Usiata Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Izunia, napisz proszę, czy w ogóle możesz obarczyć Martynkę opieką nad Sunią po sterylce we wtorek? i ewentualnie na ile dni? to takie głupie pytanie, ale zadam bo jakoś mało konkretów na wątku, poza pięknymi deklaracjami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Podobno na 10 dni od wtorku... Ale jak to jest dogadane z Martynką i czy wogóle to nie wiem...` Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WIGA Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Zapisuję się u kolejnej bidy na Izowej głowie,wspomogę jednorazowo,jak będzie potrzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Szczerze się przyznam, że zupełnie się pogubiłam w tych postach i nie rozumiem co się dzieje... Czy jest jakieś pewnie miejsce dla suni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Jest pewne miejsce dla suni to o którym ja pisałam - kojec i buda niestety. Są rozważane lepsze miejsca, domowe tymczasy, ale czekamy na odpowiedź Izy co do pewności jeśli chodzi o sterylkę i ewent. tymczas na miejscu u Martynki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Na tę chwilę, po naszej wymianie zdań z Paczkiem, wychodzi na to, że po sterylizacji Sunia trafi do mnie jak DT. Niestety, nie uda mi się zabezpieczyć czasu dla Małej od razu od sterylizacji w najbliższy wtorek przez kolejne dwa tygodnie. Będę się starać, ale to kwestia ważnych terminów badań mojej psiej rezydentki - Lary. Jeśli się uda, to zmienimy, ale jednak 12-latka ma prymat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Jest pewne miejsce dla suni to o którym ja pisałam - kojec i buda niestety. Są rozważane lepsze miejsca, domowe tymczasy, ale czekamy na odpowiedź Izy co do pewności jeśli chodzi o sterylkę i ewent. tymczas na miejscu u Martynki. Dzięki za podsumowanie :) Na tę chwilę, po mojej wymianie zdań z Paczkiem, wychodzi na to, że po steryzlizacji Sunia trafi do mnie jak DT. Niestety, nie uda mi się zabezpieczyć czasu dla Małej od razu od sterylizacji w najbliższy wtorek przez kolejne dwa tygodnie. Będę się starać, ale to kwestia ważnych terminów badań mojej psiej rezydentki - Lary. Jeśli się uda, to zmienimy, ale jednak 12-latka ma prymat... Usiata a gdzie Ty mieszkasz? W jakiej okolicy potrzebne jest miejsce na te dwa tygodnie po sterylce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Dzięki za podsumowanie ;) Usiata a gdzie Ty mieszkasz? W jakiej okolicy potrzebne jest miejsce na te dwa tygodnie po sterylce? MarysiaO, mieszkam w Warszawie na Bielanach; problem w tym że: a) mam załobę po mojej ukochanej psicy i powoli się z niej ogarniam, b od czwartku jestem pozbawiona auta bo cos tam w komputerze siadło ... i diagnozują ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Rozumiem. Poczekajmy może na Mortes i na informację z pierwszej ręki jak wygląda sytuacja z tym czasowym DT na miejscu, o którym napisała AlfaLS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Zagladam z kciukami ogromnymi Izun od nas bedzie troszenke pieniazka narazie jednorazowo sciskam kciuki aby sie udalo z dt dla cudnej kruszynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 23, 2015 Author Share Posted August 23, 2015 Ojej ...moi Drodzy pędzę uporządkować informacje . No wiec sunia jest pod Kielcami a w zasadzie na peryferiach miasta . Dziś dogadałam się z Martynką koleżanką mojej córki która już nie raz pomagała mi w kryzysowych psich sprawach . Pamiętacie była u niej już Mała i Pchełka . Obydwie sunie już we wspaniałych domach . Martynka zgodziła się zająć sunią przez 10 dni - maksymalnie do 2 tygodni po sterylizacji . Udało mi się wciągnąc Pania która opowiedziała mi pierwotnie o suni , do współpracy . Pani jest już w sanatorium ale ustaliłyśmy telefonicznie że Pani pokryje koszty jedzenia suni u Martynki . Co do sterylizacji to prawie na pewno sunię musze dowieżc do Wąchocka we wtorek na godxine 10 . Koszty pokryje fundacja ( niestety nie pamiętam nazwy ( jakaś trudna niemiecka nazwa)) . Opowiedziałam o suni Pani Prezes i nie było większych problemów ze zgodą :) Najgorsze to jest to że to 70 km w jedna strone :( Ale nie mam wyjścia ...trzeba jechać . Czyli w tej sytuacji problemem jest zaopiekowanie sunie za ok 2 tygodnie .... Alfo niezmiernie ucieszyła mnie Twoja propozycja ...zawsze to lepiej niż ulica tym bardziej że Pani dziś przez tel powiedziała że śmietnik w sobotę został rozebrany :( Ale jednak najbardziej ucieszyła mnie propozycja Usiatki :) O takim DT mogłam sobie tylko pomarzyć . Wiem Usiatko ile Cie kosztuje taka deklaracja ... w końcu przeżyłaś niedawno tragedię i nie czas teraz na nowe pieski nawet te tymczasowe ...tym bardziej Ci dziekuje :) Aniu dziekuję Ci za Twoja deklarację ... Pokerku dziekuje za Twoja chęć pomocy :) Jak będziemy mieli nóż na gardle to sie przypomnę :) Witaj Mazowszanko :) dziś na wątku Białogonków będzie fotograficzna niespodzianka dla Ciebie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 23, 2015 Author Share Posted August 23, 2015 Jutro rano jadę po sunię - mam nadzieję że się tam kręci pomimo braku śmietnika i przekazuję ja Martynce a we wtorek rano zawożę sunie do Wąchocka na sterylizację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 23, 2015 Author Share Posted August 23, 2015 Zagladam z kciukami ogromnymi Izun od nas bedzie troszenke pieniazka narazie jednorazowo sciskam kciuki aby sie udalo z dt dla cudnej kruszynki Ewuś dziękuje bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 To już tam lecę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 23, 2015 Author Share Posted August 23, 2015 Sunię nazwałam roboczo - Nesca ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Super! To już co nie co nam się układa. Mimo wszystko cieszę się, że sunia nie wyląduje, nawet tymczasowo, w budzie :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Oby tam jeszcze czekała na Ciebie Mortes....trzymam kciuki za akcję.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 23, 2015 Share Posted August 23, 2015 Ale się dzieje.Trzymam kciuki , by mała była na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 O mamo - cały weekend wisiałam na drabinie, a tu się nadziało... Trzymam kciuki, żeby żmudnie tworzony plan wypalił na całej linii! Usiatko - szacun, jak mawia młodzież. Chociaż ze swojego doświadczenia wiem, że na trudną żałobę po psim przyjacielu pomaga "psie działanie"... I dam głowę, że Twoja sunieczka maczała w tym wszystkim łapkę, obserwując Cię z Tęczowego Mostu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 Oby sunia tam była i wszystko żeby się dobrze potoczyło. Mortes napisałam Ci na wątku Motykowym, że mam wolny pakiet ogłoszeniowy, a może chcesz na sunię a nóż ktoś sie zakocha... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia R. Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 No to wygląda na to, że wszystko układa się jak najlepiej :) Teraz mocno trzymam kciuki za obecność suni na miejscu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 24, 2015 Author Share Posted August 24, 2015 Nesca już bezpieczna choć nie było łatwo ...sunia bojażliwa , nieufna... co do niej podchodziłam z kiełbaską to ona odchodziła ...już prawie sie czołgałam a Nesca jakby wyczuwała moje intencje , zjadała rzucona kiełbaskę i truchcikiem się oddałała . Gdy już Nesca była w samochodzie okazało sie że na tym malutkim ciałku żyje niesamowita ilośc pcheł :( Ponieważ nie miałam nic na pchły to podjechałyśmy do weterynarza . Sunia została odpchlona i obejrzana . Uszka czyste , waga 8,5 kg . Niestety nie może zostać odrobaczona bo jutro m,a być sterylizowana . A wydaje mi sie że brzusio troszke pękaty :( choć ogólnie jest szczuplutka ...Obym sie myliła w swoich domysłach ... Nesca też chyba nigdy w życiu nie miała styczności ze smyczą ... jest znieruchomiała ze strachu gdy ją ma zapietą ( na razie zapinamy 2 smycze , tak asekuracyjnie) choć bez smyczy w domu jest też znieruchomiała . :( Na razie jest bardzo spokojna , wręcz nie rusza się . Chętnie je i to dużo ale kolacji już nie dostała bo wiadomo jutro zabieg . W ogóle jeszcze nie siusiała :( Nie zauważyłam u niej ani odrobiny agresji , nie zwraca uwagi na moje sunie. Gdy ja głaaszczemy to na razie nie pokazuje że sprawia jej to radośc ale też i nie ucieka .... Widac że wiele przeszła ... :( Jutro po zabiegu zwożę Nesce prosto do Martynki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 Biedactwo, nie wiadomo, czego doznała z rąk człowieka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mortes Posted August 24, 2015 Author Share Posted August 24, 2015 Widac że raczej niczego dobrego :( Przepraszam że tylko jedno zdjęcie ale nie mam aparatu w Kielcach a komórka dziś tez pozwoliła na jedną małą fotkę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 24, 2015 Share Posted August 24, 2015 Dobrze,że mała dała się w końcu złapać i w ogóle była na miejscu. Pewnie znowu jest zaciążona. Do czego zapinacie 2 smycze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.