Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

[quote name='a_niusia']a czyja to wina, ze pies uciekl jesli nie jego opiekuna?[/QUOTE]

Sytuacje bywają różne, Tobie nigdy pies nie uciekł?

zresztą, zwalanie wszystkiego zła na psy i koty to pójście na łatwiznę - ciekawy wywiad z prof. Andrzejem Elżanowskim, choć trochę stary:

[url]http://www.pte.hekko.pl/pliki/elzanowski/2002_O_kotach_ptakach_i_poslach.jpg[/url]

[QUOTE][B]Koty wałęsają się w Europie od ponad tysiąca lat, a psy znacznie dłużej, i nie udało im się w tym czasie wytępić ani jednego gatunku[/B][/QUOTE]

myśliwi przez 10 lat mogli strzelać do, tzw. " zdziczałych " psów i kotów i ani ilość takich zwierząt nie zmalała, ani ilość zwierzyny nie wzrosła - może poza zwierzyną płową, intensywnie dokarmianą przez myśliwych.

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś mojemu wujkowi uciekł pies na spacerze po lesie - jamnik, niezły myśliwy z tego psa był - i znaleźliśmy go przy leśniczówce z gęsią leśniczego w mordzie... Co tu dużo mówić, wujek musiał odszkodowanie zapłacić, a od tamtego czasu lepiej pilnuje swojego psa :)

Link to comment
Share on other sites

[I][B]Dla mnie rozmnażanie tylko po to żeby móc sobie je potem odstrzelić jest bez sensu...
ja mieszkam w bloku dosłownie pod lasem...dziki wychodzą stadami na ulicę, pod blokiem mam zorane trawniki już w tym roku na zimę :shake: w dodatku zaczynają być agresywne.
Chodzę z psem na spacer właśnie do tego lasu i za każdym razem wali mi serce jak głupie bo boję się, czy zaraz stado dzików mi nie wylezie i nie zaatakuje psa...
Sarny i dziki nie mają tutaj żadnych naturalnych wrogów,przestają sie obawiać ludzi i zaczynają wkraczać na ich tereny...mój pies biega swobodnie po lesie i jak poczuje trop sarny (dzika jeszcze nie zna) to poleci kawałek za nią (góra 200m i wraca).
Odstrzelenie psa powinno być tylko i wyłącznie w momencie jak myśliwy widzi psa atakującego zwierzynę bądź pies jest agresywny wobec myśliwego, w żadnym innym wypadku takie akcje nie powinny mieć miejsca i nie wyobrażam sobie że idę z psem do lasu i martwię się, że jak odleci mi na 200m to może mi go na oczach myśliwy zastrzelić.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Na Twoim miejscu nie puszczałbym psa luzem w lesie ... wcześniej myśliwy mógł zabić psa " zdziczałego ", od tego roku ów przepis zniknął i teoretycznie myśliwi nie mogą strzelać do psów - teoretycznie, bo jest inny zapis o zagrożeniu dla zwierzyny łownej i dla człowieka i teraz myśliwemu wystarczy nawet fakt, iż pies za czymś pogoni i już mogą go zabić ...
zauważ też, że to [b]człowiek[/b] wszedł na tereny jeleni, saren i dzików, nie odwrotnie - zwierzęta muszą się przystosować do zmiennych warunków środowiskowych a ich terenów ciągle ubywa, ciągle też dochodzą nowe przeszkody w postaci dróg, autostrad, itp.

Link to comment
Share on other sites

nie ma sie co dygac spotkan z dzikami.
my wielokrotnie spotykalismy dziki. ostatnio nawet stadko 12 sztuk.
dzik bez powodunie zaatakuje.
kiedy pracujemy noca w terenie bardziej obawiamy sie mysliwych niz dzikow. dlatego psy i my zawsze jestesmy oznaczeni, a w miejscach, gdze strzelaja, psy nie sa noca wypuszczane z auta.

poza tym nasz jeden pies ma genialna wrodzona wlaciwosc-glosi dzika. nie jeden mysliwy mowil nam, ze mamy kupe szczescia, bo z takim psem przy boku nikt "na dziku nie wyjedzie".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]...mój pies biega swobodnie po lesie i jak poczuje trop sarny (dzika jeszcze nie zna) to poleci kawałek za nią (góra 200m i wraca).
Odstrzelenie psa powinno być tylko i wyłącznie w momencie jak myśliwy widzi psa atakującego zwierzynę bądź pies jest agresywny wobec myśliwego, w żadnym innym wypadku takie akcje nie powinny mieć miejsca i nie wyobrażam sobie że idę z psem do lasu i martwię się, że jak odleci mi na 200m to może mi go na oczach myśliwy zastrzelić.[/B][/I][/QUOTE]

Bardzo wygodne podejście. Twój pies oddala się na aż 200 m w lesie?! Przy pierwszym zrywie powinna być komenda odwoławcza i wykonanie jej. Bezwarunkowe. A co będzie, jesli na 150 metrze będzie leżał mały koziołek, a Ty kompletnie nie panujesz nad swoim psem? Zagryzie? Porani? Czyja wina?

Link to comment
Share on other sites

dlatego wlasnie puszczanie psow w lesie jest zabronione, co jest krzywdzace dla psow, ktore sa naprawde posluszne.
ja majac psy mysliwskie, ktore wiedza, co to jest zwierzyna co to jest strzal i jak sie zachowac, nie mam najmniejszych problemow, zeby je utrzymac przy sobie na lesnej sciezce.
one same wiedza, ze tam, gdzie jest las, tam trzymamy sie blisko. zostaly tego nauczone.

i potem przychodzi ktos, kto ma pieska-kanapowca i twierdzi, ze jego pies ma instynkt mysliwski i goni sarny...
to nie jest instynkt mysliwski. to jest nieposluszenstwo.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Aska7']Mieszkam w lesie od 6 lat. Psy w lesie chodzą WYŁĄCZNIE na smyczy. Koniec, kropka.
A myśliwi... cóż, jeśli ktoś [COLOR=#ff0000]zabija dla przyjemności [/COLOR]to jest pier... psychopatą. Koniec., kropka.[/QUOTE]

Miałam nie zabierać głosu....

Jak mnie takie podejście drażni, jak ktoś zabija i zjada dizka, który żył na wolności, jadł co chciał, robił co chciał to jest chyba mniejszym "psychopatą" niz ktoś kto je schabowego ze świni, która całe życie spędziła na 2 metrach kwadratowych, tylko po to by nabrać masy i zostać zabita?

Co do mało profesjonalnych postów wcześniej apropos dokarmniania, a nastepnie zabijania. Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz, znasz powód rosnącej wściekle liczby dzików w naszym kraju? Nie znasz skoro piszesz, że to dokarmianie. Zastanówmy się jakie zboża były w Polsce uprawiane od wieków ano pszenica, żyto, owies, co mamy na ich miejscu teraz? Ano mamy kukurydze.., przez ten cudowny kukurydziany dobrobyt locha ma ruje znacznie częściej, myśliwi nie hodują sobie dzików, z prostej przyczyny, za dużo obecnie płacą za szkody na rzecz rolinków. To co piszesz kupy się nie trzyma.

Co do zajęcy, nie to nie myśliwi je wytłukli, zabiła je szczepionka przeciwko wściekliźnie. Odpowiedzmy sobie co jest naturalnym wrogiem dla lisa w Polsce? hmmm... wścieklizna, była wścieklizna, bo została praktycznie wyeliminowana, szczepionkami wysypywanymi przez myśliwych, ach Ci durni myśliwi, szkoda tylko, że działali z rozporządzenia ciut wyższego ramienia niż oni sami...

Dobra daje sobie spokój, bo kiedyś wdałam się w taką dyskusje jak później się okazało kogoś kto o ekologii, naturze i jej przeżywaniu ma pojęcie conajmniej marne.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie jem mięsa ani wesołego dzika, ani udręczonej świni. Nie dlatego, że nie lubię , nie jem z powodów etycznych. Od 10 lat.
I nie ma to nic do ekologii. Natomiast zabijanie dla przyjemności nadal uważam za daleko posuniętą dewiację psychiczną.
A im mniej się człowiek wtrąca w przyrodę tym lepiej.

Edited by Aska7
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Aska7']Ja nie jem mięsa ani wesołego dzika, ani udręczonej świni. Nie dlatego, że nie lubię , nie jem z powodów etycznych. Od 10 lat.
I nie ma to nic do ekologii. Natomiast zabijanie dla przyjemności nadal uważam za daleko posuniętą dewiację psychiczną.
A im mniej się człowiek wtrąca w przyrodę tym lepiej.[/QUOTE]
Aska7, strzał w dziesiatkę! Napisałabym dokładnie to samo! I też przestałam jesc mięso.
Argumenty mysliwych sa załosne. Ale nie ma co sie dziwić. Skoro ktos uprawia taki "sport", na pewno ma problemy psychiczne. Nikt normalny nie zabija dla zabawy...

Link to comment
Share on other sites

Myśliwi nie mają żadnych argumentów. Zabijanie to zabijanie, nie ważne czy psa, świnkę, człowieka czy sarnę. Ponadto co powiedzą ci którzy uważają, że łowiectwo reguluje pogłowie zwierzy, na mordowanie słoni i innych zagrożonych gatunków przez myśliwych? Wystarczy zapłacić i każdy może jechać do Afryki i postrzelać. Takich ludzi powinno się likwidować z społeczeństwo bo przejawią sadystyczne skłonności

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aska7']Ja nie jem mięsa ani wesołego dzika, ani udręczonej świni. Nie dlatego, że nie lubię , nie jem z powodów etycznych. Od 10 lat.
I nie ma to nic do ekologii. Natomiast zabijanie dla przyjemności nadal uważam za daleko posuniętą dewiację psychiczną.
A im mniej się człowiek wtrąca w przyrodę tym lepiej.[/QUOTE]
[I][B]Tak, ale jeśli ktoś nie kontroluje rozmnażania się dzikiej zwierzyny to niedługo będzie ona stadami wyłazić w miasta....tak jak dzieje się to u mnie na osiedlu...stada po 30-40 sztuk wychodzą sobie legalnie na bloki i terroryzują osiedle. Jeśli pozostawisz wszystko naturze to niedługo będziemy bać się wychodzić z domu w obawie przed stadem dzików. A dziki u nas nie mają naturalnych wrogów, tak samo jak lisy czy sarny.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]Tak, ale jeśli ktoś nie kontroluje rozmnażania się dzikiej zwierzyny to niedługo będzie ona stadami wyłazić w miasta....tak jak dzieje się to u mnie na osiedlu...stada po 30-40 sztuk wychodzą sobie legalnie na bloki i terroryzują osiedle. Jeśli pozostawisz wszystko naturze to niedługo będziemy bać się wychodzić z domu w obawie przed stadem dzików. A dziki u nas nie mają naturalnych wrogów, tak samo jak lisy czy sarny.[/B][/I][/QUOTE]
Bo budujemy domy coraz blizej lasow,bardzo często przecina się tez korytarze ekologiczne drogami szybkiego ruchu. Zwierzęta odcięte od dawnych terenów poszukują sposobów przedostania się na dawne tereny.Czesto tez dzika zwierzyne przyciagaja smieci,a żerowanie na wysypiskach to łatwy i bezpieczny sposób zdobywania jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aska7']Ja nie jem mięsa ani wesołego dzika, ani udręczonej świni. Nie dlatego, że nie lubię , nie jem z powodów etycznych. Od 10 lat.
I nie ma to nic do ekologii. Natomiast zabijanie dla przyjemności nadal uważam za daleko posuniętą dewiację psychiczną.
A im mniej się człowiek wtrąca w przyrodę tym lepiej.[/QUOTE]
No cóż...ja za dewiacje uważam wegetarianizm, a ekoetyką zajmowałem się całkiem sporo czasu ;)
W każdym razie zawsze zastanawia mnie dlaczego wegetarianie mają wysoki poziom agresji ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]Tak, ale jeśli ktoś nie kontroluje rozmnażania się dzikiej zwierzyny to niedługo będzie ona stadami wyłazić w miasta....tak jak dzieje się to u mnie na osiedlu...stada po 30-40 sztuk wychodzą sobie legalnie na bloki i terroryzują osiedle. Jeśli pozostawisz wszystko naturze to niedługo będziemy bać się wychodzić z domu w obawie przed stadem dzików. A dziki u nas nie mają naturalnych wrogów, tak samo jak lisy czy sarny.[/B][/I][/QUOTE]

To w takim razie po co myśliwi dokarmiają zwierzynę? Przeciez jest jej podobno za dużo...
Otóz po to, by sobie potem do niej postrzelać i argumentować,że to regulacja liczebności...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Bo budujemy domy coraz blizej lasow,bardzo często przecina się tez korytarze ekologiczne drogami szybkiego ruchu. Zwierzęta odcięte od dawnych terenów poszukują sposobów przedostania się na dawne tereny.Czesto tez dzika zwierzyne przyciagaja smieci,a żerowanie na wysypiskach to łatwy i bezpieczny sposób zdobywania jedzenia.[/QUOTE]

nie masz pojęcia o czym piszesz... kukurydza jest odpowiedzią na wszytstko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faustus']No cóż...ja za dewiacje uważam wegetarianizm, a ekoetyką zajmowałem się całkiem sporo czasu ;)
W każdym razie zawsze zastanawia mnie dlaczego wegetarianie mają wysoki poziom agresji ;)[/QUOTE]
A co agresywnego jest w jedzeniu roślin?
Załozę sie,ze autor tych bredni jest "wielkim przyjacielem lasu"(=myśliwym)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiakot']Czyzby? Na lisy, borsuki, jenoty, bobry, jarząbki, kuny i dziesiatki innych, przeróznych gatunków zwierząt mordowanych dla rozrywki też?[/QUOTE]

Pośrednio, jarząbki to troche inna historia...
Na dużą ilosć drapieżników w Polsce odpowiedź jest inna też w miare jasna- szczepionka przeciwko wściekliźnie.

Wystarczyło przeczytać mój post troche wyżej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]Tak, ale jeśli ktoś nie kontroluje rozmnażania się dzikiej zwierzyny to niedługo będzie ona stadami wyłazić w miasta....tak jak dzieje się to u mnie na osiedlu...stada po 30-40 sztuk wychodzą sobie legalnie na bloki i terroryzują osiedle. Jeśli pozostawisz wszystko naturze to niedługo będziemy bać się wychodzić z domu w obawie przed stadem dzików. A dziki u nas nie mają naturalnych wrogów, tak samo jak lisy czy sarny.[/B][/I][/QUOTE]

Ale człowiek zabrał im dom. te tereny na których leżą bloki były ich domami i teraz gdzie mają pójść?
A sarna ma naturalnego wroga- wilka. Zwierzęta to nie człowiek, kiedy brakuje pokarmu itp.- nie rozmnażają się.
Człowiek nie ma prawa odbierać domów, zabijać i niszczyć.
Tak wegetarianizm jest dewiacją, a weganizm to choroba psychiczna, wiem wiem. Bo przecież np. da Vinci, Einstein, Arystoteles i mnóstwo wielkich ludzi musiało być szalonych, aby szukać czegoś więcej niż zacofany lud.
Ponadto człowiek nie jest przystosowany do spożywania mięsa i do polowania. Gdyby człowiek miał jeść mięso, byłby w stanie samodzielni ( bez narzędzi i hodowli) zabić krowę.
gdyby ludzkość zrezygnowała z mięsa nie byłoby głodu na świecie. Ale to przecież nic.
Wegetarianie po prostu widza prawdę i boli ich, że ludzie są na nią ślepi. Wolą wybrać wygodne wyjście, niż naprawić świat.
połowa zanieczyszczeń bierze się z hodowli zwierząt na mięso.
Już wieki temu niektórzy ludzie zauważyli, że zwierzęta czują i nie są naszą własnością.
nie można mianować się miłośnikiem zwierząt i je jeść. To totalna hipokryzja. Kochać pieska, a świnkę czy cielaczka już nie.
Wegetarianie może nie żyją dłużej, ale na pewno zdrowiej. Rzadziej chorują na choroby serca, nie mają zawałów, otyłość to również rzadkość.

taki cytat. Ale zaraz wyjdzie, że i E. był głupi i opętany.

"Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej. "

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...