdy pies cierpi-decyzja jest prosta
ale on..po prostu ..gaśnie
dzięki dziewczyny, idę sie trocheprzespac bo nie wiadomo co noc przyniesie[/quote]

to jest bardzo trudna decyzja , trzymaj się

Link to comment
Share on other sites

niektóre staruszki to żwawe rozrabiaki!:razz:patrzę i niedowierzam-oczywiście wiem, że nie zawyżacie wieku:evil_lol:one są takie po prost wykochane, że tryskają energią i dołki jeszcze kopią-jak Anetty na przykład:eviltong:

[B][I]widzę też bardzo wielką tragedię stareńkiego pieska:shake::placz::placz::placz:-Mimisia....[/I][/B]

ja adoptowałam kilka dni temu staruszka-kilkunastoletniego, słabiutki z anemią, zatacza się przy chodzeniu i jest niewidomy-ale ma wszystko co najlepsze i już ja go odmłodzę-będzie remont generalny:loveu::

Dyzio kochany:p:
[IMG]http://img134.imageshack.us/img134/8049/tnpa160026kj0.jpg[/IMG]
oraz druga staruszka:p-też kilkunastetnia adoptowana więc dokładny wiek nieznany:
[IMG]http://img208.imageshack.us/img208/520/tnpa020888wq0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oktawia6']niektóre staruszki to żwawe rozrabiaki!:razz:patrzę i niedowierzam-oczywiście wiem, że nie zawyżacie wieku:evil_lol:one są takie po prost wykochane, że tryskają energią i dołki jeszcze kopią[/quote]
Wiadomo, bywają dni lepsze i gorsze, ale po tych uśmiechniętych mordkach widać, że "wesołe jest życie staruszka".
Niestety każdy kiedyś będzie w takiej sytuacji, jak teraz mimiś, albo już był, a to zawsze jest bardzo trudne :-( mimiś, trzymaj się jakoś...
Najważniejsze, że nasze pieski mogą się przy nas zestarzeć i że jesteśmy przy nich kiedy odchodzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimiś']no własnie, najgorsza jest niepewnośc czy to juz
teraz poszłam po niego-spał na ziemi.połozyłam go w domu i nic więcej nie mogę zrobic
dzięki Gabryjella -potrzeba mi wsparcia bo reszta rodziny mówijednym tchem:ja bym go uśpiła ale sumienie mi nie pozwala
a ja jestem ta bez sumienia
więc jutro-w końcu duża ze mnie dziewczynka[/quote]


Strasznie się boję takich momentów!

Dobrze, że mój prawie dziewięciolatek jest zdrowy i jeszcze trochę przed nim. Ale faktycznie pychol mu trochę posiwiał:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...