Jump to content
Dogomania

"Hodowle", Oddawanie suk po kilku miotach-czy mozna cos z tym zrobic?


betty_labrador

Recommended Posts

na allegro (nei wiem czy moge wkleic link) jest ogloszenie o 4 letniej suce labradorce-wyciagnietej przez obecnych wlascicieli z kojcowej hodowli(pewnie pseudohodowli), do oddania w dobre rece.. na zdjeciach widac ze suka karmiaca... wiec pomyslalam ze pewnie mieli kilka pseudomiotow-zarobili na szczeniakach i oddaja suke.. :roll:

Okazalo sie ze zgaglam bo idac dalej -w necie sa ogloszenia z tym samym numerem telefonu..ze Ci sami ludzie "hoduja" jeszcze beagle, goldeny.... sprzedaja suczke beagle 6 miesieczna-z rodowodem!(moze kupili i zobaczyli ze cos nie pasi? nie wiem)

Czy mozna z takimi ludzmi cos zrobic? np zglosic do zwiazku kyn itd, itp? czy nic sie nie da?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 65
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nic niezrobicie!! Zwiazek Kynologiczny niemoze interweniowac,bo niema do tego prawa!! pies jest wlasnoscia hodowcy i tylko on moze decydowac ,czy suke sprzeda , odda czy uspi.
Od paru lat zajmuje sie adopcja Yorkow z hodowli,sa to suki w wieku ,od 3 do 8 lat,psy powyzej 9 lat.99% naszych hodowcow uwaza ze niema miejsca w hodowli dla suk nieproduktywnych!!! suka ktora z pewnych powodow, nierodzi ,zostaje usowana z hodowli,dobrze jesli taki hodowca odsprzeda tanio suke albo odda do adopcji,Ale znam przypadki ze takie suki,czy bezplodne psy sa poprostu usypiane!!!!!!:angryy: niejest to praktyka tylko w pseudohodowlach ,ale w tych zwiazkowych rowniez.
Malo jest naprawde ludzi hodowcow, ktorzy trzymaja swoje starsze psy w hodowli,zapewniajac im byt i zasluzona emeryture w cieplym domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mona4']
Malo jest naprawde ludzi hodowcow, ktorzy trzymaja swoje starsze psy w hodowli,zapewniajac im byt i zasluzona emeryture w cieplym domu.[/quote]

I tu się Mona mylisz.Takich hodowców u których psy są na emeryturze do końca swoich dni jest o wiele więcej niż Ci się wydaje.Owszem są i takie o których piszesz ale nie jest to 99%.

Link to comment
Share on other sites

Jasiek ,to ciesze sie ze tak jest,i ze sie pomylilam.ale od kilku lat zajmuje sie adopcja mi takich psow z hodowli i wiem co sie dzialo.Teraz rynek sie zasycil psami, konczy sie moda na popularne rasy wiec i hodowcy przystopowali z rozmnazaniem,co wyjdzie na dobre dla psow.

Link to comment
Share on other sites

Kochana Mono!
Ty się zajmujesz rasą psów, która jest na topie, w związku z czym jest hodowana głownie dla szmalu. A to jest sytuacja chora.

W większości PRAWDZIWYCH hodowli suki mają spokojną emeryturę.
Ja mam dwie stare suki, z których w dodatku żadna nie miała szczeniaczków. A hodowcą jednak jestem. U koleżanek też kanapy zajmują różne szacowne starowinki.

Ale fakt: różnie bywa.

Już lepiej, żeby "hodowca" oddał staruszkę w dobre (DOBRE) ręce niż ją uśpił....

Link to comment
Share on other sites

Mraulina.,znam hodowle ktore maja psy po 15,i 17 lat sa bardziej kochane niz te mlodsze.Ale i znam hodowle w ktorych 4 letnie suki,nierodzace wiecej sczeniakow nic 4 sa poprostu usypiane!!!!:angryy::angryy::angryy:
Tak
bylo jest w tych masowych hodowlach kojcowych,gdzie trzyma sie po 10 albo i wiecej psow,tam niema miejsca dla starego czy bezplodnego psa.Dlatego niedziwia mnie ogloszenia typu,tanio sprzedam.Lepiej niech taki pies trafi do kochajacego domu,niz ma zostac uspiony.


Podam przyklad z pewnej znanej hodowli ON. gdzie suki ktore rodzily po 2 sczeniaki,byly do sprzedania,a gdy niebylo chetnych poprostu,albo je ukradziono,nagle chorowaly i czeba bylo uspic.Ile takich hodowli jescze jest ,tego nikt niewie:shake:

Link to comment
Share on other sites

Niestety to bardzo smutne (i niebywale wkurzajace), że chodofffcy pozbywają się starszych suk, które nie mogą mieć więcej dzieci. Tym bardziej, ze suki przez kilka lat "pracują" na rzecz hodowcy rodząc szczeniaki 2 razy do roku. Wydawałoby się, ze hodowca z prostej wdzieczności (jeśli nie z czego innego) powinien zapewnić im godne dalsze zycie. Niestety nie zawsze tak jest.
Ponad miesiąc temu adoptowałam właśnie taką 8letnią sukę z hodowli ZKwP z Pabianic. Hodowca przyprowadził ją do schroniska, bo stara, a on sobie dwie młodsze na rozród kupił. Oczywiście po mojej wizycie u weta okazało się, ze trzeba wydać ok. 1000 zł na jej operację, bo sunia miała ropomacicze, guzy, zrosty i torbiele na macicy, nerce i jajnikach. No i sterylizacja. I łapy przednie ma uszkodzone. I alergię powodującą łysienie. I uszka wygryzione przez muszki. I parę innych rzeczy. Ja się liczyłam z tym i wydatkami. Ale chodoffca nie chciał już wydawać kasy nanią, bo łatwiej było się jej pozbyć. W dodatku suka nie miała uprawnień hodowlanych (wada postawy i hd), a mimo to była rozmnażana. Czyli powiększył się zastęp kundli, bo przecież jest masa osób, która kupując psa "rasowego" nie wie o tym, że po rodowodowych rodzicach nie musi być szczeniak z rodowodem.
Zastanawiałam się, czy donieść o tej sprawie ZKwP w Łodzi, ale szczerze mówiąc nie mam wiary w ich chęć działania.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo smutne :-(
Patrzę na moje dwie suki hodowlane. Jedna rodziła dwa razy - zdarzyła jej się cesarka i uznałam że dość bo chyba ja bardziej to przeżyłam niż ona. Dziewczyna przeszła na emeryture w wieku dość młodym ;)
Druga- nie rodziła :) Nie miała ochoty być matką mimo zdrowia - jej sprawa ;) Też chyba przejdzie na emeryture bo jak chce zostać bezdzietna to niech jej będzie. Ja upierać się przy wnukach nie mam zamiaru ;)
W ten oto sposób zostałam z dwiema sukami hodowlanymi ale na przedwczesnej emeryturze :) Czy oddałabym emerytke? Jak myślicie?
NIGDY!!!!!!! Przeciez to moje dzieci...moje dwie córcie :loveu:
Wiem że sa hodowle takie " zimne". Ale zakładając hodowle trzeba liczyc się z faktem posiadania szybko emerytek :) I trzeba im zapewnic szczęście :) Dała dzieci, nie dała - nie ma to znaczenia. Dała radość, miłość i czym jest starsza tym bardziej potrafi ją okazać :loveu: Ot i cała podstawa posiadania psa ;)

Link to comment
Share on other sites

Niestety większość ludzi, z którymi rozmawiam uważa, że psy rasowe hoduje się tylko dla kasy. Czyli że traktuje się je jak przedmioty. A co się robi z niepotrzebnymi przedmiotami..?
Naprawdę pół biedy, gdy hodowca chce oddać lub odsprzedać sukę emerytkę, z papierami i hodowlanką, które załóżmy miała te przepisowe 5 miotów i była należycie traktowana.
A co z pseudohodowlami, gdzie suki po nieludzkiej eksploatacji znikają w niewyjaśnionych okolicznościach..? Tego nawet nie można zgłosić do ZK. I to jest o wiele większy problem.

Link to comment
Share on other sites

ja z "wspolniczka"opiekujemy sie 9cioma w tej chwili onkami "pohodowlanymi":cool1:.
moja hodowla onkow[a wlasciwie w tej chwili mojego meza bardziej niz moja]jest hodowla kojcowa.tj.psy w kojcach odpoczywaja,to ich miejsce.
mamy teraz trzy emerytki.uwazam ze mozna znjadowac domek po rodiznie lub bardzo zaufanych osobach dla suniek starszych.nie mozna tego pietnowac w czambul.chodzi tylko o to zeby domek byl naprawde zaufany.robi tak wiele hodowli.natomiast oddawanei do schronu,w niepewne rece,na lancuch itd jest niedopuszczalne.juz nie wspominam o usypianiu bo zaczyna chorowac albo niedomaga.to jest skandal:angryy:.
my mamy warunki,zwlaszcza po wyprowadzce psow do niemiec,do tego zeby sunie byly w hodowli.nie kazdy hodowca ma taki komfort i jesli chce zostawiac cos z mlodziezy to po prostu czasem jest zmuszony znalezc przystan na spokojna starosc dla swojej suki.byle byla to przystan odpowiedzialna-co podkreslam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']nie kazdy hodowca ma taki komfort i jesli chce zostawiac cos z mlodziezy to po prostu czasem jest zmuszony znalezc przystan na spokojna starosc dla swojej suki.byle byla to przystan odpowiedzialna-co podkreslam.[/QUOTE]


to taka chlodna kalkulacja... bardziej widac ze dla pieniedzy jest hodowla.. licza sie mlode, piekne, i zdolne do rozrodu jeszcze. Uczucia psa nie licza sie wcale, ani jego przywiazanie...

Moze i taki hodowca jest zmuszony-ale zmuszony tylko przez swoje poglady.

Ja tego nie rozumiem, w zyciu nie potrafilabym sie rozstac z Tosca bo mialby trafic do mnie lepszy eksterierowo i psychicznie flat coated r.... Tosca ma swoje wady ale co z tego?? no i nie byla i nie jest rozmnazana..choc jest z hodowli i do championatu zostal jeden wniosek Poprostu nie mam teraz warunkow na odchow szczeniat, no i rodzice by sie nie zgodzili...

Link to comment
Share on other sites

to niedoklandie tak.bardoz idealistyczne podejscie tyle ze ...nie zawsze realne w hodowli przez wlasnie swoj idealizm.
to koszt morlany ktory ponosi hodowca chcac rzeczywiscie wniesc cos do rasy ilosciowo i jakosciowo.to koszt rowniez prowadzenia linii np.zenskiej w hodowli i koncepcji hodowlanej z szansa na zaznaczenie jej w rasie.czesto jest to prowadzenie tkaiej koncepcji przez 2-3 pokolenia rodziny hodowcy.
i serce wtedy chowa sie bo prowadzac linei zenska na przyklad lub tworzac cos dla rasy trzeba zostawiac duzo mlodizezy.niekoniecznie wyszystkei zostaja w hodowli.ale...hodowla nei z gumy jest przeciez...
takze pieknie, betty labrador ,tylko mocno idealistycznie.:p

Link to comment
Share on other sites

Ayshe, chyba nie idealistyczne, a zwykłe - ludzkie, humanitarne.
Hodowla psów to nie hodowla bydła, trzody czy kur. Jak ktoś nie ma warunków, żeby trzymać starsze psy, to po kiego licha bierze się za to? Ja mam warunki, według niektórych pewnie jeszcze parę psów by się zmieściło, ale po co? Po to, żeby "linię zaznaczyć", żeby "parę championów" wyhodować? Po to warto poświęcać miłość i przywiązanie moich psów? Wiesz to są slogany, hasła, które mają usprawiedliwiać ludzkie żądze : chęć sławy, chęć zabłyśnięcia, chęć zysku w końcu. Bo dobro rasy to też dobro każdego pojedynczego osobnika, a jak pojedyncze osobniki są wykorzystywane jak bydełko, to gdzie tu dobro rasy?


Ps. Ayshe, czy może pisać prawidłowo po polsku. Strasznie ciężko czyta się twoje zdania, od małej litery.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Ja mam warunki, według niektórych pewnie jeszcze parę psów by się zmieściło, ale po co? Po to, żeby "linię zaznaczyć", żeby "parę championów" wyhodować?[/quote]
[B]Cavisiu[/B], a Ty jesteś hodowcą? Jeśli tak, to po co?
Czy według ciebie hodowla to rozmnażanie psów, bo szczeniaczki są takie faaajne?
Myślę, że tacy hodowcy też są potrzebni - dla przeciętnego Kowalskiego (i nie ma w tym stwierdzeniu ani grama ironii!).
Ale jednak rasa ma szansę się rozwijać, ba! miała szansę powstać! własnie dzięki takim hodowcom, o jakich pisze ayshe. Czyli takich, których koncepcja hodowlana nie ogranicza się do jednego krycia, czy jednego pokolenia psów.
Sama nie umiałabym postępować w ten sposób. Ale nie zamierzam ganić ludzi, którzy tak robią. Więcej, jestem im wdzięczna, bo mogę korzystać z efektów ich pracy.

Link to comment
Share on other sites

Często suka może trafić do lepszego domku, gdzie będzie tą jedyną i wypieszczoną. Przykład pewnej kojcowej hodowli rasy, która tylko do kojca niezbyt się nadaje, no ale to niezbyt istotne. Trzy suki, dwie rodzące, i jedna bezcieczkowa. Po kilku latach prób krycia tej suki, w końcu hodowca ją wysterylizował i oddał do domu, gdzie sucz jest jedyna i wypieszczona. Moim zdaniem trafiła bardzo fajnie, i ma teraz warunki lepsze, niż psy, które są nadal w hodowli. Mieszka sobie z właścicielką, jest ukochana i wymiziana.
Hodowle, które mają dużo miotów i dużo psów, przeważnie kennelowe, w których szczenięta wolno schodzą, nie mogą sobie pozwolić na trzymanie dorosłych zwierząt, które nic do hodowli nie wnoszą.
Przykre to, ale prawdziwe.
Nie jestem ani wrogiem takiego postępowania, ani entuzjastą. I mam też marne szanse na bycie takim hodowcą, posiadanie kilkunastu psów i częste mioty. To troche sprzeczne z moją ideologią i podejściem do rasy i własnych zwierząt. Bo ja muszę mieć czas, żeby trenowac z moimi psami, każdemu poświęcić czas. Szczenięta mieć rzadko, wyszukane krycia, dobre przyszłe domki, jak najwięcej socjalizacji. I nie wyobrażam sobie w związku z tym posiadania miotów kilka razy w roku. Zresztą jeśli będę kryła moją sukę, to zapewne skończy się na jednym miocie, z którego zostawię sobie sucz u mnie i psa na wspłw. Więc to trochę inne realia, ale w jakimś sensie moge zrozumiec hodowców, którzy oddają 'nieprzydatne' zwierzęta...:roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja też rozumiem, że to jest pasja, i że u częsci osób fascynacja rasą przeważa nad sentymentem do jednego psiaka. Zupełnie inaczej podchodzi do tego zwykle osoba, która ma swojego jednego ukochanego psa, i za żadne skarby by go nie oddała.
Rozumiem oddanie suni emerytki do dobrego domu - nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem usypiania starszych zwierząt czy jeszcze gorszych rozwiązań.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

a ja mam kocice MC wycofana z hodowli. I wiem ze jest jej dobrze u nas. Jest jedynym kotem jest pieszczona i na pewno jest szczesliwa ( no chyba ze szczeniaki za bardzo chca sie z nia bawic) Pasowalo mi tez to ze otrzymalam ja juz jako dorosla prawie 5 lotnia kocice. Bo juz wiek szalenstwa ma za soba. Moze wychodzic do ogrodu bo nie wspina sie wiec i nie moze zginac. A kociak maly na pewno wspinalby sie i bylby skazany na kilka lat siedzenia tylko w domu. Niestety ale hodowca ktory widzi dalej niz miot od jednej suki musi czasem podejmowac trudne decyzje.Hodowla to zdecydowanie cos wiecej niz milosc do jakiegos psa czy psow.. . I potepianie natychmiast kogos kto dal starsza suke czy psa komus innemu nie jest rozsadne. Zycie rzadko jest czarno biale.. najczesciej jest szare.. Super byloby jakby sie wybieralo tylko miedzy bialym a czarnym.. niestety tak nie jest...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimoza']Tym bardziej, ze suki przez kilka lat "pracują" na rzecz hodowcy rodząc szczeniaki 2 razy do roku.[/quote]
Jeśli mówimy o hodowlach to suka może mieć szczeniaki raz w roku kalendarzowym, w pseudohodowlach rzeczywiście często rodzą 2 razy w roku.

[quote name='Martens']które załóżmy miała te przepisowe 5 miotów i była należycie traktowana.[/quote]
przepisowo można uzyskać od suki nawet 7 miotów, choć nie zawsze to się udaje i nie zawsze hodowca tyle razy sukę kryć chce, ale przepisy na tyle pozwalają.

[quote name='ayshe']uwazam ze mozna znjadowac domek po rodiznie lub bardzo zaufanych osobach dla suniek starszych.nie mozna tego pietnowac w czambul.chodzi tylko o to zeby domek byl naprawde zaufany.robi tak wiele hodowli.natomiast oddawanei do schronu,w niepewne rece,na lancuch itd jest niedopuszczalne.juz nie wspominam o usypianiu bo zaczyna chorowac albo niedomaga.to jest skandal:angryy:.[/quote]
Zgadzam się. Choć oddawanie suk idealne nie jest (mam nadzieje, że będę w stanie osobiście wszystkimi moim emerytkami się opiekować) to w przypadku sporych hodowli rzeczywiście jest to do zaakceptowania - sunia z kojca, która trafia na kanapę pewnie ze swojej emerytury będzie zadowolona, ale ten dom dla emerytki musi być bardzo starannie wybrany.


[quote name='ma'] Zycie rzadko jest czarno biale.. najczesciej jest szare.. Super byloby jakby sie wybieralo tylko miedzy bialym a czarnym.. niestety tak nie jest...[/quote]
Dokładnie tak.

Link to comment
Share on other sites

W hodowlach kotów oddawanie dość młodych osobników do nowych domków to norma. Sama miałam kilka takich możliwości, ale w końcu wzięłam dachowca z tymczasu.

Dlatego moim zdaniem większe możliwości na zatrzymanie emerytów w hodowli i zaspokajanie ich potrzeb ma hodowla kojcowa(utrzymywanie na codzień większej ilości psów) niż taka "domowa", gdzie przy dwóch sukach hodowlanych, gdy obie przejdą na emeryturę nie ma warunków na zostawienie sobie jeszcze jednej z młodzieży, więc chcąc zatrzymać emerytki można zapomnieć o dalszej hodowli. I co to wnosi do rasy?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...